Oho, kolejny bul dópy wierzących, że ateista potrafi się przemóc i spędzić tradycyjnie te święta z rodziną. Co według was ateiści powinni zrobić? Fochnąć się na rodzinę i zamknąć w pokoju do końca świąt?
Tak, dokładnie, zamknąć się w pokoju na całe święta. Prorock Dawkins tego wymaga i czuje się zażenowany, gdy jesz jajko poświęcone przez katulickiego szamana.
ja nie byłem a te święta traktuję jako możliwość spędzenia czasu z rodziną bo nie zawsze jest na to czas.. niektórzy muszą pracować więc takie momenty są potrzebne nam ateistą i my to tak traktujemy jako zwykłe spotkanie z rodziną.. jadam święconkę bo dla mnie to zwykłe jedzenie nic po za tym.. Ateista ma się nie obnosić z tym że jest ateistą gdybym miał tego nie robić bym musiał z przymusu chodzić do kościoła jak nie chodzę to już jest pokazanie że nie wierzę.. niech chrześcijanie przestaną obnosić się ze swoją wiarą i wciskać ją na siłę każdej osobie.. argumenty chrześcijan też mnie śmieszą zwłaszcza jeden.. dlaczego liczę czas od chrystusa skoro nie wierzę a to dlatego że jest łatwiej i ten czas został przyjęty przez ludzi dlatego go używam..
Jestem ciekaw ilu katolików będzie kultywowało pogańskie tradycje. Ilu zjadło dziś jajka - pogański symbol nowego życia? a ilu czekoladowego zajączka - pogański symbol płodności? ilu jutro będzie oblewać się wodą? Czyżby w Wielkanoc katolicy robili sobie przerwę od wiary w Chrystusa? Jestem ciekaw ilu katolików w środku roku robi sobie przerwę od katolicyzmu i słucha z uwagą wróżki? Kto wierzy w przesądy? Kto stara się samodzielnie przepowiadać przyszłość ("Na świętego hieronima jest śnieg albo go ni ma"). To wszystko jest przecież ciężkim grzechem w katolicyźmie. Co z ludźmi którzy kupują medaliki i obrazki "święte". Czy w myśl 3 przykazania o absolutnym zakazie oddawania czci obrazom, a oprócz nich wszelkim innym osobom niż Bóg i Syn Boży, czy te osoby robią sobie dyspenzę od wiary, byle tylko pomodlić się do świętego patrona zamiatania podłogi? Zanim katolik zacznie wytykać niekonsekwencję osobom takim jak ja - niewierzący. Niech najpierw sam zagłębi się w swoją wiarę.
@Gorn221togej
A w Twojej rodzinie są żydzi? Jeżeli nie, to nie masz potrzeby obchodzić Święta Świec, jak nie chcesz. Ale jeżeli w mojej rodzinie są sami katole a ja jestem ateistą, to szanuje ich święto i po prostu spędzam z nimi czas.
tak, tak, wszyscy deklarujecie wielki szacunek, "idę ze święconką, bo szanuję katolików w mojej rodzinie i ich święto", ale na co dzień to bez przerwy: "jpII krzywdził dzieci", "cała czarna mafia to pedofile" a "katole to ciemnogród". Teraz zasłaniacie się szacunkiem, którego na co dzień nie ma u was nawet krzty, żeby wytłumaczyć swoją obłudę i tchórzostwo. "Bo jak mama każe iść do kościoła to trzeba iść, żeby internetu nie odcięła, a tak poza tym to ogólnie jestem ateistą, ale w Boga troszkę wierzę". Rzecz jasna, kieruję ten wpis do bachorów, co im się w d... przewraca i wymyślają nowe ateizmy, a nie do normalnych, rozumnych ateistów, którzy naprawdę wiedzą, w co (nie) wierzą i są w tym konsekwentni.
wyobraźcie sobie, że można kultywować tradycję bez odniesienia religijnego. dzielenie się jajkiem i spędzenie kilku dni z rodziną nie musi mieć podłoża religijnego - w sensie cieszymy się, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tylko cieszymy się, że jesteśmy razem.
No to już czekam na katolików idących do kościółka z okazji pogańskiego święta zimowego przesilenia... ups, przepraszam, Bożego Narodzenia... tak to się myli wszystko gdy się zagarnia co się da aby ludność podporządkować...
Wole być jako ateista hipokrytą raz do roku(choć spędzanie czasu ze swoimi nie uważam za złamanie swoich przekonań),niż jako katolik być hipokrytą na każdym kroku,każdego dnia,bo założe sie że większość do kościoła nie chodzi na codzień,raz na tydz,ale Tylko i wyłącznie w święta-bo tak wypada.A kwestia pójścia do kościoła to tylko kropla w morzu waszych obłudnych i ściemnionych działań.Z resztą gówno was to obchodzi,zajmijcie sie sobą i będzie dobrze na świecie!
To czy jesteś hipokrytą raz do roku, czy cały czas, nie ma znaczenia. Jesteś hipokrytą albo nie, to nie zależy od tego jak często łamiesz własne zasady. Twierdzisz że jesteś ateistą? Bądź nim do końca. Tak samo gdy twierdzisz że jesteś katolikiem, prawosławnym czy muzułmaninem. Nie twierdze, że spędzanie czasu z rodziną to coś, co sprawia że jesteś hipokrytą, ale już uczestnictwo w obrzędach, które zwykle krytykujesz już tak.
@aku666 bo się wracali - Bóg za niewiarę Izraela kazał im wracać, i czekał aż ci, którzy nie uwierzyli, (za wyjątkiem Kaleba i Juzego, którzy uwierzyli) że mogą posiąść Kanaan umrą, bo za swoją niewiarę Bóg nie pozwolił im wejść do ziemi świętej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 kwietnia 2014 o 13:59
No ciekawe. Wierzyc w to nie wierze, nie za bardzo obchodzi mnie czy ktos wierzy. Moja rodzina praktykuje wiec obchodza i roznej masci swieta. Mieszkam daleko od nich wiec tego typu "swieta" sluza mi za zwykle spotkania rodzinne tylko zamiast schabowych jest jajko czy karp. Gdzie tu problem ktos dostrzega? Chyba tylko zatwardziale katolskie lby, ktore coraz mocniej upodabniaja sie do Swiadkow Jehowy pod wzgledem radykalnosci. Biorac pod uwage agresje tej wiary predzej zaczne wierzyc w ciasto czekoladowe.
Kolejny idiotyczny demot, który ma pokazać że albo wierzysz albo giń, przepadnij. Czy w narodowe święto niepodległości zmuszamy obcokrajowców do pracy ? A czemu nie - nie są Polakami, nie powinni świętować NASZEJ niepodległości, czemu nie pogonić ich do roboty ? A może tak zrobić porządek z wolnymi niedzielami ? W końcu nie w każdej religii to dzień święty, o ateistach nie wspominając. Ateiści powinni mieć jakiś inny dzień wolny albo wcale ... Człowiek tolerancyjny to człowiek dbający o wszystko i wszystkich wokół siebie. Jako ateista nie obrzucam kamieniami idących do kościoła i nie widzę powodu żeby ktokolwiek rzucał we mnie kiedy idę z dzieckiem święcić jajka. Moja Druga Połowa jest wierząca, szanuję to. Dziecko jest ochrzczone - jak dorośnie będzie miało wybór, będzie dalej katolikiem lub nie. Dziadkowie są spoko. Moim zdaniem każdy powinien czuć się dobrze w swoim towarzystwie - wiara nie powinna być warunkiem lubienia lub nie lubienia kogokolwiek. Oceniajmy ludzi przez ich czyny a nie deklaracje, bo te ostatnie łatwiej wygłaszać niż wypełniać.
Drogi katoliku.. a czy wiesz chociaż, że choinka którą ubierasz w grudniu to pogański zwyczaj?
A świąt nie da się ominąć, bo katole zakazały pracować :(
Jednakżesz.. znam więcej porządnych ateistów niż osób wielce wierzących, którzy na co dzień są sku****lami, bo myślą, że mogą, gdyż w niedziele ich ksiądz rozgrzeszy ze wszystkiego...
Oho, kolejny bul dópy wierzących, że ateista potrafi się przemóc i spędzić tradycyjnie te święta z rodziną. Co według was ateiści powinni zrobić? Fochnąć się na rodzinę i zamknąć w pokoju do końca świąt?
Iść do pracy :P
Dokładnie tak, mysle że rodzina by zrozumiała, że nie będziesz obchodził świąt skoro jesteś ateistą...
Osoba nie wierząca może potraktować Wielkanoc tak samo jak Wianki, Andrzejki, Walentynki. Ot okazja do spotkania z rodziną/znajomymi.
Nie jestem żydem ale mam obchodzić Święto Świec?
Kolejny "bul" ortograficzny.
Skoro tak wam przeszkadza kościół to po co do niego chodzicie?
Tak, dokładnie, zamknąć się w pokoju na całe święta. Prorock Dawkins tego wymaga i czuje się zażenowany, gdy jesz jajko poświęcone przez katulickiego szamana.
ja nie byłem a te święta traktuję jako możliwość spędzenia czasu z rodziną bo nie zawsze jest na to czas.. niektórzy muszą pracować więc takie momenty są potrzebne nam ateistą i my to tak traktujemy jako zwykłe spotkanie z rodziną.. jadam święconkę bo dla mnie to zwykłe jedzenie nic po za tym.. Ateista ma się nie obnosić z tym że jest ateistą gdybym miał tego nie robić bym musiał z przymusu chodzić do kościoła jak nie chodzę to już jest pokazanie że nie wierzę.. niech chrześcijanie przestaną obnosić się ze swoją wiarą i wciskać ją na siłę każdej osobie.. argumenty chrześcijan też mnie śmieszą zwłaszcza jeden.. dlaczego liczę czas od chrystusa skoro nie wierzę a to dlatego że jest łatwiej i ten czas został przyjęty przez ludzi dlatego go używam..
Gdyby ci "ateiści" mogli to by świętowali i ramadan islamski, bo jak się nie ma wartosci to łyka się wszystko
Jestem ciekaw ilu katolików będzie kultywowało pogańskie tradycje. Ilu zjadło dziś jajka - pogański symbol nowego życia? a ilu czekoladowego zajączka - pogański symbol płodności? ilu jutro będzie oblewać się wodą? Czyżby w Wielkanoc katolicy robili sobie przerwę od wiary w Chrystusa? Jestem ciekaw ilu katolików w środku roku robi sobie przerwę od katolicyzmu i słucha z uwagą wróżki? Kto wierzy w przesądy? Kto stara się samodzielnie przepowiadać przyszłość ("Na świętego hieronima jest śnieg albo go ni ma"). To wszystko jest przecież ciężkim grzechem w katolicyźmie. Co z ludźmi którzy kupują medaliki i obrazki "święte". Czy w myśl 3 przykazania o absolutnym zakazie oddawania czci obrazom, a oprócz nich wszelkim innym osobom niż Bóg i Syn Boży, czy te osoby robią sobie dyspenzę od wiary, byle tylko pomodlić się do świętego patrona zamiatania podłogi? Zanim katolik zacznie wytykać niekonsekwencję osobom takim jak ja - niewierzący. Niech najpierw sam zagłębi się w swoją wiarę.
@Gorn221togej
A w Twojej rodzinie są żydzi? Jeżeli nie, to nie masz potrzeby obchodzić Święta Świec, jak nie chcesz. Ale jeżeli w mojej rodzinie są sami katole a ja jestem ateistą, to szanuje ich święto i po prostu spędzam z nimi czas.
tak, tak, wszyscy deklarujecie wielki szacunek, "idę ze święconką, bo szanuję katolików w mojej rodzinie i ich święto", ale na co dzień to bez przerwy: "jpII krzywdził dzieci", "cała czarna mafia to pedofile" a "katole to ciemnogród". Teraz zasłaniacie się szacunkiem, którego na co dzień nie ma u was nawet krzty, żeby wytłumaczyć swoją obłudę i tchórzostwo. "Bo jak mama każe iść do kościoła to trzeba iść, żeby internetu nie odcięła, a tak poza tym to ogólnie jestem ateistą, ale w Boga troszkę wierzę". Rzecz jasna, kieruję ten wpis do bachorów, co im się w d... przewraca i wymyślają nowe ateizmy, a nie do normalnych, rozumnych ateistów, którzy naprawdę wiedzą, w co (nie) wierzą i są w tym konsekwentni.
jak już to katolicy a nie katole, drogi (i pełen szacunku) tk1991.
To poważny problem, że katolicy zmuszają swoje dzieci do uczestniczenia w rytuałach, których te nie uznają.
spędzanie czasu z rodziną to wg. ciebie rytuał?
Nie. EDIT: minusy, ktoś uważa spędzanie czasu z rodziną za jakiś obrzęd. LOL.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2014 o 13:48
wyobraźcie sobie, że można kultywować tradycję bez odniesienia religijnego. dzielenie się jajkiem i spędzenie kilku dni z rodziną nie musi mieć podłoża religijnego - w sensie cieszymy się, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tylko cieszymy się, że jesteśmy razem.
Po prostu święta są jednym z niewielu dni, w ciągłym natłoku pracy, by spędzić je z rodziną. Może trochę maści?
No to już czekam na katolików idących do kościółka z okazji pogańskiego święta zimowego przesilenia... ups, przepraszam, Bożego Narodzenia... tak to się myli wszystko gdy się zagarnia co się da aby ludność podporządkować...
Około 23 grudnia 2014 roku dodam demota: "ateizm - przerwa zimowa" :-)
Wole być jako ateista hipokrytą raz do roku(choć spędzanie czasu ze swoimi nie uważam za złamanie swoich przekonań),niż jako katolik być hipokrytą na każdym kroku,każdego dnia,bo założe sie że większość do kościoła nie chodzi na codzień,raz na tydz,ale Tylko i wyłącznie w święta-bo tak wypada.A kwestia pójścia do kościoła to tylko kropla w morzu waszych obłudnych i ściemnionych działań.Z resztą gówno was to obchodzi,zajmijcie sie sobą i będzie dobrze na świecie!
To czy jesteś hipokrytą raz do roku, czy cały czas, nie ma znaczenia. Jesteś hipokrytą albo nie, to nie zależy od tego jak często łamiesz własne zasady. Twierdzisz że jesteś ateistą? Bądź nim do końca. Tak samo gdy twierdzisz że jesteś katolikiem, prawosławnym czy muzułmaninem. Nie twierdze, że spędzanie czasu z rodziną to coś, co sprawia że jesteś hipokrytą, ale już uczestnictwo w obrzędach, które zwykle krytykujesz już tak.
Skoro Bóg nie istnieje, to jak Mojżesz rozstąpił wody morza?! Szach mat, ateiści!! :-) xD
Nie rozstąpił tylko szedł naokoło. Myślisz że czemu wędrówka Żydów z Egiptu do Ziemi Obiecanej trwała tyle lat? :P
@aku666 bo się wracali - Bóg za niewiarę Izraela kazał im wracać, i czekał aż ci, którzy nie uwierzyli, (za wyjątkiem Kaleba i Juzego, którzy uwierzyli) że mogą posiąść Kanaan umrą, bo za swoją niewiarę Bóg nie pozwolił im wejść do ziemi świętej.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2014 o 13:59
No ciekawe. Wierzyc w to nie wierze, nie za bardzo obchodzi mnie czy ktos wierzy. Moja rodzina praktykuje wiec obchodza i roznej masci swieta. Mieszkam daleko od nich wiec tego typu "swieta" sluza mi za zwykle spotkania rodzinne tylko zamiast schabowych jest jajko czy karp. Gdzie tu problem ktos dostrzega? Chyba tylko zatwardziale katolskie lby, ktore coraz mocniej upodabniaja sie do Swiadkow Jehowy pod wzgledem radykalnosci. Biorac pod uwage agresje tej wiary predzej zaczne wierzyc w ciasto czekoladowe.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jare_%C5%9Awi%C4%99to brzmi znajomo katolicy? Tak, Wielkanoc to pogańskie święto pod inną nazwą.
WOW! Gratuluje odkrycia! napisz książkę o tym, ty geniuszu! -.-
Kolejny idiotyczny demot, który ma pokazać że albo wierzysz albo giń, przepadnij. Czy w narodowe święto niepodległości zmuszamy obcokrajowców do pracy ? A czemu nie - nie są Polakami, nie powinni świętować NASZEJ niepodległości, czemu nie pogonić ich do roboty ? A może tak zrobić porządek z wolnymi niedzielami ? W końcu nie w każdej religii to dzień święty, o ateistach nie wspominając. Ateiści powinni mieć jakiś inny dzień wolny albo wcale ... Człowiek tolerancyjny to człowiek dbający o wszystko i wszystkich wokół siebie. Jako ateista nie obrzucam kamieniami idących do kościoła i nie widzę powodu żeby ktokolwiek rzucał we mnie kiedy idę z dzieckiem święcić jajka. Moja Druga Połowa jest wierząca, szanuję to. Dziecko jest ochrzczone - jak dorośnie będzie miało wybór, będzie dalej katolikiem lub nie. Dziadkowie są spoko. Moim zdaniem każdy powinien czuć się dobrze w swoim towarzystwie - wiara nie powinna być warunkiem lubienia lub nie lubienia kogokolwiek. Oceniajmy ludzi przez ich czyny a nie deklaracje, bo te ostatnie łatwiej wygłaszać niż wypełniać.
Drogi katoliku.. a czy wiesz chociaż, że choinka którą ubierasz w grudniu to pogański zwyczaj?
A świąt nie da się ominąć, bo katole zakazały pracować :(
Jednakżesz.. znam więcej porządnych ateistów niż osób wielce wierzących, którzy na co dzień są sku****lami, bo myślą, że mogą, gdyż w niedziele ich ksiądz rozgrzeszy ze wszystkiego...
Czemu od razu Wielkanoc w Kościele? Dla niektórych jest to okazja by się dobrze najeść i odpocząć od pracy