Czemu nieudacznik? Bo nie zna się na hydraulice i pracach w ogrodzie? A dlaczego on, a nie kobieta ma się na tym znać? Kiedyś był taki fajny demot pokazujący ile ról musi przyjmować facet w związku... chore.
Usprawiedliwianie ku***twa żony co najmniej żałosne.
Kobieca logika: Mężowi nie chciało się naprawić kranu i skopać ogródka więc żona puściła się aby zrobić mu na złość. BTW co to za kobieta co nawet najprostszego ciasta nie potrafi upiec a do dania dupy jest zawsze pierwsza? no dobra, odpowiedź nasuwa się sama i już padała w komentarzach.
Nie ma tu żadnej informacji o nie robieniu niczego w domu a jedynie o tym, że mąż wraca zmęczony po pracy a żona zawraca mu dupę kranem i ogródkiem. On o tym wiedział i w wolnej chwili na pewno by to zrobił a takie przypominanie w kółko o czymś może co najwyżej przynieść skutek odwrotny od zamierzonego. Za to tego, że kobieta się puściła za kran i ogródek nic nie usprawiedliwia. Kawał kawałem ale taką kobietę trzeba czym prędzej przegonić z domu bo nie jest nic warta :).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 sierpnia 2014 o 12:59
@up - a gdzie tu masz informację, że na pewno by to zrobił? Mówiąc "A co ja, ogrodnik?" raczej nie wskazał na to, że zrobi to później. Ludzie, to jest tylko kawał, żart, wyluzujcie.
Tak to często wygląda w wielu domach , mężczyzna zasuwa na dwa etaty a kobieta siedzi całe dnie w domu i tylko narzeka oskarżając męża o lenistwo a sama uważa się za pracowitą ...
Czemu się mówi prześpię jak przecież nie idą spać. Zawsze się zastanawiałem jak można inaczej zinterpretować taką czynność. Prześpią czyli jakby śpiąc jeszcze raz zasnąć tylko już z inną osobą, albo spać razem z inną osobą, ale mocniej, głębszym snem.
Ludzie to tylko kawał a wy analizujecie jakby wydarzyłoby się naprawdę! Ponad to gdybyśmy przyjęli to za prawdę: 1) skoro mąż i żona, to żona wie co umie bądź nie umie zrobić mąż to jeśli o coś go prosiła znaczy że wiedziała ze on umie. 2) jeśli był zmęczony to mógł to powiedzieć, a nie głupio się wykręcać że nie umie. 3) założę się że sąsiadowi upiekła to ciasto, ale żeby utrzeć nosa leniwemu mężowi (patrz punku 1 i 2) to powiedziała że nie jest cukiernikiem.
He he, czyli żona kur..a
Czemu nieudacznik? Bo nie zna się na hydraulice i pracach w ogrodzie? A dlaczego on, a nie kobieta ma się na tym znać? Kiedyś był taki fajny demot pokazujący ile ról musi przyjmować facet w związku... chore.
Usprawiedliwianie ku***twa żony co najmniej żałosne.
Było już na głównej. Won do piekła .
maz:a a Ty co, dziwka?
tanio sie sprzedała szmata :)
Cukiernik nie ale dziwka już tak.
Kobieca logika: Mężowi nie chciało się naprawić kranu i skopać ogródka więc żona puściła się aby zrobić mu na złość. BTW co to za kobieta co nawet najprostszego ciasta nie potrafi upiec a do dania dupy jest zawsze pierwsza? no dobra, odpowiedź nasuwa się sama i już padała w komentarzach.
A co to za mąż, który nie pomaga w niczym we wspólnym domu?
Nie ma tu żadnej informacji o nie robieniu niczego w domu a jedynie o tym, że mąż wraca zmęczony po pracy a żona zawraca mu dupę kranem i ogródkiem. On o tym wiedział i w wolnej chwili na pewno by to zrobił a takie przypominanie w kółko o czymś może co najwyżej przynieść skutek odwrotny od zamierzonego. Za to tego, że kobieta się puściła za kran i ogródek nic nie usprawiedliwia. Kawał kawałem ale taką kobietę trzeba czym prędzej przegonić z domu bo nie jest nic warta :).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2014 o 12:59
@up - a gdzie tu masz informację, że na pewno by to zrobił? Mówiąc "A co ja, ogrodnik?" raczej nie wskazał na to, że zrobi to później. Ludzie, to jest tylko kawał, żart, wyluzujcie.
Dnoooo
Czyli ze nie jest cukiernikiem ale kur**ą już tak ?
Tak to często wygląda w wielu domach , mężczyzna zasuwa na dwa etaty a kobieta siedzi całe dnie w domu i tylko narzeka oskarżając męża o lenistwo a sama uważa się za pracowitą ...
Czemu się mówi prześpię jak przecież nie idą spać. Zawsze się zastanawiałem jak można inaczej zinterpretować taką czynność. Prześpią czyli jakby śpiąc jeszcze raz zasnąć tylko już z inną osobą, albo spać razem z inną osobą, ale mocniej, głębszym snem.
Ludzie to tylko kawał a wy analizujecie jakby wydarzyłoby się naprawdę! Ponad to gdybyśmy przyjęli to za prawdę: 1) skoro mąż i żona, to żona wie co umie bądź nie umie zrobić mąż to jeśli o coś go prosiła znaczy że wiedziała ze on umie. 2) jeśli był zmęczony to mógł to powiedzieć, a nie głupio się wykręcać że nie umie. 3) założę się że sąsiadowi upiekła to ciasto, ale żeby utrzeć nosa leniwemu mężowi (patrz punku 1 i 2) to powiedziała że nie jest cukiernikiem.
Matko, niektórzy to tak się żołądkują jakby co najmniej z ichniego lenistwa żony im rogi przyprawiły...hahaha
a mąż:
- Przecież kończyłas technikum cukiernicze, to chyba jednak jesteś cukiernikiem.
Na to żona:
- W sumie tak. Dlatego zrobiłam mu loda.