Demot z dupy. Ja tu raczej widzę, kumpla i kolesia który wykorzystuje przyjaźń. Do autora. Nie wiem jakich ty masz kumpli. Ale wiem, że są dość inni. Twój najlepszy kumpel to nie ma kultury osobistej. To taki cham a ty go uważasz za najlepszego kumpla. Jedynie co pisuje "Mógł by napisać...." Bo wiele rzeczy pozostaje w tajemnicy. Demot jest do bani, bo lansuje cwaniactwo a nie prawdziwą przyjaźń.
Ale zdajesz sobie, że to działa w obie strony, a nie jedną :D Para najlepszych przyjaciół składa się z dwóch osób (no chyba, że masz rozdwojenie jaźni, to technicznie rzecz biorąc wystarczy jedna) i przynajmniej w moim i mojego najlepszego przyjaciela wygląda podobnie tak jak w democie. Więc nie spinaj pośladów, serio.
Jeśli ktoś uważa że to po prawej to jest najlepszy kumpel (przyjaciel) bo tego typu demotów jest sporo to jest idiotą. Jak trochę dorośniecie, skończycie edukację, zaczniecie pracować utrzymywać rodzinę to zauważycie różnicę między kolegą a kimś lepszym. Ktoś lepszy, ważniejszy wam pomoże w trudnej sytuacji a nie dobije bądź wyśmieje jak to jest tu ukazane. Demot dobry dla Gimbazy która nie ma pojęcia o życiu i problemach jakie je kiedyś czekają. Która żyje sobie chodząc do szkoły i narzekając jak to oni mają źle. Jeśli ktoś popiera demota to życzę aby w sytuacji waszego ciężkiego wypadku samochodowego był przy was takowy najlepszy kolega.
Mam 32 lata i mam przyjaciela od 9 roku życia, może wejść do mnie kiedy chce ma zapasowe klucze. Jeśli któryś z nas jest u drugiego w domu to się nie pyta czy może wziąść coś z lodówki. Podpuszczalismy się do zrobienia różnych głupot. Najważniejsze jest to że zawsze dbalismy o siebie na wzajem. Demot nie jest idealny, ale mówi sporo prawdy.
Kiedy po 20 latach bez kontaktu pojawiasz się u najlepszego przyjaciela po rozwodzie, bez pracy, domu i z depresją - najlepszy przyjaciel da Ci u siebie mieszkać, coś do jedzenia, pocieszy i pomoże wrócić na prostą. Tym się różni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2014 o 18:33
Oczywiście demot debilny, ale autorowi chyba nie chodziło o pokazanie, że ma kumpla chama, tylko o podkreślenie dystansu, który jest między zwykłymi znajomymi, a który znika w bliższych relacjach. W relacjach ludźmi, z którymi nie jesteśmy blisko, jesteśmy bardziej ostrożni, boimy się, że ich czymś urazimy, czujemy skrępowanie. Natomiast z przyjaciółmi jest inaczej. Moja przyjaciółka i ja często się przezywamy, ale żadna się nie obraża, bo wiemy, że to żarty. W relacjach z bliskimi przyjaciółmi ludzie zachowują się swobodniej. Chyba takie jest przesłanie demota. No, zrobiłam analizę na miarę wypracowania z polskiego.
W dupe bym kopnął takiego "najlepszego kumpla". Głupie i niedemotywujące. Trzeba było jeszcze galerię z tego zrobić, bo to jest na tym samym poziomie co większość z nich. Pomyślcie, w każdym slajdzie po jednym porównaniu i do tego dorzucone jeszcze po żenującym obrazku.
Jak widzę po komentarzach, to wiele ludzi nie ma prawdziwych przyjaciół. Mój spełnia wszystkie, dosłownie wszystkie punkty z prawej strony, ale wiem, że oddałby za mnie życie.
gówno prawda ,wszyscy przyjaciele są tak naprawdę fałszywi .np.taki związek radziecki albo stany albo niemcy .
Jezu, co ty porównujesz idź do szkoły już czas.
związek zdradziecki .
Szkoda mi takich ludzi. Porównuj siebie do Hitlera.
Demot z dupy. Ja tu raczej widzę, kumpla i kolesia który wykorzystuje przyjaźń. Do autora. Nie wiem jakich ty masz kumpli. Ale wiem, że są dość inni. Twój najlepszy kumpel to nie ma kultury osobistej. To taki cham a ty go uważasz za najlepszego kumpla. Jedynie co pisuje "Mógł by napisać...." Bo wiele rzeczy pozostaje w tajemnicy. Demot jest do bani, bo lansuje cwaniactwo a nie prawdziwą przyjaźń.
Ale zdajesz sobie, że to działa w obie strony, a nie jedną :D Para najlepszych przyjaciół składa się z dwóch osób (no chyba, że masz rozdwojenie jaźni, to technicznie rzecz biorąc wystarczy jedna) i przynajmniej w moim i mojego najlepszego przyjaciela wygląda podobnie tak jak w democie. Więc nie spinaj pośladów, serio.
Ty masz kumpli? Ty chyba gadasz z sobą niczym golum.
Nie!
Jak się ma takich "najlepszych kumpli", to nie potrzeba nam wrogów :)
to wole kumpla...
Jeśli ktoś uważa że to po prawej to jest najlepszy kumpel (przyjaciel) bo tego typu demotów jest sporo to jest idiotą. Jak trochę dorośniecie, skończycie edukację, zaczniecie pracować utrzymywać rodzinę to zauważycie różnicę między kolegą a kimś lepszym. Ktoś lepszy, ważniejszy wam pomoże w trudnej sytuacji a nie dobije bądź wyśmieje jak to jest tu ukazane. Demot dobry dla Gimbazy która nie ma pojęcia o życiu i problemach jakie je kiedyś czekają. Która żyje sobie chodząc do szkoły i narzekając jak to oni mają źle. Jeśli ktoś popiera demota to życzę aby w sytuacji waszego ciężkiego wypadku samochodowego był przy was takowy najlepszy kolega.
Mam 32 lata i mam przyjaciela od 9 roku życia, może wejść do mnie kiedy chce ma zapasowe klucze. Jeśli któryś z nas jest u drugiego w domu to się nie pyta czy może wziąść coś z lodówki. Podpuszczalismy się do zrobienia różnych głupot. Najważniejsze jest to że zawsze dbalismy o siebie na wzajem. Demot nie jest idealny, ale mówi sporo prawdy.
gratuluję autorowi "przyjaciół" zatem
Takie są kryteria wybierania przyjaciół Arnau.
Jeśli ktoś nie potrafi dobierać sobie przyjaciół... to ma takich jak opisani powyżej. Jak ktoś ma prawdziwych przyjaciół to wie jak jest na prawdę
Niestety ktoś tu myli kumpla z przyjacielem!!
Jest napisane najlepszy kumpel, nie przyjaciel.
Kiedy po 20 latach bez kontaktu pojawiasz się u najlepszego przyjaciela po rozwodzie, bez pracy, domu i z depresją - najlepszy przyjaciel da Ci u siebie mieszkać, coś do jedzenia, pocieszy i pomoże wrócić na prostą. Tym się różni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2014 o 18:33
Prawdziwy przyjaciel jest niewychowanym chamem. Ciekawe...
Wreszcie! Po tysiącach lat wreszcie to zostało ustalone :)
to chyba tylko ty masz takich "kumpli"
Pomyliły Ci się strony w tabeli.
Tu jest napisane dokładnie tyle samo prawdy, co w Fakcie...
ten po prawej to typowy pasorzyt ...
prawdziwy przyjaciel akceptuje ciebie takim/taką jakim/jaka jesteś
czyli jeśli ktoś w moim otoczeniu zachowuje się wobec mnie jak człowiek-skur... to to jest mój najlepszy kumpel!?
gimby wszędzie gimby
Wychodzi na to,że najlepszy przyjaciel to poprostu sqrwiel ;/
Oczywiście demot debilny, ale autorowi chyba nie chodziło o pokazanie, że ma kumpla chama, tylko o podkreślenie dystansu, który jest między zwykłymi znajomymi, a który znika w bliższych relacjach. W relacjach ludźmi, z którymi nie jesteśmy blisko, jesteśmy bardziej ostrożni, boimy się, że ich czymś urazimy, czujemy skrępowanie. Natomiast z przyjaciółmi jest inaczej. Moja przyjaciółka i ja często się przezywamy, ale żadna się nie obraża, bo wiemy, że to żarty. W relacjach z bliskimi przyjaciółmi ludzie zachowują się swobodniej. Chyba takie jest przesłanie demota. No, zrobiłam analizę na miarę wypracowania z polskiego.
Bo kumpel to nie przyjaciel. ....a przyjaciół trzeba sobie wybierać z glową ....!!?
Jak dla mnie tutaj jest porównanie przyjaciela z niewychowanym burakiem... ale to moja subiektywna opinia.
kolega z gimbazy...
W dupe bym kopnął takiego "najlepszego kumpla". Głupie i niedemotywujące. Trzeba było jeszcze galerię z tego zrobić, bo to jest na tym samym poziomie co większość z nich. Pomyślcie, w każdym slajdzie po jednym porównaniu i do tego dorzucone jeszcze po żenującym obrazku.
Jak widzę po komentarzach, to wiele ludzi nie ma prawdziwych przyjaciół. Mój spełnia wszystkie, dosłownie wszystkie punkty z prawej strony, ale wiem, że oddałby za mnie życie.
Strzeż mnie Boże od takich "najlepszych przyjaciół"
Mialem takiego kumpla. był dla mnie jak brat. zmarł 3l temu. plakalem jak dziecko. takich przyjaciół ma sie raz w życiu. raz !
Powyżej opisano darmozajada nie przyjaciela. post sie powtarza. Był już kiedyś.
ja bym nie chciała takiego kumpla