Jak myślicie czy kobieta nie zamężna, bezdzietna powinna sie zabić? Czy taka kobieta ma jeszcze jakąkolwiek wartość? Czy odbijać faceta innej, znaleźć byle kogo czy też skazać sie na potępienie społeczeństwa. Pomyślicie, ze jestem głupia, ale na świecie tylko matki ewentualnie mężatki coś znaczą. Czy skrócić cierpienie?
@up Jestes seryjnym samobójcą czy psychiatrą który chce zarobić przepisując mi "ccudowne" leki? I mam 27 lat, liczysz na cud? Bo jak zrobi ze mnie matke Polke? Minusujcie tylko le mam czekać? Nie, nie jestem zaniedbana i często słysze że podobam sie facetom ale to nie eliminuje ryzyka ze nie zdąże urodzic dziecka.
Olewaj co znaczysz dla innych, nawet jakbyś miała i 10 dzieci i tak ludzie by coś na Ciebie znaleźli. Wszyscy i tak zdechniemy cywilizacja upada więc jedno dziecko w tą czy tamtą :D
Tylko, ze ja nie chce podróżować (bez rodziny) i robic kariery, wystarzy mi moja "zwykła" praca. Matki coś znacza bo mają dzieci i rodzine, przez co ich zycie jest wartościowsze. Jesteście hipoktytami bo sami często krytykujecie bezdzietne. Nie czuje sensu życ tak tylko dla siebie, bez rodziny, przyjaciele to nie to samo co rodzina, ja jestem tradycjonalistką. Unikam miejsc gdzie są małe dzieci (parki, galerie handlowe w niedziele, baseny, kościoły) bo nie lubiue tego widoku, wiadomo dlaczego. Chciałabym porozmawiać o zupkach i dziecku, przez te 3 lata zanim pójdzie do przedszkola czekać na męża z obiadem. Mówią, że jestem ładna, faceci są mili (chyba dlatego, ze nie wiedzą, że nie mam dzieci inaczej by mną pogardzali), ale gdyby była ładna miałabym kogoś. Myśle o serii operacji plastycznych, ale to kosztuje i czy zdąże...uzbieranie zajęło by mi ok 2 lat. Miałam wcześniej facetów, ale im przeszkadzało, ze studiuje ("prawdziwa kobieta nie powinna"). Czasami zazdroszcze zulicom z mieszkań socjalnych, są mimo wszystko szczęsliwsze. Jeżeli nie zostaną żoną i matką będę bardzo ciepieć do końca życia. Są kobiety które lubią kariere i zabawe. Nie ja. Jaki jest sens takie życia, wiedząc, że się je przegrało? Czasami myśle, żeby zrobić sobie dziecko z jakimś przystojnym facetem, ale wtedy skazałabym je na życie bez ojca. Tacy ludzie ja jak, nie potrzebni w ewolucji nie powinni żyć.Eutanazji mi nie udzielą bo nie jestem smiertelnie chora;/ Nawet w kościele która miał być miejscem dla pokrzywdzonych kobiety bez własnej rodziny są na drugim miejscu.
Po przebadaniu "starych" cmentarzy w anglii okazało się, że na niektórych cmentarzach nawet co 10 trumna miała mocne ślady zadrapań od środka, idealnie pasujące do ludzkich zadrapań. Kiedyś po prostu trudniej było stwierdzić zgon czy to z powodu braku wiedzy czy z powodu braku technolgii.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 maja 2014 o 20:27
Rada dla wszystkich mających ten problem? ODDAJCIE SWOJE NARZĄDY INNYM !!! Was nic to nie kosztuje a bez wnętrzności na bank się nie obudzicie :)
Serca, nerki — skup, sprzedaż. Możliwość leasingu.
Jak myślicie czy kobieta nie zamężna, bezdzietna powinna sie zabić? Czy taka kobieta ma jeszcze jakąkolwiek wartość? Czy odbijać faceta innej, znaleźć byle kogo czy też skazać sie na potępienie społeczeństwa. Pomyślicie, ze jestem głupia, ale na świecie tylko matki ewentualnie mężatki coś znaczą. Czy skrócić cierpienie?
Ja myślę, że powinnaś zgłosić się najpierw do mnie, z zabijaniem bym poczekał
@up Jestes seryjnym samobójcą czy psychiatrą który chce zarobić przepisując mi "ccudowne" leki? I mam 27 lat, liczysz na cud? Bo jak zrobi ze mnie matke Polke? Minusujcie tylko le mam czekać? Nie, nie jestem zaniedbana i często słysze że podobam sie facetom ale to nie eliminuje ryzyka ze nie zdąże urodzic dziecka.
Olewaj co znaczysz dla innych, nawet jakbyś miała i 10 dzieci i tak ludzie by coś na Ciebie znaleźli. Wszyscy i tak zdechniemy cywilizacja upada więc jedno dziecko w tą czy tamtą :D
Wolnosc jest zajebista. Kobieto ciesz die zyciem! :-D
Spokojnie, mnie moja mama urodziła jak miała 35 lat :p
Wyślij mi swój numer i fotki, jak przejdziesz rekrutację to za 9 miesięcy urodzisz pięknego dzidziusia
Tylko, ze ja nie chce podróżować (bez rodziny) i robic kariery, wystarzy mi moja "zwykła" praca. Matki coś znacza bo mają dzieci i rodzine, przez co ich zycie jest wartościowsze. Jesteście hipoktytami bo sami często krytykujecie bezdzietne. Nie czuje sensu życ tak tylko dla siebie, bez rodziny, przyjaciele to nie to samo co rodzina, ja jestem tradycjonalistką. Unikam miejsc gdzie są małe dzieci (parki, galerie handlowe w niedziele, baseny, kościoły) bo nie lubiue tego widoku, wiadomo dlaczego. Chciałabym porozmawiać o zupkach i dziecku, przez te 3 lata zanim pójdzie do przedszkola czekać na męża z obiadem. Mówią, że jestem ładna, faceci są mili (chyba dlatego, ze nie wiedzą, że nie mam dzieci inaczej by mną pogardzali), ale gdyby była ładna miałabym kogoś. Myśle o serii operacji plastycznych, ale to kosztuje i czy zdąże...uzbieranie zajęło by mi ok 2 lat. Miałam wcześniej facetów, ale im przeszkadzało, ze studiuje ("prawdziwa kobieta nie powinna"). Czasami zazdroszcze zulicom z mieszkań socjalnych, są mimo wszystko szczęsliwsze. Jeżeli nie zostaną żoną i matką będę bardzo ciepieć do końca życia. Są kobiety które lubią kariere i zabawe. Nie ja. Jaki jest sens takie życia, wiedząc, że się je przegrało? Czasami myśle, żeby zrobić sobie dziecko z jakimś przystojnym facetem, ale wtedy skazałabym je na życie bez ojca. Tacy ludzie ja jak, nie potrzebni w ewolucji nie powinni żyć.Eutanazji mi nie udzielą bo nie jestem smiertelnie chora;/ Nawet w kościele która miał być miejscem dla pokrzywdzonych kobiety bez własnej rodziny są na drugim miejscu.
Po przebadaniu "starych" cmentarzy w anglii okazało się, że na niektórych cmentarzach nawet co 10 trumna miała mocne ślady zadrapań od środka, idealnie pasujące do ludzkich zadrapań. Kiedyś po prostu trudniej było stwierdzić zgon czy to z powodu braku wiedzy czy z powodu braku technolgii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2014 o 20:27