Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1952 2225
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~fence
+40 / 60

Chodziło pewnie o trampki. A więc mozna dla tego znaczka z gwiazdką. Są ludzie ktorzy żyja tylko po to aby aby pokazać że mają droga markę. Znam duzo takich ludzi. Ale nie krytykuję ich stac ich to sobie kupują. Ja wole te kwoty za "marki" przeznaczyć na pomoc zwierzętom. Każdy ma jakieś pasje. A Fajnie można ubrać się nie płacąc tysięcy na markowe ciuchy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+25 / 35

Ja mam podróbki Conversów za 50zł od trzech lat i żyję. Pieniądze trzeba umieć szanować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+2 / 26

Czyli nie można już kupować i ubierać tego, co się zwyczajnie podoba mając w dupie marki? Jeśli zaś chodzi konkretnie o trampki to można przecież wybrać droższe bo a) są ładniejsze (np. ja lubię te z 'niższą podeszwą'), b) są lepsze - podeszwa nie pęka po miesiącu używania i nie pocą się w nich tak stopy jak w rynkowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ferkil
+9 / 19

Ale jest inna jakość wykonania, co byś nie mówił. Kiedyś ciocia kupiła mi Conversy, po roku spisałem je na stratę i przez wakacje pracowałem w nich (łopata, młot, kilof itp.) a one trzymają mi się dalej. Żadne inne trampki tyle by nie przetrwały. I jeszcze jedno pogo chyba wytrwały. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D djinnd
+4 / 32

Smutna wiadomość dla ludzi myślących że te droższe trampki są robione z jakiegoś magicznego materiału co się nie psuje. Te trampki powstają z tego samego i są robione w taki sam sposób jak te tańsze, płacicie 200zł za naszywkę na nich xDDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+1 / 15

@ThomasHewitt
Czyli według ciebie kupowanie droższych, ładniejszych i lepszych rzeczy to nieszanowanie pieniędzy? To, że twoje żyją nie znaczy, że u mnie także by przetrwały. Według mnie rynkowe obuwie to shit niewarty grosza, w końcu nie od dziś się mówi, że 'nie stać mnie na kupowanie tanich rzeczy'. @djinnd To dlaczego materiał jest kompletnie inny a podeszwa - o wiele wytrzymalsza?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2014 o 17:03

avatar ~KREATYNABOMBOM
+9 / 13

Tak odbiegając od tych trampek to ja kupuję tylko firmowe buty nie po to by się pochwalić ale chodzi głównie o jakość produkcji i wygodę. Kiedyś kupiłem buty z CCC to czułem każdy najmniejszy kamień... tak więc jak kto lubi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kamelieon
+5 / 5

Są marki które faktycznie opierają się na jakości, nie na promocyjnej chaoturze. Ja po takie marki sięgam kiedy mogę, a w kwestii butów jest to niestety rzadko, bo buty mi się nie psują ani nie zużywają prawie wcale. I mam już parę na każdą okazję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rikki96
+8 / 18

ludzie... trampki marki Converse oraz trampki marki Bazar są produkowane z tego samego materiału i gumy. jeśli myślicie, że 'mniej pocą się stopy' to jest to tylko i wyłącznie efekt placebo 'mam znaczek na nodze'. płacicie za nadruk z gwiazdką, przykro mi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ridlak
+7 / 9

Co innego jak kogoś nie stać, ale będzie żarł zupki chińskie przez miesiąc, byle kupić sobie te trampki.
(Zawsze się zastanawiam, gdy ludzie piszą coś takiego, że "wole oddać na pomoc zwierzętom" "biegam na boso, aby dzieci w afryce nie musiały", albo " nie wyrzucam jedzenia, aby nie było głodu na ziemi". Czy faktycznie to robią, czy może piszą tylko to, aby poczuć się fajnym i dobrym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bard123
+7 / 19

O ile nie wytrzymają minimum 5-ciu lat, to nie jesteś sam, też tego nie rozumiem,,, kobiety jeszcze rozumiem, chcą wyglądać ładnie itp. ale po co chłopu buty za 300 zł które wytrzymają pół roku i nie są praktyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Strzelecki
+5 / 11

Zacznijmy od podstaw. Kupując buty nie wiesz, czy wytrzymają one pół roku, czy może dłużej; Jeszcze jakiś czas temu, podobnie jak autor demota tego nie rozumiałem, kupiłem jednak buty z tej wyższej półki i ( w większości przypadkach) są dużo wygodniejsze niż jakiś "badziew" za 50 zł, nie obcierają itd. (a wiemy, że wygoda dla stopy pełni bardzo ważną funkcję). Jak chodzi o mnie, mam platfusa i przykładowo, jak w tych "przeciętnych" butach nie mogłem wytrzymać paru godzin, tak w tych droższych, markowych mogę chodzić cały dzień

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
+6 / 8

Tylko że za taką cene można serio kupić coś porządnego typu adidasy, albo już w miarę fajne obuwie wyjściowe, które wytrzyma bardzo długo,a nie kurde trampki...
Jak wygodne i wytrzymałe by one nie były, to ta cena jest nie adekwatna do niczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
+5 / 7

A odnośnie wygodności, bywa różnie... Dla odmiany kupiłem sb niedawno na studniówkę wreszcie lepsze porządne półbuty, za 200zł.. I nie wiem czy to kwestia dłuższego rozchodzenia, ale jak na razie poprzednie bazarówki były dużo wygodniejsze :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightmareTheWorld
0 / 6

Moje buty kosztowały niecałe 200, chodzę w nich 7-9 miesięcy w roku już jakieś 5-6 może 7 lat, marka to nawet w sumie nie wiem coś na s, nie zwracam uwagi na takie drobiazgi, ważne, że są to glany ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nina2a
+1 / 3

Nighmare, Steel? ^^
Glany są bardzo wygodne, jak już skóra się dopasuje do stopy to nawet nie czuć, że się je nosi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2014 o 19:28

avatar Strzelecki
+3 / 3

@bartek3033- nie napisałem jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy. Te moje buty to nike i pomimo, że naprawdę były bardzo wygodne, to po roku mi się w nich zrobiła dziura na siatce z przodu ( bo to te sportowe z siatką na wierzchu). Co najlepsze, kiedy oddałem je na gwarancje, odesłali je z liścikiem w którym napisali, że: buty najprawdopodobniej miały kontakt z wodą (pralka) i że palec się obcierał. Haha dobre sobie, nie przyjmą na gwarancję, bo palec buta dotykał...mniejsza. Konkretnie kupiłem je w Końskich. Jak poszedłem do szewca, powiedział mi, że w tym mieście sprzedają dziady i jeśli chce kupić takie buty, to lepiej w jakiejś większej miejscowości, np. w Warszawie, bo tam mogą być lepsze. Teraz się zastanawiam, czy to może mieć jakieś znaczenie?? Przecież marka ta sama

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2014 o 20:23

avatar sla
-3 / 3

@bartek3033
100x bardziej wolę trampki od jakichkolwiek adidasów. Za 200 zł porządnych półbutów nie kupisz, no chyba, że w jakiejś dużej promocji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
+1 / 1

Ooo dzieki za info. Nie przyjeli ci mowisz? To dobrze wiedzieć, bo ja swoje załatwiłem tak samo...
Co prawda przeżyły tydzien w bieszczadach i 2000km na rowerze, ale 4 miesiące to wg mnie zbyt szybko... Tylko że fakt faktem, to był jeden z podstawowych modeli, i podejrzewam że bazarówki by sie rozpadły jeszcze szybciej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2014 o 20:44

avatar marmolade1410
+3 / 3

@NightmareTheWorld: Założę się, że są ze Steel'a. Poza tym glany to inna sprawa niż vansiki, etc - po pierwsze są z naturalnej skóry, po drugie szyte ręcznie, po trzecie można w nich chodzić przez długie lata :).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dgdh
0 / 18

kawał szmaty z gumą nie buty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Ginginek2001
+10 / 20

nie jestes sam, aczkolwiek ja rozumiem ze mozna raz czy dwa na rok kupic drozsze buty skorzane ale zeby kupic kawalek szmaty i gumy za 300 zł ?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krakowiankaa
+3 / 5

jak by cena=jakosc to byla bym wstanie wydac 2 razy tyle na buty oczywiscie kwota max zalezy jaki rodzaj obuwia (na trampki max100zl). jesli moj warunek byl by spelniony, a tak z reguły nie jest :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kubusss69
+9 / 11

Za dobrej jakości, trwałe, wygodne i "ekskluzywne" buty mogę i zapłacić tyle. 300 zł to i tak nie wiele w porównaniu z Louboutin, czy innych dziwnych projektantów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kruk797
+15 / 15

Liczą się desanty wojskowe? Dla nich jestem w stanie zainwestować 300zł bo służą przez lata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B borsuk13
+15 / 17

Jeśli chodzi o Conversy - kupiłem i chodziłem w nich przez trzy lata. Zwykle trampki rozpadały się w połowie sezonu. Fakt, że 300 zł nie zapłaciłem, bo udało mi się trafić na wyprzedaż, ale czasem po prostu warto dołożyć, bo inwestycja w trwałość się opłaca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zielonymelonik
+5 / 7

zależy jakie trampki.. takie jak na obrazku powiedzmy za 3dychy już dostaniesz. Razy trzy lata to i tak wychodzi 90 złotych a nie 300 (tak, pamiętam - wyprzedaż :D ). Sama zastanawiałam się czy nie lepsze conwersy bo fakt - są bardziej trwałe, ale biorąc pod uwagę powyższe rachunki, nie - nie lepsze :) no a też już nie przesadzaj, że po miesiącu Ci się trampki rozwalą :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+4 / 6

@zielonymelonik
Ostatnio jak kupiłam trampki rynkowe to były wykonane z jakiegoś dziwnego, plastikowego materiału przez co stopa dosłownie pływała w nich od potu. W butach z sieciówek nigdy się z czymś takim nie spotkałam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D diewespe
+2 / 2

zalezy na co sie trafi. kupilam trampki z heavy duty, takze conversy to to nie byly, ale w dziedzinie trampkow 'wyzsza polka', a guma przetarla sie po dwoch miesiacach. innym razem kupilam trampki z deichmanna i to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~yfhjvghcgh
0 / 6

trampki kupowac za 300zl przegryw w ch....j

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+14 / 14

Gdybyś napisał, że nie rozumiesz, jak można kupować TRAMPKI za 300 zł, to bym się pod tym podpisał obiema nogami. I byłoby to adekwatne do obrazka. Skoro jednak napisałeś "buty", to zależy od tego, JAKIE buty. Bywają buty, za które byłbym skłonny dać nawet więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+4 / 6

Kiedys kupiel buty od chinczyka, ktore byly klejone takim szitem, ze po pierwszym wypraniu dawaly jakby je wyciagnac z bagna. A teraz kupuje za okolo 200-250zl markowe i starczaja na dwa sezony na spokojnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ahmedo
+10 / 12

Boże, a co ci to przeszkadza, mają kase to kupują. Ja kupuję buty na targu za 100zł dlaczego? bo takie mi się podobają i są wygodne a ktoś woli markowe za 300. Sa ludzie ( pewnie cie to zdziwi) którzy kupią auto za 5tyś ale są i tacy którzy kupią za 50tyś. Baaaaaa są ludzie którzy zamiast leczyć się publicznie idą prywatnie. SZOOOKKKK. Co was obchodzi na co kto kase wydaję, zarobił jego sprawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przemowczarski
+12 / 18

jakbyś żył w normalnym kraju, to 300 zł za buty nie byłby wyczynem, ale normalnym zakupem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar leveloff
+13 / 13

Trafne spostrzeżenie. U nas zarabiasz 10zł/h, w Niemczech 10 euro/h. Conversy kupisz u naszych zachodnich sąsiadów kupisz już za 59 euro, czyli na parę obuwia zarabiasz tylko jeden dzień. U nas trzeba pracować przynajmniej ze 3-4 dni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tomek_sz23
-3 / 9

BUTY................. PRZECIEŻ TO ZWYKŁY TRAMPEK hehehehehe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wutdd
-2 / 10

komuś chyba żal dupe sciska.. ,że mu mama nie chce kupić conwersów i nie ma fejmu w gimbazie.. btw. każdy ma parwo nosić to co chce i za ile chce.. chce tracić pieniądze to niech traci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MuthaFUCKINredruM
+3 / 5

Tak samo czapki za 130zł...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tylko_Ty
-1 / 7

Czuję ból dupy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bushido12
+5 / 7

Jak chodziłem do podstawówki to takie trampki miałem za 15 zł kupione a i tak na rok starczyły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
+8 / 10

Tak samo jak można wydać na wódkę w klubie w jeden dzień 300 zł:) Z trampek przynajmniej dłuższy pożytek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~qwfqrh5ek6k4
+5 / 5

Ja na przykład pamiętam jak kupowało się Conversy lub Vansy za 50zł na rynkach XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fdvjdfvldsvdkl
+4 / 6

tu nie chodzi o "lans"(przynajmniej w moim przypadku) a o jakość :)
trampki za 40 zł z targu rozwalaja sie po 2 miesiacach
converse pożyją z kilka lat
(z własnego doświadczenia to wiem :) )
uwielbiam converse bo są cholernie wygodne i wytrzymałe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar farbenja
+2 / 2

Móc sobie pozwolić na trampeczki za 300 zł nie oznacza od razu, że trzeba na nie tyle kasy wydawać. Osobiście nie kupiłabym conversów, bo wszystkie trampki za cenę ok. 20-50 zł, jakie do tej pory miałam były wystarczająco wytrzymałe (pod warunkiem, że miały pomarańczowe/ciemne podeszwy, a nie białe, które dziwnie szybko się ścierają), a uszkadzały się jedynie pod koniec "życia" od intensywnego bycia deptaną w pogo na koncertach. Takich kapci nie żal jak ktoś ci w nie wdepnie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gfgfg
+4 / 8

mam takie za 40 zł a 300 zł to mogę dać za glany które będą lata

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mpsk2
+6 / 6

Można kupić buty o wiele droższe (np. pantofle), dbać o nie, chodzić w nich całe życie i po tych 40-50 latach będą wyglądać jak nowe. Można kupić jednostrzały na rynku za 13 zł i być zadowolonym. Ale nie wiem jak można wydać 300 zł na to "cudo" z gwiazdką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M ManiekCramp
+2 / 4

Każdy może kupować obuwie takie jakie chce i takie na jakie go stać. Nikogo nie powinno obchodzić to, że np. pani X ma buty za 700zł, a pani Y za 50zł. To nie wasza sprawa!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ghjghjggjhhgjhgjgjh
+4 / 4

Nowe kosztują 175 złoty, kiedyś kosztowały 300.A ja zawsze sobie znajduje sobie używane w bardzo dobrym stanie do 90zł.I wcale one takie złe nie są ja chodziłem w jednej parze jakieś 5-6 lat, więc są wytrzymałe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~aaaaaaaggggggggggaaaa
+5 / 7

współczuje twoim stopom. w życiu nie założył bym butów obcej osoby (cięzko mi było nawet jak musiałem od brata pożyczyć korki do gry bo moje się rozwaliły) ze wzgledów higienicznych i ze względu że każdy ma swój styl chodzenia i po jakimś czasie buty dopasowują się do stopy i to nie jest dobre dla stawów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sdfkjhjhkjhkjhk
0 / 0

Były nieużywane z tego względu że to właściciel miał inny rozmiar. A nawet gdyby były używane to wypierzesz i problemu z higieną nie ma, tak kupiłe buty sportowe które były żadko używane ,ale jednak sport to sport a nogi się pocą, wyprałem i są czyściutkie. Najwidoczniej nie wiesz co to pralka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kozik1121
0 / 0

jedyny przypadek założenia przezemnie czyichś butów to:
A kilkanaście lat temu jak butów do szkoły zapomniałem a z Polskiego nas babka bez zmienionych butów wyrzucała bo rysowaliśmy jej podłoge
B korki kumpla które zostały mi po wygranym zakładzie:D ale to lata temu było teraz nic poza biedą w kieszeniach by mnie do tego nie zkłoniło na szczęście na buty za kilka groszy chociażby od chińczyka raczej stać mnie będzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wiesiu73
-4 / 4

ja widzę TRAMPKI!! w cenie od 150 do max 240 zł!! a co droższych nie widział?? fagas zmienił podpis (było buty!)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2014 o 14:04

avatar ~5hno3
+4 / 4

Niektórzy wolą kupować co miesiąc po 60 zł, a inny kupią raz za 300 i noszą je rok, poza tym jak kogoś stać to co innym do tego? Kochani rodacy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gorn221
-2 / 6

