Nie zamierzam usprawiedliwiać osądów nad innymi ludźmi bo moim zdaniem jest to zwyczajnie złe ale "główne postacie", że to tak ujmę mają zwyczajnie złe podejście do tematu. Zamiast "o kurcze, jak nie tamten, to ten. W końcu muszę kogoś mieć" powinno być "jaki sympatyczny człowiek, może pasowalibyśmy do siebie".
Dużo osób. Byle czego jest zawsze dużo, chyba lepiej mierzyć wyżej i szukać kogoś Ciebie wartego, a nie pierwszego lepszego. Jak ludzie podchodzą do tego w sposób powszechny to się potem dziwią, że trafiają na chamów/zdziry itd.
@up Tak a jak nie wezma nikogo to będą inni ich traktowac z góry. Mam 24 lata i wiem jak jest. Jakby dziewczyna nie wygladała, to i tak przez facetów będzie uwazana za mniej atrakcyjna bo nie zmienia chłopaków co tydzień lub nie ma stałego faceta.
Więc biegaj za płytkimi ludźmi zupełnie tego nie wartymi, żeby przypodobać się jeszcze płytszym ludziom. Osobiście mam gdzieś opinię takich ludzi, nie będę zmieniać swoich poglądów i chłopaków jak rękawiczki, żeby jakiś prostak uznał mnie za interesującą osobę.
Nie zamierzam usprawiedliwiać osądów nad innymi ludźmi bo moim zdaniem jest to zwyczajnie złe ale "główne postacie", że to tak ujmę mają zwyczajnie złe podejście do tematu. Zamiast "o kurcze, jak nie tamten, to ten. W końcu muszę kogoś mieć" powinno być "jaki sympatyczny człowiek, może pasowalibyśmy do siebie".
A kto w dzisiejszych czasach myśli w ten sposób ?
Dużo osób. Byle czego jest zawsze dużo, chyba lepiej mierzyć wyżej i szukać kogoś Ciebie wartego, a nie pierwszego lepszego. Jak ludzie podchodzą do tego w sposób powszechny to się potem dziwią, że trafiają na chamów/zdziry itd.
@up Tak a jak nie wezma nikogo to będą inni ich traktowac z góry. Mam 24 lata i wiem jak jest. Jakby dziewczyna nie wygladała, to i tak przez facetów będzie uwazana za mniej atrakcyjna bo nie zmienia chłopaków co tydzień lub nie ma stałego faceta.
Więc biegaj za płytkimi ludźmi zupełnie tego nie wartymi, żeby przypodobać się jeszcze płytszym ludziom. Osobiście mam gdzieś opinię takich ludzi, nie będę zmieniać swoich poglądów i chłopaków jak rękawiczki, żeby jakiś prostak uznał mnie za interesującą osobę.
skąd ja to znam :/