Hmm faktycznie, raz takiemu żulikowi dałem na chleb, a potem widziałem jak nachlany leżał pod sklepem. Myślałem że on te pieniądze przechlał, a on był po prostu poważnie chory :O
rzadka choroba? zespol auto-browaru? przeciez takie objawy ma drozdzyca zoladka. na ktora z czasem zachoruje kazdy zjadacz chleba. milosnik slodyczy. alkoholu. co ma jesc? niektore owoce, warzywa, orzechy. nie chodzi nawalony - ale jego badania krwi pokaza stezenie alkoholu. wyobrazcie tez sobie budzenie sie co dzien rano z kacem. choc imprezy nie bylo. a jak wypije alkohol? reaguje jak kazdy. ale szybciej moze u niego dojsc do zatrucia i chorob poalkoholowych. nie blogoslawienstwo. przeklenstwo. jak kazda choroba. uniemozliwia normalne funkcjonowanie.
Hmm faktycznie, raz takiemu żulikowi dałem na chleb, a potem widziałem jak nachlany leżał pod sklepem. Myślałem że on te pieniądze przechlał, a on był po prostu poważnie chory :O
ekonomiczny facet
jak stuprocentowy alkohol, to raczej destylarnia, niż browar. ciekawe, gdzie ma palnik?
to nie choroba.. to błogosławieństwo!
Uwierz mi, nie jest.
Moc nawalic sie gotowanym ryzem, bezcenne :)
Jeden z niewielu facetów, którzy umawiając się ze znajomymi zamiast "pijemy?" zapyta "zajadamy?"
A co się dzieje jak pije wódke?
rzadka choroba? zespol auto-browaru? przeciez takie objawy ma drozdzyca zoladka. na ktora z czasem zachoruje kazdy zjadacz chleba. milosnik slodyczy. alkoholu. co ma jesc? niektore owoce, warzywa, orzechy. nie chodzi nawalony - ale jego badania krwi pokaza stezenie alkoholu. wyobrazcie tez sobie budzenie sie co dzien rano z kacem. choc imprezy nie bylo. a jak wypije alkohol? reaguje jak kazdy. ale szybciej moze u niego dojsc do zatrucia i chorob poalkoholowych. nie blogoslawienstwo. przeklenstwo. jak kazda choroba. uniemozliwia normalne funkcjonowanie.