Czekaj na wyzwiska od biedaków i wieśniaków od dzieci z bogatymi rodzicami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar leveloff
+7 / 9

Mam wrażenie, że większość wypowiadających się na temat popularnych Conversów nigdy ich nie używała. Sam nosiłem zwykłe trampki bazarowe i Conversy, dlatego postanowiłem się wypowiedzieć. Początkowo sam nie wierzyłem w obietnicę marki, ale kilku znajomych polecało Conversy, więc postanowiłem spróbować. Wyszukałem na allegro i kilka lat temu udało mi się je kupić za 90 zł (oryginalne, nietrafiony prezent czy jakoś tak). Wytrzymały mi trzy lata, przy czym pragnę zauważyć, że nosiłem je rokrocznie w sezonie wakacyjnym. W zeszłym roku w połowie sezonu kupiłem ponownie oryginalne Conversy za 140zł (tym razem brak pudełka). Na pewno w droższych trampkach cenię sobie wygodę - stopa zdecydowanie mniej mi się męczy w Conversach niż w bazarowych. Druga sprawa to trwałość - poprzednia para wytrzymała 3 lata przy normalnym sezonowym użytkowaniu. Na obecnych nawet nie widać ubytków czy śladów znoszenia. Dodam jeszcze, że kupno butów jest dla mnie mordęgą (jak każde zakupy dla faceta). Za obecne trampki zapłaciłem 140zł i prognozuję, że wystarczą mi na 3 lata co daje +/- 45 zł rocznie, czyli bardzo blisko ceny trampków bazarowych. Biorąc pod uwagę wygodę (naprawdę czuć różnicę) oraz oszczędność czasu to jestem gotów zaufać marce i zapłacić z góry za 3 lata. A niekoniecznie trzeba siedzieć na allegro - w outletach Conversy można kupić już za 160 zł. Nie rozumiem też nagonki na tych, którzy chcą kupić sobie takie buty. Proponuję, by wszyscy napinacze zaczęli zmiany od siebie, a nie od innych. Miłego dnia! :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2014 o 17:19

avatar sla
+1 / 3

@Femex
Dbanie o buty nie uchroni cię przed chociażby złamaną podeszwą, co ma miejsce w przypadku tanich trampek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+1 / 1

@Femex
Każde moje bazarowe trampki kończyły swój żywot przez złamaną podeszwę (kosztowały więcej niż 15 zł). W jednych podeszwa przetrwała, ale były bardziej plastikowe od tanich kaloszy. Buty z tańszych sklepów są wg mnie kompletnie niewygodne (np. CCC - ostatnio mają całkiem ładną kolekcję, ale w tym się chodzić nie da). Wolę wydać więcej i mieć na stopach coś wygodnego, co nie rozpadnie mi się po miesiącu używania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar leveloff
+2 / 2

@Femex: Jesteśmy w internecie, więc bez oporów przechodzę na "ty". Odnoszę wrażenie, że źle zinterpretowałeś mój komentarz. Napisałem przecież tak: "...nosiłem je rokrocznie w sezonie wakacyjnym". Nigdzie nie napisałem, że chodzę w trampkach cały rok. Zgodzę się, że znakomita część ceny buta to marketing, ale też gwarancja, której nie otrzymujemy przy zakupie butów na bazarze. Płacę wyższą cenę za to, że firma ma już wyrobioną markę oraz przed lata zbudowała zaufanie klientów, dzięki czemu mogę stwierdzić czy warto jej zaufać czy to zwykła ściema.
Na jesień i zimę mam osobne pary butów. Ze względu na ciężki dla buta jesienno-zimowy okres dużo częściej je pielęgnuje - pastuję i zabezpieczam. Chodzę po mieście, więc buty tak się nie niszczą jak w terenie. I pisałem, że zakup butów to dla mnie mordęga i dramat - dlatego wolę kupić buty na konkretną porę roku, które będą mi służyły 3 lata niż co 6 miesięcy nowe obuwie. Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
+2 / 2

Leveloff, tyle że ceny markowych butów w Polsce a na Zachodzie to przepaść. Ja swoje Pumy w sklepie sportowym w Anglii kupiłem w promocji za 20 funtów, w Polsce to 250-300 zł; Reeboki wtedy kosztowały bodaj 25 funtów do biegania. Jaramy się w naszym kraju markowością a przepłacamy paskarskie ceny w porównaniu do naszych zarobków. Hmmm, zwykłe trampki za 15 zł służą mi już kilka lat. Kiedy byłem młodszy chodziłem latem, od 2 lat chodzę w nich tylko na siłkę. I wytrzymują przysiady i martwy ciąg, nie rozlatują się, są tylko sfatygowane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar leveloff
0 / 0

@Femex: Ok, zdarza się, że człowiek czasem coś przeoczy ;) Ja z kolei myślałem jeszcze o tym, że potrzebujemy butów do całkowicie różnych celów. Prawdopodobnie, gdybym był na Twoim miejscu też bym rozważył kupno tańszych butów, bo najzwyczajniej byłoby mi szkoda tych droższych. Mam działkę i tam do pracy w ogródku zakładam buty, które trzeba "wykończyć". Podejrzewam, że gdybym bywał tam częściej to kupiłbym na pierwszym lepszym targu tańsze buty, bo nie byłoby mi ich szkoda. Natomiast chodząc po mieście używam dwóch par droższych butów, bo nie niszczeją tak jak bazarowe czy mało-sklepowe. Dobrze jest spojrzeć na sprawę z innej perspektywy ;) // Zgodzę się, że edycja jest straszna i zdecydowanie brakuje tu akapitów, komentarz dużo ładniej by wyglądał... i na sam koniec dziękuję Ci za kulturę dyskusji - to rzadko spotykane w internecie. // @Gats: Masz rację. Buty na zachodzie w stosunku do zarobków są dużo tańsze niż u nas... Wierzę, że kiedyś to się zmieni. Bo jednak nie chciałbym wyjeżdżać. Odnośnie trampków - może to też zależy od producenta tańszych trampków? Jeden zrobi lepiej, drugi dużo gorzej, a cena identyczna i ciężko znaleźć dobrego producenta... Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joker0044
0 / 8

Płacąc za markę, płaci się za jakość wykonania, nie za naszywkę. Ja popieram kupowanie droższych rzeczy, a nie tandety ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marvy
+4 / 6

Rodzinka kupuje w Ecco, bo wygodne, solidne i wyprofilowane do stopy jak należy. Albo tak im się zdaje, ale są zadowoleni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ziemiak11
-1 / 1

Szczerze powiedziawszy buty to jedyne element ubioru na jaki jestem w stanie wydać sporą kasę. Dobry but to podstawa człowiek rozumie to najlepiej po pierwszym odcisku. Muszą być wygodne, dobrze zrobione żeby nie drażniły, dobrze trzymać się stopy żeby nie trzeć. Jak ktoś tego nie rozumie znaczy że jeszcze nie kupił tej 1 złej pary, przez którą powstanie mu odcisk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marmolade1410
0 / 0

Widać, że jesteś facetem... Jeśli chodzi o damskie obuwie (mam na myśli konkretnie szpilki), nie ma takich, które mnie nie obcierają i nie tworzą odcisków, a miałam ich kilka par w różnych przedziałach cenowych, tak więc cena=wygoda należy niestety tylko do tzw. cichobiegów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R retil
-2 / 2

Trampek nie but, policjant nie człowiek;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amilloo
0 / 2

Buty to jak buty ale trampki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kornas1988
0 / 6

4 lata temu kupiłem buty i chodzę w nich do dziś ale nie jakąś szmate z guma tylko normalne buty które się nazywają GLANY

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kornas1988
-2 / 2

o dresik napinacz sie znalazł

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar alewis8
+4 / 8

Bardzo kiepski demotywator. Znowu robiony pod publiczkę żeby nafarmić plusów. Idąc tą logiką rozumowania - jak można kupować telefon za 2000, skoro stara nokia 3310 też dzwoni? Po co kupować farbę za 80 zł/litr, skoro taka za 5 zł też się nadaje do malowania? A już po jaką cholerę kupować samochód za 500 tysięcy, czy apartament za 2 miliony?! Przecież to szczyt głupoty normalnie. Zrozumcie to wreszcie MOJA kasa, MOJE wydatki MOJE wybory!!! Wy zawsze wiecie lepiej jak wydać CZYJEŚ pieniądze, ale już o swoje nie dbacie i marudzicie tylko że wam brakuje i jacy to jesteście biedni. Szkoda wam 300 zł na buty Converse - NIE KUPUJCIE BUTÓW CONVERSE!!! TO NAPRAWDĘ TAKIE KUR*A PROSTE!!! Nic wam do tego że JA sobie takie buty kupię. Nie macie żadnego prawa krytykować MOJEJ własnej decyzji co do wyboru produktu jaki kupuję za MOJE pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
+2 / 2

Po to, że jeśli ktoś kupuje coś użytkowego wyłącznie dla funkcjonalności, przepłacanie za produkt tej samej klasy jest głupotą i rozrzutnością:) Tak często czynią nuworysze i dzieciaki które zarobiły pierwszą kasę i wsio chcą przepierniczyć na markowe i drogie gadżety. Nikt nie wzbogacił się jeszcze wydając pieniądze. Ale to taka nasza narodowa cecha: rozrzutność, już Prus o tym pisał. A ludzie zapatrzeni na drogie rzeczy postrzegają innych często właśnie przez pryzmat posiadanych dóbr: nie masz conversów? łee, spadaj dziadzie. Tak to właśnie wygląda. I swoją drogą większość tych, co tak wydają tę swoją kasę zawsze są na koniec miesiąca na debecie, bo tak bohatersko KUPOWALI za SWOJE pieniądze wszystko;);)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~glrz
0 / 2

owszem mozna .. tylko nie conversy ... za dobre Najacze dasz 300 zl lekko ;d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar UswiadamiamLudzi
-5 / 9

Trampki to trampki. Nie lubię ludzi, którzy chwalą się conversami i robią sobie z nimi zdjęcia... bo nie o to chodzi... Buty zawsze mają jakiś przekaz, przykładowo szpilki - seksapil, a trampki? Mi trampki raczej kojarzą się z jakimś oswobodzeniem tj. wolnością. Tak to odbieram. Ludzie kupujący coś tylko dlatego, że coś ma markę są dla mnie po prostu puści. Nie zabraniam im tego - mają hajs to niech wydają, ale niech sobie nie wmawiają, że będą w jakiś sposób lepsi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cthulhuJimi
0 / 2

Te buty zabijają! Kurt Cobain miał takie w momencie smierci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pelasia18
0 / 0

Ale ogólnie buty, czy akurat conversy? Bo jak to drugie to też nie rozumiem, a jeśli ogólnie to kozaki zimowe kupuję za tyle, bo są warte swojej ceny ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Anonymous
0 / 0

chodzi to o trampki ...zapewne...bo za glany zapłacisz mneij więcej tyle..raczej więcej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~13135135
-3 / 3

nie, nie tylko ty rozumiesz co znaczy być biednym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Majsta
0 / 0

Nie podoba mi się tytuł, Buty to bardzo bardzo szerokie pojęcie, jak można nie rozumieć ceny butów 300 zł? a cena samochodu 50 tyś rozumiecie? ferrari za 50 tyś wygląda tanio prawda? a tico za 50 tyś chyba drogo co?
Trampki miałem ostatni raz w szkole podstawowej około 12 lat temu na WF i nie wspominam tego przyjemnie, na codzień chodzę w Nike jogingowych, Everlastach i and1 kupuje średnio buty raz na 2-3 lata, stare komuś oddając w dobrym stanie a wydaje nie mniej niż 120 zł i nie więcej niż 350 zazwyczaj w UK bo tam płacę 50-70% mniej niż na allegro bądź 100% mniej niż w lokalnym butiku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zell1988
0 / 0

Jak mialem 7-10 lat to taki laczki moglem nabyc za 15pln lecz to byl opciach i wiocha aby w takich biegac O.o

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HartkorowyKoksu
+2 / 2

płacisz za markę. jak masz kasę to czemu nie?
to jak Ferrari lub Lambo są drogie i praktycznie bezużyteczne ale tak naprawde sa tez najlepsze.
mam conversy i jestem zadowolony bo sa duzo lepsze, wytrzymalsze i wygodniejsze od wszystkich butow jakie mialem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sttk
0 / 0

Kupuję buty tylko jednej firmy (polskiej ale bez kryptoreklamy :-)). Przeciętnie płacę około 300zł ale chodzę w nich co najmniej trzy lata. Jestem dość spory i chodzę dużo, przekonałem się że z każdych innych butów zostają strzępy w kilka miesięcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darkrair
0 / 0

jak kogos stac to niech sobie kupuje. Ja kupilem adidasy za 500zl 4 lata temu. chodzilem codziennie pograc z kumplami w pilke i nie widac nawet zadrapania. place za jakosc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Sephiroth391
0 / 0

Na to wygląda. Na swoje pantofle wojasa wyłożyłem 350 złotych i nie żałuje ani grosza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R ReptiGlo
+1 / 1

Wiecie co wam powiem, faktem jest że na chwile obecną nawet te wydawałoby się dobre marki obniżyły jakość, mój kumpel kupił spodnie Levis i za 2 miesiące już szwy puszczały. Może taki trafił mu się akurat egzemplarz. Ja natomiast kupiłem zwykłe "bazarowe" trampki jako kapcie do treningów i musze powiedzieć, że mimo ostrej eksploatacji (kopanie w worek, skakanie, bieganie) wytrzymały ponad 3 miesiące. Podejrzewam, ze gdybym w nich tylko chodził mogłyby starczyć nawet i na 2 lata. Natomiast w maju zeszłego roku kupiłem Conversy i już po miesiacu pękła guma po bokach, ponoć to się zdarza, jednak po kapciach za 250zł spodziewałbym się większej trwałości. Co do innych butów nigdy nie zawiodłem się na Nike, Reebok i Adidas i chyba przy tym zostanę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dominator76
0 / 2

cóż nie wiem czy akurat te szmaciaki ja kupiłem buty do trekingu...14 lat temu za 500...i mam je do dziś policz sobie ile ty butów kupiłeś w tym czasie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skerwool
0 / 0

Przecie to zwykłe trampki, a poza tym to jest tak fajne jak airmaxa, też nie rozumim na co komu aż tak drogie buty, przecie można za 200 inne, fajniejsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~najbogatszy
0 / 0

Jeśli kogoś na to stać i ma taką ochotę to czemu nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Andrzejbe
-1 / 1

to nie są buty! to trampki!!! ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xcse
0 / 0

jeb*ć biede

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sliks
-1 / 1

Jesli idzie za tym jakosc to ok sam mam najeczki jakies stare totale za niecale 200zl przechodzone 3 lata,w tym jedna cala zima i nawet niteczka nie pekla,problem w tym ze podeszwa jak sie przeciera,nia rozumiem okolarowi zwykle sungalsses z jakims logiem na ..(tym czyms co kladzimy na uszy) za 350 zl,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matluszzdemotywowany
+1 / 1

no ja pierd_oleee, kur_waaaa wojna o to czy ktoś jest w stanie dać za trampki 300 zł czy nie bo on woli tańsze. Ch_ujjjj was obchodzi czy ja będę mial takie trampki za 700zl czy 12zl to jest mój wybór a nie wasza pie_rdolona obsesja, że juz was koli w oczy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~roquen
0 / 0

Też kiedyś nie rozumiałam tego fenomenu, dopóki nie dorobiłam się własnej pary. Żywotność zwykłych trampek wynosiła u mnie ok. trzech miesięcy. Conversy mam już dwa lata i są w świetnym stanie, a wcale ich nie oszczędzam!!
Niestety żyjemy w czasach, w których żeby dostać produkt, który spełni nasze oczekiwania, trzeba zabulić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~marioMW3
0 / 0

oznica jest taka ze moje maja 3 lata i pochodze w nich jeszcze ze 2 lata ,a te za 20 po miesiacu sie rozpadaja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Lajluś
+1 / 1

Do autora tego demota: Buty za 300 są jeszcze tanie xD Ja osobiscie mam maxy za 529 i wcale nie jestemjakiś uj wie jak bogaty poprostu bardziej sie opłaca bo dłużej wytrzymują

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jigoku
+1 / 1

Tere fere. Tyle, że te "buty za 300 zł" po 5 latach (jeśli o nie dbasz i je czyścisz, rzecz jasna) są w stanie bardzo dobrym. Ciocia mojej koleżanki oddała jej swoje sportowe converse (mają 10 lat) i są w stanie idealnym.
A teraz pytanie czy jakakolwiek podróba za 35zł przetrwa choć połowę tego.
Przynajmniej wiesz za co płacisz. Chcesz w czymś pochodzić, musisz płacić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xaxa345eg5
0 / 0

Kwestia zarobków, ogólnie inna jakość. Przykładowo buty Ecco.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jokooo
0 / 2

Kupiłam conversy rok temu i leżą w szafie. Za to wręcz ubóstwiam trampeczki z H&M za 30 zł :D Chodzę w nich już chyba 3 lata i są nie do zdarcia. Kupiłam je przypadkiem, ponieważ inne mnie obcierały i natychmiast potrzebowałam wygodnego obuwia. I mam. I je wielbie.
Nie jestem z grona ludzi, którzy muszą mieć jakieś markowe i drogie ubrania. Nie muszę się dowartościowywać w ten sposób. Czy to, że nie mam bluzy z adidasa o czymś świadczy? Czyni mnie gorszym? Nie.
Trochę żal mi osób, które na każdym kroku chwalą się tym, że mają drogie ubrania. Ale chyba świadczy o samoocenie....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jokooo
0 / 0

Tego nie wiem, bo akurat z H&M mam tylko te buty.Jeżeli ma się coś zepsuć to się zepsuje. Dla mnie ważna jest wygoda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~trampkuch
0 / 0

Z tymi Conversami to różnie bywa, jedni chwalą, że na lata, trzymają się itp, z drugiej strony inni twierdzą, że się rozwalają jak te z bazaru...
Ja w każdym razie nie miałam i sie na ich temat nie wypowiadam, ale powiem za to, że solidne trampki robi polska firma McArthur, jedne mam już 7 lat i pięknie sie trzymają, drugie mam ponad rok i zero przetarć i pęknięć na gumie. I są dużo tańsze niż conversy, kosztują max do 50 zł, a jak się pójdzie na otulet to i taniej da radę znaleźć :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nomjas
+2 / 2

tak tylko ty. moze nie te ze zdjecia, lecz mozna, a nawet trzeba. gimbaza nie rozumie :) bez obrazy dla wstawiającego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kameleon21111
0 / 0

Polska kraj mlekiem i miodem płynący, gdzie ludzie zamiast martwić się o gospodarkę, martwią się o to, że kogoś stać na buty za 300 zł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cati8
+1 / 1

rozumieja to osoby ktore kase dostaja jeszcze od mamy, osoby które musza same na buty zarobic na bank 3razy sie zastanowia i znajda jakies 'ale'

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darkrair
0 / 0

zalezy od zarobkow :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Alek35
0 / 0

Kupiłem raz podróbki za ok 40zł, wyglądały tak samo, niestety rozwaliły mi się po roku, podeszwa popękała i nic nie można było zrobić więc kupiłem sobie 3 pary trampek za 29zł para, wyglądają tak samo jak conversy tylko znaczka nie mają a są wytrzymalsze niż podróbki conversów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przemowczarski
0 / 0

jeśli kogoś stać i ma taki kaprys to niech wyda i milion zł za gumę do żucia, co ci do tego? żal ci 4 litery ściska? poza tym 300 zł za buty to nie majątek, a przynajmniej nie majątek dla kogoś kto mieszka w normalnym kraju i normalnie zarabia, ja mieszkam w Norwegii i tutaj to standard, że ludzie wydają 500-1000 zł za zwykłe buty i nikt z tego powodu nie robi sensacji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daga123
0 / 0

do cudzego portfela sie nie zaglada! kazdy wydaje na co chce ile chce lub ile ma. jego sprawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
0 / 0

Skoro już o markach mowa - nie wiem jakie to ma znaczenie, ale ubieram się w pewnym azjatyckim stylu. Sukienki z jednej marki potrafią kosztować nawet 500 zł wzwyż, ale naprawdę widać, że są świetnej jakości i przepiękne.
Jednak nawet gdybym tyle miała nie wydałabym tego na oryginały z Tokio. Wolę kupować podróbki najbardziej popularnych sukienek ( kosztują od 50 do 110 zł - jest różnica, nie?) . Oczywiście wszystko mam precyzyjnie obliczone ile na miesiąc mogę max wydać (zazwyczaj jest to 200 zł lub 150 zł) i choby rzygać kwoty nie przekroczę - sprawdzam ile wyniesie masa produktów, marża i wiele innych. Pomimo całego zachodu uważam, że warto bo ma się naprawdę przepiękne ubrania, których nikt z Polski by nie mógł kupić, które tworzą naprawdę dziewczęcy i słodki styl ale też wyglądają "ludzko" (nie jestem lolitą ani nikim takim) więc są w miarę akceptowalne przez społeczeństwo (też zależy jaka marka - bo niektóre wypuszczają naprawdę ekstremalne wersje).
Uważam, że nie warto płacić kilku set złotych aby być "original"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sweetandsugar
-1 / 1

cena wcale nie równa sie jakość. Moje trzy kolerzanki kupiły sobie vansy i jednej po 2 tygodniach drugiej po 3 tygodniach a trzeciej po 2 miesięcach buty sie rozpadły

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fewd3d45t445
0 / 0

Widziałem kiedyś podobne..... za 10 zł XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar somnambuliczka
0 / 0

Kupiłam kiedyś tenisówki w biedronce za 45 zł (Szok, w Biedronce tak drogo ;P) jakoś po maturze. Jestem na drugim roku studiów a tenisówki nadal żyją tylko kolor już nie ten, bo się zabrudziły i doprać nie można.
Rok temu kupiłam trampki w Biedronce za 30 zł, trochę się porozklejały po bokach, ale także nadal dzielnie dają radę, podeszwa cała.
Osobiście wolę zainwestować w skórzane buty - kupuję na wyprzedażach sezonowych po 200-300 zł. Długo służą, a jakość chodzenia nieporównywalnie lepsza od "bazarowych". Jeżeli miałabym kupić conversy ot skórzane. No i jednak znaczek kosztuje, nie oszukujmy się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tamburator
0 / 0

Ostatnio na mieście widziałem młodego w stroju typu:
Garniak sportowy do tego te właśnie trampki i najgorsze z tego wszystkiego to spodnie włożone do trampek. Przez co chyba ten ktoś chciał zakomunikować wszystkim wokół że stać go na takie trampki :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O odbyciak33
0 / 0

Otóż można kupować trampki za 300 złotych, Air Max'y za 500 a Jordany nawet za 1000. Teraz po prostu się czepiacie. Jeśli kogoś stać i zarabia na siebie to co w tym złego? To są jego pieniądze i robi z nimi co chce. Teraz wszyscy się odezwą że jestem jakimś rozpieszczonym bachorem. Nie prawda. Zarabiam na siebie i chyba mam prawo kupić sobie buty za 300 zł. Nie zawsze płaci się za samą markę, płaci się też za jakość. Swoje Air Max'y mam już 1,5 roku i dalej są dobre, nie zepsuły się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pjkpredatorek
0 / 0

Wiesz, na czym polega paradoks wody i diamentu Arystotelesa? To ta sama sytuacja, co tutaj. Woda jest nam niezbędna do życia, ale jest bardzo tania, za to bez diamentu można się obejść, ale jest bardzo drogi. W dzisiejszych czasach nie musimy walczyć o życie, dlatego pieniądze wydajemy na różne rzeczy które niewiele zmienią. Oczywiście można np. wydawać pieniądze na pomoc dla bezdomnych itp. jednak niektórzy właśnie wolą kupować rzeczy, które pokazują ich "pozycję w stadzie". Ja nie jestem święty i też mam conversy. Poza tym pamiętaj, że tak robią głównie nastolatkowie, więc nie ma, co się do nich przyczepiać. My nie znamy wartości pieniądza tak, jak dorośli :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gosc7278
0 / 0

Ch*j was to obchodzi kto jakie buty sobie kupuje. Biorą takie na jakie ich stać i które im się podobają, a tu widzę ciężka rozprawa jak można za tyle kupić buty, ja pie*dole co za ludzie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ziko777
0 / 0

Ćwierć wieku temu miałem prawie identyczne.
Zresztą pół osiedla takie miało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mikit
0 / 0

Bo tonie są trampki to Convers

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~yass1
-1 / 1

Jeśli ktoś nie miał tych butów to proszę się nie wypowiadać. I one nie kosztują 300 zł tylko co najwyżej 200 zł a i tak można kupić tańsze. Cenię sobie wygodę i wolę wydać 200 zł na buty które będę mi służyć 2 albo i 3 lata, a przy tym nadal będę wyglądać dobrze i nie będą zniszczone. Jeśli nie macie tych butów polecam w 100% bo są warte swojej ceny :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Szwajkosz22
0 / 0

Nie rozumiesz bo Cie nie stać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~but666
+1 / 1

po co wogole ten temat nie stac cie kup trampki na bazarze ktore posypia sie w przeciagu miesiaca jak cie stac kup conversy i smigaj w nich dlugie lata koniec kropka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamasa
+1 / 1

Jak wogólę mozna kupić trampki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antycyponek
0 / 0

༗ W latach ©'90-ych takie trampki C✪NVERSE były dużo tańsze i nie były szyte w Made ㏌ China ☄ 〠

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Yennefer___
0 / 0

A jak ci powiem że za Martensy dałam prawie 500zł?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar matehezer
0 / 0

ja niestety kupilem podbnie buty firmy Nike Airmax, we wrześniu minie rok jak chodze w nich,ale juz miesiąc temu puścił szew. i to chyba jedyna wada, bo wygodniejszych butów nie miałem jak na razie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Gimnazjalistkaa
0 / 0

Kupiłam troszkę podniszczone trampki firmy Converse za 8 zł w lumpie i jestem z nich zadowolona ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nexon3
0 / 0

A kto wspomni o słuchawkach za 800 zł, których wyprodukowanie kosztuje jakieś mniej niż 50 zł...?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kogeta
0 / 0

Wytrzymałość...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Lpoool
0 / 0

Ja kiedyś conversy kupiłam to serio super były 3 lata przetrwały. Jak kupiłam miesiąc temu to się po tygodniu rozwaliły.
Kiedyś conversy były mega zarą***te a teraz gó**o

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Stefan Siara Siarzewski
0 / 0

Moja Ryśka za tyle kupuje waciki, ale rozumiem, że dla niektórych trampki w tej cenie to już górna półka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DefektMusku666
0 / 0

Ostatnio sobie kupiłam i sprawdzę, ile wytrzymają. Odłożyłam trochę kasy, dostałam zwrot podatku. Nie było już biletów na Metallicę, więc kupiłam śliczne trampki. Okaże się, czy to lepsza jakość, czy nie. Heavy Duty wytrzymały dwa sezony (po drugi były już rozje...ane). Na początku obtarły mnie, więc może są mocniejsze (inne nie obcierały moich bosych stóp). Bazarowe były podobne, ale nie tak kształtne i po miesiącu miały dziury w podeszwie... Gwiazdkę zasłaniają spodnie, więc nie szpanuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 kwietnia 2018 o 19:16

avatar DefektMusku666
0 / 0

Dzisiaj kupiłam drugą parę. Najlepszy odcień czerni, najlepszy odcień czerwieni... Kształt, jakość... Wizualnie 10/10, a jakość - okaże się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem