Dziękuję za uwagę. Moja znajomość ortografii nie ma tu nic do rzeczy, tak wyglądał oryginalny zapis w dzienniku i nie widzę powodu, dla którego miałabym naginać historię, która została opisana w książce (patrz: źródło). Anegdota jest sprzed 50 lat, może wtedy nie były jeszcze jasno (i wszem i wobec) określone zasady pisowni tego słowa i stąd błąd nauczyciela.
@djdboy za moich czasów męski narząd rozrodczy pisało się potocznie przez H, a jak naprawdę się powinno pisać, wiedział mało kto, bo wulgaryzmów zwyczajnie nie było w słownikach. Internetu też nie mieliśmy, żeby sprawdzić.
do autora przy Twoim pewnie już dawno postawili jak już to CH***JA
Dziękuję za uwagę. Moja znajomość ortografii nie ma tu nic do rzeczy, tak wyglądał oryginalny zapis w dzienniku i nie widzę powodu, dla którego miałabym naginać historię, która została opisana w książce (patrz: źródło). Anegdota jest sprzed 50 lat, może wtedy nie były jeszcze jasno (i wszem i wobec) określone zasady pisowni tego słowa i stąd błąd nauczyciela.
@djdboy za moich czasów męski narząd rozrodczy pisało się potocznie przez H, a jak naprawdę się powinno pisać, wiedział mało kto, bo wulgaryzmów zwyczajnie nie było w słownikach. Internetu też nie mieliśmy, żeby sprawdzić.
@hoborg poprawna firma to ch. Żaden mężczyzna nie zrezygnuje z okazji do wydłużenia o 33% ;)
NI CHU*JA nie widze tego nh :D tylko nb i nd, chyba że jestem ślepy na jedno ucho :D
Zdjęcie jest przypadkowe.
Nauczyciel pisał z błędem ortograficznym ?