Zeby tylko wlasciciele chcieli z nimi wychodzic w mrozy a nie tylko 5min i do domu' pies wtedy cierpi.
Generalnie szkoda Husky ze sa tak ładne, ludzie napayyrza sie na oczka a jak pies rizwala pol domu bo sie chce wybiegac to...pelno ich w schroniskach:((
Dokładnie tak jest! Kota na 2 minuty wywalić się na dwór nie da,bo mu w łapki zimno i zaraz miałczy ,że chce z powrotem - NATYCHMIAST;-),Natomiast mojego psa husky trudno ściągnąć do domu nawet po godzinie;-)A nurkowanie w śniegu to jest chyba ulubiona konkurencja tej rasy;-p
kurna, jak mnie denerwuja takie wypowiedzi "znawcow". Masz husky'iego? Masz go w bloku? Domyślam się, że nie. Ja mam. Wychodzę z nim od 6-10 razy na dzień. Zwykłe spacery polegają na spuszczeniu ze smyczy i rzucaniu patyka przez 40 minut, wieczorem biegamy. W domu śpi po takich wyjściach. Więc nie mów mi , że jest tu coś niehumanitarne, tylko zależy od podejścia do takiego psa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lutego 2014 o 11:56
a gdzie go z tej smyczy spuszczasz? Ma kaganiec jak lata sobie gdzie chce? To przecież kawał psa (tak wiem nie gryzie...) Może oprócz wielce humanitarnego podejścia do psa można by tez pomyśleć o ludziach?
Chyba logiczne, że psa nie puszczam na chodniku . Niektóre bloki mają z tyłu takie trawniki , wiesz co to jest ? I piesków duuużo biega, każdy swojego pilnuje. I pierwszy raz słyszę, że pies nie gryzie :) Zębów nie ma ? Każdy pies gryzie czy to labrador, york czy husky.
Malincia666, jak ty to robisz, że masz tyle czasu na spacery z psem? Zakładając, że wychodzisz z psem te 10 razy dziennie po 40 minut to wynosi 6h z kawałkiem poza domem. Nie masz innych zainteresowań niż pies? Chłopa sobie poszukaj ;) A sprzątasz chociaż po tym piesku jak idziecie na trawnik? Pragnę zauważyć, że w pobliżu mogą bawić się dzieci i łatwo o konfrontację.
Malincia666 "tak wiem nie gryzie" to był sarkazm bo ciągle to słyszę od właścicieli psów. Trawnik koło bloku? Wiem co to jest i wiem, że to nie jest miejsce gdzie można puszczać psa bez smyczy, bo obok bloku z reguły chodzą ludzie i jak sam powiedziałeś psy gryzą, jeśli nie jest na smyczy i mu odbije to może kogoś ugryźć. No i niestety psów biega od groma i czasem aż strach z domu wyjść. Jak Boga kocham gdybym mogła kupiłabym jakiegoś lwa czy innego tygrysa, puściła by hasał koło bloku podkreślając, że przecież nie gryzie a musi się wybiegać biedaczek....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lutego 2014 o 23:44
Moj dostaje pier dolca jak snieg widzi ucieka w pip i rozpierdziela snieg a najgorzej jak lopatami zbieraja w kupke ten snieg to kuzwa glupek rozwala po calym chodniku, nie wazne ze jest tak zimno ze gile zamarzaja.
Gwoli sprostowania. To nie jest Husky, tylko Alaskan Malamute. Potocznie "Malamut". Na brązowe oczy, grubszą sierść i parę innych cech odróżniających go od Husky'iego.
Zeby tylko wlasciciele chcieli z nimi wychodzic w mrozy a nie tylko 5min i do domu' pies wtedy cierpi.
Generalnie szkoda Husky ze sa tak ładne, ludzie napayyrza sie na oczka a jak pies rizwala pol domu bo sie chce wybiegac to...pelno ich w schroniskach:((
Widzę że program "Grammar nazi zabić przez zawał serca" trwa w najlepsze.
Dokładnie tak jest! Kota na 2 minuty wywalić się na dwór nie da,bo mu w łapki zimno i zaraz miałczy ,że chce z powrotem - NATYCHMIAST;-),Natomiast mojego psa husky trudno ściągnąć do domu nawet po godzinie;-)A nurkowanie w śniegu to jest chyba ulubiona konkurencja tej rasy;-p
Są jeszcze Rosjanie :D
Kiz z tym, że na zdjęciu jest pies rasy Alaskan Malamute...
Nie to Huskey. Malamuty są nieco większe i ubarwienie mają takie bardziej jednolite, a Huskey plamiaste jak ten na zdjęciu.
huskey?
Myśl właściwa, tylko zilustrowana psem innej rasy. To nie jest Siberian Husky tylko Alaskan Malamute. Ale zachowania mają podobne :)
Inna sprawą jest, że husky potrzebuje bardzo dużo ruchu, a w miastach często nie ma tego zapewnionego...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2014 o 10:45
Husky nie będzie smutny, on po prostu nie będzie reagował na to że go wołasz....dopóki nie zgłodnieje;p
Trzymanie takiego psa w domu, a jeszcze bardziej mieszkaniu w bloku, jest mniej humanitarne niż ubój rytualny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2014 o 11:04
kurna, jak mnie denerwuja takie wypowiedzi "znawcow". Masz husky'iego? Masz go w bloku? Domyślam się, że nie. Ja mam. Wychodzę z nim od 6-10 razy na dzień. Zwykłe spacery polegają na spuszczeniu ze smyczy i rzucaniu patyka przez 40 minut, wieczorem biegamy. W domu śpi po takich wyjściach. Więc nie mów mi , że jest tu coś niehumanitarne, tylko zależy od podejścia do takiego psa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2014 o 11:56
a gdzie go z tej smyczy spuszczasz? Ma kaganiec jak lata sobie gdzie chce? To przecież kawał psa (tak wiem nie gryzie...) Może oprócz wielce humanitarnego podejścia do psa można by tez pomyśleć o ludziach?
Chyba logiczne, że psa nie puszczam na chodniku . Niektóre bloki mają z tyłu takie trawniki , wiesz co to jest ? I piesków duuużo biega, każdy swojego pilnuje. I pierwszy raz słyszę, że pies nie gryzie :) Zębów nie ma ? Każdy pies gryzie czy to labrador, york czy husky.
Malincia666, jak ty to robisz, że masz tyle czasu na spacery z psem? Zakładając, że wychodzisz z psem te 10 razy dziennie po 40 minut to wynosi 6h z kawałkiem poza domem. Nie masz innych zainteresowań niż pies? Chłopa sobie poszukaj ;) A sprzątasz chociaż po tym piesku jak idziecie na trawnik? Pragnę zauważyć, że w pobliżu mogą bawić się dzieci i łatwo o konfrontację.
Malincia666 "tak wiem nie gryzie" to był sarkazm bo ciągle to słyszę od właścicieli psów. Trawnik koło bloku? Wiem co to jest i wiem, że to nie jest miejsce gdzie można puszczać psa bez smyczy, bo obok bloku z reguły chodzą ludzie i jak sam powiedziałeś psy gryzą, jeśli nie jest na smyczy i mu odbije to może kogoś ugryźć. No i niestety psów biega od groma i czasem aż strach z domu wyjść. Jak Boga kocham gdybym mogła kupiłabym jakiegoś lwa czy innego tygrysa, puściła by hasał koło bloku podkreślając, że przecież nie gryzie a musi się wybiegać biedaczek....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2014 o 23:44
Husky są śliczne ;)
Widziałem ostatnio jakiś filmik z USA jak koleś chciał wyprowadzić takiego pieska na spacer, a pies tylko leżał i mu odpowiada "no, no, no".
Nie tylko on, ja też lubię sobie pochodzić w takim mrozie ;D
ja mam alaskan malamut i jest to samo
Bzdura a Malamuty to co ???
A czy husky nie maja niebieskich oczu?
Nie tylko Husky.Owczarki niemieckie długowłose też nie chcą wracać do domu przy -17 stopniach,silnym wietrze i zaje***ch opadach śniegu ^^
Smacznie by wyglądał na talerzu.
Bernardyn również kocha śnieg i mróz ;)
Moj dostaje pier dolca jak snieg widzi ucieka w pip i rozpierdziela snieg a najgorzej jak lopatami zbieraja w kupke ten snieg to kuzwa glupek rozwala po calym chodniku, nie wazne ze jest tak zimno ze gile zamarzaja.
Nie jedyne. Mam nowofunlanda. Noce w domu to on spędza w lecie. Zimą- wszystkie na dworze.
Gwoli sprostowania. To nie jest Husky, tylko Alaskan Malamute. Potocznie "Malamut". Na brązowe oczy, grubszą sierść i parę innych cech odróżniających go od Husky'iego.