właśnie miałem to napisać. w Polsce znalazłby sie ktos na tyle życzliwy który zrobiły zdjecia które później trafiłyby do ścierwa t.j. Fakt gdzie opisano by sytuację że za pieniadze podatników zamiast brać udział w akcjach ratunkowych koszą komus trawnik.
słusznie, wyłącznie z gotowości wozu z załogą z powodu nieskoszonego trawnika jest karygodne. wyobraź sobie, że jeszcze 4 inne wozy wyjechały do kota na drzewie, cieknącego kranu i podobnych zgłoszeń, a tu wypadek masowy albo nagły spory pożar. ilość jednostek pozostających w stałym pogotowiu musi być na pewnym poziomie, inaczej gdy zajdzie potrzeba może zabraknąć sił do ratowania życia, ale co tam, trawa przycięta równiutko.
Święte słowa. Ludzie prześcigają się w pokazywaniu, jacy to silni, mądrzy i wielcy są, często w debilny sposób, a prawda jest taka, że największym osiągnięciem (bo to niezwykle dziś trudne) jest być człowiekiem DOBRYM, UCZCIWYM, PRAWYM, ALTRUISTYCZNYM. A taka postawa naprawdę się opłaca. Nie dajmy sobie wmówić, że trzeba być bezwzględnym, żeby do czegoś w życiu dojść.
W świecie cwaniactwa, uczciwy nie zrobi kariery. Wybaczcie, ale nawet w zwykłej rozmowie ten kto będzie lepiej manipulował odbiorcą i używał odpowiednich zabiegów komunikacyjnych będzie uważany za godnego zaufania, a prawy będzie unikanym nudziarzem, bo uczciwy nikomu nie obieca gruszek na wierzbie, a altruiście nie będzie zależało na fortunie, czy władzy, żeby cokolwiek zmieniać.
A w Polsce strażaków by zwolnili za nieuzasadnione użycie wozu bojowego... pozdro 600
właśnie miałem to napisać. w Polsce znalazłby sie ktos na tyle życzliwy który zrobiły zdjecia które później trafiłyby do ścierwa t.j. Fakt gdzie opisano by sytuację że za pieniadze podatników zamiast brać udział w akcjach ratunkowych koszą komus trawnik.
słusznie, wyłącznie z gotowości wozu z załogą z powodu nieskoszonego trawnika jest karygodne. wyobraź sobie, że jeszcze 4 inne wozy wyjechały do kota na drzewie, cieknącego kranu i podobnych zgłoszeń, a tu wypadek masowy albo nagły spory pożar. ilość jednostek pozostających w stałym pogotowiu musi być na pewnym poziomie, inaczej gdy zajdzie potrzeba może zabraknąć sił do ratowania życia, ale co tam, trawa przycięta równiutko.
W Polsce zostaliby oskarżeni o robienie prywaty, następnie nagana w pracy, lub nawet wydalenie ze służby.
Święte słowa. Ludzie prześcigają się w pokazywaniu, jacy to silni, mądrzy i wielcy są, często w debilny sposób, a prawda jest taka, że największym osiągnięciem (bo to niezwykle dziś trudne) jest być człowiekiem DOBRYM, UCZCIWYM, PRAWYM, ALTRUISTYCZNYM. A taka postawa naprawdę się opłaca. Nie dajmy sobie wmówić, że trzeba być bezwzględnym, żeby do czegoś w życiu dojść.
...i zrobili sesję fotograficzną z "bycia dobrym"...
W świecie cwaniactwa, uczciwy nie zrobi kariery. Wybaczcie, ale nawet w zwykłej rozmowie ten kto będzie lepiej manipulował odbiorcą i używał odpowiednich zabiegów komunikacyjnych będzie uważany za godnego zaufania, a prawy będzie unikanym nudziarzem, bo uczciwy nikomu nie obieca gruszek na wierzbie, a altruiście nie będzie zależało na fortunie, czy władzy, żeby cokolwiek zmieniać.
67 lat i kosił sobie trawnik? W Polsce w tym czasie by jeszcze harował w pracy...
A kierowca wozu strażackiego wstał i zaczął klaskać...
Ten tekst, nie ważne w jakiej formie, zrobił się już nudny.
Takie rzeczy (tacy ludzie) tylko w Stanach...
gówno prawda...bycie dobrym człowiekiem nie jest trudne...problem w tym że nikt tego nie dostrzega. To jest smutne.