Ten rozumiem, bo jest na czasie i podpis trafny, a nie tak jak zazwyczaj obrazek śmieszny, podpis bez sensu niemający wiele wspólnego z obrazkiem i jest główna.
Nie humanistów, tylko idiotów. Matematyka na poziomie podstawowym, podobnie jak język polski, jest nie do oblania dla w miarę inteligentnego człowieka. I nie ma tu znaczenia, czy bardziej lubisz fizykę, historię, czy wf...
No chyba klasy matematyczne nie miały problemu z j.polskim na podstawowym poziomie? Dla takich klas po prostu matematyka na poziomie podstawowym powinna być pominięta, szkoda czasu. Tylko poziom rozszerzony.
Co w tym niby tak trudnego? Dla nawet średnio ogarniętej osoby zdanie podstawowej matury z j. polskiego nie powinno przysparzać żadnych trudności. Nawet bez znajomości treści lektur.
Wiesz, zazwyczaj ci co umieją matematykę radzą sobie również z polskim, za to praktycznie wszyscy humaniści nie radzą sobie z liczeniem co usprawiedliwiają właśnie tym, że humanista nie musi tego umieć co jest śmiesznym argumentem. Nie to że się czepiam ale taka prawda, sama byłam na "humanach" i wiem jaka moja klasa była z matematyki a teraz 90% z nich studiuje administrację.
Pisałam maturę dzisiaj, wróciłam do domu, przejrzałam fora i nie rozumiem oburzenia. Serio uważacie, że arkusz był trudny? Bo mam wrażenie, że wszyscy rzucili się na to "Wesele", żeby tylko nie pisać o "Potopie", który był naprawdę banalny i teraz marudzą jak to ciężko nie było.
Bo tak wygląda pisanie wypracowań na maturze. Nie rozumiem całej tej spiny dwa dni przed, że wszyscy doczytują streszczenia, jak generalnie pisze się na podstawie fragmentu. Chyba że wszyscy liczą na szczególne walory pracy i dodatkowe 4 pkt. za to, że napiszą coś ponad treść fragmentu.
Tegoroczni maturzyści narzekają jaka ta matura trudna, ci z zeszłego się naśmiewają z nich twierdząc, że banalna. Za rok tegoroczni (jak zdadzą oczywiście!) będą się wyśmiewać z przyszłorocznych, że sra** po nogach. Tak jest, było i będzie.
Demot dodany ponad 15minut temu i juz jest na glownej?
Przepis na kanapkę z żółtym serem:
- Weź chleb
-połóż na nim ser. la voila!
@UswiadamiamLudzi - zabrakło ci ważnego punktu, posmaruj kanapkę masłem lub margaryną.
Ten rozumiem, bo jest na czasie i podpis trafny, a nie tak jak zazwyczaj obrazek śmieszny, podpis bez sensu niemający wiele wspólnego z obrazkiem i jest główna.
hahah
Trzeba być wysokiej klasy tumanem, by oblać obecną maturę z języka polskiego.
Dokładnie tak samo z matematyki ...
Zobaczymy jutro. Klasy matematyczne pozdrawiają srających ze strachu humanistów :)
Nie humanistów, tylko idiotów. Matematyka na poziomie podstawowym, podobnie jak język polski, jest nie do oblania dla w miarę inteligentnego człowieka. I nie ma tu znaczenia, czy bardziej lubisz fizykę, historię, czy wf...
No chyba klasy matematyczne nie miały problemu z j.polskim na podstawowym poziomie? Dla takich klas po prostu matematyka na poziomie podstawowym powinna być pominięta, szkoda czasu. Tylko poziom rozszerzony.
Witkacy ... zgadlem ?
To Chopin. Nie uważałeś na na chemii i widać efekty ;)
Wiem wiem , Witkacy jest zakazany bo ćpał jak malował .
Wyspiański, a nie Witkacy. :)))))))))))))))))))))) Pozdrawiam mat-fizoli. Raz tylko srałem i to ze śmiechu, gdy mat-fizole zdawali język polski.
Co w tym niby tak trudnego? Dla nawet średnio ogarniętej osoby zdanie podstawowej matury z j. polskiego nie powinno przysparzać żadnych trudności. Nawet bez znajomości treści lektur.
Wiesz, zazwyczaj ci co umieją matematykę radzą sobie również z polskim, za to praktycznie wszyscy humaniści nie radzą sobie z liczeniem co usprawiedliwiają właśnie tym, że humanista nie musi tego umieć co jest śmiesznym argumentem. Nie to że się czepiam ale taka prawda, sama byłam na "humanach" i wiem jaka moja klasa była z matematyki a teraz 90% z nich studiuje administrację.
mysic to nie sa humanisci, tylko tumanisci.
Nawiązałem do konfliktu romantyzm-pozytywizm i jak to jedni machają szabelką, a drudzy jednak zachowują zdrowy rozsądek. Chyba będzie dobrze.
Pisałam maturę dzisiaj, wróciłam do domu, przejrzałam fora i nie rozumiem oburzenia. Serio uważacie, że arkusz był trudny? Bo mam wrażenie, że wszyscy rzucili się na to "Wesele", żeby tylko nie pisać o "Potopie", który był naprawdę banalny i teraz marudzą jak to ciężko nie było.
Napisałem na temat o "Potopie", chociaż nawet nie czytałem streszczenia tej lektury. Poszło mi całkiem nieźle :)
Ja dokładnie tak samo, wszystko było w tekście, więc tym bardziej nie rozumiem. No, ale na coś ponarzekać trzeba... ; )
Bo tak wygląda pisanie wypracowań na maturze. Nie rozumiem całej tej spiny dwa dni przed, że wszyscy doczytują streszczenia, jak generalnie pisze się na podstawie fragmentu. Chyba że wszyscy liczą na szczególne walory pracy i dodatkowe 4 pkt. za to, że napiszą coś ponad treść fragmentu.
jakoś kiedyś związki gejów byly normalne... boże żeby tylko świat zrozumiał w końcu i a zaakceptował wszystkich...
@Lałem tyle wody że to chyba będzie Potop
Czyli trzeba ogarnąć arkusze maturalne, żeby mieć pojęcie o czym będą najbliższe demotywatory? :P
ktoś przynajmniej zarobi na fanagach
Tegoroczni maturzyści narzekają jaka ta matura trudna, ci z zeszłego się naśmiewają z nich twierdząc, że banalna. Za rok tegoroczni (jak zdadzą oczywiście!) będą się wyśmiewać z przyszłorocznych, że sra** po nogach. Tak jest, było i będzie.
Miałeś chamie złoty róg.. :D
Niektórzy się nawet załapią na chrzciny w maju za rok