I ciekawe jak to dziecko weszło do łóżeczka? Teleportowało się? Czy zostało zostawione w łóżku z farbami? ;) inna sprawa, że jak można takie małe samo zostawić w domu? Też mam dziecko, więc wiem ile to pracy i jaka odpowiedzialność, a widać tam na zdjęciu jeszcze łóżko dla niemowlaka...
Moja mama do dziś wszystkim opowiada jak kiedyś pokolorowałam białą kredką świecową fronty nowych, ciemno brązowych mebli. Podobno przez prawie tydzień zdrapywała to delikatnie żyletką.
Tak smutno i szaro w pokoju dziecka? Nic dziwnego, że chciała to zmienić ;)
to był moment
Jak to się stało, że ani razu za dzieciaka tak się nie bawiłem. Nawet mi to do głowy nie przyszło.
Ta piwnica to chyba w innym mieście!?
I ciekawe jak to dziecko weszło do łóżeczka? Teleportowało się? Czy zostało zostawione w łóżku z farbami? ;) inna sprawa, że jak można takie małe samo zostawić w domu? Też mam dziecko, więc wiem ile to pracy i jaka odpowiedzialność, a widać tam na zdjęciu jeszcze łóżko dla niemowlaka...
No tak...rodziców nie ma to dziecko musiało obsrać ścianę
Moja mama do dziś wszystkim opowiada jak kiedyś pokolorowałam białą kredką świecową fronty nowych, ciemno brązowych mebli. Podobno przez prawie tydzień zdrapywała to delikatnie żyletką.
Po tym widoku zapewne wrócił się do piwnicy po łopatę...