Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S Shikaten
+64 / 68

Warto przytoczyć jakiekolwiek źródła. Bo to taka trochę hipokryzja, żeby mówić o ludziach, co prawdopodobnie zmyślili jakieś fakty i samemu nie popierać swojej tezy odpowiednimi argumentami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sharpy
+18 / 22

Zwłaszcza, że sporo z nich autor zmyślił sam.
Pasy cnoty jak najbardziej były używane w średniowieczu. Owszem, dużo później "wróciły do łask" do zapobiegania masturbacji, ale to nie znaczy że w epoce wypraw krzyżowych ich nie używano.

Podczas II Wojny Światowej doszło do starcia polskiej kawalerii z niemieckimi siłami pancernymi - była to niemiecka zasadzka, gdzie kawaleria zaatakowała piechotę, a następnie została zaatakowana przez siły pancerne.

Postać Świętego Mikołaja, prezentowana jako biskup z pastorałem i w mitrze był znany od dawna. Coca-Cola zrobiła z niego tłustego krasnoludka w oklapniętej czapce.

Żelazne Dziewice były jak najbardziej autentycznymi narzędziami średniowiecznych tortur, tylko nie miały w środku kolców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniunin
+1 / 1

sharpy, z tego co ja kojarzę, to nie było starcia kawalerii z czołgami. Historię zmyślili media włoskie, żeby dodać walczącym Polakom romantyzmu... o pasach cnoty napisał polimerowiec (przytoczył link), także wspominał o tym Jędrek z youtuba ;). Z Mikołajem nie polemizuje, a żelazne dziewice bez kolców, to chyba jednak coś zupełnie innego...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar markos1410
0 / 0

sharpy to nie była zasadzka niemiecka bzdury. To była Bitwa Pod Krojantami 18 pułk Ulanów pomorskich starł się z siłami XIX korpusu pancernego Guderiana atakując jednostki piechoty zmechanizowanej na tyłach niemieckich w celu odciążenie walczących polskich pierwszych linii, które miały się wycofać. Zadanie zostało wykonane bo niemcy musieli ściągnąć na tyły znaczne siły w tym czołgi które zmasakrowały ułanów dobijających niemiecką piechotę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
0 / 0

Nawet jeśli było starcie kawalerii z czołgami, to nie było SZARŻY na nie. Natomiast nie wiem co z Kolumbem, w gimnazjalnej książce do historii była mapka, która pokazywała że Kolumb w następnych wyprawach dotarł do Ameryki Płd. Ale nie wiem czy to prawda, no i troszkę dawno to było. ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LidiaAurelia
0 / 0

Kolumb prawdopodobnie trafił z ramienia Portugalii do Kanady przed owymi słynnymi podróżami. Z pewnością wiedział, że Ziemia jest kulista (i jej przybliżone rozmiary podawał już w II w.n.e. Ptolemeusz, a Kolumb posiadał jego dzieło), jak również dobrze wiedział, gdzie trafił. W tamtej epoce wiele odkryć było utajnianych lub celowo przekłamywanych (w celu utrzymania konkurencji z daleka), tą samą politykę dezinformacji prowadził Kolumb, m.in. fałszował dzienniki pokładowe. Wąska elita wiedziała od dawna o istnieniu lądów na zachodzie. (Mapa Pizzigana z 1424 roku przedstawia okolice półwyspu Labrador, określone jako Antyle, czyli "naprzeciw wysp" - Azorów.) Na temat innych "ciekawostek" nie mogę się wypowiedzieć. Podpisuję się pod tym, że przydałyby się źródła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kormoran358
+2 / 6

Fakty nie mogą być kłamstwem bo wtedy nie są faktami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2014 o 19:20

P pawelek1991k
+9 / 9

Nieporozumienie co do wzrostu Napoleona wzięło się z innych jednostek długości miary stosowanych ówcześnie w Anglii - ktoś nie spojrzał, napisał po swojemu i wyszedł powtarzany do dziś babol.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
+1 / 1

konkretnie stopa francuska(większa) została przełożona na stopę brytyjską (mniejsza) 5 stóp 2 cale brytyjskie to było 158 cm a francuskie 168 cm przeciętny wzrost 165, dla nas nadal mało, ale wtedy był w miarę wysoki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Znawcarzeczy
-2 / 2

Szarża na wojska niemieckie miała miejsce np. pod Izabelinem k. Warszawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nanab
-4 / 8

Histporyczne wymyślone fakty, jak to możliwe, ze nie ma nic o wymyslonych przez gimbusy polskich zwycięstwach w jakichś bitwach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajKel09
+3 / 5

Zepsuł mi wikingów ten demot ;(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vkandis
+1 / 5

Jakim cudem to trafiło na główną?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pionas88
-1 / 3

też się zastanawiam...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zccccccccccccccc
+2 / 2

Mit o kawalerii szarżującej na czołgi utrwalił też w swoim filmie jeden z polskich reżyserów. Z tych, co to o których tylko dobrze lub wcale....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mati161
+1 / 1

żelazna dziewica miała kolce, mówienie że ich nie miała nie jest prawdą, z tym, że były one dobierane do "skazańca" i umieszczane tak, aby go tylko zranić, a nie zabić, miał mieć dużo czasu na pojednanie się z Bogiem i umrzeć dopiero po jakimś czasie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pewien_czlowiek
+1 / 1

Przecież kilku kawalerzystów mówiło o szarżach na czołgi. Co najciekawsze - większość szarż była udana.

Żelazna dziewica istniała już w średniowieczu, ale nie było w środku kolców, poza tym najstarsza żelazna dziewica z kolcami jest z XVII w., a nie z XVIII.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-1 / 1

faktem jest, że fakt to prawda. jeśli czemuś zaprzeczasz, to powinno być "mit" i "prawda", a nie "fakt" o "prawda", bo to jedno i to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~elabatory
+2 / 2

żelazna dziewica istniała naprawdę.
pozdrawiam,
elżbieta batory.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tellchar
+3 / 3

Ładnie, Jan Jakub Rousseau urodził się w 1712 r., Maria Antonina w 1755 r...
Ach ten Rousseau wredny, gdy miał 10 lat, czyli w 1722 r., przewidział co królowa Francji powie za 50 lat...

a to fragment z wiki: "Po przyjeździe do Paryża, 17 maja 1770, została życzliwie przyjęta przez ludność stolicy, jednak z czasem stosunek ten uległ diametralnej zmianie z powodu zbytniej rozrzutności królowej oraz jej domniemanej ingerencji w sprawy państwowe. Pierwsze plotki, zaczęła rozpowszechniać metresa królewska – Madame du Barry, zazdrosna o urodę Austriaczki. Przypisała jej słowa do dziś uważane za słowa Antoniny; gdy wieśniacy krzyczeli: "jesteśmy głodni, nie mamy chleba", miała odpowiedzieć: "to jedzcie ciastka". W rzeczywistości to fatalne zdanie znane było już przed stu laty, zanim Antonina pojawiła się we Francji. Przypisywano je najpierw infantce hiszpańskiej - Marii Teresie – żonie Ludwika XIV, pisze o tym Rousseau w 1737 w VI księdze Wyznań, następnie ok. 1752 miała je podobno wygłosić królewska ciotka – Madame Zofia lub Madame Wiktoria"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2014 o 19:22

H henqzb
0 / 0

Niski "Napoleon" - a czy przypadkiem nie chodziło o "małego" Napoleona bo możliwe że to co powiedziała M. W. było by prawdą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hannah666
-1 / 1

demot trochę przekłamany jednak, kolumb jako pierwszy dopłyną do Ameryki z tym że do środkowej. wikingowie nosili rogate hełmy, znaleźli je archeolodzy, kobiety oskarżone o czary naprawdę spłonęły żywcem na stosie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tadato
0 / 0

Nie było szarży na czołgi:
My, podpisujący to oświadczenie, należeliśmy do Hamburskiego 76. Pułku Piechoty i byliśmy naocznymi świadkami pierwszego kawaleryjskiego ataku w II wojnie światowej, który miał miejsce 1.09.1939 r. w pobliżu miasta Chojnice pod wsią Krojanty i zgodnie z prawdą oświadczamy: Ten nieoczekiwany atak na posuwające się czoło II Batalionu nastąpił z odległości około 250-300 metrów. Były to dwa rozwinięte, nadchodzące jeden za drugim szwadrony (jak się później dowiedzieliśmy, był to 18. Pułk Ułanów z Grudziądza), które z białą bronią i okrzykiem: „Hurra” atakowały linię, która niezwłocznie zajmowała stanowiska ogniowe. W ciągu kilku minut atak ten załamał się w ogniu naszych karabinów maszynowych i moździerzy. Na polu walki znajdowali się polegli i ranni oraz zabite i zranione konie. Wśród poległych nasi strzelcy z 6. i 7. kompanii znaleźli jednego majora i dwóch rotmistrzów...”
Podpisani poniżej feldfebel Helmut Plottner, strzelec Artur Romer i szef 6. kompanii Max Manthey zeznają też, że w tym czasie ich batalion nie miał żadnego wsparcia przez samochody rozpoznawcze ani inne pojazdy opancerzone. „Ten rzekomo zniszczony II Batalion 76 Pułku Piechoty zdobył w 17 dni później twierdzę Brześć Litewski” - dodają. Twierdzą również, że po ich stronie nie było zabitych. Ranni zostali tylko dwaj oficerowie oraz kilku strzelców.
Co więcej Manthey przekazał Szychowi kopię swojego dziennika wojennego, w którym kilka krótkich akapitów poświęca potyczce pod Krojantami. W 2006 r. zacytował je Juliusz S. Tym w monografii „Kawaleria w operacji i w walce”.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pan_Buła
0 / 0

Polska kawaleria szarżowała na niemieckie czołgi, jednak ta potyczka była dziełem przypadku. Wołyńska Brygada Kawalerii dostała rozkaz ataku na niemieckie pozycje. Jednak nasz sztab nie wiedział, że w tym miejscu znajdują się czołgi Korpusu Pancernego Heinza Guderiana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem