Widać, że demota zrobił dzieciak bez prawka. Po czerwonym pali się czerwone z żółtym i dopiero zielone. A po zielonym jest samo żółte i dopiero czerwone. Tak jakby ktoś nie wiedział
Tak, zwłaszcza, kiedy jeździłem po Rzeszowie, gdzie spora część sygnalizatorów jest wyposażona w sekundniki, które pokazują, za ile będzie zmiana świateł. Genialne rozwiązanie, powinno być wszędzie!
Ruszaj gamoniu bardziej zielone nie będzie.
Widać, że demota zrobił dzieciak bez prawka. Po czerwonym pali się czerwone z żółtym i dopiero zielone. A po zielonym jest samo żółte i dopiero czerwone. Tak jakby ktoś nie wiedział
Ja odliczyłem do trzech i spadł samolot...
ha ha ha...dobre :)))
jak jedzie z naprzeciwka to mozna iść kilka sekund wczesniej, na 100% bedzie zielone
Czarodziejem nie, ale jasnowidzem owszem. Ile razy mówiłam przed światłami: Ku**a zanim my dojedziemy to już będzie czerwone - i było.
Czarodziejem... wystarczy obserwować sygnalizację, niekoniecznie swoją.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2014 o 15:57
Za każdym razem xd
Tak, zwłaszcza, kiedy jeździłem po Rzeszowie, gdzie spora część sygnalizatorów jest wyposażona w sekundniki, które pokazują, za ile będzie zmiana świateł. Genialne rozwiązanie, powinno być wszędzie!