Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1327 1585
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Novilius
+12 / 24

O czym wy piszecie? Wyjadą to wyjadą, robią to nie dlatego, że nie podoba im się praca u nas, tylko za granicą się więcej zarabia. Nie zapominajcie kto tu jest dla kogo. Pielęgniarka dla chorego czy chory dla pielęgniarki? Jeżeli pielęgniarka z bora bora będzie się lepiej zajmować i będzie milsza dla pacjentów za te same pieniądze to w czym problem? Tylko się cieszyć bo pacjenci będą mieli lepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+2 / 24

Myślę, że zrobiłoby na wszystkich wrażenie, jeżeli jego dzieci wykonałyby tę czynność za pielęgniarkę. Jeżeli rodzina może zrobić coś sama, a nie jest to działanie specjalistyczne [tutaj: umycie], to powinna to zrobić. Niekiedy bywa tak, że codzienną higienę chorego wykonuje odwiedzający, a nie pielęgniarka. Dzieci jednak coraz częściej brzydzą się swoich chorych rodziców, niestety, i zapominają o poświęceniu się dla nich rodziców w dzieciństwie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2014 o 11:22

S Seba2002
+3 / 31

Tylko zapamiętajcie, że pielęgniarka nie jest od podcierania tyłków. Owszem, gdy pacjent leży w szpitalu, pielęgniarka zajmuje się także tym. Jednak skoro "kochająca" i "opiekuńcza" rodzina jest w szpitalu, to może zajęłaby się swoim ojcem/matką/bratem? Aaaa... no tak, nie możliwe, przyszli tylko dla pokazu. Niech ludzie widzą, jak kocham mojego chorego i jak go odwiedzam.

Dodatkowo ludzie... zrozumcie, że zazwyczaj na oddziale gdzie jest 30 pacjentów, jest 1 maksimum 2 pielęgniarki. Skoro rodzina nie potrafi nawet pomóc, to cóż... Łatwiej im nie będzie, milsze też nie będą. Biegaj prze 8-12 godzin dziennie, zajmując się 30 pacjentami. Aaa znowu głupoty pisze, przecież pielęgniarka tylko siedzi, pije kawę i marudzi. No tak. :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RealityVSDelusion
+6 / 14

Studia niemalze z identycznym materialem jak studia lekarskie, zero prestizu i szacunku i swietne zarobki wynoszace 10z³ na godzine + nocki pod rzad. Polskie pielegniarki sa jednymi z lepiej wyksztalconych i wszedzir za granica potrafia je docenic.U nas pielegniarka zarabia 1600pln a w Irlandi dadza jej po magisterce 3,5tys. euro w UK pielegniarka bezposrednio po studiach 13 funtów i wiecej z doswiadczeniem. Czyli ponad 10tys miesiecznie. I co tu sie dziwic? Szacuje sie ze za 20 lat w takim tempie, zawod pielegniarki w Polsce umrze bo padaja uczelnie i jest malo absolwentow drcydujacych sie na prace w PL. za to inne kraje sie ciesza i chetnie przyjmuja :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2014 o 13:17

avatar ~RM
+2 / 22

Przepraszam a czy pielęgniarka ma tylko jednego pacjenta? Nie! ma innych także którymi trzeba się zająć. Nie myślcie sobie że pielęgniarka w Polsce to ma tak dobrze. Jak jest rodzina to niech się zajmie już swoim bliskim i odciąży tą pielęgniarkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-1 / 19

NobbyNobbs bo Ty pracy nie masz. Popracuj tydzien w szpitalu jako oddzialowa. Pomoz pielegniarce. Co?Nie? A no tak. Szkoda Ci krzyza podnoszac 30 razy cialo o wadze 56/130 kg. i jeszcze rodzina bedzie na Ciebie wrzeszczec jak by to, ze oni przyjechali spawialo, ze ich bliski/a osoba dostala pierszenstwo w kolejce. Tak naprawde mamy tutaj urwany kawalek democie. nie wiemy jaka jest sytuacja, ale od razu "pielegniarka zla". Takie osoby jak Ty zachowuja sie jak czyste bydlo. Aha. I pielegniarka ma za zadanie DĄŻYĆ do samoopieki pacjenta, bądż poinstruowania rodziny bliskiego co i jak robic, a nie odwalac jak sprzataczka za nich robote. Za to jej nie placa. Pielegniarka ma dazyc dotego, aby pacjent zostal jak najszybciej wypisany imogl sie sam za siebie wziac badz jego rodzina. Wiecznie w szpitalu spac nie bedzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dwadadada
+1 / 3

nie ma braku pielęgniarek, są one zwalniane zgodnie z nową ustawą gdzie na jeden odcinek ma przypadać jedna pielęgniarka zamiast dotychczas 4 w ramach cięcia kosztów, w szpitalu mojej mamy jeden odcinek w oddziale to 80 osób,a pracują tam tylko starzy schorowani ludzie ze zniszczonymi stawami za mniej niż 1800 czasami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
+5 / 9

Wszystko fajnie. A komu przyszło do głowy, że podniesienie sparaliżowanego człowieka, umycie go, wytarcie tyłka wymaga umiejętności, których rodzina może nie mieć? Dorosły człowiek to nie niemowlę, które można dowolnie przekładać. Pielęgniarka nie pokaże jak te czynności wykonać, bo jej się to zwyczajnie nie opłaca. Gdy rodzina się nauczy (a skomplikowane toto nie jest; czysta technika: dosłownie kilka ruchów, ustawień ciała, na które sami nie wpadniecie, a które pozwolą Wam ochronić kręgosłup, zadbać o psychikę chorego i nie uświnić wszystkiego dookoła), nie będzie płaciła po 5 dych za godzinę pielęgniarce, żeby przyszła pomóc umyć czy wykąpać. Pozdrowienia od opiekunki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DameMitHermelin
+2 / 8

ad RM - to moze niech jeszcze, kuzwa, pielegniarka do rodziny zadzwoni i kaze im przyjsc specjalnie, jak nie daj Boze pacjent dostanie biegunki pod ich nieobecnosc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~NoHuman
0 / 8

Za taką marną kase też bym zlewał pacjentów :) Chcesz mieć odpowiednią opiekę to idź do prywatnej kliniki gdzie pielęgniarka zarabia godniej jak na warunki panujące w kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jednorazowo
+2 / 4

Ogólnie problem w Polsce jest taki, że jest mało pielęgniarek i mało zarabiają. Trzeba przyznać, że ich praca jest ciężka i wymagająca. Ale uważam, że skoro wybrały ten zawód to powinny wiedzieć co je czeka i to one powinny zajmować się pacjentem i nawet go myć bo to należy do ich obowiązków. To tak jak panie pracujące w przedszkolu też podcierają tyłki dzieciom, a nie czekają aż przyjdzie rodzic by to on zrobił. Każda praca ma swoje plusy i minusy. Ale ogólnie uważam, że pielęgniarki powinny zarabiać więcej ponieważ ich praca do przyjemnych nie należy, może wtedy były by milsze :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cypz
-1 / 1

w którym szpitalu pracujesz ??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lmich
+3 / 11

pacjent po udarze albo się poprawi i zacznie kontrolować odruchy, albo nie. Niestety uraz tkanki mózgowej jest nieodwracalny. Zdrowienie polega na przejęcia funkcji przez żywą tkankę funkcji tkanki martwej - nie jest to możliwe w pełni. Należy sobie zdać sprawę, że chory kiedyś wyjdzie do domu i będzie zdany na opiekę rodziny/opiekunki/domu pomocy społecznej. Niestety wielokrotnie zdarza się, iż chorzy obawiają się wyjścia do domu "bo nikt się nim ni zajmie". Podejście rodziny :" jest w szpitalu wszystko należy się najlepsze i ma wyjść zdrowy i samodzielny"- jest to obecnie niemożliwe, nie każdą część da się wymienić/naprawić/zregenerować jak w samochodzie. Rozwiązań jest kilka, belgia zalegalizowała eutanazję, zobaczymy jak będzie dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
+4 / 4

Porównajmy to z sytuacja kobiet w ciąży. Dla nich organizowane są szkoły rodzenia gdzie poznają zasady opieki nad niemowlęciem: jak myć, jak kąpać, jak ubierać, jak ćwiczyć, jak wyprowadzać na dwór, itd, poznaje etapy rozwoju dziecka, nawet są zaznajamiane z elementami dietetyki. Po porodzie przychodzi pielęgniarka, pokazuje jak trzymać dziecko, jak karmić, jak pobudzić piersi do laktacji, jak zadbać o jakość mleka. Po powrocie do domu przychodzi pielęgniarka środowiskowa (albo położna, nie wiem - ktoś w każdym razie przychodzi) i sprawdza jak młodzi radzą sobie z opieka nad dzieckiem.
A przyszli opiekunowie osób niepełnosprawnych? Nikt im nawet nie wyjaśni czy i które zmiany w mózgu są nieodwracalne. Nikt nie zapyta czy rodzina wie, jak założyć pampersa leżącemu. Nikt nie zapyta czy rodzina wie jak zmienić leżącemu pościel. Nikt nie zapyta czy rodzina wie JAK KARMIĆ leżącego! Zamiast tego opiekunowie słyszą "Co? Tatuś/mamusia podcierała dupcię, a córeczce/synkowi nie chce się paluszka ubrudzić?" albo "Nie umiesz? A czego nie umiesz? Bierzesz gąbkę i myjesz!".
Zagadka, o bojownicy! Kto wie jakie prześcieradło powinien mieć leżący chory i jak należy je zmieniać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+7 / 23

Na pewno ta pielęgniarka powinna użyć innych słów, ale uwagę to słuszną zwróciła. Oczywiście jest to jej praca, ale one często tak zapierdzielają ze trudno jest się im ze wszystkim wyrobić więc jak już rodzina czasem wpadnie to mogła by przy okazji w czymś pomóc a nie stać jak kołki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~HeeRoo
+11 / 21

Moja mama jest pielęgniarką. Normalnie wygląda to tak, że na oddziale jest około 40 pacjentów i zwykle są 2 pielęgniarki. Czasami zdarzają się 3 :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Novilius
-1 / 35

"Rodzina mogłaby przy okazji w czymś pomóc.." - Zaraz zaraz, rodzina nie jest tam od pomagania tylko odwiedza chorego. Pielęgniarce płacimy za to by się tym zajmowała. Prosta zasada - płacę i wymagam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar As12s
+4 / 10

@Novilius - masz rację, ale często bywa też tak, że rodzina sam deklaruje pomoc, albo w ogóle dba o pacjenta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Novilius
+14 / 22

Jeżeli sami chcą to w porządku. Ale niedopuszczalne jest to aby ktoś tego od nich wymagał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Novilius
+4 / 16

A Pani pielęgniarka pracuje za darmo? 100% jej pensji pochodzi z moich (czyt. naszych) pieniędzy. Dopóki jestem zmuszony płacić jej pensję dopóty będę wymagał by wykonywała obowiązki za które dostaje te pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-4 / 14

Bo takie osoby jak NobbyNobs i Novilius moralnosci nie maja. Wiec czego sie spodziewac. Ale chcialabym zobaczyc jak ich rodziny na ich ychowaniu wrzucaja ich na zole i inne omy opiekuncze, gdzie zabiora wam 70% pensji, a po 3 miesiacach przyjdzie wnuczka/corka/syn/wnuczek/inni i nabajeruja, zebys oddal im pozostale 30% emerytury/renty a potem po podpisaniu papierku zostawia was za zamknietymi drzwiami i w dupe caluj. A czemu tak? A bo moga. Moralnosci w to nie mieszajcie. Czysty biznes. Skoro przez te 10 latz dziadem sie meczyli i placili podatki niech sie pantwo nimi zajmuja. Tak koncza wlasnie tacy pacjenci na zolach i innych domach starosci pacjenci roszczeniowi. Enjoy ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Novilius
+4 / 10

@Loleth - O jakiej Ty moralności mówisz? Postawa roszczeniowa? Relacja w tym przypadku jest prosta, ludzie płacą im za usługę i ta usługa ma być wykonana. Co widzisz w tym niemoralnego? A ten Twój wywód o domach starości... Coś wiesz, ale za mało i poprzekręcałeś. Nie będę tego prostował - to nie temat na to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+2 / 4

Widzę ze rozpętała się tu burza na temat tego co powinna robić pielęgniarka a czego nie musi robić rodzina. Pozwolę sobie na małą spekulację na temat jak to mogło wyglądać. Mamy pacjenta który ma biegunkę, a najczęściej na oddziałach jest tak ze jak ktoś ma biegunkę to nie jeden pacjent tylko kilku. No więc pielęgniarki przebrały pacjenta godzinkę temu, ale w ciągu godzinki pacjent narobił w gacie ponownie, zdążyła również przyjść rodzina. Rodzina zgłasza problem pełnych portek, ale pielęgniarki są w danym momencie zajęte innymi pacjentami z tym samym problemem. No więc zapierdzielają, i robią co do nich należy, ale rodzina ma pretensje ze ich ojciec nie jest przebrany na żądanie tylko leży w swoim łajnie, no i jedna z pielęgniarek nie wyrabia i mówi to co mówi. Więc tak, na pewno to pielęgniarka zachowała się nagannie i w żadnym wypadku nie usprawiedliwiam jej tonu w stosunku do rodziny. Natomiast to prawda ze rodzina może się zająć sam pacjentem. Ktoś tu napisał ze to tak jakby mieć pretensje do klientów restauracji ze nie zmyli po sobie talerzy. Przepraszam, pacjent to nie talerz, skoro członkowie rodziny go kochają to jak już przychodzą to mogli by się nim sami zająć i odciążyć personel który na pewno zrobi swoją pracę, ale ze względu na to ze na oddziale nie znajduje się tylko jeden pacjent, a pielęgniarek jest mało to zanim dojdą do pacjenta może minąć troszkę czasu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2014 o 20:16

avatar Hannya
-3 / 3

@JohnLilly, zróbmy test: opisz jak zmieniłbyś pampersa sparaliżowanemu człowiekowi z biegunką. Jak byś się do tego zabrał, jakie czynności trzeba wykonać, w jakiej pozycji ustawić pacjenta, itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
0 / 2

@Hannya, no więc na początek odpinam pampersa, rozkładam go, zginam pacjentowi kolana, przewracam na bok po to aby wyjąć zabrudzonego pampersa. Myję pupę, po czym pacjentowi ułożonemu na boku podkładam czystego pampersa, układam go do leżenia na plecy i zapinam już czystego. A teraz Ty mi wytłumacz o co Ci chodzi z tym pytaniem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
-1 / 1

Prosz. Po miesiącu takiego zmienienia pampersów Twój podopieczny zacząłby gnić. Nie w sensie zejścia śmiertelnego, ale na plecach miałby jedną, wielką, paprzącą się ranę. Pozdrowienia od opiekunki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2014 o 1:50

avatar JohnLilly
-1 / 1

Ahahaha, mówisz o odleżynie a one nie robią się od niewłaściwego zmieniania pampersów ale od leżenia w jednej pozycji, a o to mnie nie pytałaś. I tu już faktycznie rodzina nie koniecznie musi wiedzieć o tym ze tak około 3 razy w ciągu dnia trzeba u pacjenta zmienić pozycję bo inaczej dziury mu się na ciele porobią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2014 o 8:58

avatar Hannya
0 / 2

Mistrzu, ucz mnie! To odleżyny biorą się "od leżenia" a nie od długotrwałego ucisku, tarcia, niewłaściwe przeprowadzanych zabiegów pielęgnacyjnych (w tym zakładania pampersów) lub kombinacji tych czynników? I żeby im zapobiegać wystarczy trzy razy dziennie obrócić pacjenta, chociaż mięśnie człowieka zdrowego w ciągu dnia pracują praktycznie stale? Trzeba zmienić podręczniki!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tak123321
-5 / 25

A wy tez pierd*licie. Skoro jest rodzina to ona powinna takie rzeczy robić, pielęgniarka zajmuje się innymi sprawami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~polacytoświnie
+8 / 14

Szkoda że nigdy nie są ukazane negatywne zachowania rodziny wobec personelu medycznego. Rodziny chorych to gbury, a czasami sam chory .....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anarchoman
-2 / 14

Za takie psie pieniądze jakie pielęgniarki dostają tobie też by się nie chciało podcierać obs*anej d*py.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Novilius
+3 / 19

Ale zmusza ją ktoś? Siłą kazali jej wyuczyć się takiego zawodu? Sama sobie taki wybrała. W czym problem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P premierJuke
+2 / 2

Widzę kolejną kompetentną osobę, która nie dość, że używa formy 'zwolni dla', to przed 'dla' stawia przecinek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gosc1234512345
+6 / 6

Nie płakać, bo innych pielęgniarek już nie będzie.
Srednia wieku 60lat.
A młode za 2k obsranej dupy czyscic niechca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+3 / 11

i mają rację

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anji93
+5 / 13

Bawi mnie takie podejście ludzi. Jestem studentka pielęgniarstwa i widzę doskonale jakie są realia polskich szpitali... Rodziny naskakują na pielęgniarki, czasami chorzy są opryskliwi, ale można to zrozumieć (wiadomo, że sami nie są zadowoleni z aktualnego stanu rzeczy; bo kto by był zadowolony w faktu, iż jest chory?). Najlepsze jest iż rodzinna przychodzi, postoi trochę i czasami potrafią podejść i powiedzieć "Proszę zmienić mojemu/jej tacie/mamie pieluchę" i myślą, że pielęgniarka rzuci w kąt wykonywane zajęcie aby natychmiast zrobić to, co mówią... A rodzina nie potrafi zmienić nawet pieluchy, tylko małe pytanie: Kto zmieni pieluchę choremu, gdy ten wyjdzie już ze szpitala? Oczywiście nie mówię/piszę, że każdy odwiedzający taki jest. Są rodziny, które pomagają przy zmianie pampersa i chętnie się tego uczą, aby w domu wiedzieć jak zrobić to sprawnie... Od zmiany przysłowiowego "pampersa" i wykonania "toalety" są opiekunowie medyczni, ale w szpitalach ich jest niewiele. Nie wspominając nawet czasem, że pacjenci też mogą czuć skrępowanie, bo pomaga im obca osoba... Zresztą jak pielęgniarka oprócz zleceń lekarskich dla 30 pacjentów, przy okazji pamiętając że każde zlecenie musi być wykonane na czas, ma znaleźć czas, aby jeszcze dodatkowo każdemu pacjentowi poświęcić 30 minut na zmianę pampersa (a nawet dłużej, bo nie każdy pacjent współpracuje i trzeba troszkę się namęczyć, a potem wiele pielęgniarek ma problemy z kręgosłupem)...Może wydaje się to pretensjonalne, za co przepraszam... Przecież to najzwyklejsza fizjologia. Wiem, że nie jest to przyjemne zajęcie, ale jeśli trzeba to zrobić, to trzeba i nie ma się nad czym rozczulać... Po prostu wkurza mnie podejście typu "Pielęgniarka wszystko zrobi". Moim zdaniem zespół terapeutyczny chorego to nie tylko lekarz, pielęgniarka, inni specjaliści, ale również rodzina- jej wsparcie, pomoc przy doprowadzeniu chorego do stanu przez chorobą lub zwiększeniu jak najbardziej jego samodzielności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kimer71
+4 / 6

Walcie się od pielęgniarek obsrańcy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asia483
+1 / 9

Banda idiotów. Nikt nie bierze pod uwagę, że taka pielęgniarka ma masę innych pacjentów, nie rozerwie się i nie rozdwoi. OBOWIĄZKIEM rodziny jest opieka nad krewnym. Tacy ludzie powinni się wstydzić za bezczynne stanie. I wstyd dla autora tego demota - życzę Ci, wielmożna damo/ wielmożny panie abyś sama/sam kiedyś zamienił się miejscami z jakąkolwiek pielęgniarką. DOCENIAJCIE pielęgniarki, bo jest ich coraz mniej - a bez nich TWÓJ krewny i TY, 'kochany' autorze, byście leżeli i kwiczeli. Ale po co pomyśleć - lepiej obrazić. Cóż, skoro rodzina się brzydzi obmyć babcię/dziadka/wujka to zawsze można umieścić taką osobę w prywatnej klinice żeby była 1 pielęgniarka na 1 pacjenta, a nie jak to często bywa 1 pielęgniarka na 10,15 pacjentów.. Zacznijcie w końcu doceniać ten zawód, bo lekarz to nie wszystko. Prawda jest taka, że większość szpitali w Polsce opiera się wyłącznie na pielęgniarkach. Ale gadajcie tak sobie dalej, prędzej czy później przyjdzie takie czas, że będziecie wymagać opieki pielęgniarki a jej nie będzie. Ciekawe co wtedy zrobicie. Nie będę się dalej produkować, bo jak czytam te kretyńskie komentarze to mi ciśnienie skacze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
-2 / 2

Asiu, zróbmy test: opisz jak zmieniłabyś pampersa sparaliżowanemu człowiekowi z biegunką. Jak byś się do tego zabrała, jakie czynności trzeba wykonać, w jakiej pozycji ustawić pacjenta, itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaguarion
+3 / 3

Nie wiem jak w innych szpitalach ale u nas pielęgniarka za prace dostaje najniższą krajową ( to tak jak by pracodawca powiedział - zapłacił bym mniej ale na to mi prawo nie pozwala ) i żeby mieć cokolwiek więcej cieszą się z każdej nocki, każdego święta i każdych nadgodzin będąc przez to skrajnie przemęczoną- ewentualnie przechodzą na kontrakt czyli w jednej pracy siedzą po 200 jak nie więcej godzin miesięcznie same odkładają składki i nie mają praktycznie żadnych praw. W naszym kraju żeby zostać pielęgniarką trzeba skończyć studia ( conalniej 3 letni licencjat ). W obowiązkach pielęgniarki która sama bądź z koleżanką na oddziale ma do 30 osób jest; cewnikowanie kobiet ( często też mężczyzn mimo iż w obowiązkach tego nie ma ale jak chce pracować to ... ) opróżnianie worków z moczem, prowadzenie dobowej zbórki moczu u pacjenta, zakładanie wenflonów, pobieranie krwi, podawanie leków, pilnowanie leków we wlewach kroplowych, asystowanie przy zabiegach, zmienianie opatrunków, opatrywanie ran, pisanie procesów pielęgnacyjnych zarówno w formie elektronicznej jak i pisemnej, przyjęcie chorego na oddział po wizycie i zatwierdzeniu u lekarza, zebranie wszelkich danych osobowych, codzienna kompiel pacjenta, mieżenie temperatóry, ciśnienia, tentna, nawet reanimacja do momentu zjawienia sie zespołu . Często bywa tak że pielęgniarka zarobiona po łokcie, zmenczona, nie ma nawet czasu sie wysikać. I w tym momencie powstaje nagła potrzeba dodania nowego pracownika którym jest " pomoc pielęgniarska " pracownik ten po liceum ma za zadanie pomoc w kompieli i akurat pomagać w załatwianiu podstawowych fizjologicznych pacjenta - nakarmić podać "basen - tak piękny przydatny pomocny zawód dla osób o mocnych nerwach - ale teraz poco go zatrudniać skoro nasze zadłużone, nie dofinansowane szpitale już płacą najniżaszą krajową pielęgniarce (a nie da sie komuś płacić mniej) ... tak więc w naszym wspaniałym kraju to też staje sie obowiązkiem nie dofinansowanej sfrustrowanej kobiety która wybrała swój zawód żeby pomagać ludziom i w pewnym momencie widząc rodzine która np. zamiast zająć sie chorym w domu woli na święta wysłać go do szpitala i cieszy sie że ktoś wykona wszystko za nich bądź zdaży sie wypadek a rodzina woli siedzieć w smrodzie nie wiadomo ile zamiast samemu zakasać renkawy .. albo od razu dzwonią do pielęgniarki która w danym momencie może być zajęta i bliscy chorego domagają sie czegoś teraz natychmiast mimo iż sami mogli by w danym momencie pomódz. Widze sama wiele wypalonych zgorzkniałych pielęgniarek, które po powrocie z pracy muszą sie zastanawiać co do gara włożyć i w końcu chęć pomocy innym i powołanie wymyka sie pomiędzy palcami- za to nie trzeba winić Pielęgniarki ale osoby które do tego wszystkiego dopuszczają. Bo nie ma co liczyć na kompetencje skoro dziewczyny czasem zauważają iż koleżanki w Tesco zarabiają lepiej - i chociaż mają bony na święta

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DameMitHermelin
-1 / 3

Pracowalam kiedys w Polsce jako nauczycielka i tez dostawalam najnizsza krajowa, patrz, a moglam powiedziec rodzicom: Sami swoje bachory uczcie, ja za takie nedzne grosze nie kiwne palcem, bo mam dziesiatki innych uczniów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaguarion
+2 / 2

Za kontuarem, przy tablicy, w koparce, autobusie, wszędzie są ludzie tylko ludzie i aż ludzie... i każdego trzeba zrozumieć ma prawo mieć goszy dzień, problemy rodzinne, zły chumor, nie każdy zostawia problemy domowe w domu. Od 5 lat nie miałam wigilii bo akurat wypadał mi dyżur od 15 do 23 od 5 lat nie miałam sylwestra bo jak nie dyżur od 15 do 23 to od 7 do 15 a skoro zawód pielęgniarki jest odpowiedzialny nie moge sobie pozwolić na przyjście po nie przespanej nocy. straciłam pare miesięcy temu dziecko poroniłam podczas dyżuru nocnego chyba sie przedźwigałam - lekarz chciał poczekać do 3 miesiąca do l4 żeby za szybko mi go nie dać bo szef będzie sie krzywo patrzył - usłyszałam że wiele pielęgniarek pracuje jeszcze w ciąży. A teraz słysze żę możliwe iż będą zwolnienia ponieważ chcą by tą samą prace co jak dotąd robiły 3 pielęgniarki wykonywały 2. Szukają oszczędności ale to wszystko odbija sie tylko i wyłącznie na pacjentach. I owszem nie mówie iż pielęgniarka powinna powiedzieć że nie kiwnie palcem bo jej nie płacą ale iż często potrzebóje pomocy... widziałam na oddziale dziecięcym rodziców co zostawiali maluszka i nie oglądali go cały tydzień ciesząc się iż mogą odpocząć i sie wyspać, rodziców co dzici nagle chorowały w czasie sylwestra gdzie sytuacja wskazywała iż mogli pare dni nie podawać im leków - zaostrzenie choroby tuż przed wolnym. a potem nie odwiedzali własnych dzieci aż do wypisu. Skoro tak potrafimy traktować nasze dzieci, naszą przyszłość, to jak niektórzy traktóją starszych. Każdy przypadek jest inny, każda sytuacja jest inna, każdy człowiek jest inny i nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pigula123
+3 / 9

Obowiazkiem Pielegniarki jest dbac o zdrowie pacjenta a nie o jego brudna dupe ... rodzina powinna zadbac o to a nie obca osoba ... wielu " kochanych " czlonkow rodziny wysyla swoich niedoleznych czlonkow rodziny do szpitala bo nie chca babrac sie w guwnie i pieluchach ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rytytytyr
+1 / 7

Wysłać pyskatych na wolontariat miesięczny, zaczną doceniać pracowników medycznych ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ksksksk
+3 / 5

Nobby, gdyby tak każdy zechciał robić porządnie to, na co się zapisał to świat byłby idealny :) od pielęgniarek wymagacie cudów... a reszta siedzi za biurkami, wpier*dala snickersy i pije kawki, nie robiąc nic. Chcecie wymagać od innych zacznijcie od siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rytytyr
+5 / 7

NobbyNobbs - A ja, mam dosyć oczerniania pracowników medycznych.. to nie pasuje, tamto źle.. Do jasnej cholery ratujemy ludziom życie, ryjemy w książkach, chodzimy na kursy doszkalające, pilnujemy się z lekami, opatrunkami,procedurami, każdy stara się z nas wykonywać swoją robotę jak najlepiej.. Zajmujesz się bratem, to cudownie! Ale masz go jednego, a ja 10-20 pacjentów na dyżurze, który trwa 12h. Dla takich ludzi jak Ty, służba zdrowia zawsze będzie najgorsza i będzie "siedzieć i nic nie robić", dlatego ja przez takich ludzi i system jaki panuje zabieram stąd rzeczy i wyjeżdzam, jak większość. Za granicą ludzie nas doceniają, bo wiedzą jak ciężko o wykwalifikowaną kadrę. Życzę Ci żeby Twoja rodzina się Tobą zaopiekowała na starość, bo jeśli nie oni to nikt tego nie zrobi ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N natiz
-1 / 3

hamuj bracie, bo różnie to bywa z tym wykonywaniem pracy jak najlepiej. Polecam dzisiejsze wiadomości lokalne na interii - Małopolska. Człowiek przez lekarza z pogotowia został uznany za zmarłego, rodzina pogrzeb zamawiała, a po dwóch godzinach okazało się, że pacjent żyje. Ot, profesjonaliści z procedurami....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar miroz
+6 / 8

Ech, typowe polskie myślenie... Pielęgniarka to nie salowa. Owszem, jeśli te słowa naprawdę padły z jej ust to nie ładnie, ale podcieranie tyłków nie leży w gestii pielęgniarki! Tak samo jak nie należy to do lekarza. Pielęgniarka, podobnie jak lekarz to wysoko wykwalifikowany pracownik medyczny. W każdym innym, normalnym kraju jest to zawód stawiany na równi z lekarzami (w pewnym sensie oczywiście). Pielęgniarka w szpitalu ma swoje obowiązki i ich ma się trzymać. Równie dobrze można mieć pretensje do lekarza, czy ordynatora że tyłków pacjentom nie podmywają.
Pielęgniarka nie jest pomocą lekarską, podwładną lekarza, czy osobą do sprzątania.
Ale w Polsce jeszcze długo większość tego nie zrozumie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lek_med
-3 / 3

Pocieszaj sie do lekarza ci daleko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~masł
+4 / 4

Przepraszam bardzo ale to nie pielegniarka ma obowiązek "wycierania obsranej DUPY" lecz pani SALOWA, pomoc pacjentom w takich kryzysowych sytuacjach to jedynie jej dobra wola, a rodzina z tatusiem jest bo tatuś umiera i liczy na pieniążki ? nie rozumiem tej znieczulicy wśród rodzin osób chorych i starszych, rodzice opiekuja sie dziecmi a potem to dzieci powinny zaopiekować się rodzicami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~flawless55
+3 / 3

Powiem tak .... Żal mi osoby która to napisała ,ponieważ swoje żale i pretensje powinna kierować w stronę rodziny a nie pielęgniarki. Jak by ktoś nie zauważył to na dyżurach przeważnie są 2 pielęgniarki, które nie zajmują się jednym pacjentem ,ale całym odziałem więc skoro rodzina stała jak ściana przy łóżku to tylko współczuć tylko takiej rodziny . a za te marne grosze które płacą tym kobietom to i tak za dużo rzeczy robią . Proponuje porozmawiać z pielęgniarkami i zapytać się ich o ich staż zawodowy , wiek , ile zarabiają i czy po tylu latach pracy są zdrowe . GWARANTUJE ,że usłyszycie to ,że wiele z nich ma problemy ze zdrowiem i że za mało zarabiają ,ale prawdziwa pielęgniarka powie wam jeszcze ,że ona została pielęgniarką , żeby pomagać ludziom . Warto docenić te kobiety .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ktośktowieiduzowidział
+1 / 3

Studiuje Pielęgniarstwo na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Nigdy nie widziałam i nie słyszałam o takiej sytuacji. Nie mówię że nie mogła się wydarzyć ale proszę was - nie oceniajcie ogółu za błędy jednostek. Nasza praca jest ciężka i niewdzięczna - fakt. Ludzie są różni. Czasem rodzina poczuwa się do odpowiedzialności i pomaga w trakcie toalety a innym razem - nie. W Polsce pielęgniarki mają ...źle - żeby nie powiedzieć gorzej...dlatego często decydujemy się na wyjechanie z kraju w miejsca gdzie będą nas chcieli i może czasem ktoś powie " dziękuję" . Pomyślcie o tym zanim cokolwiek napiszecie bo jak nas nie będzie to gwarantuje że ani salowa, ani lekarz pampersa wam nie założy, pupy nie wyczyści etc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
+2 / 2

Nawet za najniższą pensję, z uśmiechem i pogodą zadbałabym o higienę pacjentów, gdyby był dla mnie etat. Wiecie, do ilu Domów Pomocy próbowałam się dostać? Na skierowanie z PUP? Chyba do 10, może więcej. Ale wpycha się tam na siłę ludzi najbardziej przeszkadzających, czyli tych biorących zasiłek dla bezrobotnych. Dla nich praca jest, nieważne, że co dwa tygodnie oferta się powtarza bo im się nie chce tam pracować, a ja skierowania nie dostanę. Bo punkty, bo duperele. Bo nie przysługuje mi zasiłek, czyli "za mało" przeszkadzam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kosmapila
+2 / 2

Moja mama jest pielęgniarką na 2 etatach, wielokrotnie mówi mi jak wspaniałe i kochające rodziny przychodzą do chorego i przynoszą mu owocki, ale jak np. szanowny tatuś narobi w pampersa to już rodzinki nie ma. Zawód pielęgniarki nie polega na za przeproszeniem wycieraniu dup. Pielęgniarki są od podawnia leków, mierzenia ciśnienia itp.. Co prawda, kobieta z artykułu nie wykazała się dyplomacją i taktem ale, taka jest prawda. Rodzinka przychodzi pogłaskać po główce i wychodzi. Gdziekolwiek za granicą takimi sprawami jak mycie chorych zajmują się osobne wyznaczone do tego osoby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przemowczarski
+2 / 2

w cywilizowanych krajach pielęgniarka nie zajmuje się takimi sprawami, w PL pielęgniarka odwala część roboty lekarzy i robotę, którą w cywilizowanych krajach robią asystenci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~abelson
+3 / 3

od tego są salowe, nie pielęgniarki, sorry

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~f32
+2 / 2

Do Novilus, niestety znam problem od podszewki żona pracuje w tym zwodzie wiele lat, nie będę bronił pielęgniarek bo jak wszędzie są różne to tylko ludzie i mają lepsze i gorsze dni a także różne osobowości tak to już jest. Problemem jednak jest sorry za określenie "durność" Twoich wypowiedzi. Odniosę się w skrócie jak myślisz czy osoba grzebiąca w śmieciach zawodowo (recycling np.) robi to z umiłowania do śmieci? Czy może by nie zdechnąć z głodu? Kolejne Twoje buńczuczne zapisy że to z Twoich podatków w 100% (poprawiłeś się na naszych lekko) to idąc tym tokiem rozumowania to pielęgniarka płaci sama sobie ( w końcu płaci podatki, no chyba że coś się zmieniło od 10 tego miesiąca jak płaciłem ponad 1tys. na składki ZUS-owskie) Problemem takich ludzi jak Ty jest durne zrozumienie "płacę i wymagam" Dzięki takim postawą mamy roszczeniowo nastawionych osobników którym wydaje się że fakt płacenia podatków upoważnia być do bycia po prostu "dupkami". Nie wiem ile masz lat ale widuję takich na wywiadówkach w szkole (bo płacą i wymagają - zapominając że to Oni są rodzicami i to Oni powinni wychować Swoje dziecko- ale po co?), widuję ich w szpitalu lub słyszę od żony po 24h dyżurze jak wraca do domu, spotykam często w sklepie na kasie (przecież zapłacił - może traktować kasjerkę pracująca na 1/4 etatu by związać koniec z końcem jak szmatę) bo przecież odrobina uprzejmości i zrozumienia to zbyt wiele? Przykładów można by mnożyć. Moja rada - posłuchasz lub nie - ogarnij się to może za nazwą pielęgniarka, strażak, kasjerka itp. dostrzeżesz coś więcej moim zdaniem - Człowieka - a następnie podejdź do lustra i zrób sobie taki "rachunek sumienia" Jaki Ty jesteś? Taki idealny? Człowiek bez skazy? Czy może zdarzy Ci się czasami (jak wszystkim - moim zdaniem) być "dupkiem" - bo akurat masz ciężki dzień. Widzisz problem by to rozumieć i starać się być tym "dupkiem" jak najrzadziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mateuszlubecki
+2 / 2

niestety jako przyszły pielęgniarz muszę cię uświadomić że w sytuacji, gdy rodzina jest przy pacjencie to powinna brać czynny udział w pielęgnacji. Pielęgniarka może pokazać i pomóc, ale do jej obowiązków nie należy wyręczanie rodziny. Inną rzeczą jest sposób, w jaki pielęgniarka w tym wypadku komunikuje się z rodziną, ale każdy może mieć gorszy dzień, a pielęgniarki na prawdę mają masę pracy do zrobienia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Annnnnnnnn
+1 / 1

Wycieranie dupy nie należy do obowiązku pielęgniarki tylko jest to obowiązkem salowej.....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Idiotropia
-1 / 1

Gdyby to działo się w jakimś zachodnim państwie, pewnie by to mną wstrząsnęło. Niestety ten kraj serwuje tak dużo absurdów, afer, znieczulicy i innego syfu, że chyba się na to uodparniam i widząc taką historią wrzucam to do jednego wora "polska nienormalność". Smutne... Gdyby ta sytuacja miała miejsce w Anglii, Niemczech ta pielęgniarka prawdopodobnie zostałabym co najmniej upomniana przez przełożonego... Stosunek pracownik-klient - to jest u nas element prawdziwego zacofania, a nie jakieś tam mohery...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WHU
-1 / 1

Ja nie rozumiem, że to was dalej dziwi i szokuje. Dotąd dopóki 90 % ludzi nie będzie miało opcji wyboru miejsca leczenia i podmiotu, który będzie za nie odpowiadał to tak będzie. Skoro ludziom zabierane jest kilkaset złotych miesięcznie na "służbę" zdrowia to tak będzie. Przecież gdyby była prywatna to za połowę ceny mieli by profesjonalną opiekę bez żadnej łaski bo tam żaden lekarz by się tak nie odezwał do pacjenta, bo wiedziałby, że jeżeli jest wolna konkurencja to nie robi żadnej łaski pacjentowi że go leczy i że w każdej chwili może zmienić klinikę, a pielęgniarka po takim czymś jeszcze tego samego dnia by nie pracowała, za stratę klienta. A obecnie ta banda sk... w poczucie monopolu i bezkonkurencyjności dalej będzie uważała się za bogów traktując pacjentów jak śmieci, wiedząc, że i tak nie pójdą gdzie indziej bo za to płacą z przymusu, a na prywatne ich nie stać, albo nie chcą dwa razy płacić. Zostawić SOR-y, resztę szpitali sprywatyzować stwarzając wolną konkurencję - to JEDYNE rozwiązanie na tą patologię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Hejter765
+1 / 1

Ludzie trochę wyrozumienia dla osób pracujących w tym środowisku. Te osoby spędzają z chorymi 3/4 swojego życia to napewno nie jest fajne a pieniądze pewnie też nie za bardzo odpowiednie. Każdy może mieć gorszy dzień i nie trzeba obrażać odrazu publicznie danej osoby... Zwolni stanowisko ? Naprawdę ? Bo nie wydaje mi się że wszyscy chcą pracować przy warzywach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sebazdian
+1 / 3

Do tego, żeby choremu podetrzeć tyłek, niepotrzebny jest dyplom szkoły pielęgniarskiej. A skoro córki brzydzą się swoim tatusiem, to najlepiej niech nie przychodzą w odwiedziny, bo nie bardzo wiadomo, po co tam w ogóle są. W końcu jak były małe, to ktoś im ich zasrane tyłki wycierał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ozesztymoj
-2 / 2

w zasadzie to slowo mowi samo za siebie

pielegniarka - pielegnowac

wiec wypier*alac ze wszystkimi hejtami, taka maja prace i tyle, nikt nie zmusza ich do tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D domino5
+1 / 1

Byłem ostatnio w szpitalu (zapalenie błędnika, akurat na schodach-_-) i trafiły mi się zajebiste pielęgniarki, same fajne dupy. kilka razy skręcałem kroplówkę, a jakiś dziadek co leżał na przeciwko kilka razy dziennie zrywał opatrunek na nodze i wyrzucał go za łóżko wszystko po to żeby któraś przyszła xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja
0 / 4

zdecydowanie popieram pielęgniarkę-co to za rodzina która nic nie zrobi przy chorym?!?!?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~griffe22
0 / 2

A szanowne córeczki ojcu tyłka wytrzeć nie mogą?? Tatuś im obsrane pieluchy tyle lat musiał wąchąc a teraz to pięlęgniarka, która ma inne obowiązki ma za dzieci kochające robić przy ojcu. Gratuluje podejścia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem