150 lat temu Ignaz Semmelweis miał spory problem w przekonaniu lekarzy, że muszą myć swoje ręce i narzędzia przed leczeniem pacjentów. Pomysł, że brud może zabić człowieka, wydawał się im absurdalny. A taka niby rzecz oczywista…
Fritz Zwicky już w latach 30-tych ubiegłego wieku badał czarne dziury, ale był ignorowany przez większość naukowców przez 40 lat. Sam nazywał ich głupcami, którzy nie widzą 99% kosmosu.
Ojciec genetyki, Gregor Mendel, nie spotkał się ze zrozumieniem wśród współczesnych mu naukowców, a jego badania nad krzyżowaniem groszku zyskały popularność już po jego śmierci.
Teoria Alfreda Wegenera z 1912r. o dryfowaniu kontynentów została zaakceptowana dopiero pod koniec lat 50-tych.
Tytoń jeszcze w 1665 r. miał być dobry na wszystko – w tym raka, a w trakcie zarazy zalecano jego palenie nawet dzieciom.
Większość naukowców nie mogło pogodzić się z myślą, że coś tak małego i niewidocznego gołym okiem jak zarazki, może powodować choroby. Pasteur, który dowiódł też, że można je zabić za pomocą wysokich temperatur, miał wiele trudności, by przekonać swoich kolegów po fachu.
Jeszcze w XVI w. uważano, że myszy powstają z sera pozostawionego w ciemnym kącie – nie są przez niego przyciągane, po prostu powstają tam, gdzie on się znajduje. Podobnie larwy miały powstawać tam, gdzie psuje się mięso.
starożytni niby uważali że ziemia jest płaska? co za bzdura, grecy, fenicjanie, rzymianie, egipcjanie zdawali sobie sprawę że jest okrągła, pomysł o dopłynięciu do Indii drogą morską na zachód z europy to pomysł starożytnych, jeśli chcecie dowodu to jest nim pomiar greckiego matematyka Eratostenesa który niezwykle dokładnie oszacował długość obwodu ziemi, ponadto podczas tworzenia map, starożytni grecy już znali pojęcie szerokości i długości geograficznej używając ich w nawigacji ( oczywiście dużo mniej dokładne niż dziś, nie było unowersalnego południka 0 stopni ) a wyobrażenie Ziemi jako dysku otoczonego wszech oceanem z istniejącym krańcem świata to popularny model kosmologiczny wśród niedoedukowanych ludzi średniowiecza.
O płaskiej Ziemi napisał już mój przedmówca. Natomiast co do dzieła Kopernika to nie Kościół miał na początku największy problem z tym dziełem, a współcześni mu naukowcy. Problem polegał na tym, że teoria ta zakładała koliste orbity planet czego efektem była niezgodność z obserwacjami. Sam Kopernik twierdził, że jest to hipoteza ponieważ zdawał sobie sprawę z jej niedoskonałości.
Z ciekawych faktów warto dodać, że np. Galileusz tak bronił swoich odkryć, że nie zaakceptował odkrycia eliptycznych orbit przez Keplera.
Model Kopernika zawieral sporo bledow, wiec nie wiem czemu ludzie sie tak nim podniecaja...
Z tego, co wiem, myszy generalnie "lęgły się z brudu", a więc również ze starej słomy/sienników i wszelkiego zepsutego jedzenia, nie tylko sera i mięsa. Co do upuszczania krwi - przez nie skończyło przedwcześnie żywot wiele wybitnych osobistości, w tym na przykład Beethoven.
Co do historii aseptyki - polecam książkę "stulecie chirurgów"...tam dopiero można przeczytać w co ludzie wierzyli ;)
Ale musisz przyjmować, że dzisiejsza nauka jest w 100% prawdziwa, nie ma mowy aby ktoś się mylił.
Teraz wierzymy w globalne ocieplenie, demokrację i ekonomię keynesowską. Za 100 lat ludzie też się będą z tego śmiać.
Rozwijamy się na tyle szybko, że już za 30 lat możemy śmiać się sami z siebie coś czuję :)
Teoria dryfu kontynentów nadal bywa kwestionowana. Niewielka część naukowców skłania się ku ekspansjonizmowi Ziemii. Generalnie jednak teoria dryfu jest mocniej udowodniona.
Za 100 lat będą się śmiać z tego, że ludzie umierali na takie błahe choroby jak AIDS czy rak. Taka kolej rzeczy :)
"Każdy głupek to przecież wie, że nie ma myszów i myszowych, że wszystkie one jednakie i lęgną się same z siebie i ze słomy zgniłej.
— A ślimaki z liściów mokrych się lęgną — wtrącił sekretarz Przegrzybek, wciąż zajęty układaniem monet w słupki.
— Każdy to wie — zgodził się Geralt uśmiechając pogodnie. - Nie ma ślimaków i ślimakowych. Są tylko liście. A kto sądzi inaczej, jest w błędzie"
Teraz Polacy wierzą że żyjemy w wolnym kraju, że PiS to prawica i jarek coś zmieni, a ten teatrzyk rozgrywany w mediach ma na celu to żebyście myśleli ze macie jakiś wybór, a tak naprawdę można by było tych wszystkich z PO PiS PSL SLD TR SP RP wrzucić do miksera i "rozlać" s powrotem po partiach i nie było by większej różnicy, jedni kradną trochę mniej drudzy trochę więcej, a wy durne polaki głosujcie na nas a damy wam to i to za darmo ale kur4$$$wa jak za darmo jak nauczycie, lekarze i pielęgniarki dostają wypłaty za masze pieniądze tyle że jeszcze one przejdą przez łapska tych złodziei i "zniknie" gdzieś część pieniędzy, więc jesteście dymani wielkim metrowym kutasem i jeszcze się na was pluje bo jesteśmy takimi bezmózgimi. Dotarło coś do kogoś?
Do mnie dotarło,ale co samemu zrobisz? Polacy nie chcą się zjednoczyć...
Taka sytuacja,że jak nie widzą czegoś wprost to nie wierzą/nie chcą walczyć.