Wskaż mi choć jednego karalucha, który "przetrwał wojnę atamową i chemiczną". Nie takiego, który był tysiące km od miejsca uderzenia bomby, tylko takiego co był w centrum wybuchu.
bo ten niebieski jest lepszy i pryskałeś nie tam gdzie trzeba. robale trzeba psikać w tył, bo oddychają przez płuco-tchawki umieszczone na odwłoku. raid po prostu zakleja im tchawki i się duszą, ale nie od razu. duszą się powoli w męczarniach. taka zemsta za życie u boku najgorszego z drapieżników....
Chyba ferie są.
Nie, ferii nie ma w Raidzie.
Mocz jest oczywiście rozcieńczony 1:4000. Inaczej nie wytrzymałoby opakowanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2014 o 19:12
Co za dno. Nie dość, ze niepotrzebnie użyty wulgaryzm, to jeszcze suchar jakich mało. Żenada, (-)
Wskaż mi choć jednego karalucha, który "przetrwał wojnę atamową i chemiczną". Nie takiego, który był tysiące km od miejsca uderzenia bomby, tylko takiego co był w centrum wybuchu.
Moczne :)
Gunwo w tym jest. Kupiłem tego raida, to robale latały tak jak wcześniej. TYlko dobraz dezynsekcja zadziała i nic innego.
bo ten niebieski jest lepszy i pryskałeś nie tam gdzie trzeba. robale trzeba psikać w tył, bo oddychają przez płuco-tchawki umieszczone na odwłoku. raid po prostu zakleja im tchawki i się duszą, ale nie od razu. duszą się powoli w męczarniach. taka zemsta za życie u boku najgorszego z drapieżników....
Ślina Bear Grylls.
Nie żaden mocz, ale sprawiedliwość społeczna.