Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
616 673
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P PowiedziecToByJak
+8 / 8

Plus za cytat , komentarz taki sobie. :p Btw. polecam "Iron sky" czarną komedię w klimacie tego cytatu, a zwłaszcza ostatnią scenę w której "Ziemianie" po tym jak pokonali wspólnie zagrożenie z kosmosu i dowiedzieli się, że na księżycu znajdują się zbiorniki z cennym paliwem zaczęli częstować się na wzajem atomówkami. :D "Przybyliśmy w pokoju" haaa, ha, ha. :p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
+11 / 15

Strach pomyśleć jakby wyglądało przybycie w pokoju, gdyby księżyc był zamieszkały. Pewnie szybko znaleźli by tam terrorystów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+6 / 8

Jakby na księżycu pierwsi byli Ruscy, to zaprowadziliby komunę i za pięć lat księżyc stałby się czołowym importerem kamieni i pyłu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2014 o 13:09

P PowiedziecToByJak
+12 / 12

Na tabliczce powinien wienieć napis "Przybyliśmy sprawdzić jak rozwinięta jest wasza cywilizacja. Jeśli bardziej niż nasza-przybyliśmy w pokoju, jeśli mniej-przybyliśmy po surowce znajdujące się na waszym globie" :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2014 o 13:07

K KoszernyHans
-4 / 10

na księżycu nie było komuny to i bomby niepotrzebne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
+4 / 10

Bomby na małe kraje? Hmm... Carl Sagan bredził... Bomby były spuszczane na Vietcong i im podobne komunistyczne oddziały, które wcale nie chciały dobra swoich narodów, tylko chciały żeby wszędzie zapanowała IDEOLOGIA... Oczywiście komunistyczna, i oczywiście uszczęśliwianie odbywało się przy pomocy kałasznikowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Glaurung_Uluroki
+6 / 8

Carl Sagan był takim leninowskim "pożytecznym idiotą". Geniusz w swojej dziedzinie, ale zupełnie nie rozumiejący mechanizmów otaczającego go świata świata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sliko
-4 / 8

Dlaczego środowiska prawicowe i katolickie tak nienawidzą Carla Sagana? - między innymi za takie stwierdzenie - "Jedna z najsmutniejszych lekcji płynących z historii ludzkości brzmi: Jeśli oszukiwano nas przez wystarczająco długi czas, to mamy tendencję do odrzucania jakichkolwiek dowodów na występowanie tego oszustwa. Nie jesteśmy zainteresowani odnalezieniem prawdy. Oszustwo nas pochłonęło. Po prostu zbyt bolesne byłoby przyznanie się nawet przed samym sobą, że zostaliśmy oszukani." - oczywiście, słusznie domyślają się, że mówił o religii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+3 / 3

Panie sliko, ja bym raczej szukał przyczyn w jego poparciu dla wojującej komuny, które wyraża ten cytat. Można być wybitnym naukowcem i politycznym ignorantem, jedno drugiego nie wyklucza. Wątpię, żeby wybitny polityk wypowiadający się na tematy astronomii budził podziw z racji bycia wybitnym politykiem. Dlatego też nie uważam, że skoro ktoś jest wybitnym naukowcem w swojej dziedzinie, to ma on rację w każdej dziedzinie - cytat z Carla Sagana jest na to znakomitym przykładem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wieczor74
+2 / 2

@sliko: Tymi słowami opisał komunistyczną propagandę, wszystko pasuje jak ulał. Oszukana historia, przeinaczone fakty... Wystarczyło kilkadziesiąt lat i wrosło to w ludzkie umysły tak bardzo, że rzutuje na następne pokolenia i są cały czas ludzie wierzący w te "wartości" i "ideały". Prawie w ogóle nic o nich nie wiedząc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+5 / 7

W tym czasie USA spuszczało "750 milionów ton ładunków wybuchowych" - Czy ktoś byłby łaskaw potwierdzić? Lądowanie na księżycu to na początku wojny wietnamskiej, przy niewielkim zaangażowaniu USA - parafrazując klasyka "Jeszcze nigdy tak niewielu nie zrzuciło tak wielu tak wiele na łby w tak krótkim czasie". No, pomijając to, że tony ładunków wybuchowych zrzucano na sterowanego z Moskwy komunistycznego agresora, który napadł sojusznika USA. Jak widać w zamyśle ludzi układających zgrabne, pacyfiarskie slogany, pomaganie sojusznikowi odbiera człowieczeństwo :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+5 / 5

