Rozwalają mnie gimbusy(miałem z nimi styczność),które podczas jarania gdzieś za opuszczonym budynkiem opowiadają sobie jakie to mają ciężkie życie,jak to muszą się ciąć,jak to rodzice nie chcą dać na nowego laptopa...ehhhh. No i mówcie,że postęp to coś dobrego.:D
"...chodnik zapluły, ludzi przepędziły, siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie..." :)
"...wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy! Hej hej la la la la hej hej hej..." ;)
Rozwalają mnie gimbusy(miałem z nimi styczność),które podczas jarania gdzieś za opuszczonym budynkiem opowiadają sobie jakie to mają ciężkie życie,jak to muszą się ciąć,jak to rodzice nie chcą dać na nowego laptopa...ehhhh. No i mówcie,że postęp to coś dobrego.:D
"...wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy! Hej hej la la la la hej hej hej..." ;)