Ale tak na dobrą sprawę to dlaczego ktoś potępia wiarę w latającego potwora a w gościa, który czyni niby cuda i siedzi gdzieś na "chmurce w niebie" już nie?
@CocaineBusiness ponieważ chrześcijaństwo jest w Polsce od wieków i jest podstawą naszej cywilizacji, to tak jakby w Egipcie zarejestrować wiarę w Isis, czy w boga Ra - a wiadomo tam rządzi już Islam, tak samo jak chrześcijanie podbijali Europę, gdzie panowało pogaństwo. Niestety religie są głupie i większość ludzi stawia prawo boskie nad prawem ludzkim, smutne.
Komma przede wszystkim pastafarianizm nie jest wiarą, więc nie ma co porównywać go do Chrześcijaństwa. I to nie wiara w Jezusa jest podstawą naszej cywilizacji, a cesarstwo Rzymskie. No chyba że masz na myśli Polskę, która przez chrzest dołączyła do "cywilizacji Europejskiej" z tym że straciła swoją kulturę...
@Muffinpogromcaboguff
Ja wiem, że wiara w latające spaghetti nie jest wiarą, lecz wyśmianie innych religii. Kościoły wszystkich gałęzi religijnych do dziś mają w swoich ofertach pogańskie zwyczaje które są sprzeczne ze świętymi księgami, a prawo zawarte w nich powinniśmy przestrzegać, tak samo, że Jezus nie był żydem!
~komma no ok, tylko, że przyjęcie chrztu to była sprawa raczej biznesowa a nie samej wiary. To tak jak z tymi bogami Ra itp. Dlaczego wtedy wierzono w tych bogów a teraz jak ktoś by w to wierzył to by go wyśmiano i zwyzywano od idiotów. Może za w chu* czasu to samo będzie z chrześcijaństwem. Zaznaczam od razu, nie jestem jakiś antychrześcijański - dla mnie każda religia jest chu*a warta.
Wszystkie religie czerpią z innych, a najwięcej z wiar politeistycznych (ponieważ te są najstarsze). Przoduje w tym chrześcijaństwo - które przejęło większość świąt pogańskich.
To kwestia 10+ lat kiedy chrześcijaństwo upadnie i to w Europie [na pewno] i nie obroni tego ani SP ani PiS ani RN. Teraz chodzi się do kościoła,by wziąć ślub, ochrzcić dziecko (narzucić mu wiarę wg. urodzenia bez jego woli np. w Polsce teoretycznie katolik, w Iraku muzułmanin, w Izraelu żyd), komunia i chodzenie z koszyczkiem ze święconką i palemką w "niedziele na 10" rano, by sąsiedzi widzieli jaki z Ciebie pan dobry sąsiad bo do kościoła chodzisz a potem Ciebie w tym kościele nie ma, bo po co? Dodając do tego białą suknie przez panny, które nigdy sypiały z kim popadnie, no ale przecież na ślubie musi być biały welon. A dlaczego by ich wyśmiano, proste - przyszli żołnierze, wojownicy i powiedzieli albo będziecie wierzyć w naszego Boga, albo czeka was tortura, albo nawet śmierć i tak o to w Egipcie mamy Islam, a w Polsce mamy chrześcijaństwo.
Chrześcijaństwo zniknie (tak jak prędzej czy później każda wiara), ale nie prędzej niż za 100-200 lat, byleby nie zostało zastąpione Islamem oraz lewicową ideologią,a jeżeli chodzi o narzucanie wiary, to przebiegało to inaczej ( mam na myśli Polskę). Otóż Chrześcijaństwo było propagowane i "modne", a wiara przodków niszczona (chrystianizacja świąt pogańskich). Dopiero kiedy wiara w Jezusa zapanowała na dobre, a kler stał się bezkarny zaczęto palić gaje, świątynie, pisma ii tak dalej.
Komma - "przyszli żołnierze i kazali...". Zapomniałeś, że jeszcze po drodze przyszli inni żołnierz i zabraniali (ci od Hitlera, Stalina), a ludzie pomimo szykan, gróźb i, co nie rzadko się zdarzało, śmierci najbliższych, wierzyli i potajemnie na modlitwie się spotykali. Naprawdę, nie rób z ludzi nieograniczonych. Skończyły się czasy ślepego tłumu, ci których widuję w kościele co niedzielę, są z własnej woli.
Ech ludzie...
Po pierwsze - chrześcijaństwo nie zniknie (istnieje 2 tys. lat, a licząc z judaizmem z którego się wywodzi 4 tys. lat i ma się dobrze).
Po drugie - nigdy w historii świata nie było tak dynamicznego rozwoju chrześcijaństwa, jak jest obecnie (Afryka, Ameryka Pd., Azja)
Po trzecie - jest różnica między potworem spaghetti, który został wymyślony przez ludzi żyjących współcześnie (jako ośmieszenie religii - jasno to podkreślają), a chrześcijaństwem za które miliony ludzi były i są w stanie oddać życie.
Po czwarte - ktoś pisał o tym, że do kościoła chodzi na chrzest, komunię i święconkę... Powiem wprost - to Ty jesteś śmieszny, a Twoja wiara to pusty zabobon. Znam wielu, naprawdę wielu i młodych i tych w średnim wieku, jak i starszych, którzy przeżywają Eucharystię jako prawdziwe spotkanie z Chrystusem, a nie pokazanie się sąsiadowi. Jeśli Ty tak robisz, to BARDZO PROSZĘ, nie utożsamiaj się z Kościołem, bo już dawno jego członkiem nie jesteś.
Po piąte - minusujcie, co tam, jeśli za szczerość należą się minusy, to przyjmę to na klatę.
Po pierwsze istniały religie starsze od Chrześcijaństwa i upadły, taki jest naturalny porządek rzeczy - jedna wiara zostaje zastąpiona inną. Po drugie chrześcijaństwo rozwija się w krajach biednych tylko ze względu na działalność kościoła, w państwach bardziej rozwiniętych ludzie odwracają się od waszej wiary. Po trzecie nikt nie porównuje pastafarianizmu do chrześcijaństwa, a osób które"oddawały życie za wiarę" było niewiele, a w dzisiejszych czasach żyje może paręset ludzi zdolnych do takiego "poświęcenia". Po trzecie komma nie pisał o sobie, a o katolikach. I nie wiem co wy macie z tym minusowaniem, butne komentarze w rodzaju "minusujcie, mówię prawdę" i "mam w***bane na hejterów" nie świadczą o tym że cudza opinia was nie interesuje, wręcz przeciwnie.
"starsze" - pewno, że tak, jest o nich masa m.in. w Starym Testamencie. Ale ja nie mówię o starości religii, tylko o jej długoletniości, a te już nie upadną (Judaizm, Buddyzm, Chrześcijaństwo, Hinduizm, Islam).
Kościół Katolicki prowadzi z nimi dialog (Nostrae Aetate - SWII 1963 r.), dostrzegając w nich pewne ziarna prawdy. Jednak - co jasno się podkreśla - jedyną DROGĄ, PRAWDĄ i ŻYCIEM (por. Ewangelia Jana) jest Jezus Chrystus. I to On - żaden papież, biskup, ksiądz czy inny człowiek - jest GWARANTEM, że Kościół nie skończy się. Skoro powiedział, że będzie z nami przez wszystkie dni aż do skończenia świata, to będzie.
Nie jest zarejestrowany.
Nie miałbym nic przeciwko powieszeniu w sejmie durszlaka...
@arcziramm
ty już pewnie próbowałeś i pewnie cały czas masz durszlak na łbie
Ale tak na dobrą sprawę to dlaczego ktoś potępia wiarę w latającego potwora a w gościa, który czyni niby cuda i siedzi gdzieś na "chmurce w niebie" już nie?
Arcziramm idź syneczku lepiej w piłkę pograj.
@CocaineBusiness ponieważ chrześcijaństwo jest w Polsce od wieków i jest podstawą naszej cywilizacji, to tak jakby w Egipcie zarejestrować wiarę w Isis, czy w boga Ra - a wiadomo tam rządzi już Islam, tak samo jak chrześcijanie podbijali Europę, gdzie panowało pogaństwo. Niestety religie są głupie i większość ludzi stawia prawo boskie nad prawem ludzkim, smutne.
Komma przede wszystkim pastafarianizm nie jest wiarą, więc nie ma co porównywać go do Chrześcijaństwa. I to nie wiara w Jezusa jest podstawą naszej cywilizacji, a cesarstwo Rzymskie. No chyba że masz na myśli Polskę, która przez chrzest dołączyła do "cywilizacji Europejskiej" z tym że straciła swoją kulturę...
@Muffinpogromcaboguff
Ja wiem, że wiara w latające spaghetti nie jest wiarą, lecz wyśmianie innych religii. Kościoły wszystkich gałęzi religijnych do dziś mają w swoich ofertach pogańskie zwyczaje które są sprzeczne ze świętymi księgami, a prawo zawarte w nich powinniśmy przestrzegać, tak samo, że Jezus nie był żydem!
~komma no ok, tylko, że przyjęcie chrztu to była sprawa raczej biznesowa a nie samej wiary. To tak jak z tymi bogami Ra itp. Dlaczego wtedy wierzono w tych bogów a teraz jak ktoś by w to wierzył to by go wyśmiano i zwyzywano od idiotów. Może za w chu* czasu to samo będzie z chrześcijaństwem. Zaznaczam od razu, nie jestem jakiś antychrześcijański - dla mnie każda religia jest chu*a warta.
Wszystkie religie czerpią z innych, a najwięcej z wiar politeistycznych (ponieważ te są najstarsze). Przoduje w tym chrześcijaństwo - które przejęło większość świąt pogańskich.
To kwestia 10+ lat kiedy chrześcijaństwo upadnie i to w Europie [na pewno] i nie obroni tego ani SP ani PiS ani RN. Teraz chodzi się do kościoła,by wziąć ślub, ochrzcić dziecko (narzucić mu wiarę wg. urodzenia bez jego woli np. w Polsce teoretycznie katolik, w Iraku muzułmanin, w Izraelu żyd), komunia i chodzenie z koszyczkiem ze święconką i palemką w "niedziele na 10" rano, by sąsiedzi widzieli jaki z Ciebie pan dobry sąsiad bo do kościoła chodzisz a potem Ciebie w tym kościele nie ma, bo po co? Dodając do tego białą suknie przez panny, które nigdy sypiały z kim popadnie, no ale przecież na ślubie musi być biały welon. A dlaczego by ich wyśmiano, proste - przyszli żołnierze, wojownicy i powiedzieli albo będziecie wierzyć w naszego Boga, albo czeka was tortura, albo nawet śmierć i tak o to w Egipcie mamy Islam, a w Polsce mamy chrześcijaństwo.
Chrześcijaństwo zniknie (tak jak prędzej czy później każda wiara), ale nie prędzej niż za 100-200 lat, byleby nie zostało zastąpione Islamem oraz lewicową ideologią,a jeżeli chodzi o narzucanie wiary, to przebiegało to inaczej ( mam na myśli Polskę). Otóż Chrześcijaństwo było propagowane i "modne", a wiara przodków niszczona (chrystianizacja świąt pogańskich). Dopiero kiedy wiara w Jezusa zapanowała na dobre, a kler stał się bezkarny zaczęto palić gaje, świątynie, pisma ii tak dalej.
Komma - "przyszli żołnierze i kazali...". Zapomniałeś, że jeszcze po drodze przyszli inni żołnierz i zabraniali (ci od Hitlera, Stalina), a ludzie pomimo szykan, gróźb i, co nie rzadko się zdarzało, śmierci najbliższych, wierzyli i potajemnie na modlitwie się spotykali. Naprawdę, nie rób z ludzi nieograniczonych. Skończyły się czasy ślepego tłumu, ci których widuję w kościele co niedzielę, są z własnej woli.
Ech ludzie...
Po pierwsze - chrześcijaństwo nie zniknie (istnieje 2 tys. lat, a licząc z judaizmem z którego się wywodzi 4 tys. lat i ma się dobrze).
Po drugie - nigdy w historii świata nie było tak dynamicznego rozwoju chrześcijaństwa, jak jest obecnie (Afryka, Ameryka Pd., Azja)
Po trzecie - jest różnica między potworem spaghetti, który został wymyślony przez ludzi żyjących współcześnie (jako ośmieszenie religii - jasno to podkreślają), a chrześcijaństwem za które miliony ludzi były i są w stanie oddać życie.
Po czwarte - ktoś pisał o tym, że do kościoła chodzi na chrzest, komunię i święconkę... Powiem wprost - to Ty jesteś śmieszny, a Twoja wiara to pusty zabobon. Znam wielu, naprawdę wielu i młodych i tych w średnim wieku, jak i starszych, którzy przeżywają Eucharystię jako prawdziwe spotkanie z Chrystusem, a nie pokazanie się sąsiadowi. Jeśli Ty tak robisz, to BARDZO PROSZĘ, nie utożsamiaj się z Kościołem, bo już dawno jego członkiem nie jesteś.
Po piąte - minusujcie, co tam, jeśli za szczerość należą się minusy, to przyjmę to na klatę.
Po pierwsze istniały religie starsze od Chrześcijaństwa i upadły, taki jest naturalny porządek rzeczy - jedna wiara zostaje zastąpiona inną. Po drugie chrześcijaństwo rozwija się w krajach biednych tylko ze względu na działalność kościoła, w państwach bardziej rozwiniętych ludzie odwracają się od waszej wiary. Po trzecie nikt nie porównuje pastafarianizmu do chrześcijaństwa, a osób które"oddawały życie za wiarę" było niewiele, a w dzisiejszych czasach żyje może paręset ludzi zdolnych do takiego "poświęcenia". Po trzecie komma nie pisał o sobie, a o katolikach. I nie wiem co wy macie z tym minusowaniem, butne komentarze w rodzaju "minusujcie, mówię prawdę" i "mam w***bane na hejterów" nie świadczą o tym że cudza opinia was nie interesuje, wręcz przeciwnie.
"starsze" - pewno, że tak, jest o nich masa m.in. w Starym Testamencie. Ale ja nie mówię o starości religii, tylko o jej długoletniości, a te już nie upadną (Judaizm, Buddyzm, Chrześcijaństwo, Hinduizm, Islam).
Kościół Katolicki prowadzi z nimi dialog (Nostrae Aetate - SWII 1963 r.), dostrzegając w nich pewne ziarna prawdy. Jednak - co jasno się podkreśla - jedyną DROGĄ, PRAWDĄ i ŻYCIEM (por. Ewangelia Jana) jest Jezus Chrystus. I to On - żaden papież, biskup, ksiądz czy inny człowiek - jest GWARANTEM, że Kościół nie skończy się. Skoro powiedział, że będzie z nami przez wszystkie dni aż do skończenia świata, to będzie.
Wierzenie w jakiegokolwiek POTWORA nie jest dobre. Równie dobrze możecie zostać Satanistami.
A co za różnica?