Drogi kolego, pozwól, że sprecyzuję tę "listę amerykańskich agresji": Korea 53-55: radzę sprawdzić kto był agresorem, a kto przyszedł z odsieczą sojusznikowi; od Gwatemali do Kongo: nie było "bombardowania", było mniej lub bardziej jawne zaangażowanie służb USA, a czasem jakichś oddziałów; Laos, Wietnam, Kambodża: jak w przypadku Korei - radzę odróżnić agresora od sojusznika ofiary, w Laosie i Kambodży były bazy wietkongu, przebiegał też tamtędy szlak Ho Szi Minha; Gwatemala 67-69: podobnie, nie słyszałem o "bombardowaniach", ale o zaangażowaniu CIA, ale pewności nie mam; Liban 83-84: to część szerszego konfliktu, który trwał od lat 70-tych, angażując Liban (i wszelkie frakcje wewnątrz jego, np: Maronitów, Druzów, bojówki szyickie i sunnickie), OWP, Syrię, Izrael (interweniował w 82), Francję i wiele innych krajów zachodu, które interweniowały zgodnie z mandatem ONZ (misja UNIFIL) - przedstawiać to jako "amerykańskie bombardowanie Libanu" to jak uznać nalot na Drezno za brytyjską agresję na III Rzeszę; Grenada 83: interwencja w odpowiedzi na przewrót wojskowy sterowany z Moskwy i mający zrobić tam "drugą Kubę" (wojska kubańskie walczyły z amerykanami na Grenadzie, niosąc "internacjonalistyczną pomoc"); Libia 86: Operacja "El Dorado Canyon" - naloty na lotniska i koszary w odpowiedzi na inspirowany i finansowany przez Kaddafiego zamach na lokal uczęszczany przez żołnierzy amerykańskich w Niemczech i pośrednio na zamach na samolot pasażerski linii PanAm nad Lockerbie; Salwador i Nikaragua: jak zwykle w Ameryce Środkowej tajne operacje CIA (kontra tajne operacje KGB z drugiej strony) a nie naloty; Iran 87: ochrona szlaków żeglugowych w Zatoce Perskiej - Irańczycy podczas wojny z Irakiem zaczęli zatapiać tankowce (tzw. "Tanker War"), a gdy ofiarą tego procederu padły tankowce kuwejckie, pływające pod banderą USA (w ramach "zabezpieczenia"), Reagan musiał odpowiedzieć na atak na amerykańskie - w kategoriach prawa morskiego - statki; Panama 89: obalenie narkokacyka Manuela Noriegi, które poparło większość obywateli Panamy (wojskom USA nie stawiał oporu nikt, poza Panama Defence Force zreformowanymi przez Noriegę i gangami ze slumsów Panama City, które walczyły za szefa); Irak 91: Irak napadł na Kuwejt - Stany Zjednoczone interweniowały w obronie swojego małego sojusznika podbitego przez silniejszego sąsiada, z pełnym mandatem ONZ i poparciem praktycznie całego świata; Kuwejt 91: no to już jest czysty idiotyzm, bo Kuwejt to akurat Amerykanie wtedy wyzwolili i jest on obecnie chyba jedynym krajem arabskim, gdzie "ulica" lubi Amerykanów; Somalia 93: Udział wojsk USA w dwóch misjach ONZ (ONOSOM I, UNOSOM II) i zatwierdzonej przez ONZ interwencji (UNITAF) mającej na celu zakończenie trwającej w kraju wojny domowej pomiędzy kacykami - dość dodać, że do momentu ONZ-owskiej (nie amerykańskiej) interwencji tylko z głodu zmarło w kraju ponad 300 tys ludzi, ofiar plemiennego mordobicia nikt nie liczył; Bośnia: to samo, co w przypadku Libanu - była to interwencja USA i innych krajów w trwającej wojnie domowej i sprowadzanie jej do "amerykańskiego bombardowania Bośni" to manipulacja; Sudan i Afganistan 98: ataki nie na te kraje, ale na znajdujące się na ich terenie obozy Al-Kaidy w odpowiedzi na zamachy przeprowadzone przez tą organizację na ambasady USA (czyli prawnie rzecz biorąc na Stany Zjednoczone); Jugosławia 99: Operacja "Allied Force" przeprowadzona siłami NATO, a nie USA tylko i wyłącznie - jej moralną ocenę pozostawiam czytelnikom; Jemen 2002: nie wiem; Irak: Inwazja na Irak jest tematem kontrowersyjnym i nie będę jej oceniał od strony "słuszności", moim zdaniem był to wynik błędnej kalkulacji, jak chcesz, to chętnie wyjaśnię czemu; Afganistan: powiem krótko, gdyby pewien jegomość z brodą, korzystający z gościny i opieki talibów, nie postanowił pewnego dnia przebudować Manhattanu, to Jankesów by tam nie było; Pakistan: naloty na obozy i dowódców Al-Kaidy i talibów w tym kraju, których armia pakistańska nie może, albo nie chce dosięgnąć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2014 o 16:49

avatar sliko
-3 / 5

Carl Sagan zmarł w wieku 62 lat, po różnych chemioterapiach, 20 grudnia 1996 na zapalenie płuc o nieznanym pochodzeniu. Jego żona kończąc książkę pisze:

„Siedzę otoczona kartonami listów od ludzi z całej planety. Wszyscy oni opłakują śmierć Carla. Wielu z nich pisze, że zawdzięczają mu swe przebudzenie. Niektórzy mówią, że przykład Carla zainspirował ich do pracy dla nauki i rozumu przeciwko siłom przesądów i fundamentalizmu. Myśli te pocieszają mnie i koją cierpienie. Pozwalają mi czuć, bez odwoływania się do sił nadprzyrodzonych, że Carl żyje." http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2252

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~WitWit
+5 / 5

Po wycofaniu się Amerykanów w jednym z tych "małych krajów" komuniści wymordowali ponad 1,5 mln ludzi w cztery lata(Kambodża). W Wietnamie przez obozy reedukacyjne przewinęło się prawie milion ludzi, a poziom życia zafundowali im komuniści taki, że ponad 1,5 mln ludzi próbowało ucieczki narażając życie na morzu (spora część trafiła do USA). To jest spoko. Ale Stany które próbowały ich powstrzymać są złe!
Spytajcie Koreańczyków z Południa czy zamieniliby się z Wietnamem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+2 / 2

Nie znasz się - jak Stany coś robią, to jest to karygodne, natomiast jak nic nie robią, to jest to oburzające. W ogóle wynika to z tego, że Stany to zło i tej filozofii należy się trzymać :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem