Mama mojej koleżanki miała nieciekawą sytuację: Wracała do domu z pracy, kiedy zatrzymał się przy niej samochód, 2 osoby z przodu, jakiś starszy gościu (pasażer) pyta o drogę. Gościu stwierdził, że niedosłyszy więc podeszła ciut bliżej, co było oczywiście błędem. Jegomość rzucił się do niej, do jej torebki, a kierowca dodał gazu. Straciła kasę, dokumenty, telefon i dodatkowo miała całą rękę w siniakach i coś tam stłuczone bo wywróciła się na asfalt, zaryła w krawężnik. Niesamowite jak ludzie potrafią żerować na cudzej uprzejmości.
Mnie to jakoś nie przekonuje. Lubię mieć wszystko w jednym. A co do wyciągania telefonu aby sprawdzić godzinę to myślę, że zamiast machania telefonem komuś przed twarzą na odległość jego ręki, wystarczy go wysunąć lekko z kieszeni i trzymać przy tyłku kiedy sprawdzamy godzinę. Coś jak w szkole przy ściąganiu
@Frogy07 - widzisz, przy obecnych "Kafelkach" z kieszeni nie da się ich lekko wysunąć, żeby sprawdzić godzinę bo Ci ekran strzeli. Noszenie zegarka jest najlepszą alternatywą. Mówisz, że wolisz wszystko w jednym. Ok. Tylko powiedz mi czy nie szybciej jest coś sprawdzić mając to na ręce niż wyciągać telefon z kieszeni? Często się zdarza, że jest się w rękawiczkach i wyciągnięcie tego telefonu wymaga ich zdjęcia, a sięgnięcie do nadgarstka to chwila moment.
Jak ktoś pyta o godzinę to najpierw profilaktycznie w morde. Jak sie popłacze to jest niegroźny, a jak odda to nie mamy ani telefonu ani zębów. A tak na serio miałem taka sytuacje na imprezie. Chlopaki się wkurzyli jak im podyktowałem godzinę z zegarka, który miałem na ręce.
Wybiegam z domu 5 minut przed odjazdem autobusu, o 11:35. Docieram na przystanek i widzę, że odjechał już jakiś autobus. Muszę się dowiedzieć, czy to nie mój. Jeśli właśnie odjechał, natychmiast zadzwonię po taksówkę. Muszę zdążyć na ważne spotkanie. Jeśli jest chociażby 11:34, jeszcze jest nadzieja. Zwracam się więc do przechodnia:
- Przepraszam, która godzina?
- Spie**alaj.
Mama mojej koleżanki miała nieciekawą sytuację: Wracała do domu z pracy, kiedy zatrzymał się przy niej samochód, 2 osoby z przodu, jakiś starszy gościu (pasażer) pyta o drogę. Gościu stwierdził, że niedosłyszy więc podeszła ciut bliżej, co było oczywiście błędem. Jegomość rzucił się do niej, do jej torebki, a kierowca dodał gazu. Straciła kasę, dokumenty, telefon i dodatkowo miała całą rękę w siniakach i coś tam stłuczone bo wywróciła się na asfalt, zaryła w krawężnik. Niesamowite jak ludzie potrafią żerować na cudzej uprzejmości.
Witamy w Polsce.
Dlatego uczcie sie panie od facetów: telefon i portfel w spodniach.
tak wychowało swoje dzieci pokolenie JP II
dlatego ja noszę zegarek
Mnie to jakoś nie przekonuje. Lubię mieć wszystko w jednym. A co do wyciągania telefonu aby sprawdzić godzinę to myślę, że zamiast machania telefonem komuś przed twarzą na odległość jego ręki, wystarczy go wysunąć lekko z kieszeni i trzymać przy tyłku kiedy sprawdzamy godzinę. Coś jak w szkole przy ściąganiu
@Frogy07 - widzisz, przy obecnych "Kafelkach" z kieszeni nie da się ich lekko wysunąć, żeby sprawdzić godzinę bo Ci ekran strzeli. Noszenie zegarka jest najlepszą alternatywą. Mówisz, że wolisz wszystko w jednym. Ok. Tylko powiedz mi czy nie szybciej jest coś sprawdzić mając to na ręce niż wyciągać telefon z kieszeni? Często się zdarza, że jest się w rękawiczkach i wyciągnięcie tego telefonu wymaga ich zdjęcia, a sięgnięcie do nadgarstka to chwila moment.
Miałem parę takich sytuacji, ale nikt się nie połasił na moją bajerancką Nokię 3510i. ;)
@kumulepula miej jakiś lepszy zegarek to Ci ręke upier***ą
A ja mówię że jest coś koło i podaje ostatnią godzinę jaką pamiętam. To stary trick z tą godziną.
@piz,de,kk Tak samo jak z jakimś lepszym telefonem...
@kumulepula Yyy nosisz telefon na ręce?
Tia, uważajmy, a niedługo będzie taka paranoja, że roczne dziecko będzie brane za hitlerowca...
Zawsze uważam w takich sytuacjach i trzymam telefon blisko siebie i mocniej, niż zwykle.
To jak ktoś mnie się spyta o godzinę to od razu mam walić w mordę?
Jak ktoś pyta o godzinę to najpierw profilaktycznie w morde. Jak sie popłacze to jest niegroźny, a jak odda to nie mamy ani telefonu ani zębów. A tak na serio miałem taka sytuacje na imprezie. Chlopaki się wkurzyli jak im podyktowałem godzinę z zegarka, który miałem na ręce.
nie ufam twojemu nikowi... chcesz nas oszukać! ;)
To wszysko wina tuska, jakby były bogate to by nie kradli.
a jeśli jakieś gówniarstwo zechce mnie zapytać "która godzina", to jestem do dyspozycji
Kurka ile błędów...
Owszem. Zabrakło tylko motywu z kierowcą autobusu...
Wybiegam z domu 5 minut przed odjazdem autobusu, o 11:35. Docieram na przystanek i widzę, że odjechał już jakiś autobus. Muszę się dowiedzieć, czy to nie mój. Jeśli właśnie odjechał, natychmiast zadzwonię po taksówkę. Muszę zdążyć na ważne spotkanie. Jeśli jest chociażby 11:34, jeszcze jest nadzieja. Zwracam się więc do przechodnia:
- Przepraszam, która godzina?
- Spie**alaj.
A czym zadzwonisz po taksówkę? Pożyczoną od przechodnia komórką, czy swoją, w której masz zegarek?
hehe mistrz wojewodztwa w biegu na 100 m pozdrawia :-P
Wystarczy wyciągnąć starą nokię, tego raczej nikt nam nie ukradnie, a jeśli nawet to nie będzie jej szkoda.
Ten demot powinien być przestrogą dla tych, którzy chcą coś przekazać, ale mają problemy z interpunkcją.
A ja jestem chamem i mówię nie mam zegarka albo nie wiem, albo spi#$%alaj.
Znowu za*ebane z piekielnych... I znowu bez źródła
Fajnie by było gdyby tekst był napisany po polsku. :)
No cóż niech mi wyrwie .. może uciekać ale i tak od kuli z .44 nie będzie szybszy....
Od mierzenia, czy też wskazywania czasu jest zegarek!!!
Czy jest gdzieś opublikowane tłumaczenie tego tekstu na język polski?
Za moich czasów godzinę sprawdzało się na zegarku
czasy się zmieniają ;)
+/- 15 lat ? To znaczy że miały po 0 lat czy 30 ?
Dobrze ze mam starą Nokie :D