Zależy jakie randki - jeśli z osobą, którą znasz i na której ci zależy, to jest b. fajnie: wyrwanie się z codzienności we dwoje zdecydowanie poprawia samopoczucie (a w przypadku dopiero budującego się związku, pomaga go scalić). Natomiast takie "w ciemno/pół-ciemno" i jeszcze z nastawieniem, że "tym razem na pewno wyjdzie" (oczywiście już po pierwszym spotkaniu), istotnie nie zalatują szczytem geniuszu taktycznego...
To znaczy, że za każdym razem czekasz z tym na koniec, czy że każda randka kończy się w momencie gdy próbujesz pocałować dziewczynę?
zmień mundur to może pójdzie lepiej
Randki są głupie. Choćby i było przyjemnie, trzeba pamiętać, że potem nie będzie.
Zależy jakie randki - jeśli z osobą, którą znasz i na której ci zależy, to jest b. fajnie: wyrwanie się z codzienności we dwoje zdecydowanie poprawia samopoczucie (a w przypadku dopiero budującego się związku, pomaga go scalić). Natomiast takie "w ciemno/pół-ciemno" i jeszcze z nastawieniem, że "tym razem na pewno wyjdzie" (oczywiście już po pierwszym spotkaniu), istotnie nie zalatują szczytem geniuszu taktycznego...
Jakie randki, ty przecież cały dzień w internecie siedzisz i kopiujesz demotywatory od innych.
Już myślałam, że autorem jest Kyd.