Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~dobra_gadka
+4 / 4

Jest tylko małe ale - trzeba uwzględniać położenie geograficzne i kwestię rynków otaczających i współpracujących z naszym. Co innego rolnicy w Nowej Zelandii, a co innego w Polsce. U nas dostają dopłaty wyrównujące różnicę w cenach środków do produkcji (wystarczy porównać ceny np. nawozów, maszyn czy środków ochrony przed wstąpieniu Polski do UE i dzisiejsze) i za tą "kasę za milczenie" muszą konkurować z rynkami zachodnimi, w których rząd dopłaci każdemu rolnikowi, który sprzeda swoje produkty poniżej ceny gwarantującej opłacalność - czyli z góry są przegrani. Więc żeby zrobić taki cud u nas, trzeba zlikwidować albo całą UE, albo jej pieprzony socjał w całej okazałości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mnich80
+1 / 1

Racja, brak dopłat w Polsce skończył by się jeszcze większym kolonializmem zachodu w Polsce. Zbankrutowani rolnicy wyprzedawaliby ziemię inwestorom z zachodu, którzy na swoich masowych farmach zatrudniali by Polaków na najniższej krajowej. Nie mniej jednak, kibicuję tej partii ( jak każdej z poza sejmowej bandy czworga i jej satelitów) bo może wnieść nową jakość do naszej polityki - będą tworzyć realną konkurencję partiom, które już tam są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
+1 / 1

pragnę was poinformować, że nowa zelandia ma gorsze warunki jeśli chodzi o sprzedaż produktów i kupno środków produkcji. mają lepszą ziemię, ale dla naprawdę dobrego rolnika nie jest to taki duży problem.
gdybyśmy nie płacili dotacji, to podniosłyby się ceny, ale jeśli obniżyłoby to podatki to okazałoby się, że nas bardziej stać na polskie produkty (różnica jest kosztem biurokracji). znikałyby tylko beznadziejne małe gospodarstwa, które są nastawione na korzystanie tylko z dotacji, a nie na prawdziwą produkcję rolną, a reszta podniosłaby ceny, żeby wyrównać sobie brak łatwej gwarantowanej kasy, oczywiście ograniczyliby swoje zyski, żeby ludzie się nie zniechęcili, braliby kredyty na innowacje, tak samo jak tam, mamy jeszcze lepszą sytuację geopolityczną do Boomu w rolnictwie, a wy gadacie jakbyśmy mieli zdechnąć z głodu od tego, że sprowadzimy sobie jakieś towary do których są dopłaty w tych państwach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Katolik_rzymski
0 / 0

Chodzi o to, że po tym, jak zagrabili nam cały dochodowy przemysł, wielki i średni handel, trzeba jeszcze pod dowolnym pretekstem zlikwidować polskie rolnictwo. Żeby nasz kolonialny system osiągnął większą przejrzystość. Polak będzie już tylko niewolnikiem lub - jeśli wykaże się ponadprzeciętnym stopniem lojalności i braku moralności - nadzorcą współplemiennych niewolników. Dziękuję za uwagę. Codziennie modlę się na różańcu za ciebie i twoją Ojczyznę (polecam!). I nie obchodzi mnie to, że mnie za to nienawidzisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

@Katolik_rzymski jeśli trolling to gratulację za trzymanie poziomu.
nie tworzy się od razu wielkich firm... wielkie firmy wyrastają z małych a te wyrastają z przedsiębiorczości, której polakom nie brakuje, a powstrzymuje się prawem próby wykorzytania przdsiębiorczości, i jak coś jest sponsorowane przez inne państwa to lobby powiększające reulacje państwowe, w tym takie które zapewnia finansowanie przez całe nasze społeczeństwo tańszych ziemniaków dla całego świata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+12 / 28

Tu nie trzeba przykładów z Nowej Zelandii. Wystarczy logika. Dlaczego ja mam dopłacać do czyjegoś interesu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2014 o 17:25

avatar As12s
+13 / 15

Ale ta cena nie będzie rozsądna biorąc pod uwagę fakt, że do tego interesu dopłaciłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
+7 / 13

Jeśli dopłacę do rolnictwa a potem jeszcze będę musiał kupić te produkty po normalnej cenie to gdzie tu będzie rozsądna cena? To tak jakbyś ty mi ze swojej kieszeni dał dotację na to, abym mógł rozkręcić firmę remontowo budowlaną, a potem wynajął moją firmę do wyremontowania twojego mieszkania a na koniec wystawiłbym ci rachunek o takiej samej wysokości jaki wystawiłaby ci firma, która rozkręcała biznes za pieniądze jej właściciela a nie klienta. Po prostu płacisz podwójnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
-1 / 7

Żeby taniej kupić mąkę.Ciekaw jestem w jaki sposób zwiększyli produktywność? Stawiam, że nawozami. I nie ma nic wspomniane o cenie. Zapewne się zwiększyła. Poza tym tyle dają tych dopłat, że pożal się Boże. Antonio jeżeli uważasz, że na roli jest tak super to zapraszam. Dużo małych rolników odda Ci pole w dzierżawę. Nawet nie musisz kupować.
Zgodzę się, że zamiast dopłat mogliby zmniejszyć VAT na nawozy.
Ciekawie dopłaty wyglądają w przypadku tytoniu. Rolnicy dostają dopłaty a tytoń sprzedają poniżej kosztów produkcji. Później Państwo nakłada 80% podatek na papierosy. Dziwne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+2 / 8

@niuniek2000: Dopłacam do mąki, żeby kupić ją taniej? Wytłumacz mi to proszę, bo nie rozumiem takiej logiki :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2014 o 17:58

V vouriel
-1 / 5

Ba! Nawet jak ktoś mąki nie kupuje to i tak na starcie za nią płaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E endrike
-3 / 7

@Antonio1985
Dopłacasz mało, kupujesz dużo taniej. Taka jest logika. Bez dopłat większości rolników nie było by stać na nawozy, inwestycje w sprzęt itp. Część w ogóle zrezygnowała by z uprawy i ziemia leżała by odłogiem. Jedzenia byłoby za mało i ceny poszły by drastycznie w górę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
+1 / 3

@wacht "ceny są takie jak ustala rynek" - widzisz, problem jest w tym, że rolnictwo to jedyna gałąź gospodarki, w której kupujący dyktuje cenę. Rolnik nie dostanie tyle ile chce, mogąc zapewnić sobie opłacalność, ale tyle ile skupujący mu zaproponuje. I gdzie tu chcesz znaleźć wolny rynek, w którym dopłaty nikomu nie są potrzebne?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-2 / 4

@gagagag No na tym właśnie polega wolny rynek. Jeżeli rolnik nie jest w stanie wytworzyć produktu i go sprzedać to po co w ogóle dopłacać do takiego interesu? I skoro nikt nie chce jego towarów to komu potrzebny taki rolnik? Niech się zajmie czymś innym. W wolnym rynku cenę ustala podaż i popyt a nie żaden tam kupujący/sprzedający.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2014 o 18:43

E endrike
+3 / 3

@wacht
Nie spinaj się od nazywanie innych debilem mądrości Ci nie przybędzie;) Rolnictwo to specyficzna gałąź gospodarki - w przeciwieństwie do innych ma ograniczone zasoby, o czym często zapominają pseudekonomiści. Jak fabryka produkuje za mało żarówek, czy samochodów to obok możemy wybudować drugą. A pól uprawnych się nie rozmnoży, jedyna możliwość to zwiększenie wydajności. Bez nawozów rolnik wyprodukuje mniej. Drodzy eksperci od wolnego rynku, zapoznajcie się trochę ze specyfiką rolnicctwa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-4 / 4

@endrike Chłopie jak rolnik bez nawozów wyprodukuje mniej to mniej będzie towaru na rynku. Im mniej będzie tego towaru tym cena będzie wyższa i tym rolnik więcej zarobi. Więcej zarobi to sobie kupi nawozów więcej. Więcej kupi nawozów to więcej wyprodukuje i tym samym cena spadnie. Więcej ludzie będą kupować to więcej rolnik będzie zarabiał i więcej nawozów będzie kupował. Mniej ludzie będą kupować to mniej rolnik zarobi i mniej zainwestuje w nawozy. No i jak mam nie nazywać cię debilem? Gdzie ty tutaj potrzebujesz dotacji?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E endrike
+2 / 2

@wacht
Toż ja przecież od początku mówiłem, że cena wzrośnie, czyli przyznałeś debilowi rację;) Zakładasz pewnie, że skoro rolnik sprzeda drożej, to na następny rok kupi więcej nawozu, więcej wyprodukuje i w efekcie ceny spadną. Pomijam fakt, że najwięcej zarobią pośrednicy, którzy korzystając z niedoborów na rynku narzucą sobie większe marże. Problem w tym, że co prawda sprzeda drożej, ale mniej - więc zysku nie będzie miał dużo większego. Ty uparcie myślisz, że rolnictwo działa tak samo jak przemysł, czy usługi. Tymczasem ekonomia działa tu całkiem inaczej. Cykl produkcyjny trwa kilka miesięcy, w tym czasie wkłada pieniądze, a przychód jest jednorazowy,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

@wacht skąd ty się urwałeś? :)
po pierwsze, więcej nawozu to większy plon tylko gdy ziemia jest naprawdę uboga, a rolnik dobrze nawozi ale nie jest to nadal proporcja, najważniejsza inwestycja jest w naukę rolnictwa, trzeba wiedzieć jak nawozić, co nawozić kiedy nawozić ile nawozu rzucać w zależności od swojej ziemi, pogody i pory roku,ogólnie przez rolników myślących jak ty mamy przenawwożone pola które nie dają optymalnego plonu.
a wracająć do tematu ceny wzrosną ale opodatkowanie spadnie i to o więcej niż wyniesie dopłata, teraz rolnik może obnizyć cenę bo dostaje dodatkową kasę.
ja to widzę tak: importujemy wszystko co będziemy produkować drożej pomimo cen transportu i w tej samej jakosci, zaoszczędzone pieniądze wydamy na jakieś ciekawsze usługi czy produkty, rolnicy którzy robią coś nie opłacalnego przerzucą się na bardziej opłacalne rzeczy - to dotyczy tylko uprawy na polach i hodowli zwierząt, albo zainwestują w maszynki do poprawiania jakości lub wydajności. Tak czy inaczej będzie stać ciebie na więcej jedzenia od zlikwidowania dotacji, znaczy po roku jak się utrzyma, bo w pierwszym roku jak zwykle będzie panika, lament zgrzytanie zębów i co charakterystyczne dla rolników protest i marnotrawienie własnego towaru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-1 / 1

@evilone Okej nie ważne czy to będzie nawóz, nauka czy modły. Rolnik bez dotacji sobie to kupi jeżeli dostanie cenę odpowiednią na produkt. A jeżeli produkt będzie ludziom potrzebny to dostanie taką cenę. Jeżeli nie będzie potrzebny to niech ten rolnik spada bo widocznie produkuje coś co nie jest potrzebne. Zrozumiały wszystkie cembały?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W waclawpl
-1 / 1

@wacht Drogi "cembale" - poczytaj sobie czemu zawdzięczasz takie ceny żywności jakie mamy obecnie zanim wejdziesz w dyskusję z osobami co się na temacie troszkę znają. Jak już dowiesz się jakie są mechanizmy rządzące produkcją rolną, jak działa międzynarodowy handel i kto na tym wszystkim zarabia to zestawimy to z twoimi bajeczkami rodem z akademickich dysput i pogadamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
0 / 0

Waht zapraszam na wieś.
Na wiosnę narzucasz kilka rozrzutników "nawozu naturalnego" na pole, trochę nawozów i czasem WAPNA. Później to zaorzesz. Później musisz zasiać. Później opryskasz od chwastów. Zapłacisz kombajniście. Jak masz czyste i suche zboże to sprzedaż, a jak nie to zmłynkujesz i osuszysz. Później znowu musisz zaorać, zabronować.
Jak to mniej więcej wygląda na 1Ha. Nawóz naturalny jak masz Swój to dobrze jak nie to musisz kupić ( nie wiem ile kosztuje) AZOT i POLIFOSKA (900zł) Wapń masz Swój, albo kupisz (też nie wiem ile kosztuje) daje się rzadko. Zborze musisz zaprawić od 170-250zł (zależy od zboża) Później zasiać. Oprysk. ok 150zł. Kombajnista 250zł (jak się kogoś wynajmuje.
Zboża masz średnio 30m. Zależy też od pogody. Ostatnio jest kiepsko. Cena zboża od 60-100zł za m. Kiedyś byłem na targu to po 40 sprzedawali.
Koszt orania bronowania . 500zł.(wliczony czas i paliwo).
Dolicz do tego czas i paliwo nawożenia, siania, czas poświęcony na pilnowanie kombajnu. Ewentualnego młynkowania i suszenia.
Tata mówi, że jak z 1 Ha zostaje 500zł po dopłatach to jest dobrze.
Przerabiam to co rok i chętnie się zamienię.
Zobacz też, że sprzęt kosztuje. Koszt kupna i eksploatacji lub wynajęcia. Nowy ciągnik 100 tys, nie wiem jak ceny innych sprzętów bo w tym nie siedzę. Tylko na nowe dostaniesz dofinansowanie.
Na prawdę nie jest tak kolorowo. Jest u mnie na wsi rolnik. Ma nowoczesny sprzęt, dużo Ha, ale siedzi w polu 24/7 jak jest zbiór to niedziela i święta musi siedzieć w nocy
Masz rację, że cenę reguluje rynek. Zależy to do tego ile w danym roku się urodzi zboża, ale nie tylko w Polsce, ale na całym Świecie.
Mąka to był przykład. W teorii cena mąki powinna wpływać na cenę bułki, chleba. Jednak jak cena mąki rośnie to rośnie cena chleba, jak cena mąki maleje to chleba już nie. To samo jest ze świniami i kiełbasą w sklepach.
Waht napisałeś o marchwi. Tu też do Antonio. Masz rację, że kosztuje tyle samo. Teraz Ci wytłumaczę na czym to polega.Powiedzmy, że masz 100 marchewek. Koszt produkcji i zawiezienia kosztuje 70gr/szt. chcesz też zarobić. powiedzmy 30gr na sztuce. Czyli 100 marchewek musisz sprzedać za 100zł. Jak do tych 100 marchewek dostaniesz dopłatę 30zł (tak jest w przypadku tytoniu) cenę marchewki możesz obniżyć do 70gr.
Jest to dość ciężki temat, bo młodzi ludzie z miasta nigdy nie zetknęli się z pracą na roli. Jeżeli jest tak kolorowo, to dawaj;) Dadzą Ci kasę na ciągnik, pług, brony, rozrzutnik, magazyn. Znaczy dadzą połowę, 2 połowę musisz wyłożyć sam, najczęściej z kredytu. Kupisz pola to będziesz miał dopłaty;)
Na prawdę chciałbyś, żeby zboże składało się z samych nawozów? Może od razu sadźmy GMO (osobiście uważam, że jest to nieuniknione, bo pól coraz mniej, ludzi coraz więcej. Musi być i więcej zboża.
Ogólnie tak, zmniejszmy koszty produkcji a dopłaty mogą być zlikwidowane.
Wystarczy zmniejszenie VAT-u, ZUS-u. Ceny maszyn się zmniejszą, nawozów.
Pozdrawiam i w wakacje zapraszam;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

@niuniek2000 uprośćmy całą koncepcję:
sprzedajesz taniej dzięki dotacjom, bez dotacji sprzedawałbyś drożej,
kto się zrzuca na twoją dotację? Ty, tak samo jak reszta społeczeństwa w podatkach,
myślisz, że ludzie nie zapłaciliby więcej gdyby zabrano im mniej o tyle ile kosztuje zebranie podatku który mógłby być zlikwidowany dzięki likwidacji dotacji +koszt biurokracji przy przyznawaniu, rozdawaniu i sprawdzaniu zasadności pobierania dotacji+ wartość samych dotacji?
Gdyby był OSOBNY podatek na dotacje dla rolników zobaczyłbyś, jakie to jest głupie, że rolnik płaci na swoje dotacje np 1 zł a trafia do niego z tej jego złotówki 80 groszy, a reszta społeczeństwa zamiast płacić rolnikowi więcej, płaci biurokracji, która dopiero jak sobie napcha kieszenie da resztę rolnikom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
0 / 0

Akurat teraz nie zabierają Ci bo dotacje są z Unii. Płacić będziesz za to po 2020r.
Dlatego proponuję zmniejszyć podatki, tak by wszystkie ceny się zmniejszyły.
Wkurza mnie tylko, że ludzie uważają, że rolnikom jest tak dobrze, bo im się dopłaca do pola.
I nie wierze, że zniesienie dotacji zwiększy produktywność zdrowej żywności.
Jedno wolić. Albo zdrowo albo tanio.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

niuniek2000 jeśli nadal myślisz, że dostajemy z unii pieniądze, ponieważ mamy większy przydział, niż składkę, to zastanów się jeszcze raz.
Na to że jesteśmy kładziemy kasę, dokładnie tak samo jak każdy inny kraj, koszty biurokracji i regulacji są bezsensownie wielkie, a nie są uwzględniane w rachunkach, trzeba przyznać, że Unia wytworzyła miejsca pracy... tylko pracy użerania się z biurokracją, w normalnej sytuacji totalnie niepotrzebnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
0 / 0

"Na to że jesteśmy kładziemy kasę" Wiesz naucz się najpierw pisać.
Akurat "póki co" jesteśmy na dodatnim bilansie. Zmieni się to po 2020r.
Problem jest w tym, że nie potrafimy wykorzystać tych pieniędzy, budujemy drogi które zaraz trzeba remontować, lotniska które przyjmują 2 samoloty dziennie i inne jeszcze.
Ale co ja będę dyskutował z osobą która twierdzi, że biedni powinni wziąć kredyt na założenie firmy.
Dziękuję do widzenia. Dokształć się trochę i naucz pisać po Polsku. A zanim coś wyślesz w Świat przeczytaj to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

słucham? zjadłem słowa "w UE" i ty uznajesz, że po polsku nie umiem pisać?
przecież tłumaczyłem dlaczego ten dodatni bilans to złudzenie.
co masz do poglądu, że jak ma się dobry pomysł na biznes, a nie ma kasy powinien wziąć kredyt?
dokształcania nie potrzebuję, kształcę się sam w interesujących mnie dziedzinach, o ile ja się jeszcze czegoś nauczę, ty prawdopodobnie będziesz trzymał się swojego zdania kurczowo i pomimo faktów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
0 / 0

A choćby to, że jakby to nie był pomysł to bank nie udzieli Ci kredytu jak jesteś biedny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
0 / 0

@niuniek2000, Dziękuję za zaproszenie na wieś i za wywód. Twój problem polega na tym że patrzysz z perspektywy rolnika i chcesz żeby rolnikowi było dobrze mimo wszystko. Ja wiem że jest ciężko rolnikom ale to nie chodzi o to żeby im było dobrze, kapujesz? Powiedz czy opłacało by się gdyby 100 marchewek kosztowało nie 100zł tylko np. 300zł? Jeżeli nie będzie dotacji to część rolników upadnie i automatycznie cena marchewek pójdzie w górę i rolnikom się będzie opłaciło bez dotacji. Masz coś przeciwko? Bo ja jako konsument nie mam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

jeśli ktoś ma pomysł, który jest dobry i jest przedsiębiorczy to znajdzie pieniądze, choćby u kolegów z pracy, rodziców, czy jakiegoś programu, albo z własnych oszczędności, kredyt bierze aby powiększyć kapitał i oszczędzić na półśrodkach do większego celu, jeśli człowiek pomimo równych szans ze wszystkimi jest biedny, to nie dawałbym mu szans większych na to, że nawet gdyby dostał działającą firmę to by utrzymał ją w dobrym stanie. Ale teraz nawet ludzie, którzy by dali radę są powstrzymywani przez różne przepisy i podatki.
Nie każdy się nadaje na przedsiębiorcę niestety. Jeśli dobrze poszukasz i pokombinujesz, to ci bank udzieli kredytu nawet jak jesteś poniżej ich wymagań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Endriu17
+10 / 10

Uwaaaga!!! nadchodzi duża fala socjalizmu!!!!. A tak na poważnie, jeśli człowiekowi daje się wolny wybór i nie podkłada mu się kłody w postaci m.in. podatków, to jest skłonny produkować, wykonywać usług, które będą mu się opłacać, a do tego człowiek ma większe skłonności do pomagania, niżeli w momencie ingerencji państwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawoldinho
+1 / 3

Ja w ogóle nie rozumiem fenomenu dopłat do rolnictwa. Dlaczego akurat ta branża słynie z dopłat? Czym się różni od np. ślusarstwa, czy piekarstwa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-2 / 2

A no tym że rolnicy się buntują co jakiś czas. Więc żeby im przymknąć mordę to im się smaruje. Wszystko kosztem społeczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dobra_gadka
0 / 0

Wystarczy sie dobrze zorientować w temacie. Dopłaty nie trafiają do kieszeni rolników zwiększając ich majątek. Trafiają do kieszeni handlarzy i producentów środków do produkcji rolnej i maszyn. Przy okazji ceny za gotowy produkt (żywiec, zboże) nie wzrosły aż tak znacząco (o ile w ogóle) jak ceny środków do produkcji. Kolejne punkty handlowe obsługujące rolnictwo rosną jak grzyby po deszczu, handlowcy jeżdżą coraz lepszymi furami. W skrócie - dopłaty pobudziły rozwój branży obsługującej rolnictwo i przemysł nawozowy i maszyn rolniczych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rolnik_666
-1 / 1

jestem rolnikiem bez dopłat (przy kosztach produkcji,cenie paliwa i płodów rolnych) jest to nie opłacalne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
0 / 2

No nie jest opłacalne bo nie masz dopłat. Jak chcesz konkurować na rynku z kimś kto dostaje kasę od rządu? W wolnym rynku rolnictwo jest opłacalne i to nawet w czasach kryzysu bo ludzie jeść muszą. Nawet jak kryzys zajrzy do dupy to ludzie rezygnują z nart w Szwajcarii, z samochodu, z adidasków ale chleb i mleko jedzą tak czy siak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
+3 / 3

a co powiesz o ostatnim kryzysie na rynku trzody? Zauważyłeś jakieś obniżki cen wieprzowiny w sklepach? Bo cena za żywiec poszła w dół o kilkadziesiąt procent. I to nie dlatego, że rolnik chciał za tyle sprzedać - dlatego, że skupujący ustalił taką a nie inną cenę. Nikogo nie interesuje, czy rolnikowi się to opłaci czy nie, bo zwierząt nie przechowa, codzienne karmienie i obrządek to dodatkowe koszty, które nigdy się nie zwrócą. Może poiwedz, na jakim normalnym rynku to Ty jako kupujący dyktujesz cenę, a nie sprzedawca (nie mylić z negocjacją ceny)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-3 / 3

Na normalnym rynku cenę ustala podaż i popyt. I po takiej ustalonej cenie możesz sprzedać/kupić towar.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
+1 / 1

Kumasz w ogóle o czym ty chcesz dyskutować? Którego z przetwórców produktów rolnych interesuje popyt, skoro reagują jedynie obniżeniem cen na wyższa podaż? Po wszystkich twoich komentarzach idealnie widać, że nie masz pojęcia jak działa rynek produktów rolnych. Po co więc zabierasz głos, kiedy nie wiesz o czym gadasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

każdego obchodzi popyt, ty chyba nie rozumiesz podstaw ekonomii, popyt to najważniejsza rzecz jaka jest w biznesie, kiedy słyszysz w wiadomościach że jest jakaś fikcyjna choroba świń to obniżasz ceny na wszelki wypadek ponieważ obstawiasz, że zmniejszy się popyt i jest dużo rolników którzy chcą opchnąć świniaki, ale ty czujesz, że nie będziesz miał komu mięsa opchnąć, więc zmniejszasz ilość rolników którzy sprzedadzą ci świnię oferując mniej, bo jest wyższa podaż niż planowany popyt, ciebie obchodzi twój zysk, więc aby podnieść sobie zyski zmniejszasz cenę mięsa i zwiększasz obroty, aby ludzie przestali się chorobą w telewizji przejmować tylko patrzeli na niższą cenę i żarli twoje mięsko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
+1 / 1

To powiedz w takim razie o ile spadła cena wieprzowiny w sklepach w czasie afery z Afrykańskim Pomorem? Choć właściwie powinienem zapytać, ilu przetwórców podniosło ceny mięsa wieprzowego. Bo większość nie zrobiła żadnych korekt. Tymczasem cena za żywiec spadła nawet więcej niż 30% w niektórych rejonach. Co z przetwórcami? Skupili za prawie pół-darmo polski żywiec, a magazyny dopchali półtuszami z Niemiec kupionymi za grosze (bo Niemiec sprzeda, a czemu nie, skoro mu rząd dopłaci). Wiesz gdzie przetwórcy mają twoje zasady ekonomii? Z grzeczności nie napiszę. Każdy liczy tylko swój zysk, bo kto mu zabroni, skoro on podyktuje cenę niższą o 10%, a konkurencja idąc za ciosem obniży o 11% i powie, że ten pierwszy kantuje na wadze. Nie znasz rynku - nie zabieraj głosu. To nie przemysł, gdzie szef kasze produkt wsadzić na regały i przeczekać kryzys, zwierzęta generują koszty, a powyżej pewnej wagi i wieku ich wartość w skupach drastycznie spada

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-1 / 1

@gagagag A kogo obchodzą przetwórcy? Jak im się nie opłaca to niech zwijają interes i tyle. Co ty w ogóle chrzanisz o jakimś popycie? Rynek jest dla konsumentów i producentów. Jak producent nie potrafi tanio wytworzyć produktu to bankrutuje i pies go je.bał a jak konsumenta nie stać to nie kupuje i koniec. Nikt konsumentowi nie dopłaca jak go nie stać. A przedsiębiorca to co święta krowa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
0 / 0

@wacht Ty po pierwsze nie rozumiesz co się do ciebie pisze, po drugie nie masz bladego pojecia o dziale gospodarki, o którym chcesz sie wielce rozpisywać - to tylko dobitnie pokazuje twoją ignorancję. Twoje książkowe regułki wolnorynkowej konkurencji nie mają tu żadnego zastosowania - to jest życie, w dodatku życie w Polsce. Taki gryzipiórek jak ty nie wytrzymałby roku w tym środowisku, mając na głowie kredyty i rodzinę do wyżywienia, szybko znaleźliby Cię pod belką w stodole.
PS. Nigdzie nie napisałem, że przedsiębiorcy należy się dopłata. Ale nie ma mowy o wolnym rynku, jesli nie ma równych szans i praw. Czytaj całość, a nie między wierszami. Dziękuje za "dyskusję"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-1 / 1

@gagaga No nie wytrzymałbym w takim środowisku i się do niego nie pcham. To samo polecam innym skamlącym o dopłaty. Nie dają rady na rynku to niech się zajmą czymś innym zamiast obciążać gospodarkę. No nie ma mowy wolnym rynku jak nie ma równych szans bo to przeczy wolnemu rynkowi. Jeżeli rynek jest wolny to szanse są równe. No chyba że ty mówisz o takim czymś że rolnik ma dwie lewe ręce i twierdzi że należą mu się dopłaty żeby były równe szanse. Ty ciągle patrzysz z perspektywy producenta. Rynek nie jest po to żeby wszystkim producentom było dobrze. Rynek jest po to żeby mogli konkurować. Jeden pada, drugi się rozwija. proste. Głąb jesteś i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
0 / 0

Rozbawiasz mnie do łez. Nie potrafisz czytać, odpowiadasz w jednym schemacie, który w dyskusji nie trzyma się kupy, a jak już ci się coś nie spodoba, to obrażasz innych. Żeby się o czymś wypowiadać, trzeba to poznać od środka. Tymczasem podniecasz sie swoją niby-wiedza jak pedofil widokami w Disneylandzie. Ale w końcu z poziomu monitora na biurku i tyłka w fotelu wszystko jest proste i schematyczne, a inni to partacze bo "ja tak powiedziałem". Mało jeszcze życia znasz człowieczku i (powtarzając po raz kolejny) kompletnie nie masz pojęcia o branży, o której chciałbyś innych edukować. Ale w końcu powiadasz sam, że "nie wytrzymałbym w tym środowisku" - skoro więc brakuje ci podstawowej wiedzy, jak konkurować (o ile w ogóle mozna przy tej produkcji mówic o takich pojęciach) na rynku rolnym, to jakim do jasnej anielki prawem chcesz pouczać innych? Jesteś jak Geslerowa - innych zmiesza z błotem, a później sama łamie elementarne zasady BHP pchając się nad gary ze swoimi kudłami bez żadnego czepka. Różnica jednak jest jedna - ona wie jak gotować, a ty porywasz się z motyka na słońce, jakbyś miał tytuł "Przedsiębiorca roku".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~takitam888
0 / 0

@gagagag A ty żeś nasmarował taką wypowiedź w której tylko krytykujesz i po co? No nie znam się na konkurowaniu bo nie taka moja rola. Mnie nie interesuje jak konkurują. Nie chce dopłacać do ich biznesu niech sobie rolnicy sami radzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

@gagagag
widzisz cięzko byłoby obniżyć przetwórcom ceny skoro mają je na kontraktach najczęściej, dostali dobrą okazję zwiększoną podaż to za niższą cenę sobie wypchali magazyny, to się będzie się działo raz na jakiś czas i nie ma na to siły, co z tego, że państwo skupi świniaki? jak rolnik boi się o koszty żarcia dla świniaków to może sobie machnąć chłodnie lub mroźnię w której przechowa mięsko, wiadomo, że to kosztuje, ale na pewno mniej niż żarcie dla świniaków, za to pozwala przetrzymać okres paniki i niskich cen, jak oglądasz agrobiznes na dwójce to pewnie wiesz, że jak ktoś przetrzymał 2 tygodnie bez sprzedaży świniaków nie miał już tak gigantycznych strat, a cena drepcze powoli do normalnego poziomu. co do wachta, to się nie przejmuj, ma problemy ze zrozumiałym argumentowaniem i za mało cierpliwości do dyskusji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzysiek9375
+1 / 3

tak dziala panstwo opiekuncze wlasnie. Jak sie komus wszystko ulatwia to sie spisuje go na straty. Gdyby nie bylo panstwa opiekunczego, to by kazdy umial doskonale zadbac o wlasne dupsko, a nie wymawial by sie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darkbloom
0 / 0

I dobrze, z jakiego powodu mam dopłacać do czyjegoś biznesu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R ReptiGlo
0 / 0

Mam kumpele w Nowej Zelandii, nie jest tam rózowo, za to dużo lepiej w Australii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
-1 / 1

co znaczy nie jest różowo? bo jak dobrze kojażę nie ma kraju gdzie byłoby różowo, chyba że jakiś mały kraj się przemalował...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
0 / 0

Jak ktoś ma lewe ręce to wszędzie mu będzie nie różowo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
0 / 4

Partia Libertariańska to jakieś nieślubne dziecko Nowej Prawicy i UPR czy coś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

to dziecko 2 chłopaków, którzy stwierdzili, że w polsce nie ma takiej partii, wolnorynkowo-liberalnej obyczajowo. wciągnęło parę inicjatyw stworzenia partii o charakterze wolnościowym, jak Polska 2.0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pereplut
0 / 0

Do tych co bronią dopłat bo niby dzięki temu żywność jest tańsza: dlaczego promujecie dyskryminację chudych, jedzących mniej i mniej korzystających z subsydiowanych produktów? W czym żarłoki są lepsze od chudzielców?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-1 / 1

No jak to dlaczego? Sam sobie odpowiedziałeś. Grubemu się opłaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Linde
+2 / 2

No tak, ceny za produkty rolne spadają, cena ropy do ciągnika i innych maszyn wzrosły, ceny nawozów również (od wejścia do UE conajmniej 2-3 krotnie), środków przeciw chwastom, insektom itd wzrosty,pasze dla zwierząt również, jasne wszyscy rolnicy leżą do góry brzuchem i czerpią z tej rzeki pieniędzy... Ostatnio przez afrykański pomór świń ceny drastycznie spadły, tak, że nawet tu w południowej Polsce doszło do takiej sytuacji, że na każdej sprzedanej sztuce świni rolnik dostawał do 150zł mniej. Dodatkowo idzie konkurencja w postaci żywca z Niemiec, Holandii i Danii. Jasne po co nieopłacalne rolnictwo, niech już wszystko w Polsce upadnie (odnośnie komentarzy wyżej). To pracujcie sobie i jeszcze dopłacajcie pracodawcy za to ;) analogiczna sytuacja. Nie będzie rolnictwa to nie będzie i państwa, sprowadzajmy wszystko zza granicy, i pracujmy w sklepach, które mają zagranicznych właścicieli i za te nędzne wypłaty kupujmy w tychże sklepach ;) po prostu RAJ.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar garnek7855
0 / 0

Niestety ludzie do tego "raju" chcą dążyć (patrz komentarze wyżej).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-1 / 1

Znaczy my mamy dopłacać do tego biznesu? Mnie nikt nie dopłaca do mojego biznesu. Muszę konkurować z innymi na całym europejskim rynku. A rolnicy to co święte krowy? No niech pobankrutują i co się stanie? Skoro to co rolnik sprzedaje jest tanie i nie opłaca się tego produkować to znaczy że za dużo jest tych rolników. Logiki nie oszukasz a świat jak i rynek tym stoi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Linde
0 / 0

Jest tyle programów dofinansowania do założenia własnej działalności z UE, zawsze można skorzystać...
Gdyby firmy skupujące te płody rolne także były by uczciwe była by zupełnie inna sytuacja, bo od nich (rolników) kupią tanio a dużo drożej sprzedadzą. Wiem jak to wygląda z perspektywy nie-rolników, że dostają sobie pieniądze ot tak. W sumie dużo jest przypadków wyłudzania dopłat, w przypadku gdy ktoś ma pole, komuś je dzierżawi i i właściciel pola bierze dopłatę, a powinien ten, który dzierżawi pole.
No masz racje z tym, może gdyby to była uczciwa konkurencja to by tych dopłat nie musiało być, przed 2004 rokiem ceny były lepsze, a i nawet rolników było więcej i dało się wyrobić bez dopłat, a że teraz polityka jest jaka jest... No cóż, ale lepiej być nawet na swoim gospodarstwie i ciągnąć te dopłaty i harować na swoim, niż być poniżanym w pracy, w której mają na twoje miejsce 10 innych ludzi, dużo rolników Ci tak powie. Polacy i tak mało dostają w porównaniu do państw starej Unii, więc nasze pieniądze idą także do nich

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
-1 / 1

skoro import jedzenia to byłby taki wielki problem to jakim cudem UK jeszcze w ogóle stoi? u nich rolnictwo to tak mały ułamek gospodarki, że można pomyśleć, że tam powinni ludzie głodować na każdym rogu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-1 / 1

@Linde dofinansowanie to nie to samo co dotacje. Mnie mojego biznesu nikt nie dotuje więc i ja nie chce żeby jakiś rolnik miał dotacje. Nie jest konkurencyjny to wynocha zbierać śmieci w mieście. Śmieci w mieście zawsze jest i chętnie za to zapłacę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2014 o 10:06

avatar garnek7855
0 / 0

@evilone: Najlepiej to wszystko importujmy, bo po co mieć swoje, a później dziwicie się że pracy nie ma....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

@garnek7855
Czy ty uważasz, że polaków nie stać na zrobienie czegoś na tyle tanio, żeby ludziom się bardziej opłacało polskie kupić? albo, że nie są w stanie zrobić czegoś tak dobrego? źle zrozumiałeś wypowiedź. wyraźnie pisałem o jakie są warunki: ta sama jakość cena ta sama lub niższa pomimo transportu, skoro ktoś jest w stanie produkować coś tak tanio to należy stamtąd dobre praktyki sprowadzić, u siebie produkować i będzie jeszcze taniej (oczywiście w polsce na razie nie przejdzie, ponieważ tu są większe realne obciążenia podatkowe).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar garnek7855
0 / 0

@evilone: Można zrobić oczywiście taniej, ale najpierw trzeba zmniejszyć biurokrację. Do tego dochodzi też, że trzeba komuś mniej zapłacić, np. pracownikowi, ponieważ tak najłatwiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

NO WŁAŚNIE!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
0 / 0

Co zmniejszyć biurokrację? Proszę bardzo, zlikwidować dotacje i już.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SeDay
+1 / 1

w Polsce zeby przetrwać trzeba mocno konkurować ... z rządem :|

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marekrad
+2 / 2

Paranoją jest to, że najpierw dopłacamy z naszych podatków rolnikom grubą kasę, a potem ruski nam wielką łaskę robi, że to dotowane żarcie kupi.. Chory system..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

a kiedy my robimy to innym to przecież jest okropne! Bo nasi rolnicy tracą przez to zyski!! nie ważne że chcą opchnąć coś drożej niż kosztuje przewiezienie czegoś z innego kraju ponad 200 km!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacht
-1 / 1

A kij z takim rolnikiem. Niech zwija interes i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
0 / 0

knp i pl to chyba jedyne dwie normalne partie w Polsce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

w zasadzie jak spojżysz na członków KNP i LP (PL jest zarejestrowane dla Polskiej Lewicy) to nie mogą to być normalni ludzie, ponieważ nie są mainstreamem... zatem partie te są nienormalne :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
0 / 0

no w zasadzie, jeżeli za "normę" uznamy przeciętność (mainstream) synonim socjalizmu, debilizmu itd. to nie, ale jak za "normę" uznamy pewne standardy synonim wolności itd. to juz tak

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dr_greg
0 / 0

Tak, a jak przyjdzie jakiś kataklizm i zniszczy plony, to albo powymierają, albo zadłużą się na pokolenia, bo państwo przecież nie dopłaca... W USA był wolny rynek energii elektrycznej i jedno powalone drzewo wyłączyło pół kraju. Wolny rynek w latach 20-tych ubiegłego wieku doprowadził do kryzysu światowego, a w konsekwencji do II Wojny Światowej (Hitler nigdy nie doszedł by do władzy gdyby nie hiperinflacja). Zarówno nadmierny interwencjonizm, jak i całkowicie wolny rynek to mrzonki, które mogą doprowadzić do upadku całych społeczeństw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

wolny rynek nie tworzy wielkich kryzysów... centralne planowanie stóp procentowych tworzy.
chciałem zauważyć, że nic tak nie tworzy hiperinflacji jak dodruk pieniądza przez państwo i system bankowy.
co to za drzewo co odcina linię która zasila pół kraju? co ty wiesz o energetyce?
nadmierny interwencjonizm to nie mrzonki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem