Wow, przekaz jak w kościele normalnie. Bogacz to zły cham, który okrada innych i do nieba nie wstąpi ze swym bogactwem. Biedak to wcielenie dobroci i serdeczności, którego życie przez całe lata kopało w dupę. Po śmierci jednak zostanie mu wynagrodzone... Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jak wyglądałaby wiara ludzi w zbawienie, gdyby mówiono, że to bogaci zostaną zbawieni? Czy społeczeństwo na przestrzeni tych tysiącleci przetrwałoby? Czy biedaczki rzucaliby ostatni grosik na tacę, by tłusta łapa księdza wsadziła go do sakiewki?
Wow, przekaz jak w kościele normalnie. Bogacz to zły cham, który okrada innych i do nieba nie wstąpi ze swym bogactwem. Biedak to wcielenie dobroci i serdeczności, którego życie przez całe lata kopało w dupę. Po śmierci jednak zostanie mu wynagrodzone... Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jak wyglądałaby wiara ludzi w zbawienie, gdyby mówiono, że to bogaci zostaną zbawieni? Czy społeczeństwo na przestrzeni tych tysiącleci przetrwałoby? Czy biedaczki rzucaliby ostatni grosik na tacę, by tłusta łapa księdza wsadziła go do sakiewki?
A kierowca autobusu wysiadł i zapłakał. Wszyscy bili brawo....
A niektórzy płaczą do dziś.
skąd biedak wiedział gdzie mieszka bogacz?
no i przynajmniej fajnie mu dogadal
Ej to jakbym takiemu dał bułkę, to ja w miejscu serca mam taka wielką dobrze wypieczoną bułę ?