Jak wypadł to mogli go ratować. Chyba, że zanurkował i rekina udawał i rodzina nie wyłowiła. Piez zdycha a nie umiera a jeszcze jedno to skąd wiedzieli gdzie on żył i ile przepłynął ??? Może przepłynął 10 mil bo nawigacji nie miał i się zgubił. TOTALNY FAKE Ktoś pojechał po emocjach a inni dają mocne nie zastanawiając się.
@Koviru Zdycha zwierzę a umiera człowiek taka jest różnica. Jeżeli dla ciebie nie ma różnicy to stawiasz się na równi ze zwierzętami. A człowiek i zwierzę to nie jest to samo przynajmniej dla mnie. Potocznie możemy powiedzieć, że ktoś zdycha tak samo potocznie możemy mówić że ktoś ma pysk ale to już jest w kontekście obraźliwym lub ośmieszającym. Ale tobie jak piszesz nie ma różnicy czy masz mordę czy pysk.
"Pies zdycha a nie umiera" ?
Ja nie widzę ani różnicy, ani konieczności jej podkreślania - śmierć jest taka sama dla wszystkich gatunków. Czy to ze starości, czy z choroby, czy na skutek nieszczęśliwego wypadku, mechanizm jest ten sam.
Nie jesteśmy lepsi, a już na pewno nie w umieraniu.
"Się pojednali?" Bez sensu, chyba że to oni go wrzucili. Biedny piesek.
Lepiej: "...żył w dziczy." To przecież tak, jakby to człowiek żył na działce.
Jak wypadł to mogli go ratować. Chyba, że zanurkował i rekina udawał i rodzina nie wyłowiła. Piez zdycha a nie umiera a jeszcze jedno to skąd wiedzieli gdzie on żył i ile przepłynął ??? Może przepłynął 10 mil bo nawigacji nie miał i się zgubił. TOTALNY FAKE Ktoś pojechał po emocjach a inni dają mocne nie zastanawiając się.
zdychanie i umieranie to tylko słowo które oznacza to samo to tak jakbyś się czepiał że ktoś ma pysk an ie mordę..bez sensu :) a oznacza to to samo
@Koviru Zdycha zwierzę a umiera człowiek taka jest różnica. Jeżeli dla ciebie nie ma różnicy to stawiasz się na równi ze zwierzętami. A człowiek i zwierzę to nie jest to samo przynajmniej dla mnie. Potocznie możemy powiedzieć, że ktoś zdycha tak samo potocznie możemy mówić że ktoś ma pysk ale to już jest w kontekście obraźliwym lub ośmieszającym. Ale tobie jak piszesz nie ma różnicy czy masz mordę czy pysk.
"Pies zdycha a nie umiera" ?
Ja nie widzę ani różnicy, ani konieczności jej podkreślania - śmierć jest taka sama dla wszystkich gatunków. Czy to ze starości, czy z choroby, czy na skutek nieszczęśliwego wypadku, mechanizm jest ten sam.
Nie jesteśmy lepsi, a już na pewno nie w umieraniu.
Jest jakieś źródło?
Jest książka napisana o tej suni ;) http://lubimyczytac.pl/ksiazka/143137/sophie-wroc-historia-psa-rozbitka
"Na nowo się pojednali" ??! Kto pisze ci demoty? Google Translate?
Znasz znaczenia słów których używasz? Pojednali się? To co, oni wypchnęli tego psa czy jak?
A kto szukał tych rekinów, że się znajdywały?
One tam nadal się znajdyją.
Albo już się znajdyzły wzajemnie.
Nie znajdłem takich słów, jakich tu używacie, w moim słowniku. Nie zrozumimy się.
W tej dziczy pewnie ten pies wychowywał Tarzana.
Niczym Robinson Pieso :D
Ludzie nieludzcy że go z wody nie ratowali a potem nie szukali wzdłuż brzegów. Jak się chce to można.
ta jej ręka jest opętana o.o
"pojedali"? Z translatorów też trzeba "umić" korzystać :P