Haha, a mnie to wygląda jak Podstawy Robotyki. Wczoraj kolokwium z tego pisałem :-P Choć fakt widzę kilka rzeczy które u nas na się jeszcze nie pojawiły, wiec pewnie to inny przedmiot na innej uczelni. Pozdrawiam wszystkich przyszłych inżynierów. Niech sesja nas oszczędzi w tym semestrze ;-)
Na moich studiach jeden wykładowca na egzamin pozwolił przynieść notatki ale uznawał tylko te napisane własnoręcznie - ok 10% miało takie notatki bo reszta jest za bardzo leniwa
Nie zgodzę się, całe technikum pisałem ściągi (nie używałem, bo nie umiem ściągać :/, ale reszta klasy korzystała i sobie chwalili ) na komputerze i to była moja metoda nauki. Łatwiej było mi się skupić na zadaniu typu zrobić ściągę niż bezmyślnie wertować notatki i książkę. Nie ma znaczenia czy ściąga odręczna czy komputerowa, ważne żebyś sam ją wykonał, wtedy zostanie w pamięci. Oczywiście nie tyczy się to metody "Ctrl+c Ctrl+v", no i warto sobie rysunki samemu zrobić a nie wklejać skany. Dodatkową zrobienia własnej ściągi jest to że mamy bardzo wygodny materiał do nauki bo wszystko co najważniejsze jest w jednym miejscu. Na studiach raczej robię odręczne "ściągi"(bardziej notatki z najważniejszymi rzeczami) pod egzamin, bo za dużo rysunków, schematów i wzorów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2014 o 2:07
Luki w prawie to coś co trzeba potrafić wykorzystać, zwłaszcza w takim chorym kraju jak Polska. Niestety zazwyczaj prowadzący zajęcia wspominają o formacie tej jednej kartki. :)
Za robotykę zawsze plus :)
to bardziej Teoria Manipulatorów
Haha, a mnie to wygląda jak Podstawy Robotyki. Wczoraj kolokwium z tego pisałem :-P Choć fakt widzę kilka rzeczy które u nas na się jeszcze nie pojawiły, wiec pewnie to inny przedmiot na innej uczelni. Pozdrawiam wszystkich przyszłych inżynierów. Niech sesja nas oszczędzi w tym semestrze ;-)
Żadna to nowość, kilka takich kartek już w życiu widziałem.
Ja bym bardziej poszedł w format np. A2
Na moich studiach jeden wykładowca na egzamin pozwolił przynieść notatki ale uznawał tylko te napisane własnoręcznie - ok 10% miało takie notatki bo reszta jest za bardzo leniwa
Jeśli notatki / ściągi to tylko napisane własnoręcznie. Człowiek pamięta wtedy co zapisał, a ciężko jest zapamiętać wydruk lub zdjęcie.
Nie zgodzę się, całe technikum pisałem ściągi (nie używałem, bo nie umiem ściągać :/, ale reszta klasy korzystała i sobie chwalili ) na komputerze i to była moja metoda nauki. Łatwiej było mi się skupić na zadaniu typu zrobić ściągę niż bezmyślnie wertować notatki i książkę. Nie ma znaczenia czy ściąga odręczna czy komputerowa, ważne żebyś sam ją wykonał, wtedy zostanie w pamięci. Oczywiście nie tyczy się to metody "Ctrl+c Ctrl+v", no i warto sobie rysunki samemu zrobić a nie wklejać skany. Dodatkową zrobienia własnej ściągi jest to że mamy bardzo wygodny materiał do nauki bo wszystko co najważniejsze jest w jednym miejscu. Na studiach raczej robię odręczne "ściągi"(bardziej notatki z najważniejszymi rzeczami) pod egzamin, bo za dużo rysunków, schematów i wzorów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2014 o 2:07
Luki w prawie to coś co trzeba potrafić wykorzystać, zwłaszcza w takim chorym kraju jak Polska. Niestety zazwyczaj prowadzący zajęcia wspominają o formacie tej jednej kartki. :)
no ale... jedna kartka to 2 strony. Jeśli ktoś ma notatki na 2 strony to nadal ma je na jednej kartce ;) po co tak upychać na jednej stronie ?
Zmarnowana masa miejsca... Nie żartuje. Do tego font jakiś duży.
Jeżeli nie ma ograniczenia formatu (wielkości) to jaki problem?