wszystko ładnie pięknie..gdyby nie fakt że mam szefa żyda (dosłownie-dla sprostowania "starozakonny"),który skrócił sobie wyjazd na urlop o 4 dni tylko dlatego aby wypłacić kasę na czas...a wypłatę mam 5. maja czyli PO długim weekendzie...generalnie fizycznie człowiek w 2 dni jest w stanie sie zregenerować...ale odstresować siedząc przed kompem i nie mogąc nigdzie wyjść (niekoniecznie narąba ćsię jak atom bo nie spożywam alko) już nie bardzo.ciekawi mnie czym się kieruje bo nie wierze ze zbawiloby go dac kase dzien PRZED dlugim weekendem...
szanujcie swego szefa-zawsze mozecie miec gorszego
dzięki za info, kalendarz mi się zepsuł
Co Ty wiesz o długim weekendzie? Mój długi weekend trwa aż do 12 maja ;)
No niektórzy musza pracować. Ale sercem jestem z tymi, którzy mają wolne :)
Też pracuję. Tylko 3 i 4 mam wolne :/
On ma w pyszczku eukaliptus, czy marihuane? Bo tak gebe cieszy, ze stawiam na to drugie.
Pozdrowienia dla maturzystów. Życzę miłej nauki :) Oby do zdania zabrakło wam 1%, ch*je! http://i.pinger.pl/pgr401/9820820600280126501d1de2/cs.jpg
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2014 o 21:51
wszystko ładnie pięknie..gdyby nie fakt że mam szefa żyda (dosłownie-dla sprostowania "starozakonny"),który skrócił sobie wyjazd na urlop o 4 dni tylko dlatego aby wypłacić kasę na czas...a wypłatę mam 5. maja czyli PO długim weekendzie...generalnie fizycznie człowiek w 2 dni jest w stanie sie zregenerować...ale odstresować siedząc przed kompem i nie mogąc nigdzie wyjść (niekoniecznie narąba ćsię jak atom bo nie spożywam alko) już nie bardzo.ciekawi mnie czym się kieruje bo nie wierze ze zbawiloby go dac kase dzien PRZED dlugim weekendem...
szanujcie swego szefa-zawsze mozecie miec gorszego