Pochwaliłeś się już sukcesem w ludzkim matrixie kopulacyjnym? To ok. Ja w dzieciństwie też się chwaliłem zabawkami, pokemonami, zdjęciami piłkarzy czy innymi gadżetami. Potem dorośli ludzie z doktoratami, którzy jednak emocjonalnie wciąż motają się między kolekcjonowaniem pokemonów a młodzieżową imprezą, mają jak widać te same nawyki. Tylko wyznacznikiem sukcesu staje się nie pełen notatnik zdjęć piłkarzy, a partner, rodzina, dom, dzieci, czyli sukces w ludzkim matrixie kopulacyjnym. A teraz wiedz że wcale nie daje on trwałego szczęścia. Szczęście, to prawdziwe, musi wypływać z Twojego wewnętrznego źródła, inaczej będzie tylko protezą, wydmuszką, zasilaną przez hormony partnera (zakochanie trwa do 2 lat).
Do 5 lat i zasilane jest - logicznie myśląc - twoimi hormonami, a nie czyimiś. Oczywiście podświadomie możemy wyczuć zapach hormonów albo feromonów partnera/rki, ale to co innego. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że na obrazku nie jest mowa o zakochaniu, tylko o miłości. Jeśli nie znasz różnicy to radzę ten temat zgłębić. :)
Tylko co Ty możesz o tym wiedzieć? Nie mówisz jak ktoś, kto jest szczęśliwy. Dlaczego więc mówisz innym, na czym polega szczęście? ;) Jak ksiądz o seksie - nie wie zupełnie o co chodzi ale plecie za trzech.
A więc to dlatego mam bezsenność
Jedzenie i picie pozwala człowiekowi przeżyć oraz zmniejsza ryzyko zgonu.
Zmniejsza je drametralnie
"mamo przestań mam już 25 lat..."
Nigdy nie znajdę osoby, która mnie pokocha, dlatego umrę szybko i w depresji.
Mam już ponad trzy lata osobę, która mnie kocha, a i tak żyje w ciężkiej depresji.
@dymek103: Edziu, to ty?
:-(
Tylko nie to! Druga bezuzyteczna.pl! Przestałem ją oglądać przez takie właśnie obrazki :(
Nie prawda, bo jak leży blisko ukochana osoba, to zaczyna się ja molestować do skutku ^_^ Nie zasypia się szybciej, ale szczęśliwiej owszem.
Pochwaliłeś się już sukcesem w ludzkim matrixie kopulacyjnym? To ok. Ja w dzieciństwie też się chwaliłem zabawkami, pokemonami, zdjęciami piłkarzy czy innymi gadżetami. Potem dorośli ludzie z doktoratami, którzy jednak emocjonalnie wciąż motają się między kolekcjonowaniem pokemonów a młodzieżową imprezą, mają jak widać te same nawyki. Tylko wyznacznikiem sukcesu staje się nie pełen notatnik zdjęć piłkarzy, a partner, rodzina, dom, dzieci, czyli sukces w ludzkim matrixie kopulacyjnym. A teraz wiedz że wcale nie daje on trwałego szczęścia. Szczęście, to prawdziwe, musi wypływać z Twojego wewnętrznego źródła, inaczej będzie tylko protezą, wydmuszką, zasilaną przez hormony partnera (zakochanie trwa do 2 lat).
Ty chyba masz jakiś uraz z przeszłości. Bez przerwy bluzgasz na dzieci i rodziny.
Do 5 lat i zasilane jest - logicznie myśląc - twoimi hormonami, a nie czyimiś. Oczywiście podświadomie możemy wyczuć zapach hormonów albo feromonów partnera/rki, ale to co innego. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że na obrazku nie jest mowa o zakochaniu, tylko o miłości. Jeśli nie znasz różnicy to radzę ten temat zgłębić. :)
Tylko co Ty możesz o tym wiedzieć? Nie mówisz jak ktoś, kto jest szczęśliwy. Dlaczego więc mówisz innym, na czym polega szczęście? ;) Jak ksiądz o seksie - nie wie zupełnie o co chodzi ale plecie za trzech.
Niestety ja muszę zasypiać obok żony.
A ja obok charczącego męża .
I co z tego? Nagle samotni ludzie mają wyczarować sobie partnera do spania, po to by dłużej żyć? Boże co to robi na głównej...
depresja to nie choroba, jak ma się nasrane we łbie "bo znowu w życiu mi nie wyszło" to winna jest tylko jedna osoba!
Depresja to choroba baranie,a to ze niektorzy nie potrafia rozroznic depresji od przygnebienia/zlego dnia,to juz wynika z glupoty.
dlaczego ona śpi w makijażu ?
Szczególnie jak twoja kobieta wstaje co dwie godziny do bobasa :P
to ty wstawaj leniu!s
przekaże mojemu facetowi tą informacje, pewnie dla tego prędzej usypiam niż dochodzę...