Trochę niezbyt to obiektywne, bo skoro każdą osobę zapakowano do osobnego samochodu, to tak samo każdą osobę powinno się zapakować do osobnego autobusu... Chyba, że czegoś tu nie zrozumiałem...
jeykey1543, a nie do końca się z Tobą zgodzę, jeżeli mamy się trzymać się czysto logiki... Czemu? Bo piszesz, że w samochodach zwykle jedzie 1-2 osoby i tylko może trochę zmniejszył byś ich ilość, natomiast autobusy powinny być dwa (no bo do dwóch idzie zapakować taką ilość osób)... Jednak zauważ, że w mieście jeżeli zbierzesz 72 osoby, to z reguły każda z tych osób ma inny cel podróży, a nie znam trasy autobusowej, która objechałaby całe miasto... :) Więc przyjmując logikę (nie czystą matematykę czyli ile osób wejdzie do samochodów a ile wejdzie do autobusu) to tych autobusów powinno być więcej niż dwa... Ale wiem wiem, czepiam się, zgadzam się, że korki to wina ilości samochodów, co chyba nie jest wielkim odkryciem... :D
Widziałeś kiedyś 72 osoby w jednym autobusie? Da się. Widziałeś 72 osoby w jednym samochodzie? Będzie ciężko. Prawda jest taka, że większość samochodów wozi jedną osobę, a większość autobusów - znacznie więcej.
Pojemność autobusów Jelcz PR110U, PR110M to 110 pasażerów gdzie są 34 miejsca siedzące i 76 stojące. 72 osoby spokojnie zmieszczą się do jednego autobusu klasy MAXI - 12 metrów długości.
bigr10, żaden problem znaleźć w mieście 70osób chcących dostać się z punktu A do punktu B, autobusy wcale puste po miastach tak często nie jeżdżą, więc ten "cel podróży" nie wiem po co uwzględniać, żeby postawić 70 autobusów bo każdy chce jechać w inne miejsce? nie taki jest cel kampani. W komunikacji uwzględniane są kwestie logistyki i by przewozić jak najwięcej ludzi, a auto osobowe jeździ tam gdzie chce kierowca bądź pasażerm mało osób myśli jak, z kim i o której pojechać osobówką, żeby przy okazji wykorzystać pozostałe 3-4 miejsca w aucie, bo w praktyce to jedna dupa jeden samochód, do tego biorąc kilka osób zmniejsza się koszt jazdy, nie zawsze jest to możliwe na pewno, ale problemem nie sa możliwości tylko chęci, mało kto chce dogadać się z sąsiadem(z którym i tak się prawie nie utrzymuje kontaktow), żeby wspólnie jeździć, lepiej kupić szrota bulić w naprawy, benzynę i ubezpieczenia, i czuć się jak burżuj jadąc sam własnym samochodem, taka mentalność.
Samochodem jeździ się o niebo wygodniej niż autobusem. I to jest ich główna zaleta. Dlatego też jak mam jechać tramwajem, do którego najpierw musiałabym dojechać autobusem, czekać na niego a później jeszcze z przystanku zapitalać cholera wie ile na nogach lub jechać kolejnym autobusem - no to wolę już postać chwile w korkach, wygodnie siedząc sobie na fotelu. Wyjątkiem są tylko miejsca, w które samochodem dojechać się nie da i trzeba parkować gdzieś wokół, co i tak jest nie lada wyzwaniem z racji zapełnionych po brzegi parkingów. Wtedy dojazdy komunikacją mają dla mnie sens.
Nie chodzi o to, że jednym autobusem dojedziemy wszędzie tylko w dużym mieście jest setka autobusów,która jeździ wszędzie i tak planuje się trasy, aby nie jeździły puste, tylko prawie pełne. Więc wyobraźcie sobie np. 100 autobusów w mieście albo 2000 aut, który wariant powoduje większe korki?
Oczywiście drugi. Ale jednak autobusem nie wjedziesz do garażu lub nie zaparkujesz na osiedlowym parkingu. Nie przewieziesz też zakupów komfortowo, w bagażniku czy na tylnym siedzeniu. Nie wyjedziesz sobie o której chcesz, nie wrócisz do domu o której chcesz. Samochód jest po prostu wygodnym i właściwie niezależnym środkiem lokomocji. Dlatego tak dużo osób jeździ samochodami. A korki są do przeżycia.
@bigr10
Trochę. Rzeczywiście 72 osoby nie powinny stać w 72 samochodach, bo jednak część samochodów wiezie więcej niż jedną osobę. Ale średnie "wypełnienie samochodu" jest niewielkie - podobno między 1,2 a 1,7. Więc i tak w znacznej części samochodów kierowca siedzi sam. Za to 72 osoby w większym autobusie swobodnie się zmieszczą, a nawet dwa autobusy zajmują dużo mniej miejsca, niż 45-60 samochodów (realistyczna liczba samochodów przewożących 72 osoby).
Zawsze dziwi mnie za to co innego: do takich zdjęć ustawia się samochody prawie na styk. Owszem, kwestia zmieszczenia ich na zdjęciu... ale przecież samochody, a nawet rowery, nie są w stanie jechać w takim ustawieniu. Piesi owszem, daliby radę iść zwartą kolumną, ale już rowery dla bezpieczeństwa potrzebują wyraźnego odstępu, na drodze nawet w czasie korków z bardzo powolnym ruchem samochody jadą w odstępach kilku metrów, które mogą się zmniejszać dopiero przy całkowitym zatrzymaniu... Dlatego realnie samochody zajmują jeszcze więcej miejsca i nawet gdyby w każdym samochodzie jechały co najmniej trzy osoby, te przykładowe 72 osoby w samochodach zajmowałyby o wiele więcej miejsca, niż ta sama liczba osób w autobusie.
Tak, i autobusem sobie podjadę na parking pod dom, rano wyjadę do pracy o której chcę, wracając z pracy pojadę po zakupy i odbiorę dzieci ze szkoły. Autor demota nie rozumie po co wymyślono i do czego służą samochody.
Dokładnie. Własny samochód daje to że nie jesteś ograniczony przez trasę przejazdu autobusu ani przez godzinę jego odjazdu. Jeśli komuś takie ograniczenie nie przeszkadza to zostawia auto w garażu i jedzie autobusem. Ale większość jednak woli jechać wtedy kiedy mają na to ochotę i trasą która jest dla nich najlepsza bo po drodze mogą coś np. załatwić.
Żaden problem, w teorii, dojechać do przedmieść i tam zostawić samochód, a przesiąść sie do autobusu. To niestety jeszcze przez długie lata nie wejdzie w życie masowo, przynajmniej u nas, no bo cóż, nie ma gdzie zostawić auta, jest za mało autobusów i są one zatłoczone w godzinach szczytu (z drugiej strony gdyby było więcej to zaraz i to powodowałoby korki, bo wciąż towarzyszyłyby auta osobowe, a jednej szybkiej radykalnej zmiany nikt nie zaakceptuje, i taka nie ma prawa wejść w życie. U nas? długie, długie lata). // nie wiem jak w innych miastach, ale w Warszawie wszędzie tam gdzie trzeba coś załatwić, jest w pobliżu przystanek autobusowy. Problemem jest tylko zagadnienie komfortu i rozkładów jazdy.
To tak na sprostowanie nadzieji eko-fanatykow. ZTM, Warszawa, godziny szczytu. Autobus wali menelem z przed 2 dni, w autobusie siedzi np 180 osób zapychając go totalnie po brzegi włącznie z miejscami siedzącymi. A ty masz 2letnie dziecko i/lub wózek dziecięcy.... ile spóźnisz się do pracy ebiąc się z komunikacją miejską?
Tych po prawej nie stać na auto lub oblali egzamin. Wiecie, czemu autobusy i tramwaje mają takie duże szyby? Żeby ludzie z chodników i samochodów widzieli, jakie nygusy jeżdżą komunikacją miejską :)))
I znowu ta bzdura! Jeden samochód = 5 miejsc. 72 osoby = 15 samochodów. Czyli zaledwie niecałe pierwsze 4 rzędy. Jeden autobus = 49 miejsc siedzących. 72 osoby = 2 autobusy, czyli dwa razy więcej niż na propagandowym obrazku. Dwa autobusy to ok. 3 rzędy samochodów.
Tak to można jedynie porównać przestrzeń magazynową. Co z tego że rower zajmuje tak mało miejsca, skoro skutecznie tamuje pas ruchu ? Zwykle widzę taki obrazek - jedzie sobie rowerek a za nim dławi się 6 samochodów i czeka na możliwość wyprzedzenia. Jedą dłużej, dłużej smrodzą. I co z tego że rower zajmuje tak mało m2. ???
Trochę niezbyt to obiektywne, bo skoro każdą osobę zapakowano do osobnego samochodu, to tak samo każdą osobę powinno się zapakować do osobnego autobusu... Chyba, że czegoś tu nie zrozumiałem...
Tez tak uważam, albo powinno się załadować auta do pelna.
jeykey1543, a nie do końca się z Tobą zgodzę, jeżeli mamy się trzymać się czysto logiki... Czemu? Bo piszesz, że w samochodach zwykle jedzie 1-2 osoby i tylko może trochę zmniejszył byś ich ilość, natomiast autobusy powinny być dwa (no bo do dwóch idzie zapakować taką ilość osób)... Jednak zauważ, że w mieście jeżeli zbierzesz 72 osoby, to z reguły każda z tych osób ma inny cel podróży, a nie znam trasy autobusowej, która objechałaby całe miasto... :) Więc przyjmując logikę (nie czystą matematykę czyli ile osób wejdzie do samochodów a ile wejdzie do autobusu) to tych autobusów powinno być więcej niż dwa... Ale wiem wiem, czepiam się, zgadzam się, że korki to wina ilości samochodów, co chyba nie jest wielkim odkryciem... :D
Widziałeś kiedyś 72 osoby w jednym autobusie? Da się. Widziałeś 72 osoby w jednym samochodzie? Będzie ciężko. Prawda jest taka, że większość samochodów wozi jedną osobę, a większość autobusów - znacznie więcej.
Pojemność autobusów Jelcz PR110U, PR110M to 110 pasażerów gdzie są 34 miejsca siedzące i 76 stojące. 72 osoby spokojnie zmieszczą się do jednego autobusu klasy MAXI - 12 metrów długości.
bigr10, żaden problem znaleźć w mieście 70osób chcących dostać się z punktu A do punktu B, autobusy wcale puste po miastach tak często nie jeżdżą, więc ten "cel podróży" nie wiem po co uwzględniać, żeby postawić 70 autobusów bo każdy chce jechać w inne miejsce? nie taki jest cel kampani. W komunikacji uwzględniane są kwestie logistyki i by przewozić jak najwięcej ludzi, a auto osobowe jeździ tam gdzie chce kierowca bądź pasażerm mało osób myśli jak, z kim i o której pojechać osobówką, żeby przy okazji wykorzystać pozostałe 3-4 miejsca w aucie, bo w praktyce to jedna dupa jeden samochód, do tego biorąc kilka osób zmniejsza się koszt jazdy, nie zawsze jest to możliwe na pewno, ale problemem nie sa możliwości tylko chęci, mało kto chce dogadać się z sąsiadem(z którym i tak się prawie nie utrzymuje kontaktow), żeby wspólnie jeździć, lepiej kupić szrota bulić w naprawy, benzynę i ubezpieczenia, i czuć się jak burżuj jadąc sam własnym samochodem, taka mentalność.
Samochodem jeździ się o niebo wygodniej niż autobusem. I to jest ich główna zaleta. Dlatego też jak mam jechać tramwajem, do którego najpierw musiałabym dojechać autobusem, czekać na niego a później jeszcze z przystanku zapitalać cholera wie ile na nogach lub jechać kolejnym autobusem - no to wolę już postać chwile w korkach, wygodnie siedząc sobie na fotelu. Wyjątkiem są tylko miejsca, w które samochodem dojechać się nie da i trzeba parkować gdzieś wokół, co i tak jest nie lada wyzwaniem z racji zapełnionych po brzegi parkingów. Wtedy dojazdy komunikacją mają dla mnie sens.
Jeżeli twierdzisz że 72 osoby nie wejdą do autobusu to nie jechałeś autobusem :D
Nie chodzi o to, że jednym autobusem dojedziemy wszędzie tylko w dużym mieście jest setka autobusów,która jeździ wszędzie i tak planuje się trasy, aby nie jeździły puste, tylko prawie pełne. Więc wyobraźcie sobie np. 100 autobusów w mieście albo 2000 aut, który wariant powoduje większe korki?
Oczywiście drugi. Ale jednak autobusem nie wjedziesz do garażu lub nie zaparkujesz na osiedlowym parkingu. Nie przewieziesz też zakupów komfortowo, w bagażniku czy na tylnym siedzeniu. Nie wyjedziesz sobie o której chcesz, nie wrócisz do domu o której chcesz. Samochód jest po prostu wygodnym i właściwie niezależnym środkiem lokomocji. Dlatego tak dużo osób jeździ samochodami. A korki są do przeżycia.
@bigr10
Trochę. Rzeczywiście 72 osoby nie powinny stać w 72 samochodach, bo jednak część samochodów wiezie więcej niż jedną osobę. Ale średnie "wypełnienie samochodu" jest niewielkie - podobno między 1,2 a 1,7. Więc i tak w znacznej części samochodów kierowca siedzi sam. Za to 72 osoby w większym autobusie swobodnie się zmieszczą, a nawet dwa autobusy zajmują dużo mniej miejsca, niż 45-60 samochodów (realistyczna liczba samochodów przewożących 72 osoby).
Zawsze dziwi mnie za to co innego: do takich zdjęć ustawia się samochody prawie na styk. Owszem, kwestia zmieszczenia ich na zdjęciu... ale przecież samochody, a nawet rowery, nie są w stanie jechać w takim ustawieniu. Piesi owszem, daliby radę iść zwartą kolumną, ale już rowery dla bezpieczeństwa potrzebują wyraźnego odstępu, na drodze nawet w czasie korków z bardzo powolnym ruchem samochody jadą w odstępach kilku metrów, które mogą się zmniejszać dopiero przy całkowitym zatrzymaniu... Dlatego realnie samochody zajmują jeszcze więcej miejsca i nawet gdyby w każdym samochodzie jechały co najmniej trzy osoby, te przykładowe 72 osoby w samochodach zajmowałyby o wiele więcej miejsca, niż ta sama liczba osób w autobusie.
72 osoby w jednym autobusie? Wole stać w korku z klima i radiem.
Tak, i autobusem sobie podjadę na parking pod dom, rano wyjadę do pracy o której chcę, wracając z pracy pojadę po zakupy i odbiorę dzieci ze szkoły. Autor demota nie rozumie po co wymyślono i do czego służą samochody.
Dokładnie. Własny samochód daje to że nie jesteś ograniczony przez trasę przejazdu autobusu ani przez godzinę jego odjazdu. Jeśli komuś takie ograniczenie nie przeszkadza to zostawia auto w garażu i jedzie autobusem. Ale większość jednak woli jechać wtedy kiedy mają na to ochotę i trasą która jest dla nich najlepsza bo po drodze mogą coś np. załatwić.
Żaden problem, w teorii, dojechać do przedmieść i tam zostawić samochód, a przesiąść sie do autobusu. To niestety jeszcze przez długie lata nie wejdzie w życie masowo, przynajmniej u nas, no bo cóż, nie ma gdzie zostawić auta, jest za mało autobusów i są one zatłoczone w godzinach szczytu (z drugiej strony gdyby było więcej to zaraz i to powodowałoby korki, bo wciąż towarzyszyłyby auta osobowe, a jednej szybkiej radykalnej zmiany nikt nie zaakceptuje, i taka nie ma prawa wejść w życie. U nas? długie, długie lata). // nie wiem jak w innych miastach, ale w Warszawie wszędzie tam gdzie trzeba coś załatwić, jest w pobliżu przystanek autobusowy. Problemem jest tylko zagadnienie komfortu i rozkładów jazdy.
Idż być ekoterrorystą gdzie indziej.
brakuje jeszcze fotki auschwitz liczby 1,5 mln ludzi i autobus wymięka
To tak na sprostowanie nadzieji eko-fanatykow. ZTM, Warszawa, godziny szczytu. Autobus wali menelem z przed 2 dni, w autobusie siedzi np 180 osób zapychając go totalnie po brzegi włącznie z miejscami siedzącymi. A ty masz 2letnie dziecko i/lub wózek dziecięcy.... ile spóźnisz się do pracy ebiąc się z komunikacją miejską?
Tych po prawej nie stać na auto lub oblali egzamin. Wiecie, czemu autobusy i tramwaje mają takie duże szyby? Żeby ludzie z chodników i samochodów widzieli, jakie nygusy jeżdżą komunikacją miejską :)))
I znowu ta bzdura! Jeden samochód = 5 miejsc. 72 osoby = 15 samochodów. Czyli zaledwie niecałe pierwsze 4 rzędy. Jeden autobus = 49 miejsc siedzących. 72 osoby = 2 autobusy, czyli dwa razy więcej niż na propagandowym obrazku. Dwa autobusy to ok. 3 rzędy samochodów.
A ciekawe, ile miejsca zajmowałyby 72 osoby w 2014 roku?:)
Tak to można jedynie porównać przestrzeń magazynową. Co z tego że rower zajmuje tak mało miejsca, skoro skutecznie tamuje pas ruchu ? Zwykle widzę taki obrazek - jedzie sobie rowerek a za nim dławi się 6 samochodów i czeka na możliwość wyprzedzenia. Jedą dłużej, dłużej smrodzą. I co z tego że rower zajmuje tak mało m2. ???
Mocno zakłamana propaganda. Autobus pełny i to piętrus (bo do jednopokładowego 72 osoby nie wejdą), a w samochodach mieliby siedzieć pojedynczo.