Oczywiście, bo ojciec nie może kochać swojego dziecka, szczególnie jeżeli jest to syn. W ogóle rozmawiać nie powinien, ojciec to powinien przy kolacji tylko zapytać jak w szkole i nakrzyczeć jeżeli trzeba (jakby ktoś nie skumał - sarkazm).
Bzdura jakich mało. W normalnej rodzinie (nie w takiej, w której facet dał drapaka na hasło "ciąża") bohaterami dla dziecka są i mama, i tata. Aż miło posłuchać jak maluchy opowiadają o swoich rodzicach:)
Definicja faceta w tym democie jest totalnie z dupy :) Bo co ma płeć do miłości i opieki? To bardziej definicja dobrego ojca, niż mężczyzny.
Dobrego rodzica albo po prostu kochającej osoby.
@fantine no tak :) dobrego opiekuna
Ten demot zajeżdża pedalstwem
Oczywiście, bo ojciec nie może kochać swojego dziecka, szczególnie jeżeli jest to syn. W ogóle rozmawiać nie powinien, ojciec to powinien przy kolacji tylko zapytać jak w szkole i nakrzyczeć jeżeli trzeba (jakby ktoś nie skumał - sarkazm).
Bzdura jakich mało. W normalnej rodzinie (nie w takiej, w której facet dał drapaka na hasło "ciąża") bohaterami dla dziecka są i mama, i tata. Aż miło posłuchać jak maluchy opowiadają o swoich rodzicach:)
Kocham tate ale nie chce byc taki jak on i on tez by raczej nie chcial
A was też mama nauczyła tych rzeczy:
http://www.bumovista.pl/zdjecia/i561
wydaje mi się, że każdego :)
hihi, święta prawda :)
Dyskryminacja Ojców! :)
Ten demot jest w ogóle z dupy...