Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
518 649
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar lkrysztofik
+6 / 12

zaprawdę niesamowity żart

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Ghosthead
+5 / 19

Bóg wszechmogący a boi się rozmowy z ateistami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
-1 / 1

- Boże, ateiści do ciebie! - Wiesz co, tak na wszelki wypadek powiedz im, ze mnie nie ma! - Boże! Nie uwierzyli!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomek697
+11 / 13

Ależ każdy katolik to wie, że Bóg jest bezpostaciowy. Ludziom po prostu najłatwiej wyobrazić sobie Boga w postaci człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kiedys_katol
+1 / 11

Jak nas kocha skoro jest bezpłciowy i bezosobowy? I dlaczego nie słucha modlitw. Boga nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pingwiningwin
-2 / 2

Ja bym powiedział, że dla żydów a nie katolików ;p

@edit
Miałem na myśli to, że na rysunku została przedstawiona osoba o żydowskich rysach twarzy :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2014 o 10:36

avatar ~no_tak
0 / 0

ekai . pl / wydarzenia / temat_dnia / x66011 / wiara-jest-wiara-w-boga-osobowego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lucian
0 / 0

@Leszek100 Eee? To co opisałeś to herezja panteizmu. Upowszechnienie artystycznego wizerunku Boga jako dziadka z brodą w zachodnim chrześcijaństwie zawdzięczamy pedałowi Michałow Aniołowi, który inspirował się wzorcami bóstw antycznych i ikonografią bizantyjską. Jest to jedynie wizja artystyczna bez przełożenia na teologię. Podobnie jak dzieła Dantego o niebie i piekle są jedynie jego literackim grafomaństwem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vkandis
+15 / 25

A po jaką cholerę mam dzwonić do kogoś, kto nie istnieje? o_O
A skoro już dzwonię do niego, to zakładam, że (1) istnieje, lub, (2) że może istnieć.
A wtedy przestaję być ateistą, a staję się (1) wierzącym lub (2) agnostykiem.
Więc radosna twórczość staje się radosną brednia logiczną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 6

Prawdę mówiąc to opcja nr 2 też odpada. Bo jeśli zakładam, że może istnieć, to automatycznie przestaję być agnostykiem. Ale możesz tak sobie tłumaczyć - większość "ateistów" tutaj to dzieci, którym się po prostu nie chce chodzić do kościoła(i nie mówi tego wcale katolik), i to nie ma za wiele wspólnego z wiarą, wystarczy zabrać komputer.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RXsmok
+1 / 5

opcja (2) to własnie agnostyk. Zakładamy, że bóg może istnieć, może też nie istnieć nie zależnie od naszego poglądu na tą sprawę. Np. ja uważam, że każdy bóg jakiego "znamy" to tylko wymył ludzi, żeby jednoczyć i kontrolować innych ludzi. Co nie zmienia faktu że jestem świadom iż jakaś istota transcendentna może istnieć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~qhash1
-2 / 10

hahah, ktoś zmienil odpowiedź, powinno być "powiedz im, że mnie nie ma"

az ci wierzący, każdy im wciśnie głupote ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Glaurung_Uluroki
-4 / 10

Słusznie! Po co rozmawiać z fanatykami - ich się nie przekona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darkrair
0 / 12

Typowy wojujacy katolik wstawil tego demota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Onward
+1 / 3

Oj no chyba nie. Autor jest antyklerykałem i (jak sądzę, ale tego nie jestem pewien) ateistą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar As12s
+1 / 3

Też bym nie chciał rozmawiać z kimś, kto będzie mi wmawiał, że nie istnieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matowy256
+6 / 8

Nie rozumiem jednej sprawy. Dlaczego wróg religii (bo ateistą takiej osoby nie mogę nazwać) ma więcej do powiedzenia niż 10 osób wierzących?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2014 o 0:36

avatar Albiorix
+4 / 6

Bo religijne wypowiedzi osób wierzących słabo się nadają na śmieszne obrazki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirrage26
0 / 0

Nie rozumiem. Możesz rozwinąć wypowiedź?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+3 / 9

Łatwiej śmiać się z religii niż z ateizmu. Tak jak powiedzmy można śmiać się z hiphopowców albo metalowców czy miłośników Jazzu - zawsze znajdą się jakieś stereotypy, jakieś głupoty, cokolwiek. Ale z ludzi którzy nie lubią muzyki? No nie lubią to nie, to może trochę smutne, może nie, ale ciężko znaleźć w tym coś zabawnego. Tak samo prosto jest ośmieszać religie a ateizm - nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matowy256
0 / 0

@Mirrage26- Jeżeli jakaś osoba podąża drogą duchową, czyli chodzi do kościoła, odmawia różaniec i inne modlitwy, pomaga innym ludziom a za tym idzie przemiana duchowa. Porzuca patologie i wiara go trzyma przy życiu to, dlaczego ateiści i co gorsza wrogowie religii mają taką osobę potępiać? Ja szanuje takich ludzi i ich sumienia. To na tyle z moich wyjaśnień. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
-1 / 1

Wiesz, wojujący ateiści nie atakują raczej człowieka wierzącego któremu religia pomaga być lepszym. Atakują w Polsce chciwych i skorumpowanych księży, w Stanach - oszołomów walczących przeciw teorii ewolucji, w świecie katolickim - podejście Kościoła do seksualności, w świecie islamskim - kwestię praw kobiet ... itd itp. Nie zawsze mają rację ale jeśli po jakimś aspekcie Twojej religii jeżdżą wojujący ateiści to warto się zastanowić czy nie możnaby czegoś na tym polu poprawić. Chyba że akurat są zajęci vwyśmiewaniem samej idei osobowego Boga. To ignoruj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tryb
+3 / 7

ateiści nigdy nie dodzwoniliby się do nieba

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
0 / 4

Nie udało się znaleźć czegoś z dłuższą brodą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Peppone
+1 / 3

O, Panoramix.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
0 / 0

- Boże, ateiści do ciebie!
- Wiesz co, tak na wszelki wypadek powiedz im, ze mnie nie ma!
- Boże! Nie uwierzyli!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem