Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
552 672
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar olo555
+19 / 25

raczej przez nauczycieli, którzy nie potrafią wytłumaczyć zadnego zadania...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 4

Bo glupota jest to, ze uczy ktos po pedagogice( "wie" jak uczyc) a nie ktos po danym kierunku studiow(wie i rozumie czego naucza).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
+3 / 3

mnie podobno uczyli sami mgr fizyki..., w liceum staruszka ściągnięta z emerytury =;=

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P panna_zuzanna_i_wanna
0 / 0

Xar Ty chyba nie myślisz, że wszyscy nauczyciele w szkole mają takie same uprawnienia? Wszyscy skończyli pedagogikę i dyrektor placówki robi wyliczankę "wpadła bomba do piwnicy" i typuje, kto będzie uczył matematyki, a kto angielskiego... Przecież każdy z nich ma kwalifikacje do nauki innego przedmiotu, bo każdy studiował własny przedmiot, więc owszem on wie i rozumie czego naucza. A umiejętność nauczania innych jest bardzo potrzebna, bo nie wystarczy rozumieć/umieć dany przedmiot, trzeba też wiedzieć jak go uczyć. Znać zakres materiału odpowiedni dla danej grupy wiekowej, sposoby rozwiązywania zadań przejrzyste dla uczniów, itp. Tak w ogóle, to nie każdy, kto umie jakiś przedmiot, umie też go uczyć. I nauczyciele są tego idealnym przykładem, a oni przecież uczyli się jak uczyć innych. I niby ktoś np. po politechnice miałby iść do szkoły i uczyć gimnazjalistów? Czego? Analizy zespolonej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

"Przecież każdy z nich ma kwalifikacje do nauki innego przedmiotu, bo każdy studiował własny przedmiot, więc owszem on wie i rozumie czego naucza" Czesto jest tak, ze ucza osoby po pedagogice i polrocznym kursie. "A umiejętność nauczania innych jest bardzo potrzebna, bo nie wystarczy rozumieć/umieć dany przedmiot, trzeba też wiedzieć jak go uczyć" To, czy ktos ma te umiejetnosci czy nie, az takie wazne nie jest. Wazne, aby nie trzymac sie liniowo podrecznika, bo przewaznie jest on napisany w sposob wrecz glupi, gdzie korzystajac z niego trzeba sie uczyc na pamiec, a nie rozumiec i zauwazac pewne rzeczy. Podreczniki sa tak skonstruowane(z przedmiotow wymagajacych myslenia) zeby uczen uczyl sie przedmiotu na pamiec(co ma sens tylko w przypadku naprawde slabych uczniow,a tacy rzadko siedza nad ksiazkami) a nie, zeby pokazac zaleznosci i szukac ich. I nauczyciele tak wlasnie ucza - zgodnie z tym, co jest w podreczniku. "Znać zakres materiału odpowiedni dla danej grupy wiekowej, sposoby rozwiązywania zadań przejrzyste dla uczniów" tylko, ze nie dla kazdego ucznia ten sam sposob jest przejrzysty. " I niby ktoś np. po politechnice miałby iść do szkoły i uczyć gimnazjalistów? Czego? Analizy zespolonej?" Ja np. daje korki z chemii i jakos nie ma problemu z tym, ze nie jestem rozumiany. Tylko od poczatku mowie: "uklad okresowy to Twoj przyjaciel i naucz sie z niego czytac, bo tam jest bardzo duzo napisane."I pokazuje co z czego odczytac, czego na lekcji nie pokazuja. I nagle to, co na lekcji bylo trudne okazuje sie strasznie proste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qarhodron
+19 / 21

Humanistą? Humanistą nie staje się automatycznie każdy debil, który ledwo co zdaje do następnej klasy z przedmiotów ścisłych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kornela307
+12 / 16

Dokładnie! Nie rozumiem dlaczego większość społeczeństwa twierdzi, że każdy kto jest 'za głupi' na naukę w dziedzinie matematykin i fizyki automatycznie zostaje humanistą. Przez taki tok myślenia prawdziwi humaniści są niedoceniani, gdyż większość uważa ich za wyrzutków społeczeństwa. Tymczasem być może was zaskoczę, ale niektórzy po prostu kochają takie klimaty i wcale nie oznacza to, ze nie potrafią rozwiązać zadania z fizyki, chemii czy też matematyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+9 / 9

Taka ironia i hiperbola w democie, ze chyba niektorzy nie zaczaili. Faktem jest, ze demot odnosi sie do tumanistow a nie do humanistow.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kornela307
+3 / 5

Ironia ironią, rozumiem, że demot miał na celu rozbawić czytelnika. Jest w nim także trochę racji. Aczkolwiek irytujące jest to w jaki sposób ludzie podchodzą do humanistów j na jak ogromną jest to skalę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 8

humanista nie może być kiepski z przedmiotów ścisłych i logicznych, chyba że mówimy o potocznym znaczeniu humanisty, czyli eufemizmie na kretyna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rogzasklepem
-1 / 9

Co wy ku*wa macie wszyscy do humanistów ? Ja nienawidzę matematyki, fizyki a historii chce sie uczyć gdyż sprawia mi do wielką przyjemność. Ale mam iść na jakieś umysły ścisłe tylko dla tego że ktoś zaczął trąbić o tym że będę pracował w Mcdonaldzie ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 2

Zazwyczaj nie lubi sie tego, czego sie nie rozumie. Faktem jest, ze jak jestes za tepy na studia inzynierskie to lepiej w ogole olej te studia, bo humanistow to ci u nas dostatek. Lepiej miec zawod i w nim pracowac, niz narzekac na 1500 na kasie w markecie, bo sie przez 3 czy 5 lat opierdzielalo zamiast zdobywac wiedze(uwaga, napisze cos bardzo madrego co nam pewna pani profesor powiedziala na pierwszym semestrze studiow: studiowanie to nie jest to samo co uczenie sie) i robic cokolwiek, by byc atrakcyjnym dla potencjalnego pracodawcy. Ps. lepiej miec dobrze platna prace i czas i mozliwosci realizowania swoich pasji po pracy(jesli studiowanie tego,czym sie interesuje nie przyniesie pozniej dobrej pracy) niz miec magazyniera(mgr) w dyscyplinie w ktorej kazdy debil moze miec studia i nie miec pracy w ogole. Dlatego zastanow sie dobrze, czy na serio te studia sa Ci tak niezbednie potrzebne w dalszym zyciu - chyba, ze jestes NAPRAWDE dobry w tym, co robisz - to wtedy powodzenia!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

Xar nie osądzaj pochopnie, może to będzie wybitny historyk, który będzie potrzebny, tylko niech siebie łaskawie nie nazywa humanistą, bo krzywdzi tym pojecie humanisty jako człowiek wszechstronnie utalentowanego(między innymi w naukach ścisłych).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KirinXYZ
+2 / 6

Rogzasklepem@ Kierunki Humanistyczne powinny być zamknięte na dobre 10 lat! Fabryka bezrobotnych, później wielkie zdziwienie że wszyscy na zachód jadą, w 90% to właśnie humany tam jadą. Sam byłem studentem Historii i Archeologi po 2 latach doszedłem do wniosku że KOMPLETNIE NIC PO TYM NIE MAM! I na co mogłem liczyć? Biedronka i Macdonald nie po to się uczymy 5 lat by wylądować w tych miejscach, zrezygnuj z historii jak najszybciej! Sam kiedyś tak sobie mówiłem Hista i arche.. to lubię i będę robił, ale na szczęście szybko otworzyłem oczy i poszedłem na medycynę. Nie wiem jaki pobudkami się kierujesz ale one cię zgubią jak lubisz histe... idź do księgarni i kup sobie dobrą księże. tańsze to i może poświęcić czas na coś bardziej pożyteczne. I najważniejsze KAŻDY POTENCJALNY ABSOLWENT PO HUMANIE... TO POTENCJALNY URZĘDAS KTÓRY ZABIJA TEN KRAJ, JAK KOCHASZ TEN KRAJ WYRZUĆ ŻE SWEGO SŁOWNIKA HUMANISTA, bo to wróg polski!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fantine
+2 / 6

A mi przez całe życie wmawiali, żebym szła na medycynę, bo będzie praca, bo będą pieniądze. Byłam niezła z przedmiotów ścisłych i przyrodniczych. I w połowie liceum, w biol-chemie, ogarnęłam, że wcale mnie to nie interesuje. I że wolę wcale nie mieć pracy, niż męczyć się w takiej, której nie znoszę. Naprawdę, nie warto poświęcać marzeń i talentów dla dobrze płatnej pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KirinXYZ
-4 / 6

Fantine@ Gdzie tu logika? jestem spełnionym humanem na 10 letnim bezrobociu? lub Inżynierem z pracą? Wybór jest oczywisty! a cały ten "humanizm na studiach" można zamknąć w jeden książce z danej dziedziny. Humanizm nie pcha świata do przodu, on nic nie robi! Też nie byłem przekonany do Bio-chemii w LO ale po rezygnacji z "marzeń" poszedłem na medycynę i co? Polubiłem to choć od dzieciństwa mówiłem sobie "tylko Human!". I tak jak mówił Xar jeśli jesteś kiepski z ścisłych a dobry z Humana.. to odpuść wogóle studia bo to już nie jest gonienie za marzeniami tylko "studia za wszelką cenę" a takie polskie cebulactwo:/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P panna_zuzanna_i_wanna
+3 / 3

Kirin - "studia za wszelką cenę" to nie jest cebulactwo. To wina naszych rodziców, nauczycieli, którzy wmawiali nam, że studia to przyszłość, elita, eldorado, ziemia obiecana i ch*j wie co jeszcze. "Ty taka mądra, skończysz dobre studia, będziesz miała pracę, mamusia będzie dumna." Zdolne dzieci idą na studia, leniwe do zawodówek. Tak się w tym kraju utarło, że nie mieć studiów to wstyd. I kij z tym, że niektórzy się na studia nie nadają (bo i nie muszą), ZAWSZE można skończyć jakieś Rzucanie Ryżem w Wyższej Szkole Tego i Owego i mieć to mgr przed nazwiskiem, a potem i tak wylądować na kasie w tesco... Ale przynajmniej mieć tę satysfakcję wyższego wykształcenia... Ludziska, nie musicie robić studiów za wszelką cenę, to żaden wstyd nie mieć wyższego wykształcenia. Lubisz obcinać ludziom włosy? Piec ciasta? Grzebać przy autach? To bądź w tym dobra/dobry i nie daj się wciągnąć w ten ogólnonarodowy szał studiowania, bo to niczemu nie służy. Na co pracownikowi sklepu odzieżowego pięcioletnie studia handlowe? A pielęgniarkom? Latami pracowały po szkołach pielęgniarskich i wiedziały co robią. Teraz będziemy mieli panie magister po pięcioletnich studiach myjące pacjentów i zmieniające baseny. Niedługo do sprzątania ulic będą szukać magistra zarządzania powierzchniami płaskimi. Daliśmy się ogłupić, wierzymy, że większa ilość absolwentów uczelni = mądrzejszy naród. Tyle, że to wykształcenie znaczy w tej chwili tyle co nic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2014 o 21:35

avatar Xar
0 / 0

"Kirin - "studia za wszelką cenę" to nie jest cebulactwo. To wina naszych rodziców, nauczycieli, którzy wmawiali nam, że studia to przyszłość, elita, eldorado, ziemia obiecana i ch*j wie co jeszcze."Za ich czasow tak bylo, zanim matura i studia spowszechnialy i moze je miec kazdy, kto nie jest uposledzony. "A pielęgniarkom? Latami pracowały po szkołach pielęgniarskich i wiedziały co robią." Problem jest taki, ze szkoly nakierowane na pewne kierunki zawodowe powoli zanikaja na rzecz studiow. Chociaz faktem jest, ze teraz duzo jest nowych metod leczenie i ogolnie lekow, wiec akurat w wypadku pielegniarek te podnoszenie kwalifikacji sie na pewno przydaje. "Zdolne dzieci idą na studia, leniwe do zawodówek." Problem jest w tym, ze z jednej strony studiowanie stalo sie modne(i to jest najwieksza bolaczka) a z drugiej ludzie promuja wrecz kult glupoty i mamy ludzi o wyksztalceniu bez wiedzy i o mentalnosci szukajacych rozrywek gimnazjalistow.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fantine
0 / 0

KirinXYZ, wybór wcale nie jest oczywisty. Medycyna to dobry przykład. Pójdzie jeden i drugi human na medycynę, bo chce mieć dobrze płatną pracę i później mamy takich konowałów. Do medycyny trzeba mieć powołanie, to nie tylko rozległa wiedza ale przede wszystkim praca z ludźmi. Tu trzeba mieć podejście. Lekarz to specyficzny zawód, wymaga konkretnych predyspozycji psychologicznych. Ja tego powołania nie miałam, jeśli Ty je odnalazłeś i jesteś zadowolony z zawodu to gratuluję, ale niestety bardziej mi to wygląda na typowe podejście: pójdę, bo jest zapotrzebowanie, wszyscy idą a dużo płacą. Humanizm nie pcha świata do przodu? A filozofia, sztuka, myślisz, że na czym jest zbudowana nasza cywilizacja? Moim zdaniem powinna być zachowana równowaga między naukami ścisłymi a humanistycznymi, jedne i drugie są potrzebne. Ja sobie nie wyobrażam pracować przez całe życie w zawodzie, który mnie nie interesuje, w pracy, której nie lubię. Prawie każdy ma jakieś talenty i zainteresowania, każdy powinien dążyć do ich rozwoju. W każdym zawodzie lepszy będzie ten, dla kogo ta praca jest pasją, kogo interesuje to, co robi, niż ktoś, kto się do tego zmusza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

"Humanizm nie pcha świata do przodu? A filozofia, sztuka, myślisz, że na czym jest zbudowana nasza cywilizacja?" Od starozytnosci wiekszy nacisk kladziono na religie i "humanizm". Od okolo 200-300lat mamy potezny bum ze wzgledu na to, ze coraz wiecej pieniedzy kladzie sie na nauke. I co? Przez ostatnie 100lat mamy wiekszy postep niz przez wczesniejsze 1000! I co bardziej pcha swiat do przodu? W sumie hulajnoga pojedziesz do przodu, ale szybciej bedzie hummerem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem