czy aby na pewno sz.p. strażnik miejski będzie się bawił w szukanie właściwego biletu na parkowanie? Ci ludzie (przynajmniej kilkoro, z którymi miałem do czynienia) są na tyle perfidni, że znaleźli by sposób żeby nie musieć szukać, a żeby właściciel zapłacił mandat.
Po prostu wetknie ci mandat za wycieraczkę i to ty będziesz musiał podreptać do siedziby SM lub sądu grodzkiego i udowadniać, że nie jesteś wielbłądem (praktycznie nie możliwe jeżeli nie masz karty okresowej)
wystarczy ze bedzie mial wazny bilet (czy jak tam nazwac ta karteczke) i pokaze go i wtedy mandat jest anulowany bo ta karteczka moze ci spasc od podmuchu przy zamykaniu drzwi, a swoja droga to zdjecie przerobione w photoshopie bo widzialem to samo zdjecie tyle ze z napisem po angielsku
I to tylko optymistyczny scenariusz, bo powinien być jeszcze drugi mandat za utrudniane wykonywania czynności służbowych funkcjonariuszowi straży miejskiej.
czy aby na pewno sz.p. strażnik miejski będzie się bawił w szukanie właściwego biletu na parkowanie? Ci ludzie (przynajmniej kilkoro, z którymi miałem do czynienia) są na tyle perfidni, że znaleźli by sposób żeby nie musieć szukać, a żeby właściciel zapłacił mandat.
Po prostu wetknie ci mandat za wycieraczkę i to ty będziesz musiał podreptać do siedziby SM lub sądu grodzkiego i udowadniać, że nie jesteś wielbłądem (praktycznie nie możliwe jeżeli nie masz karty okresowej)
Dokladnie - zrobi zdjecie, wsadzi mandat i to ty bedziesz musial zagrac w gre;D
wystarczy ze bedzie mial wazny bilet (czy jak tam nazwac ta karteczke) i pokaze go i wtedy mandat jest anulowany bo ta karteczka moze ci spasc od podmuchu przy zamykaniu drzwi, a swoja droga to zdjecie przerobione w photoshopie bo widzialem to samo zdjecie tyle ze z napisem po angielsku
I to tylko optymistyczny scenariusz, bo powinien być jeszcze drugi mandat za utrudniane wykonywania czynności służbowych funkcjonariuszowi straży miejskiej.
Straż Miejska ma te bileciki w du*ie. Sprawdzaniem ich zajmuje się zupełnie inna instytucja.