Ja się nie złoszczę i nie dziwię . Urodziłem się w latach 80 i pamiętam że w sklepach niewiele było ,w tv nic, nuda , zdobycie czegokolwiek z zachodu to był problem np kaseta z muzą. A gdzieś tak od 1995 roku to było super. Nie mam weny, by napisać całą rozprawkę na ten temat, ale lata 90 były pełne kolorów i nadrobieniem straconych lat za komuny np lat 70 czy 80 ,których tu nie było . A teraz filmy , muzyka , moda to plastikowy, komercyjny syf. Ci co minusują to albo dziady tęskniące do pustych półek sklepowych albo smarkacze urodzone po roku 2000. Pozdrawiam :)
Mam 20 lat i lata 90' kończyłam w wieku 6 lat ale z racji, że pochodzę z mniejszej miejscowości wszystkie nowości ( na szczęście) dochodziły do mnie z dużym opóźnieniem. Z tego powodu pamiętam dużo charakterystycznych rzeczy z lat 90'. Aż się uśmiech na gębie pojawia :D wiele godzin spędzonych przy Pegasusie (oczywiście nieoryginalnym :P ) i granie w contre a przede wszystkim w dizzy. Tata często jeździł do Niemiec po opony i przywoził niemieckie rarytasy (ja tam uwielbiałam ciepłe lody, które w dalszej części są w Lidlu; albo mleczna alpejska czekolada w tym białym papierku z niebieskimi górami) :D Całe dnie oglądanie Dragon Ball na rtl7 i z wielkim smutkiem żegnanie tego kanału na rzecz tvn7. Robienie zeza byleby zobaczyć obraz 3D na ostatniej stronie "Przygoda ze sztuką" albo wszelkie inne gazety - kaczor donald, przyjaciele z zielonego lasu, gdzie jest wally (jak i transmisja w tv) itd. Zawsze w niedziele rano z łóżka oglądałam z mamą na czarno-białym telewizorze teleranek, leciał też hugo. A ta zazdrość jak bracia grali na comodorze :D Nie liczę w tym wszystkim wymyślnych zabaw na dworze - kiedyś bracia z rusztowania zrobili małą skocznię dla sanek :D Nawet w lany poniedziałek było ciepło i można było latać i ciskać we wszystkich bombami wodnymi (oczywiście dodane do kaczora donalda :P). Do dzisiaj z sentymentu trzymam takie rzeczy - cała siatka żółtych dyskietek do pegasusa, rybki na magnez, jojo, mnóstwo kauczuków, seria psiaków - dalmatyńczyków dodawanych do gum lub tych pluszowych z plastikowym czerwonym sercem na piersi. Imitacja pudełka gum z klipsem - żeby uszczypnęła każdego w palec jak będzie chciał się częstować :D A prezenty urodzinowe? Kolejna kaseta VHS z bajką z reklamy z poprzedniej kasety :D Nie ma prądu? - gramy w Piotrusia lub tysiąca! Kurde..znowu wiało - kto pójdzie na zewnątrz ustawić talerz? - u nas to był klasyk :D
kurczę, dużo tego :) się rozmarzyłam aż :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2014 o 12:27
Autor nie mógł pokazać wszystkiego na jednym democie. To co było konieczne to uchwycił. Wiadomo, że 21 wiek to nie tylko np bieber, ale on jest symboliką tego co w 21 wieku jest do dup.y Tak do 2005 roku było normalnie . Przy bieberze, cyrus czy innych podobnych nawet na tokio hotel można spojrzeć bez złości
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 maja 2014 o 21:53
Przecież i w latach 90 były zespoły czy wykonawcy, których targetem były nastolatki. Nie ma w tym nic nowego. Cyrus, poza tą całą szopką, w której chodzi tylko i wyłącznie o rozgłos, ma całkiem dobre recenzje ostatniej płyty. Tokio Hotel bez złości? Dobrze pamiętam tą całą nagonkę na nich, baaardzo przypomina to, co się dziś dzieje w przypadku Biebiera. Że dziewczynki, że makijaż, że chłam dla nastolatek...
Sla@ dokładnie XD Tokio hotel a jeszcze wcześniej Backstreet boys. Kiedy chodziłam do podstawówki bardzo modne było ich nie lubić, bo obciach. Historia kołem się toczy...
Trza było nie zwracać na nich uwagi to nic by się nie stało. Czy Bieber byłby tak sławny bez tych wszystkich hejterów? I mamy już dość waszego narzekania, "że kiedyś było lepiej", "wszystko fajniejsze","tylko nasze pokolenie było fajne, reszta będzie do dupy"...
Nie rozumiesz o co chodzi. Nie wiem ile masz lat, ale ja akurat widzę ten " 21 wiek" , lata 90, i lata 80. I przyłączam się do autora demotywatora i do Elvisa1984. Ja jestem od elvisa1984 starszy, ale on powiedział prawdę. Tak do 1988 roku była bieda i bycie młodym nie było tak super w tych czasach. Aby sobie kupić zabawkę taką w stylu zachodnim czyli nie jakieś drewniane klocki to nawet mając kasę trzeba się nieźle naęczyć chodzą po ruskich bazarach( te akurat zawsze były super, bo niejedne fajne rzeczy były tam) czy pewexach ,bo w normalnych sklepach było tyle ile potrzebowały stare dziady. Lata 90 były kwintesencją tego upragnionego, niedostępnego zachodu ( nie tego dzisiejszego do dupy)tylko tego pełnego neonów , pięknych samochodów i fajnych filmów i kreskówek w tv. Będąc już wtedy starszym z chęcią oglądałem kreskówki z cartoon network, bo jak się było szkrabem to leciał w kółko bolek i lolek czy inne krótkometrażowe nudziarstwa. Oczywiście cartoon dzisiejszy nie dorównuje w niczym temu sprzed klikunastu lat . Lata 90 były super i ten kto zaprzecza faktycznie albo to dziad z pgr co kocha szarobure życie , albo fani biebera czyli plastikowego, 21 wieku, gdzie dla pieniędzy można emitować najgorsze gówno. Np zanim pojawiły się biedronki i inne sieciówki to te małe supermarkety przyozdabiano neonami piwa eb, coca coli pepsi i jeszcze innymi więc nocą to miało super klimat.Ten niekomercyjny design i ta biała, falująca blacha jako obudowa, gdzie pijawiało się kolorowe graffiti, nie takie jak dziś gdzie tylko pacykują kibolskie wyzwiska na inny klub Dzisiaj masz tylko logo tesco, lidla itd. lata 90 faktycznie w moich oczach uchodzą za lepsze od dzisiejszych. na pewno pod względem klimatu, codzienności i barw. Seriali, filmów , wszystkiego co wizualne i niewizualne dotyczące marzeń. W latach 90 gorsze były na pewno szkoły , gdzie jeszcze śmierdziało prlem ,zwłaszcza w gimnazjum i
red, widać ,że nie rozumiesz. Nie chodzi o to jaka jest data w kalendarzu. Tylko o to jaki jest klimat. Bo nawet przy dzisiejszych czasach mógłby powstać taki zespół na np queen czy depeche mode. Ale Dzisiejszy gust muzyczny jest do przemilczenia. Świadczy o tym moda na stroje , filmy w kinach i seriale w telewizji czy nawet książki w empkiu te nowo wydane. Dzisiejsze czasy mają mnóstwo zalet np rozwój medycyny, praw człowieka ,, ale jednocześnie mają mnóstwo wad. Dlatego nawet młodzi urodzenie w dzisiejszych czasach sięgają po starsze kawałki. Jednak zdarza sie dużo, masa kretynów , którzy np..... walkmana na oczy nie widzieli i nie wiedzą co to. Jest o tym film na youtube
Atletico nie wysilaj się, on nadal nie rozumie ;) Co prawda byłam zbyt mała w latach 80., żeby cokolwiek z nich pamiętać, za to 90. już w pełni. I trochę smutno robi się na myśl, że ich klimat już nie wróci, wszystko zabija kapitalizm i użycie technologii w każdym aspekcie życia (oczywiście rozwój nie jest zły, ale z umiarem!). Nie mówię o konkretnych zjawiskach, ale o ich barwności, tej niekomercyjności, o której piszesz, o tym, że cieszyły nawet najmniejsze rzeczy... Jeśli chodzi o muzykę, to myślę, że każdy za dzieciaka słucha tego, czym karmią go media (na wykonawców lat 90. typu Spice Girls czy Backstreet Boys patrzę z nostalgią, ale nie stwierdziłabym, że byli oni dobrzy), gust kształtuje się nieco później, dlatego mam cichą nadzieję, że małolaty słuchające... powiedzmy Biebera za parę lat opamiętają się i same z siebie będą się śmiać.
Według mnie ten cały sentyment nie jest skierowany ku czasom, tylko ku naszemu dzieciństwu. Lat 80 nie pamiętam, jednak 90 już tak. I wcale, zwłaszcza na ich początku, tak kolorowo nie było. Wszystko fajniejsze, lepsze, było cudem sprowadzane zza granicy, nawet podstawowe produkty jak mleko (wyobrażacie sobie dziś wozić mleko z Niemiec?). Muzyka tak samo dzieliła się na tą lepszą i komercyjny chłam (mam przypomnieć popularność Ich Troje?), którego częścią były zespoły / wokaliści młodzieżowi. Kreskówki? Obecne programy na dziecięcych / młodzieżowych kanałach wcale nie są złe, po prostu jesteśmy już za starzy by patrzeć na nie tak bezkrytycznie jak te naście lat temu. Teraz są o wiele większe możliwości, większy wybór wszystkiego. Może i technologia wkroczyła w nasz świat, lecz o tym, w jakim stopniu będzie wpływać na nasze życie decydujemy my.
Akurat Ich Troje robiło muzykę zdatną, na początku swojej kariery. Później już niestety szło jeno o kasę.
Problem współczesności to jest nadmiar jakości nad treścią. Kiedyś muzyka była lepsza bo się ją tworzyło, teraz można ją uzyskać przepuszczając dowolny dźwięk przez syntezator i zapętlając.
Kreskówki też były lepsze, bo liczyła się historia a nie tak jak w nowych pokemonach - efekty specjalne.
Więcej możliwości =/= lepiej. Trudy życia nas i naszą pracę szlifują, ze powstają perełki; dziś jednak nic nie jest szlifowane przez co życie to chłam ze skazą.
@PathetiC
Teraz też muzykę się tworzy. Jest ogromna ilość dobrych zespołów, które poznajemy dzięki, uwaga, internetowi!, o których bez niego nigdy byśmy nie usłyszeli. Podobnie z bajkami - to masz tylko jedne pokemony w TV? Nawet na tym złym, krytykowanym Disney Channel i Disney XD chodzi o opowieść, o przekazanie wartości młodemu człowiekowi, czyli to, czego tak oczekujecie od świata. Poza tym, wypraszam sobie, moje życie to nie chłam.
Co prawda za mało dałeś fotek z 21 wieku i prlu ,ale chyba chodziło ci o pokazanie czemu właśnie lata 90 się tu najlepiej wspomina, mimo ,że wielu to dziwi bądź irytuje. Ode mnie masz plusa. Co prawda 21 wiek to nie tylko bieber i jego pedalska świta ,jednak pod względem kina, muzyki czy mody to jedna wielka tragedia. Jednak początek 21 wieku, a mianowicie lata 2000-2005 jeszcze nie były takie złe, bo jeszcze moda z lat 80 czy 90 się przewijała. Każdy ma miłe wspomnienia, a sam w latach 90 miałem super życie, jednak były też wady ,bo całe lata 90 pomimo wielkiego zachłyśnięcia zachodem( tym oldschoolowym) nie tym co jest dzisiaj to jeszcze w małych miasteczkach wiało prlem. Ale cóż po dziś dzień ta mentalność wyskakuje nawet wśród młodych, którzy jeszcze do tego są mieszanką hipsterów. Nie oczekuj zbyt dużo pozytywnych komentarzy, mimo ,że ten demot powiedział prawie w 90% prawdę , bo tutejsi ludzie mają wyjątkowo, wredną i złośliwą mentalność i nawet ukąszą na coś co jest fajne.
Urodziłam się w '88 roku więc moje dzieciństwo przypada na lata 90te. Aż czasem łezka się w oku zakręci jak przypominam sobie zabawy na podwórku. Grupa dzieci z najbliższego sąsiedztwa to były 2 drużyny piłkarskie :) Teraz dzieci jest garstka i wolą siedzieć przy kompie lub konsoli. Kiedyś wystarczyło mieć patyk i kilka wstążek i już była zabawa na cały dzień (podchody, klasy, zabawa w chowanego, ciuciubabka itd). Wszystko było takie piękne, kolorowe. Nawet smaki były inne, lepsze (albo tak to idealizuję, nie wiem). Brakuje mi klimatu lat 90tych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 maja 2014 o 11:28
W takim razie te wszelkie dzieciaki na orlikach, placach zabaw, deskorolkach które ciągle spotykam to duchy? Wbrew pozorom nie wszyscy siedzą przed komputerami czy konsolami.
To nie jest tylko wina dzieci. Wiele zawdzięczamy rodzicom, którzy pozwalają grać godzinami na kompie, rozpieszczają ich, lub się w ogóle nimi nie interesują. Mi czasami nie pozwalają chodzić do kolegów, grać w piłę itd. ,,Bo nie wypada, bo się przeziębisz, bo coś ci się stanie'', bo tamto, sramto. Zresztą wiele dzieci wychodzi się bawić na powietrzu. Chyba trzeba być ślepym żeby tego nie zauważyć. Mam 14 lat i wychodzę gdy tylko mogę, na miasto z przyjaciółmi, by nie gnić w domu.
Takie porównywanie jest bez sensu. W każdym okresie znajdzie się gorsza i lepsza muzyka. Różnica polega na tym, że ta lepsza zostanie zapamiętana. Osobiście uważam, że klimat tamtych czasów nie polegał tylko na jakości produktu, a jego niedostępności. Wiele rzeczy dopiero się pojawiało. Kiedy w telewizji leciała Drużyna A wszyscy oglądali bo nie było alternatywy. Następnie można było podyskutować na podwórku o następnym odcinku. Naszym źródłem informacji było podwórko. Ciężko było wypromować gwiazdki bo nie było internetu. Co nie znaczy, że boysbandy nie istniały. Było całe mnóstwo muzyki dla nastolatków, tylko że ta muzyka nie wchodziła drzwiami i oknami bo dostępność do mediów była ograniczona. W latach 90 sporo rzeczy było nie jako luksusem, nowością. Jest to ogromny skok technologiczny dla Polski. Osoby żyjące w tych latach widziały początki walkmana, discmana, telefonu komórkowego, pierwsze ogólnodostępne komputery, internet z modemu na godziny ;-). Teraz dzieci mają łatwy dostęp do wszystkiego. Do wyboru jest kilkaset kanałów telewizyjnych plus internet. Nie dziwi więc fakt, że zabawki, słodycze, seriale itp przynoszą mniejsze emocje. Nie ma już też miejsca na dyskusję bo każdy słucha, ogląda co innego. Mimo, że 21 wiek posiada ogromną ilość zalet myślę, że fajnie było żyć w latach 90.
Demot mało dokładny bo pokazuje, że czasu prl to tylko komuna i puste półki, lata '90 to czas cudownych seriali i rzeczy sprawiających, że było aż tak zajebiście a obecnie nei ma nic poza syfiastą muzyką. Również urodziłem się w latach '80, dorastałem w '90 i uważam je za lepsze ale jeśli chodzi o muzykę to o wiele bardziej lubię współczesne zespoły ale oczywiście nic co jest puszczane w komercyjnych mediach.
Było pusto na półkach ( ludziska mieli w domach wszytko co było potrzebne) ale ludzie mieli poukładane pod sufitem :) Teraz na półkach towaru sporo dla otępiałej gawiedzi , której sens życia to wydawać i zarabiać ........... paranoja i kolory bezmyślnej komercji lat 90 , kolory dla półgłówkóch którzy potrzebują zewnetrznych , miernych , stymulacji żeby żyć , szkodami takich ludzi , ludzi którzy koncentrują sie na tym żeby mieć , żeby było na pólkach ........................ żyjecie tylko po ot żeby wielkie koncerny napychały sobie kieszenie !!!!
Nie powinnam się pewnie wypowiadać i może w latach 90 żyło się miliard razy lepiej. Żyję teraz w XXI wieku i co z tego, że jest dużo komercji, homoseksualistów i plastiku, ale są też młodzi, zdolni artyści i wiele rzeczy, które kiedyś będę wspominać. Może nie jest super, ale teraz też ludzie tworzą naprawdę dobrą muzykę, filmy, czy książki, a do tego mamy prawie nieograniczony dostęp do materiałów np. z lat 90. Chyba nie ma sensu nazywanie tego, co jest teraz najgorszym, bo wszystko ma swoje dobre i złe strony.
Taka nagonka na One Direction, a ciekawe czemu nie na Backstreet Boys? Przecież to był obciach. Poza tym dla mnie miłe wspomnienia z lat 90, to zabawy z kolegami na podwórku, a nie materialne rzeczy i programy w tv. Rozumiem, że tak wyglądało wtedy twoje życie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 maja 2014 o 19:36
O ty cholero... teraz nie będę mógł przestać myśleć o snickersie przeznaczonym do smarowania kanapek... WIELKIE DZIĘKI!!!!!!!!!!!!!! tyle lat żyłem w zapomnieniu... aż do dziś... :(
Każdy na swój sposób będzie wspominał swoje lata i zawsze dobrze, bo zawsze coś ktoś kombinował i zawsze coś było... za komuny nie było produktów w sklepach, ale za flaszkę można było załatwić wszystko, zarabiało się pieniądze anie było produktów w sklepach, teraz za to mamy produkty ale nie mamy pieniędzy
XXI wiek daje znam znacznie więcej możliwości niż w latach 90.
Internet zapewnia w zasadzie nieograniczony dostęp do wiedzy, i nie tylko.
Podróże międzynarodowe stały się znacznie prostsze i tańsze.
Jest znacznie więcej możliwości rozwijania własnych zainteresowań.
W porównaniu do lat 90 mamy wręcz nieograniczone możliwości.
Lubisz słuchać Lady Pank, czy to jakiś problem ?
Lubisz oglądać kreskówki z Cartoon Network, czy bajki Disneya, czy to jakiś problem ?
Lubisz jeździć samochodami z lat 90, czy to jakiś problem ?
Chcesz poznać ludzi, mających podobne zainteresowania do Twoich i podzielających Twoje zainteresowania, czy to jakiś problem ? Czy był to problem w latach 90?
W czym ku rwa widzicie problem ? Jak przeszkadza wam Bieber to nie odwiedzajcie portali plotkarskich i wypier dolcie telewizor przez okno, albo oglądajcie tylko to co Was interesuje, albo to co przedstawia jakąś wartość intelektualną, bo macie wybór, zajebisty wybór macie w porównaniu do lat 90.
Wystarczy przestać narzekać i zacząć robić to co lubicie robić, bo możecie to robić, w dodatku znacznie mniejszym kosztem niż w latach 90.
Jak ja kocham to narzekanie, piurdolenie o szopenie. Z przeszłości zapamiętuje się to co najbardziej się komuś podobało, dlatego dziadzio czasem powie, że "za komuny było lepiej", a dzieci końca XX wieku będą tęsknić za dzieciństwem i tym co się z nim wiązało, dodatkowo narzekając na to, co jest teraz. Bullshit.
Zdjęcie pustych półek, kartki na mięso to nie PRL, to początek lat 80-tych. Stan wojenny i „Wolna Polska”. Za komuny było trochę siermiężnie i niezbyt bogato, towary luksusowe od święta, ale nie było pustych półek. Kiełbasy 2-3 gatunki, parówki grube lub serdelki, szynka wędzona lub gotowana, a nie (dziadunia, babuni, ciotuni i u….. wie jaka jeszcze). Konserw 3 rodzaje podobnie konserwy rybne 3-4 rodzaje. Kasza, mąka, makaron jednej firmy teraz masz cała alejkę ale czy przez to jest są one lepsze, a szczególnie wędliny?. Chleb 2 rodzaje i 2 rodzaje bułek, masło (z mleka) i margaryna (z rzepaku) jednej firmy, teraz masz do wyboru z 2 regały jakiegoś chemicznego świństwa.
Fakt gorzej było z AGD-RTV, trzeba było kombinować, rodzice w PGR-ze pracowali, a w domu telewizor neptun był, na komunię rower wigry 3 dostałem, później na koniec podstawówki i kaseciaka grundiga kupili, Jak widzę takie durne zdjęcia to się zastanawiam co propaganda wam robi z mózgami, jeżeli niczego nie było to jak te 36 milionów żyło - powietrzem, mieszkali w ziemiankach, a ogień to krzemieniem krzesali.
Tylko czemu autor demota pokazał w 21 wieku same obrazki dotyczące muzyki,nic pozytywnego a na górze praktycznie same dobre rzeczy i to strasznie duzo?
Ja się nie złoszczę i nie dziwię . Urodziłem się w latach 80 i pamiętam że w sklepach niewiele było ,w tv nic, nuda , zdobycie czegokolwiek z zachodu to był problem np kaseta z muzą. A gdzieś tak od 1995 roku to było super. Nie mam weny, by napisać całą rozprawkę na ten temat, ale lata 90 były pełne kolorów i nadrobieniem straconych lat za komuny np lat 70 czy 80 ,których tu nie było . A teraz filmy , muzyka , moda to plastikowy, komercyjny syf. Ci co minusują to albo dziady tęskniące do pustych półek sklepowych albo smarkacze urodzone po roku 2000. Pozdrawiam :)
@Varyag może pamiętać! ja pamiętam sporo faktów ze swojego życia, kiedy miałam 3, 4 lata (np. pogrzeb sąsiadki; jak brat złamał sobie rekę itp.).
Wyłącz radio i TV a przestaniesz słuchać komercyjnego syfu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2014 o 12:56
Mam 20 lat i lata 90' kończyłam w wieku 6 lat ale z racji, że pochodzę z mniejszej miejscowości wszystkie nowości ( na szczęście) dochodziły do mnie z dużym opóźnieniem. Z tego powodu pamiętam dużo charakterystycznych rzeczy z lat 90'. Aż się uśmiech na gębie pojawia :D wiele godzin spędzonych przy Pegasusie (oczywiście nieoryginalnym :P ) i granie w contre a przede wszystkim w dizzy. Tata często jeździł do Niemiec po opony i przywoził niemieckie rarytasy (ja tam uwielbiałam ciepłe lody, które w dalszej części są w Lidlu; albo mleczna alpejska czekolada w tym białym papierku z niebieskimi górami) :D Całe dnie oglądanie Dragon Ball na rtl7 i z wielkim smutkiem żegnanie tego kanału na rzecz tvn7. Robienie zeza byleby zobaczyć obraz 3D na ostatniej stronie "Przygoda ze sztuką" albo wszelkie inne gazety - kaczor donald, przyjaciele z zielonego lasu, gdzie jest wally (jak i transmisja w tv) itd. Zawsze w niedziele rano z łóżka oglądałam z mamą na czarno-białym telewizorze teleranek, leciał też hugo. A ta zazdrość jak bracia grali na comodorze :D Nie liczę w tym wszystkim wymyślnych zabaw na dworze - kiedyś bracia z rusztowania zrobili małą skocznię dla sanek :D Nawet w lany poniedziałek było ciepło i można było latać i ciskać we wszystkich bombami wodnymi (oczywiście dodane do kaczora donalda :P). Do dzisiaj z sentymentu trzymam takie rzeczy - cała siatka żółtych dyskietek do pegasusa, rybki na magnez, jojo, mnóstwo kauczuków, seria psiaków - dalmatyńczyków dodawanych do gum lub tych pluszowych z plastikowym czerwonym sercem na piersi. Imitacja pudełka gum z klipsem - żeby uszczypnęła każdego w palec jak będzie chciał się częstować :D A prezenty urodzinowe? Kolejna kaseta VHS z bajką z reklamy z poprzedniej kasety :D Nie ma prądu? - gramy w Piotrusia lub tysiąca! Kurde..znowu wiało - kto pójdzie na zewnątrz ustawić talerz? - u nas to był klasyk :D
kurczę, dużo tego :) się rozmarzyłam aż :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2014 o 12:27
Widzisz, co chcesz widzieć.
Autor nie mógł pokazać wszystkiego na jednym democie. To co było konieczne to uchwycił. Wiadomo, że 21 wiek to nie tylko np bieber, ale on jest symboliką tego co w 21 wieku jest do dup.y Tak do 2005 roku było normalnie . Przy bieberze, cyrus czy innych podobnych nawet na tokio hotel można spojrzeć bez złości
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2014 o 21:53
Przecież i w latach 90 były zespoły czy wykonawcy, których targetem były nastolatki. Nie ma w tym nic nowego. Cyrus, poza tą całą szopką, w której chodzi tylko i wyłącznie o rozgłos, ma całkiem dobre recenzje ostatniej płyty. Tokio Hotel bez złości? Dobrze pamiętam tą całą nagonkę na nich, baaardzo przypomina to, co się dziś dzieje w przypadku Biebiera. Że dziewczynki, że makijaż, że chłam dla nastolatek...
Sla@ dokładnie XD Tokio hotel a jeszcze wcześniej Backstreet boys. Kiedy chodziłam do podstawówki bardzo modne było ich nie lubić, bo obciach. Historia kołem się toczy...
Trza było nie zwracać na nich uwagi to nic by się nie stało. Czy Bieber byłby tak sławny bez tych wszystkich hejterów? I mamy już dość waszego narzekania, "że kiedyś było lepiej", "wszystko fajniejsze","tylko nasze pokolenie było fajne, reszta będzie do dupy"...
Nie rozumiesz o co chodzi. Nie wiem ile masz lat, ale ja akurat widzę ten " 21 wiek" , lata 90, i lata 80. I przyłączam się do autora demotywatora i do Elvisa1984. Ja jestem od elvisa1984 starszy, ale on powiedział prawdę. Tak do 1988 roku była bieda i bycie młodym nie było tak super w tych czasach. Aby sobie kupić zabawkę taką w stylu zachodnim czyli nie jakieś drewniane klocki to nawet mając kasę trzeba się nieźle naęczyć chodzą po ruskich bazarach( te akurat zawsze były super, bo niejedne fajne rzeczy były tam) czy pewexach ,bo w normalnych sklepach było tyle ile potrzebowały stare dziady. Lata 90 były kwintesencją tego upragnionego, niedostępnego zachodu ( nie tego dzisiejszego do dupy)tylko tego pełnego neonów , pięknych samochodów i fajnych filmów i kreskówek w tv. Będąc już wtedy starszym z chęcią oglądałem kreskówki z cartoon network, bo jak się było szkrabem to leciał w kółko bolek i lolek czy inne krótkometrażowe nudziarstwa. Oczywiście cartoon dzisiejszy nie dorównuje w niczym temu sprzed klikunastu lat . Lata 90 były super i ten kto zaprzecza faktycznie albo to dziad z pgr co kocha szarobure życie , albo fani biebera czyli plastikowego, 21 wieku, gdzie dla pieniędzy można emitować najgorsze gówno. Np zanim pojawiły się biedronki i inne sieciówki to te małe supermarkety przyozdabiano neonami piwa eb, coca coli pepsi i jeszcze innymi więc nocą to miało super klimat.Ten niekomercyjny design i ta biała, falująca blacha jako obudowa, gdzie pijawiało się kolorowe graffiti, nie takie jak dziś gdzie tylko pacykują kibolskie wyzwiska na inny klub Dzisiaj masz tylko logo tesco, lidla itd. lata 90 faktycznie w moich oczach uchodzą za lepsze od dzisiejszych. na pewno pod względem klimatu, codzienności i barw. Seriali, filmów , wszystkiego co wizualne i niewizualne dotyczące marzeń. W latach 90 gorsze były na pewno szkoły , gdzie jeszcze śmierdziało prlem ,zwłaszcza w gimnazjum i
Czyli jeżeli ja urodziłem się w 2000 roku to oznacza, że mam już całkowicie stracone dzieciństwo bo wy mieliście lepsze i się nam teraz o to trujecie?
red, widać ,że nie rozumiesz. Nie chodzi o to jaka jest data w kalendarzu. Tylko o to jaki jest klimat. Bo nawet przy dzisiejszych czasach mógłby powstać taki zespół na np queen czy depeche mode. Ale Dzisiejszy gust muzyczny jest do przemilczenia. Świadczy o tym moda na stroje , filmy w kinach i seriale w telewizji czy nawet książki w empkiu te nowo wydane. Dzisiejsze czasy mają mnóstwo zalet np rozwój medycyny, praw człowieka ,, ale jednocześnie mają mnóstwo wad. Dlatego nawet młodzi urodzenie w dzisiejszych czasach sięgają po starsze kawałki. Jednak zdarza sie dużo, masa kretynów , którzy np..... walkmana na oczy nie widzieli i nie wiedzą co to. Jest o tym film na youtube
Technologie kiedyś stają się przestarzałe...
Atletico nie wysilaj się, on nadal nie rozumie ;) Co prawda byłam zbyt mała w latach 80., żeby cokolwiek z nich pamiętać, za to 90. już w pełni. I trochę smutno robi się na myśl, że ich klimat już nie wróci, wszystko zabija kapitalizm i użycie technologii w każdym aspekcie życia (oczywiście rozwój nie jest zły, ale z umiarem!). Nie mówię o konkretnych zjawiskach, ale o ich barwności, tej niekomercyjności, o której piszesz, o tym, że cieszyły nawet najmniejsze rzeczy... Jeśli chodzi o muzykę, to myślę, że każdy za dzieciaka słucha tego, czym karmią go media (na wykonawców lat 90. typu Spice Girls czy Backstreet Boys patrzę z nostalgią, ale nie stwierdziłabym, że byli oni dobrzy), gust kształtuje się nieco później, dlatego mam cichą nadzieję, że małolaty słuchające... powiedzmy Biebera za parę lat opamiętają się i same z siebie będą się śmiać.
Według mnie ten cały sentyment nie jest skierowany ku czasom, tylko ku naszemu dzieciństwu. Lat 80 nie pamiętam, jednak 90 już tak. I wcale, zwłaszcza na ich początku, tak kolorowo nie było. Wszystko fajniejsze, lepsze, było cudem sprowadzane zza granicy, nawet podstawowe produkty jak mleko (wyobrażacie sobie dziś wozić mleko z Niemiec?). Muzyka tak samo dzieliła się na tą lepszą i komercyjny chłam (mam przypomnieć popularność Ich Troje?), którego częścią były zespoły / wokaliści młodzieżowi. Kreskówki? Obecne programy na dziecięcych / młodzieżowych kanałach wcale nie są złe, po prostu jesteśmy już za starzy by patrzeć na nie tak bezkrytycznie jak te naście lat temu. Teraz są o wiele większe możliwości, większy wybór wszystkiego. Może i technologia wkroczyła w nasz świat, lecz o tym, w jakim stopniu będzie wpływać na nasze życie decydujemy my.
Kiedyś też była komercja tylko jako dzieci tego nie widzieliście. Zawsze była.
Akurat Ich Troje robiło muzykę zdatną, na początku swojej kariery. Później już niestety szło jeno o kasę.
Problem współczesności to jest nadmiar jakości nad treścią. Kiedyś muzyka była lepsza bo się ją tworzyło, teraz można ją uzyskać przepuszczając dowolny dźwięk przez syntezator i zapętlając.
Kreskówki też były lepsze, bo liczyła się historia a nie tak jak w nowych pokemonach - efekty specjalne.
Więcej możliwości =/= lepiej. Trudy życia nas i naszą pracę szlifują, ze powstają perełki; dziś jednak nic nie jest szlifowane przez co życie to chłam ze skazą.
@PathetiC
Teraz też muzykę się tworzy. Jest ogromna ilość dobrych zespołów, które poznajemy dzięki, uwaga, internetowi!, o których bez niego nigdy byśmy nie usłyszeli. Podobnie z bajkami - to masz tylko jedne pokemony w TV? Nawet na tym złym, krytykowanym Disney Channel i Disney XD chodzi o opowieść, o przekazanie wartości młodemu człowiekowi, czyli to, czego tak oczekujecie od świata. Poza tym, wypraszam sobie, moje życie to nie chłam.
Co prawda za mało dałeś fotek z 21 wieku i prlu ,ale chyba chodziło ci o pokazanie czemu właśnie lata 90 się tu najlepiej wspomina, mimo ,że wielu to dziwi bądź irytuje. Ode mnie masz plusa. Co prawda 21 wiek to nie tylko bieber i jego pedalska świta ,jednak pod względem kina, muzyki czy mody to jedna wielka tragedia. Jednak początek 21 wieku, a mianowicie lata 2000-2005 jeszcze nie były takie złe, bo jeszcze moda z lat 80 czy 90 się przewijała. Każdy ma miłe wspomnienia, a sam w latach 90 miałem super życie, jednak były też wady ,bo całe lata 90 pomimo wielkiego zachłyśnięcia zachodem( tym oldschoolowym) nie tym co jest dzisiaj to jeszcze w małych miasteczkach wiało prlem. Ale cóż po dziś dzień ta mentalność wyskakuje nawet wśród młodych, którzy jeszcze do tego są mieszanką hipsterów. Nie oczekuj zbyt dużo pozytywnych komentarzy, mimo ,że ten demot powiedział prawie w 90% prawdę , bo tutejsi ludzie mają wyjątkowo, wredną i złośliwą mentalność i nawet ukąszą na coś co jest fajne.
Nieprawda, One direction jest Całym życiem i Bez nich bym sie zabiła ....WIĘC JAKIEŚ LATA 90 TO TOTALNA DUPA!
Urodziłam się w '88 roku więc moje dzieciństwo przypada na lata 90te. Aż czasem łezka się w oku zakręci jak przypominam sobie zabawy na podwórku. Grupa dzieci z najbliższego sąsiedztwa to były 2 drużyny piłkarskie :) Teraz dzieci jest garstka i wolą siedzieć przy kompie lub konsoli. Kiedyś wystarczyło mieć patyk i kilka wstążek i już była zabawa na cały dzień (podchody, klasy, zabawa w chowanego, ciuciubabka itd). Wszystko było takie piękne, kolorowe. Nawet smaki były inne, lepsze (albo tak to idealizuję, nie wiem). Brakuje mi klimatu lat 90tych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2014 o 11:28
W takim razie te wszelkie dzieciaki na orlikach, placach zabaw, deskorolkach które ciągle spotykam to duchy? Wbrew pozorom nie wszyscy siedzą przed komputerami czy konsolami.
Jak wytłumaczysz mi te dzieciaki które co chwila latają mi przed oknem?Z resztą kieryś też były konsole i też byli maniacy...
To nie jest tylko wina dzieci. Wiele zawdzięczamy rodzicom, którzy pozwalają grać godzinami na kompie, rozpieszczają ich, lub się w ogóle nimi nie interesują. Mi czasami nie pozwalają chodzić do kolegów, grać w piłę itd. ,,Bo nie wypada, bo się przeziębisz, bo coś ci się stanie'', bo tamto, sramto. Zresztą wiele dzieci wychodzi się bawić na powietrzu. Chyba trzeba być ślepym żeby tego nie zauważyć. Mam 14 lat i wychodzę gdy tylko mogę, na miasto z przyjaciółmi, by nie gnić w domu.
Chciałbym się cofnąć do tych lat i zakręcić kran z uciekającym czasem i zostać tam na zawsze :)
Takie porównywanie jest bez sensu. W każdym okresie znajdzie się gorsza i lepsza muzyka. Różnica polega na tym, że ta lepsza zostanie zapamiętana. Osobiście uważam, że klimat tamtych czasów nie polegał tylko na jakości produktu, a jego niedostępności. Wiele rzeczy dopiero się pojawiało. Kiedy w telewizji leciała Drużyna A wszyscy oglądali bo nie było alternatywy. Następnie można było podyskutować na podwórku o następnym odcinku. Naszym źródłem informacji było podwórko. Ciężko było wypromować gwiazdki bo nie było internetu. Co nie znaczy, że boysbandy nie istniały. Było całe mnóstwo muzyki dla nastolatków, tylko że ta muzyka nie wchodziła drzwiami i oknami bo dostępność do mediów była ograniczona. W latach 90 sporo rzeczy było nie jako luksusem, nowością. Jest to ogromny skok technologiczny dla Polski. Osoby żyjące w tych latach widziały początki walkmana, discmana, telefonu komórkowego, pierwsze ogólnodostępne komputery, internet z modemu na godziny ;-). Teraz dzieci mają łatwy dostęp do wszystkiego. Do wyboru jest kilkaset kanałów telewizyjnych plus internet. Nie dziwi więc fakt, że zabawki, słodycze, seriale itp przynoszą mniejsze emocje. Nie ma już też miejsca na dyskusję bo każdy słucha, ogląda co innego. Mimo, że 21 wiek posiada ogromną ilość zalet myślę, że fajnie było żyć w latach 90.
Demot mało dokładny bo pokazuje, że czasu prl to tylko komuna i puste półki, lata '90 to czas cudownych seriali i rzeczy sprawiających, że było aż tak zajebiście a obecnie nei ma nic poza syfiastą muzyką. Również urodziłem się w latach '80, dorastałem w '90 i uważam je za lepsze ale jeśli chodzi o muzykę to o wiele bardziej lubię współczesne zespoły ale oczywiście nic co jest puszczane w komercyjnych mediach.
Było pusto na półkach ( ludziska mieli w domach wszytko co było potrzebne) ale ludzie mieli poukładane pod sufitem :) Teraz na półkach towaru sporo dla otępiałej gawiedzi , której sens życia to wydawać i zarabiać ........... paranoja i kolory bezmyślnej komercji lat 90 , kolory dla półgłówkóch którzy potrzebują zewnetrznych , miernych , stymulacji żeby żyć , szkodami takich ludzi , ludzi którzy koncentrują sie na tym żeby mieć , żeby było na pólkach ........................ żyjecie tylko po ot żeby wielkie koncerny napychały sobie kieszenie !!!!
cicho prlowski dziadzie!!!!
