Zatem jest nadzieja że obecne pokolenie nie będzie za 50 lat pamiętać tylko ben 10, biebera i rurek jako spodni. W nas nadzieje by 21 wiek nie był surrealistycznym, bezklimatycznym koszmarem. twój brat powinien jeszcze poznać power rangers ,gęsią skórkę ,drużynę a ,groma w raju czy "boisz się ciemności" co jeszcze? najlepiej kreskówki które kiedyś puszczali na bajkowym kinie w tnv , kreskówki ze starego cartoon network.
A przepraszam, jaka jest różnica między Benem 10 a takim Dragon Ballem? Bo ja niezbyt rozumiem. Obie produkcje prezentują podobny poziom i opierają się na tym samym - napierdzielać kosmitów. Jedyna różnica jest taka, że DB jest starsze, co nie znaczy, że lepsze.
Daj każdemu żyć własnym życiem i nie gloryfikuj swoich czasów. Każdy tak mówi o swoim dzieciństwie, zarówno nasi rodzice pamiętający jedną, może dwie bajki puszczane w TV, my i wieczorynki, carton network a także i młodsi mający ogromną ilość kanałów do wyboru. Stare bajki może i były fajne, lecz te nowe także niczym im nie ustępują. Co do rurek i Biebera - sam wyciągnąłeś pod innym democie spodnie z krokiem w kolanach, przypomnij sobie także chociażby Backstreet Boys i inne zespoły popularne wśród młodzieży.
Rozumiem że widziałeś choć parę odcinków Bena 10 skoro krytykujesz tą kreskówkę.Daj już spokój.Ktoś zaraz napisze że DB uczył wartości itd.Poinformuję was iż 90% kreskówek uczy przyjaźni,lojalności i innych wartości.Miałem około 11/12 kiedy oglądałem "Ben tena"i muszę przyznać iż jest on o wiele ciekawszy od Dragon Balla którego wcześniej oglądałem.Kiedyś to Bena 10 będzie się wspominać tak jak teraz DB czy kiczowate Power Rangers...
Ja tam nigdy nie rozumiałem fenomenu DB. Dla mnie to było strasznie nudne, wszystko opierało się na tym samym schemacie i jeszcze te strasznie przeciągane bitwy... W sumie tak samo jak Naruto, chociaż muszę powiedzieć że Naruto mi się bardziej podobało. Ale i tak najlepszym z tasiemców anime było chyba Bleach - oprócz oczywiście fillerów, których po prostu się nie dało oglądać. Chociaż i tak Bleach w którymś momencie się popsuł i oglądałem z przyzwyczajenia. A oprócz tych trzech tasiemców jest pełno (krótszych) i o wiele lepszych anime, więc nie wiem dlaczego akurat na DB się niektórzy uwzięli. :P
W przypadku starych animców problem jest taki, że manga jest super, każdy rozdział jest ekscytujący i fajny, a z anime jest tak, że w każdym odcinku napierdzielają to samo.
Chociaż akurat Naruto jest dobrze odwzorowany
I tak najlepszym shounenem bezdyskusyjnie jest FMA:B. Po nim One Piece, dragon bule i cała reszta gdzieś tam z tyłu. A fenomen DB jest zbudowany przez kwejkowe obrazki i masę dzieciarni jarających się nimi by uchodzić za tych dorosłych z zajebistym dzieciństwem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 marca 2014 o 13:50
=D dokladnie. Ja probowalem puszczac dragon balla Siostrzenicy i Bratanicy ale nie podeszlo im. Ale bede miec niedlugo dwóch siostrzenców (blizniakow) to moze sie uda ^^
Nie ta generacja panie, młodzi się tylko grami interesują. Anime dla nich to zwykła bajka. Dla Nas 'obczajonych' to jest coś więcej niż po prostu film animowany.
Raczej nie ogarniam tego zachwytu nad DB. Naruto trochę lepszy ale ciągnie się w nie skończoność, prawie jak brazylijska telenowela. Ale nie powiem, mi też się zawsze humor poprawiał gdy okazywało się, że moje młodsze rodzeństwo zaczyna się wciągać w coś, co kiedyś sam oglądałem lub czytałem.
Dla 1 naruto lepsze, dla drugich dragon ball... wszystko zalezy od czasu, i wspomnien, kiedy byl ogladany. Mi z dragon ballem kojarzy sie dziecinstwo ... podworko wszystko.
Naruto sruto. Ty NinjaAssasin to jesteś z kosmosu (to nie był komplement :D )
słaba riposta! pewnie z tej odpowiedzi cieszą się tylko twoi kumple z gimbazy! SZACH MAT ! ;D
ninja widzę że ty podajesz wypróbowany patent? no cóż nie każdy w przeciwieństwie do ciebie musi sobie zaglądać w gacie by wybuchnąć śmiechem
Ale riposty :D. Ps: Naruto lepsze.
Data i emocje... To już wróży coś ciekawego.
Zatem jest nadzieja że obecne pokolenie nie będzie za 50 lat pamiętać tylko ben 10, biebera i rurek jako spodni. W nas nadzieje by 21 wiek nie był surrealistycznym, bezklimatycznym koszmarem. twój brat powinien jeszcze poznać power rangers ,gęsią skórkę ,drużynę a ,groma w raju czy "boisz się ciemności" co jeszcze? najlepiej kreskówki które kiedyś puszczali na bajkowym kinie w tnv , kreskówki ze starego cartoon network.
Ty powinieneś poznać zależność między spacją a przecinkiem.
szarozielony a ch*j mnie to obchodzi kolejny którego interesują w zdaniu nic nie znaczące pierdoły
W takim razie powodzenia w życiu zawodowym :)
A przepraszam, jaka jest różnica między Benem 10 a takim Dragon Ballem? Bo ja niezbyt rozumiem. Obie produkcje prezentują podobny poziom i opierają się na tym samym - napierdzielać kosmitów. Jedyna różnica jest taka, że DB jest starsze, co nie znaczy, że lepsze.
Widziałem kiedyś fragment Ben 10 i muszę dodać, że wyprowadzanie ciosu nie trwa tam dwóch odcinków.
Daj każdemu żyć własnym życiem i nie gloryfikuj swoich czasów. Każdy tak mówi o swoim dzieciństwie, zarówno nasi rodzice pamiętający jedną, może dwie bajki puszczane w TV, my i wieczorynki, carton network a także i młodsi mający ogromną ilość kanałów do wyboru. Stare bajki może i były fajne, lecz te nowe także niczym im nie ustępują. Co do rurek i Biebera - sam wyciągnąłeś pod innym democie spodnie z krokiem w kolanach, przypomnij sobie także chociażby Backstreet Boys i inne zespoły popularne wśród młodzieży.
Rozumiem że widziałeś choć parę odcinków Bena 10 skoro krytykujesz tą kreskówkę.Daj już spokój.Ktoś zaraz napisze że DB uczył wartości itd.Poinformuję was iż 90% kreskówek uczy przyjaźni,lojalności i innych wartości.Miałem około 11/12 kiedy oglądałem "Ben tena"i muszę przyznać iż jest on o wiele ciekawszy od Dragon Balla którego wcześniej oglądałem.Kiedyś to Bena 10 będzie się wspominać tak jak teraz DB czy kiczowate Power Rangers...
Ja tam nigdy nie rozumiałem fenomenu DB. Dla mnie to było strasznie nudne, wszystko opierało się na tym samym schemacie i jeszcze te strasznie przeciągane bitwy... W sumie tak samo jak Naruto, chociaż muszę powiedzieć że Naruto mi się bardziej podobało. Ale i tak najlepszym z tasiemców anime było chyba Bleach - oprócz oczywiście fillerów, których po prostu się nie dało oglądać. Chociaż i tak Bleach w którymś momencie się popsuł i oglądałem z przyzwyczajenia. A oprócz tych trzech tasiemców jest pełno (krótszych) i o wiele lepszych anime, więc nie wiem dlaczego akurat na DB się niektórzy uwzięli. :P
W przypadku starych animców problem jest taki, że manga jest super, każdy rozdział jest ekscytujący i fajny, a z anime jest tak, że w każdym odcinku napierdzielają to samo.
Chociaż akurat Naruto jest dobrze odwzorowany
I tak najlepszym shounenem bezdyskusyjnie jest FMA:B. Po nim One Piece, dragon bule i cała reszta gdzieś tam z tyłu. A fenomen DB jest zbudowany przez kwejkowe obrazki i masę dzieciarni jarających się nimi by uchodzić za tych dorosłych z zajebistym dzieciństwem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2014 o 13:50
=D dokladnie. Ja probowalem puszczac dragon balla Siostrzenicy i Bratanicy ale nie podeszlo im. Ale bede miec niedlugo dwóch siostrzenców (blizniakow) to moze sie uda ^^
Nie ta generacja panie, młodzi się tylko grami interesują. Anime dla nich to zwykła bajka. Dla Nas 'obczajonych' to jest coś więcej niż po prostu film animowany.
Nie do końca, wystarczy wejść na stronki gdzie anime można oglądać online i przekonasz się, że jest masa dzieciaków które te "zwykłe bajki" oglądają.
Mam ponad 20+ lat na karku a anime dla mnie jest tylko bajką, w dodatku taką, za którą nie przepadam.
Raczej nie ogarniam tego zachwytu nad DB. Naruto trochę lepszy ale ciągnie się w nie skończoność, prawie jak brazylijska telenowela. Ale nie powiem, mi też się zawsze humor poprawiał gdy okazywało się, że moje młodsze rodzeństwo zaczyna się wciągać w coś, co kiedyś sam oglądałem lub czytałem.
Dla 1 naruto lepsze, dla drugich dragon ball... wszystko zalezy od czasu, i wspomnien, kiedy byl ogladany. Mi z dragon ballem kojarzy sie dziecinstwo ... podworko wszystko.
żenada
wolalem pokemony
Co to jest "Dragon Ball'a" ?
reksia, gumisie, muminki to tak ale jakieś japońskie dziwactwa oglądać....?
Liż Gumisiom dupy.