Masz rację, ale nie do końca, EP, posiada pośrednią inicjatywę ustawodawczą, czyli może wymóc na Komisji wprowadzenie jakiegoś przepisu. To tyle w teorii.
@xpavlo Kpij na zdrowie,od tego jest internet, ale żeby nie być takim samym rzekomo durniem jak ci z których sszydzisz może mógłbyś wytłumaczyć dlaczego jest inaczej niż to zostało powiedziane, co? :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lipca 2014 o 3:09
Roaming to akurat komisji decyzja. Ludzie często mylą te instytucje. Władze w UE ma komisja europejska, parlament jest ad bzdur i upychania znajomków po stołkach. Jest instytucją w pełni zbędą, UE może sprawie działać (a nawet sprawniej niż obecnie) w oparciu o samą KE, bo i tak wszystkie istotne decyzje zapadają tam.
Maxim wierzysz w bajki. Zadluzamy sie, bo z funduszy unijnych nie pokrywasz inwesttycji w 100%, ale same dotacje sa bezzwrotne. Nie wypowiadaj sie, jesli nie miales z nimi nic do czynienia...
Browar1 dotacje biorą się ze składek członkowskich które płacą wszystkie kraje. Oprócz podstawowych składek płaciliśmy także dodatkowe opłaty między innymi na ratowanie Grecji oraz banków które pożyczały jej pieniądze. Dodatkowo wymuszono na nas mocne opodatkowanie węgla, co spowodowało upadek wielu kopalni i znaczne zwiększenie cen energii. Dodatkowo dochodzą także koszty po stronie przedsiębiorstwa w wypełnianiu unijnych standardów oraz koszty tworzenia projektów, które są zgłaszane po dotacje. http://independenttrader.pl/97,jak_to_jest_z_dotacjami_unijnymi.html http://paragraf23.salon24.pl/550906,ocena-czlonkostwa-w-unii-czas-na-rzetelne-spojrzenie
Oraz to: http://www.wykop.pl/ramka/643431/prawda-i-falsz-o-dotacjach-z-ue/
Wyliczenia oczywiście nie uwzględniają kosztów po stronie pracodawców, które są szacowane na 20mld rocznie oraz kosztów obsługi długu, który musieliśmy zaciągnąć.
Na koniec ładny wykres strat i zysków. Straciliśmy prawie 400mld złotych na członkostwie w unii. Wszystkie dane można potwierdzić. Wystarczy trochę poszukać. http://prawy.pl/images/stories/ue/bilanswue.jpg
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2014 o 11:07
I wlasnie takie bzdury sa idealnym przykladem tego, jak ktos debilnie nie rozumie podstaw ekonomii. Kredyt to pieniadze, ktore wydajesz na inwestycje, wiec strate mozesz liczyc wtedy, gdy pozyczone pieniadze nie przyniosa zysku, innymi slowy i tak przedsiebiorca wyda te pieniadze, jesli chce otworzyc firme. tak samo koszt przygotowania wnioskow. Koszta wspolfinansowania dotacji czy koszta biurokracji sa kosztami wewnatrz kraju, znowu na tym nie tracimy. Koszta regulacji unijnych - tu akurat uwazam, ze ue za bardzo miesza sie w kwestie ekologiczne itp, ale nalezy pamietac, ze koszt wdrazania nowych technologii i tak bylby poniesiony, nawet bez ue. Jedyne, co ma tutaj sens, to porownywac skladki do dotacji, wiec ostatecznie wychodzimy 210 mld na plus. Nie mowiac o tym, ze same pieniadze z dotacji sa reinwestowane i dodatkowo mnozone, wiec realny zysk na czlonkowstwie w ue jest jeszcze wiekszy. Jezeli ktos uwaza, ze ue nie pomaga w rozwoju gospodarki, proponuje przejechac sie na polska wies i porownac jej stan do tego z przed wejscia do ue.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2014 o 11:51
Ponad 80% inwestycji z UE nie przynosi zysków, ponieważ firmy utrzymują się głównie z dotacji. Duża część inwestycji do albo bardzo drogie autostrady które nie są kończone(pieniądze znikają na każdym szczeblu) albo obiekty sportowe, które są drogie w utrzymaniu i nie są wstanie na siebie zarobić. Np. Stadion Narodowy kosztował 2mld złotych. Rocznie mamy z niego około 10 ml strat, ponieważ tak drogi obiekt nie jest wstanie na siebie zarobić w biednym kraju i trzeba do niego dopłacać z podatków. Aby pokryć wydatki po naszej stronie, trzeba ściągać podatki z sektora prywatnego. Osoby pracujące w budżetówce oraz państwowe instytucje w rzeczywistości nie płacą żadnych podatków, więc nie przynoszą zysku do skarbu państwa (państwo płaci podatek samo sobie). Regulacji unijnych jest masakrycznie dużo. Ok 70-80% prawa obowiązującego w Polsce powstaje w Unii. Mamy ponad 100 tyś obowiązujących aktów prawnych. Jak mały przedsiębiorca (który stanowi 75% PKB) ma pracować w takich warunkach. Średnio taki przedsiębiorca poświęca między 250-300 godzin rocznie na załatwianie różnych spraw w urzędach. Dodatkowo jest pewne że dużo regulacji prawnych powstaje pod wpływem różnego lobby, co jest szkodliwe dla gospodarki. Np. Żarówki energooszczędne: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1532684.html http://uwaga.tvn.pl/28153,wideo,140477,zarowki_kontra_swietlowki,zarowki_kontra_swietlowki,reportaz.html
Takich przykładów można znaleźć setki w internecie.
Na kosztach biurokracji oczywiście tracimy, ponieważ zabiera się pieniądze osobom pracującym prywatnie i daje urzędnikowi który nie wytwarza żadnego produktu ani nie płaci podatków, ponieważ on żyje z podatków. Skoro z biurokracją jest tak kolorowo jak piszesz, to czemu rząd nie stworzył jeszcze 3 mln nowych miejsc pracy dla urzędników. Przecież wtedy rozwiązałby problem bezrobocia oraz znacznie zmniejszył biedę? Zapominasz jeszcze o odsetkach od pożyczek. Jeśli państwo chce pożyczyć pieniądze to wypuszcza obligacje skarbowe. Np na 2, 5 lub 10 lat. Pożyczając hajs np 50 mld na 2 lata państwo musi wypłacić później 53 mld. Żeby wypłacić te pieniądze, musi znowu się zapożyczyć na 53 mld a za parę lat oddać jeszcze więcej. Dochodzą do tego jeszcze urzędnicy zarządzający długiem i mamy generowane duże straty. Wyobraź sobie teraz że pożyczamy 1 bilion zł. To daje 30-40 mld strat rocznie z wypłaty samych odsetek. Dotacje unijne nie zrównoważą nawet kosztów odsetek długu, a będzie ich coraz więcej. Zakładając że nie mamy żadnego deficytu i nie zadłużamy się więcej, to z 1 biliona zrobi się 2 w ciągu 18 lat. Jeśli zobaczysz wykres zadłużania Polski, to od 2008 roku zadłużamy się dwukrotnie szybciej. (2004-2008 okres kiedy wyż demograficzny ze stanu wojennego wchodzi na rynek pracy, co zwiększyło znacznie dochody państwa). Wieś rozwinęła się w dużej mierze dzięki ogólnym rozwoju Polski, która nadrabia zaległości z komuny. Dodatkowo dotacje powodują to, że dużo ludzi jest niegospodarna, ponieważ dotacje zabijają kreatywność, rolnicy żyją ponad stan i kupują maszyny, których serwisowanie jest bardzo drogie. Znacznie lepiej byłoby gdyby obniżono opodatkowanie węgla, paliwa i prądu. Wtedy rolnicy mieliby więcej pieniędzy na inwestycje i nie musieli by żebrać o dotacje.
Smieszni jestescie... tak inwestor tez wezmie kredyt nawet jak nie bedzie ue. Tylko do tej inwestycji nikt mu sie nie dorzuci. Jak ktos jest ogarniety to poradzi sobie w tych warunkach i wykorzysta fundusze ue, a jak ktos jest ciamajda jak wszyscy negatywnie wypowiadajacy sie uzytkownicy demotywatorow, to bedzie narzekac, jak to unia ich okrada.
nie wymyślić bo europarlament nic nie może. Tylko komisje
Masz rację, ale nie do końca, EP, posiada pośrednią inicjatywę ustawodawczą, czyli może wymóc na Komisji wprowadzenie jakiegoś przepisu. To tyle w teorii.
Ten straszny parlament który obniżył roaming i przez który męcze się z universalną wtyczką mini_USB, a nie 20 różnymi
@xpavlo Kpij na zdrowie,od tego jest internet, ale żeby nie być takim samym rzekomo durniem jak ci z których sszydzisz może mógłbyś wytłumaczyć dlaczego jest inaczej niż to zostało powiedziane, co? :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2014 o 3:09
Roaming to akurat komisji decyzja. Ludzie często mylą te instytucje. Władze w UE ma komisja europejska, parlament jest ad bzdur i upychania znajomków po stołkach. Jest instytucją w pełni zbędą, UE może sprawie działać (a nawet sprawniej niż obecnie) w oparciu o samą KE, bo i tak wszystkie istotne decyzje zapadają tam.
Faktycznie, ponad 100 miliardow dotacji strasznie utrudnilo nam zycie...
Dotacji? Oni nie dają nam za darmo pieniędzy, jak sądzi większość. Tak naprawdę my się u nich ZADŁUŻAMY i stąd są te dotacje.
Maxim wierzysz w bajki. Zadluzamy sie, bo z funduszy unijnych nie pokrywasz inwesttycji w 100%, ale same dotacje sa bezzwrotne. Nie wypowiadaj sie, jesli nie miales z nimi nic do czynienia...
Browar1 dotacje biorą się ze składek członkowskich które płacą wszystkie kraje. Oprócz podstawowych składek płaciliśmy także dodatkowe opłaty między innymi na ratowanie Grecji oraz banków które pożyczały jej pieniądze. Dodatkowo wymuszono na nas mocne opodatkowanie węgla, co spowodowało upadek wielu kopalni i znaczne zwiększenie cen energii. Dodatkowo dochodzą także koszty po stronie przedsiębiorstwa w wypełnianiu unijnych standardów oraz koszty tworzenia projektów, które są zgłaszane po dotacje.
http://independenttrader.pl/97,jak_to_jest_z_dotacjami_unijnymi.html
http://paragraf23.salon24.pl/550906,ocena-czlonkostwa-w-unii-czas-na-rzetelne-spojrzenie
Oraz to:
http://www.wykop.pl/ramka/643431/prawda-i-falsz-o-dotacjach-z-ue/
Wyliczenia oczywiście nie uwzględniają kosztów po stronie pracodawców, które są szacowane na 20mld rocznie oraz kosztów obsługi długu, który musieliśmy zaciągnąć.
Na koniec ładny wykres strat i zysków. Straciliśmy prawie 400mld złotych na członkostwie w unii. Wszystkie dane można potwierdzić. Wystarczy trochę poszukać.
http://prawy.pl/images/stories/ue/bilanswue.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2014 o 11:07
I wlasnie takie bzdury sa idealnym przykladem tego, jak ktos debilnie nie rozumie podstaw ekonomii. Kredyt to pieniadze, ktore wydajesz na inwestycje, wiec strate mozesz liczyc wtedy, gdy pozyczone pieniadze nie przyniosa zysku, innymi slowy i tak przedsiebiorca wyda te pieniadze, jesli chce otworzyc firme. tak samo koszt przygotowania wnioskow. Koszta wspolfinansowania dotacji czy koszta biurokracji sa kosztami wewnatrz kraju, znowu na tym nie tracimy. Koszta regulacji unijnych - tu akurat uwazam, ze ue za bardzo miesza sie w kwestie ekologiczne itp, ale nalezy pamietac, ze koszt wdrazania nowych technologii i tak bylby poniesiony, nawet bez ue. Jedyne, co ma tutaj sens, to porownywac skladki do dotacji, wiec ostatecznie wychodzimy 210 mld na plus. Nie mowiac o tym, ze same pieniadze z dotacji sa reinwestowane i dodatkowo mnozone, wiec realny zysk na czlonkowstwie w ue jest jeszcze wiekszy. Jezeli ktos uwaza, ze ue nie pomaga w rozwoju gospodarki, proponuje przejechac sie na polska wies i porownac jej stan do tego z przed wejscia do ue.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2014 o 11:51
Myślę, że zyski z tego są na tyle małe, że bilans wciąż będzie ujemny. Ale faktycznie, aż tak źle być nie może.
Ponad 80% inwestycji z UE nie przynosi zysków, ponieważ firmy utrzymują się głównie z dotacji. Duża część inwestycji do albo bardzo drogie autostrady które nie są kończone(pieniądze znikają na każdym szczeblu) albo obiekty sportowe, które są drogie w utrzymaniu i nie są wstanie na siebie zarobić. Np. Stadion Narodowy kosztował 2mld złotych. Rocznie mamy z niego około 10 ml strat, ponieważ tak drogi obiekt nie jest wstanie na siebie zarobić w biednym kraju i trzeba do niego dopłacać z podatków. Aby pokryć wydatki po naszej stronie, trzeba ściągać podatki z sektora prywatnego. Osoby pracujące w budżetówce oraz państwowe instytucje w rzeczywistości nie płacą żadnych podatków, więc nie przynoszą zysku do skarbu państwa (państwo płaci podatek samo sobie). Regulacji unijnych jest masakrycznie dużo. Ok 70-80% prawa obowiązującego w Polsce powstaje w Unii. Mamy ponad 100 tyś obowiązujących aktów prawnych. Jak mały przedsiębiorca (który stanowi 75% PKB) ma pracować w takich warunkach. Średnio taki przedsiębiorca poświęca między 250-300 godzin rocznie na załatwianie różnych spraw w urzędach. Dodatkowo jest pewne że dużo regulacji prawnych powstaje pod wpływem różnego lobby, co jest szkodliwe dla gospodarki. Np. Żarówki energooszczędne:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1532684.html
http://uwaga.tvn.pl/28153,wideo,140477,zarowki_kontra_swietlowki,zarowki_kontra_swietlowki,reportaz.html
Takich przykładów można znaleźć setki w internecie.
Na kosztach biurokracji oczywiście tracimy, ponieważ zabiera się pieniądze osobom pracującym prywatnie i daje urzędnikowi który nie wytwarza żadnego produktu ani nie płaci podatków, ponieważ on żyje z podatków. Skoro z biurokracją jest tak kolorowo jak piszesz, to czemu rząd nie stworzył jeszcze 3 mln nowych miejsc pracy dla urzędników. Przecież wtedy rozwiązałby problem bezrobocia oraz znacznie zmniejszył biedę? Zapominasz jeszcze o odsetkach od pożyczek. Jeśli państwo chce pożyczyć pieniądze to wypuszcza obligacje skarbowe. Np na 2, 5 lub 10 lat. Pożyczając hajs np 50 mld na 2 lata państwo musi wypłacić później 53 mld. Żeby wypłacić te pieniądze, musi znowu się zapożyczyć na 53 mld a za parę lat oddać jeszcze więcej. Dochodzą do tego jeszcze urzędnicy zarządzający długiem i mamy generowane duże straty. Wyobraź sobie teraz że pożyczamy 1 bilion zł. To daje 30-40 mld strat rocznie z wypłaty samych odsetek. Dotacje unijne nie zrównoważą nawet kosztów odsetek długu, a będzie ich coraz więcej. Zakładając że nie mamy żadnego deficytu i nie zadłużamy się więcej, to z 1 biliona zrobi się 2 w ciągu 18 lat. Jeśli zobaczysz wykres zadłużania Polski, to od 2008 roku zadłużamy się dwukrotnie szybciej. (2004-2008 okres kiedy wyż demograficzny ze stanu wojennego wchodzi na rynek pracy, co zwiększyło znacznie dochody państwa). Wieś rozwinęła się w dużej mierze dzięki ogólnym rozwoju Polski, która nadrabia zaległości z komuny. Dodatkowo dotacje powodują to, że dużo ludzi jest niegospodarna, ponieważ dotacje zabijają kreatywność, rolnicy żyją ponad stan i kupują maszyny, których serwisowanie jest bardzo drogie. Znacznie lepiej byłoby gdyby obniżono opodatkowanie węgla, paliwa i prądu. Wtedy rolnicy mieliby więcej pieniędzy na inwestycje i nie musieli by żebrać o dotacje.
I tacy ludzie jak browar1 mają prawo głosu...Znam jeszcze takich co twierdzą, że PO to prawica
Smieszni jestescie... tak inwestor tez wezmie kredyt nawet jak nie bedzie ue. Tylko do tej inwestycji nikt mu sie nie dorzuci. Jak ktos jest ogarniety to poradzi sobie w tych warunkach i wykorzysta fundusze ue, a jak ktos jest ciamajda jak wszyscy negatywnie wypowiadajacy sie uzytkownicy demotywatorow, to bedzie narzekac, jak to unia ich okrada.
wszystko wina EKOLOGÓW!! i premiera..
Oni tylko to potrafią