Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
764 812
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J jaskiniowiec135
-4 / 8

może przez kilka lat nie był używany, a dopiero niedawno wziął się za niego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dragonnn
+26 / 26

Mało w życiu widziałeś :P, taka sytuacja jak na zdjęciu jest jak najbardziej możliwa, po kilku latach nie czyszczenia większość kompów tak właśnie wygląda. A nie wiem co by miało wyłączenie wentylatorów do tego, skutek byłby właśnie odwrotny - nic by się nie zapchało bo jak wentylator działa zasysa on cały brud z zewnątrz a radiator przez wąskie finy działa jak filtr i wszystko wyłapuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Knajcior
+9 / 13

Ja nie czyściłem kompa przez 8 lat i nawet nie było połowy tego kurzu co na tym zdjęciu, ten komp albo pracuje w cholernie zasyfionym pomieszczeniu, albo jest tak stary, że pamięta młodość Billa Gates'a

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kokosnh
+8 / 8

dragonn dobrze mówi, im większy przepływ powietrza, tym więcej syfu zasysa. Bbrat ma WC w kompie ( z chłodnicą w środku i obudową, z dwoma 25 cm wentylatorami z boku ), Jak raz go otworzył po pół roku to mógł garściami kurz łapać ( ok 1.5 cm warstwy ). Im większy przepływ powietrza, tym więcej kurzu zasysa. A jak otworzyliśmy komputer rodziców, ( zamknięta obudowa, i tylko 2 wentylatory, w zasilaczu i na cpu z bardzo małym przepływem ) po 10 latach, to był tylko 1 mm w obudowie, ale za to radiator cpu wyglądał tak jak ten wyżej )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2014 o 11:06

M Mardrom
+3 / 3

Od tego są siatki meshowe kokosnh a poza tym przecież jest takie coś jak zabezpieczenie przed przegrzaniem- po osiągnięciu odpowiedniej (ustalonej) temperatury blaszak odcina zasilanie. A gdyby wyłączyć wszystkie wentylatory (odpiąć) to wyskoczyłby najprawdopodobniej błąd CPU fan error.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kokosnh
0 / 0

@Mardrom - Prawda, ja u siebie z przodu mam zaślepki na zatoki 5.25' właśnie z takiej siatki ( mam 2 x 120 mm z przodu, wszystko było z obudową ), plus mam filtr fizelinowy ( taki jak do okapu ) na dole, przycięty. Ale brat ma to na boku obudowy, w zabudowanych wentylatorach, nie idzie tego zatkać, nie ma mocowania i można by było to łatwo zniszczyć od zewnątrz. Plus siatki do 25 cm kosztują fortunę. Tak jest coś takiego jak fabryczne zabezpieczenie, przed przegrzaniem ( intel - Tmax ), zwykle 95-105 stopni, ale zwykle można ustawić alarm z różnych poziomów, jak dojdzie to jakiejś temperatury ( mój przechodzi w tryb uśpienia, jeśli cpu przekroczy 80 stopni, uśpienie jest szybsze od wyłączania ). Co do odłączania wentyli, to zależy od płyty, na mojej wyskoczy błąd i da możliwość przejścia do bios-u, u rodziców zacznie wyć, ale można to u mnie wyłączyć ( i mam wyłączone, bo wentylator CPU miałem podłączony do innego gniazda niż na CPU, bo był 3 pin-owy, a regulacje obrotów napięciowo na 3 pin z poziomu biosu zależnie of temp CPU mam tylko na jednym gnieździe. i tak cud że mam coś takiego, choć jest ograniczona na zakres do ustawienia od 40 stopni wzwyż i 40-100% obrotów ) pamiętajcie, żeby patrzeć na końcówki przy zakupach, mi się upiekło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2014 o 21:34

avatar kokosnh
0 / 0

tylko na kurz trzeba uważać, brat miał zwodowane wszystko oprócz GPU, a miał podkręconą jednoslotową gt 8800, i jej nie czyścił ( stock-owe chłodzenie ). Pewnego razu jak grał ( akurat byłem przy tym, siedziałem za nim, nie miałem jeszcze swojego ) zaczęło mu ciąć, i wyskakiwały artefakty, zaraz po tym padłą cała gra i wywaliło go do pulpitu, a tam 140 stopni na GPU :D . Wyłączył listową, otworzył obudowę, próbował wyjąć kartę, ale się poparzył ( cóż tak szubko nie ostygnie ), okazało się, że tyle kurzy zassało, że zatrzymało wentylator. i karta dosłownie się zagotowała, ale działa nadal, bez żadnych problemów, w PC rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rambopc
-1 / 3

luciki co ty gadasz 2 tyg temu mialem ten sam problem,z logiki masz racje to niemozliwe ale sam to przezylem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RazzleMan88
+3 / 3

Ja myślałem z początku, gdy szybko rzuciłem na to oko, że to jakaś narośl :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Warmonger
+4 / 4

Z doświadczenia wiem, że większość problemów ze sprzętem można rozwiązać za pomocą odpowiedniej dmuchawy / odkurzacza czy innej pompki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Regnator
-1 / 3

dwa tygodnie temu rozkręciłem 3 letniego laptopa w celu odkurzenia. Miał mnie więcej 1/4 tego kurzu co na zdjęciu. Teraz śmiga jak nowy, różnica jest ogromna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vvrytmiereggae
0 / 0

Ja ok. rok temu pierwszy raz wyczyściłam CALUTKI komputer po 5 latach codziennego używania. Przez dwa dni chodził trochę ciszej, nic poza tym. Dodam, że warstwa kurzu ani trochę nie przypominała tej na zdjęciu. Różnie to bywa, no.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kokosnh
0 / 0

Jak robiliśmy rodzicom nowy komputer, to otworzyliśmy stary i był dokładnie taki sam widok. Wystarczy, że nikt nie czyści komputera 10 lat, a że procesor był jedno-rdzeniowy 1.8 GHz, wiec co by nie było, jeśli się nie podkręca to on się nigdy nie zagotuje. Więc mimo to działał dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kiciulek90
+2 / 2

biedny kompuś...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mała56
+3 / 3

Już wiadomo skąd Twój nick ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nakon112
+2 / 2

Oryginalne chłodzenie AMD ;_:
I ten wielki radiator..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aopole
0 / 2

Nie wiem po co czyścić tak czysty komputer, to to jest żaden brud, widziałem dużo gorsze. W domu może ciężko o bardziej zabrudzone komputery ale są takie w zakładach gdzie stoją w nieciekawym miejscu i zasysają cały syf z powietrza, tam jak otworzysz to nawet nie wiesz gdzie na płycie jest procesor ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
+1 / 1

Swego czasu pewna gra mi się non stop wyłączała. Kolega powiedział mi żebym po prostu wyczyścił kompa. Nie wierzyłem mu - do czasu zdjęcia pokrywy. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem