"POTKNĄŁ SIĘ I UPADŁ, A NASTEPNIE ZACZĄŁ PŁAKAĆ". LOOL, WYOBRAŻACIE SOBIE TAKIE COŚ NA MECZU NP. PIŁKI NOŻNEJ? ŻE PIŁKARZ SIE POTYKA, UPADA I ZACZYNA PŁAKAĆ JAKBY KTOŚ GO SFAULOWAŁ? CHOCIAŻ W SUMIE.. TO TAK JEST. CZY ZATEM PIŁKARZE SĄ NIEPEŁNOSPRAWNI?
A co dziwnego w tym, że się rozpłakał? Mika Hakkinen (pamiętacie go jeszcze?) wypadł z toru w czasie jednego z jego ostatnich wyścigów. Schował się a potem usiadł i się rozpłakał. Niestety wypatrzyli go dziennikarze i filmowali tak długo aż ktoś z obsługi zarzucił mu kurtkę na głowę i pokazał reporterom F1 faka. W środę był mecz. Liverpool z kimś. Prowadzili 3-0 a potem przepuścili kolejne trzy bramki i skończyli remisem. Wszyscy płakali.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 maja 2014 o 11:43
Paraolimpiada sprawia że są równi i dostają szanse ? Od tego zaczyna się podział w społeczeństwie i litość nad niepełnosprawnymi a dokładniej - inwalidami.
Ich sukcesy i tak gówno znaczą w porównaniu do złotych medali prawdziwych atletów to mogą sobie pozwolić na taki altruizm. W końcu od tego są chorzy żeby budzić współczucie i ckliwe emocje ;)
Czyli według Ciebie w zawodach nie chodzi o to żeby ktoś wygrał tylko żeby się litować nad tymi co są gorsi tak? Ładny czyn, ale to nie idea zawodów współzawodnictwa. Przegrywać też trzeba umieć. Takie konkurencje mają przecież wyłonić najlepszych w bieganiu, a nie ludzi o największym sercu. Nie przesadzajmy.
Nie mam nic do idei paraolimpiady. Skoro przynosi im to radość i nadaje jakiś sens życiu, to ok. Nie rozumiem jednak, czego mielibyśmy się w tym przypadku nauczyć? Sport, to RYWALIZACJA (oczywiście według określonych reguł zasad fair-play). Po zakończeniu zawodów okazujesz przeciwnikowi szacunek, ale w ich trakcie jesteście przeciwnikami. Nie ma tu miejsca na jakąś dziwną litość.
taa nauczyć się od takiego pistoriusa na przykład, cały czas brał wszystkich na litość bo jest biednym kaleką a rozstrzelal swoją dziewczynę w kiblu. kalecy i zdrowi ludzie są tacy sami, są dobrzy i źli wiec nie będę się od nich niczego uczyć tylko będę sobą
O widzisz - o to się tu rozchodzi. W naszej kulturze traktuje się niepełnosprawnych zbyt pobłażliwie. Przecież to są tacy sami ludzie jak 'zdrowi'. Są wśród nich oczywiście osoby zasługujące na szacunek i uznanie, ale są też chamy, prostaki, kombinatorzy, wyłudzacze i złodzieje.
Inwalidzie nie należy się szacunek tylko dlatego, że jest inwalidą. Musi na niego tak samo zapracować jak zdrowy człowiek.
NIE WIERZĘ!!! Gdyby taki fakt na paraolimpiadzie miał miejsce, byłby pokazany we wszystkich programach informacyjnych, a zamiast tekstu mielibyśmy film albo gifa. KŁAMAĆ TEŻ TRZEBA UMIEĆ!!!
Po pierwsze nie na paraolimpiadzie w Seattle (1984) tylko w Spokane w stanie Waszyngton w 1976.
Po drugie nie wszyscy się odwrócili, a dwóch.
Po trzecie nikt nie przekraczał linii mety śpiewając i trzymając się za ręce.
W latach 70 paraolimpiada nie była jeszcze transmitowana i nie było pieniędzy od sponsorów, co całkowicie zmienia charakter imprezy.
Jak chcą to niech sobie biegają, skaczą itd. Nic mi do tego ale niech robią to za własne pieniądze lub pieniądze sponsorów. Tak samo jak z wszelkiego rodzaju innymi imprezami sportowymi, jeśli znajdzie się jakaś firma, organizacja która chce to organizować to droga wolna ale nie z moich pieniędzy które są mi odbierane w podatkach. Euro 2012 koszt 90mld zł zysk 1mld.
To dlatego Ze Oni nie walczą dla pieniędzy i im wisi czy będą pierwsi, biegają dla samego biegania. W "normalnym" swiecie liczy sie tylko pieniądz i to co masz, nie jakieś tam altruizmy czy współczucie.
widać po kom... ze żaden nie pełno sprawny się nie wypowiedział, a jak ktoś nie rozumie pewnych rzeczy proponuje zapytać się takiej osoby wtf, i być morze wtedy puste łby napełnią się jakąś mądrością pozdrawiam :)
Bardzo ciekawe to jest zwłaszcza, że taki bieg trwa maksymalnie kilkanaście sekund. Wiec zanim on by upadł, a już wgl. zaczął płakać to cała reszta byłaby już dawno na mecie
nie wiem czy demot sugeruje że dziewczynka z zespolem downa tez uczestniczyła w biegu ale paraolimpiada jest dla niepelnosprawnych fizycznie a nie dla niepelnosprawnych umysłowo, tj tak zwany "special olympics"......coś mi tutaj śmierdzi ckliwym kłamstwem
Cała paraolimpiada to zawody litości ;)
"POTKNĄŁ SIĘ I UPADŁ, A NASTEPNIE ZACZĄŁ PŁAKAĆ". LOOL, WYOBRAŻACIE SOBIE TAKIE COŚ NA MECZU NP. PIŁKI NOŻNEJ? ŻE PIŁKARZ SIE POTYKA, UPADA I ZACZYNA PŁAKAĆ JAKBY KTOŚ GO SFAULOWAŁ? CHOCIAŻ W SUMIE.. TO TAK JEST. CZY ZATEM PIŁKARZE SĄ NIEPEŁNOSPRAWNI?
Tak,ale tylko na meczach reprezentacji.
W tym democie najlepsze jest to, że nigdy nie było paraolimpiady w Seattle.
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Paralympic_Games_host_cities
A co dziwnego w tym, że się rozpłakał? Mika Hakkinen (pamiętacie go jeszcze?) wypadł z toru w czasie jednego z jego ostatnich wyścigów. Schował się a potem usiadł i się rozpłakał. Niestety wypatrzyli go dziennikarze i filmowali tak długo aż ktoś z obsługi zarzucił mu kurtkę na głowę i pokazał reporterom F1 faka. W środę był mecz. Liverpool z kimś. Prowadzili 3-0 a potem przepuścili kolejne trzy bramki i skończyli remisem. Wszyscy płakali.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2014 o 11:43
Paraolimpiada sprawia że są równi i dostają szanse ? Od tego zaczyna się podział w społeczeństwie i litość nad niepełnosprawnymi a dokładniej - inwalidami.
Ich sukcesy i tak gówno znaczą w porównaniu do złotych medali prawdziwych atletów to mogą sobie pozwolić na taki altruizm. W końcu od tego są chorzy żeby budzić współczucie i ckliwe emocje ;)
dla mnie medale zwykłych atletów też gówno znaczą
Mówiłem? To jak szachy dla debili!
Czyli według Ciebie w zawodach nie chodzi o to żeby ktoś wygrał tylko żeby się litować nad tymi co są gorsi tak? Ładny czyn, ale to nie idea zawodów współzawodnictwa. Przegrywać też trzeba umieć. Takie konkurencje mają przecież wyłonić najlepszych w bieganiu, a nie ludzi o największym sercu. Nie przesadzajmy.
każdy kto mówi że para olimpiada nie ma sensu jest tępym ch*jem który nic nie wie o życiu!
To po co w ogóle startują w zawodach? Niech sobie biegają razem jak lubią. Po co z tego wydarzenie robić?
Nie mam nic do idei paraolimpiady. Skoro przynosi im to radość i nadaje jakiś sens życiu, to ok. Nie rozumiem jednak, czego mielibyśmy się w tym przypadku nauczyć? Sport, to RYWALIZACJA (oczywiście według określonych reguł zasad fair-play). Po zakończeniu zawodów okazujesz przeciwnikowi szacunek, ale w ich trakcie jesteście przeciwnikami. Nie ma tu miejsca na jakąś dziwną litość.
kierowca też wstał i zaczął klaskać :)
taa nauczyć się od takiego pistoriusa na przykład, cały czas brał wszystkich na litość bo jest biednym kaleką a rozstrzelal swoją dziewczynę w kiblu. kalecy i zdrowi ludzie są tacy sami, są dobrzy i źli wiec nie będę się od nich niczego uczyć tylko będę sobą
O widzisz - o to się tu rozchodzi. W naszej kulturze traktuje się niepełnosprawnych zbyt pobłażliwie. Przecież to są tacy sami ludzie jak 'zdrowi'. Są wśród nich oczywiście osoby zasługujące na szacunek i uznanie, ale są też chamy, prostaki, kombinatorzy, wyłudzacze i złodzieje.
Inwalidzie nie należy się szacunek tylko dlatego, że jest inwalidą. Musi na niego tak samo zapracować jak zdrowy człowiek.
NIE WIERZĘ!!! Gdyby taki fakt na paraolimpiadzie miał miejsce, byłby pokazany we wszystkich programach informacyjnych, a zamiast tekstu mielibyśmy film albo gifa. KŁAMAĆ TEŻ TRZEBA UMIEĆ!!!
Po pierwsze nie na paraolimpiadzie w Seattle (1984) tylko w Spokane w stanie Waszyngton w 1976.
Po drugie nie wszyscy się odwrócili, a dwóch.
Po trzecie nikt nie przekraczał linii mety śpiewając i trzymając się za ręce.
W latach 70 paraolimpiada nie była jeszcze transmitowana i nie było pieniędzy od sponsorów, co całkowicie zmienia charakter imprezy.
źródło:
http://www.snopes.com/glurge/special.asp
Co za żenada. Najlepsi z najlepszych czy najserdeczniejsi z najbardziej serdecznych. Definicja sportu jest inna.
to po co był ten bieg?
Jak chcą to niech sobie biegają, skaczą itd. Nic mi do tego ale niech robią to za własne pieniądze lub pieniądze sponsorów. Tak samo jak z wszelkiego rodzaju innymi imprezami sportowymi, jeśli znajdzie się jakaś firma, organizacja która chce to organizować to droga wolna ale nie z moich pieniędzy które są mi odbierane w podatkach. Euro 2012 koszt 90mld zł zysk 1mld.
To dlatego Ze Oni nie walczą dla pieniędzy i im wisi czy będą pierwsi, biegają dla samego biegania. W "normalnym" swiecie liczy sie tylko pieniądz i to co masz, nie jakieś tam altruizmy czy współczucie.
Wszystko fajnie tylko w Seattle nigdy nie było igrzysk paraolimpijskich...
Autorze, po co się uczyć ? Utnij sobie nogę, od razu będziesz lepszy od nas, super sprawnych.
widać po kom... ze żaden nie pełno sprawny się nie wypowiedział, a jak ktoś nie rozumie pewnych rzeczy proponuje zapytać się takiej osoby wtf, i być morze wtedy puste łby napełnią się jakąś mądrością pozdrawiam :)
Tak, a kierowca kadłubek wstał i zaczął klaskać.
Bardzo ciekawe to jest zwłaszcza, że taki bieg trwa maksymalnie kilkanaście sekund. Wiec zanim on by upadł, a już wgl. zaczął płakać to cała reszta byłaby już dawno na mecie
nie wiem czy demot sugeruje że dziewczynka z zespolem downa tez uczestniczyła w biegu ale paraolimpiada jest dla niepelnosprawnych fizycznie a nie dla niepelnosprawnych umysłowo, tj tak zwany "special olympics"......coś mi tutaj śmierdzi ckliwym kłamstwem
historyjka wymyślona
widzę sami rekordziści świata, skoro na dystansie 100 metrów mieli czas by usłyszeć czyjś płacz i zawrócić