Nie powinnam się pewnie wypowiadać i może w latach 90 żyło się miliard razy lepiej. Żyję teraz w XXI wieku i co z tego, że jest dużo komercji, homoseksualistów i plastiku, ale są też młodzi, zdolni artyści i wiele rzeczy, które kiedyś będę wspominać. Może nie jest super, ale teraz też ludzie tworzą naprawdę dobrą muzykę, filmy, czy książki, a do tego mamy prawie nieograniczony dostęp do materiałów np. z lat 90. Chyba nie ma sensu nazywanie tego, co jest teraz najgorszym, bo wszystko ma swoje dobre i złe strony.
Taka nagonka na One Direction, a ciekawe czemu nie na Backstreet Boys? Przecież to był obciach. Poza tym dla mnie miłe wspomnienia z lat 90, to zabawy z kolegami na podwórku, a nie materialne rzeczy i programy w tv. Rozumiem, że tak wyglądało wtedy twoje życie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2014 o 19:36
Po prostu są słabi, 99% ich fanów to dzieci i na nich dorobili się fortuny, mimo beznadziejnych tekstów
Ten snikers jest tak zajebisty, że nie macie pojęcia :D
szkoda tylko ,że jego smaku nie kosztowałem od kilkunastu lat
O ty cholero... teraz nie będę mógł przestać myśleć o snickersie przeznaczonym do smarowania kanapek... WIELKIE DZIĘKI!!!!!!!!!!!!!! tyle lat żyłem w zapomnieniu... aż do dziś... :(
Ja bardziej tęsknię za Milky Way :(
Prawie wszystkie rzeczy które pokazałeś pod etykietą "lata 90" to gówno warte śmieci, zupełnie jak większość rzeczy w popkulturze teraźniejszej.
Każdy na swój sposób będzie wspominał swoje lata i zawsze dobrze, bo zawsze coś ktoś kombinował i zawsze coś było... za komuny nie było produktów w sklepach, ale za flaszkę można było załatwić wszystko, zarabiało się pieniądze anie było produktów w sklepach, teraz za to mamy produkty ale nie mamy pieniędzy
Mam w telefonie cały czas kartę z idei, ten sam numer od początku.
Ludzie są dziwni...
XXI wiek daje znam znacznie więcej możliwości niż w latach 90.
Internet zapewnia w zasadzie nieograniczony dostęp do wiedzy, i nie tylko.
Podróże międzynarodowe stały się znacznie prostsze i tańsze.
Jest znacznie więcej możliwości rozwijania własnych zainteresowań.
W porównaniu do lat 90 mamy wręcz nieograniczone możliwości.
Lubisz słuchać Lady Pank, czy to jakiś problem ?
Lubisz oglądać kreskówki z Cartoon Network, czy bajki Disneya, czy to jakiś problem ?
Lubisz jeździć samochodami z lat 90, czy to jakiś problem ?
Chcesz poznać ludzi, mających podobne zainteresowania do Twoich i podzielających Twoje zainteresowania, czy to jakiś problem ? Czy był to problem w latach 90?
W czym ku rwa widzicie problem ? Jak przeszkadza wam Bieber to nie odwiedzajcie portali plotkarskich i wypier dolcie telewizor przez okno, albo oglądajcie tylko to co Was interesuje, albo to co przedstawia jakąś wartość intelektualną, bo macie wybór, zajebisty wybór macie w porównaniu do lat 90.
Wystarczy przestać narzekać i zacząć robić to co lubicie robić, bo możecie to robić, w dodatku znacznie mniejszym kosztem niż w latach 90.
Ludzie są dziwni...
Jak ja kocham to narzekanie, piurdolenie o szopenie. Z przeszłości zapamiętuje się to co najbardziej się komuś podobało, dlatego dziadzio czasem powie, że "za komuny było lepiej", a dzieci końca XX wieku będą tęsknić za dzieciństwem i tym co się z nim wiązało, dodatkowo narzekając na to, co jest teraz. Bullshit.
A gdzie Nieustraszony ;(
RTL7
W skrócie odpowiednio - komuna/socjalizm => raczkujący kapitalizm (na zachodzie upadający) => socjalizm.
Zdjęcie pustych półek, kartki na mięso to nie PRL, to początek lat 80-tych. Stan wojenny i „Wolna Polska”. Za komuny było trochę siermiężnie i niezbyt bogato, towary luksusowe od święta, ale nie było pustych półek. Kiełbasy 2-3 gatunki, parówki grube lub serdelki, szynka wędzona lub gotowana, a nie (dziadunia, babuni, ciotuni i u….. wie jaka jeszcze). Konserw 3 rodzaje podobnie konserwy rybne 3-4 rodzaje. Kasza, mąka, makaron jednej firmy teraz masz cała alejkę ale czy przez to jest są one lepsze, a szczególnie wędliny?. Chleb 2 rodzaje i 2 rodzaje bułek, masło (z mleka) i margaryna (z rzepaku) jednej firmy, teraz masz do wyboru z 2 regały jakiegoś chemicznego świństwa.
Fakt gorzej było z AGD-RTV, trzeba było kombinować, rodzice w PGR-ze pracowali, a w domu telewizor neptun był, na komunię rower wigry 3 dostałem, później na koniec podstawówki i kaseciaka grundiga kupili, Jak widzę takie durne zdjęcia to się zastanawiam co propaganda wam robi z mózgami, jeżeli niczego nie było to jak te 36 milionów żyło - powietrzem, mieszkali w ziemiankach, a ogień to krzemieniem krzesali.
Tylko czemu autor demota pokazał w 21 wieku same obrazki dotyczące muzyki,nic pozytywnego a na górze praktycznie same dobre rzeczy i to strasznie duzo?