Maksymalna temperatura na wenus to zaledwie plus czterysta kilkadziesiąt stopni. Odpowiedni kombinezon załatwiłby sprawę.
Natomiast 5500 st. C na słońcu raczej nie udałoby się zneutralizować kombinezonem.
A kwestie ciśnienia, a to, że tam jest dużo kwasu siarkowego? Dlaczego wszystkie sondy na Wenus po krótkim czasie uległy zniszczeniu. Jak ja kocham te gimbomądrości, że ktoś się śmieje z głupoty, a sam wiedzą się nie popisał.
Taki kawał mi się przypomniał:
- Dzień dobry! Jestem Janusz C-h-u-j
- Dzień dobry! Nazywam się Krzysztof Kozioł.
- AHAHAHA! Kozioł, Kozioł!
Czy ja dobrze kojarzę? https://www.youtube.com/watch?v=oNYqdY9Yabo w sumie tutaj pomysł też blondyna. :D
Gdyby dawali nowe odcinki :/
Ale Blok ekipa też ujdzie :P
Też z kapitana Bomby to znam
Ruda na Wenus też by się spaliła...
Maksymalna temperatura na wenus to zaledwie plus czterysta kilkadziesiąt stopni. Odpowiedni kombinezon załatwiłby sprawę.
Natomiast 5500 st. C na słońcu raczej nie udałoby się zneutralizować kombinezonem.
A kwestie ciśnienia, a to, że tam jest dużo kwasu siarkowego? Dlaczego wszystkie sondy na Wenus po krótkim czasie uległy zniszczeniu. Jak ja kocham te gimbomądrości, że ktoś się śmieje z głupoty, a sam wiedzą się nie popisał.
Taki kawał mi się przypomniał:
- Dzień dobry! Jestem Janusz C-h-u-j
- Dzień dobry! Nazywam się Krzysztof Kozioł.
- AHAHAHA! Kozioł, Kozioł!
Bardzo stary suchar w formie komiksu... serio?
"będę pierwszą BlĄdynką"...
Stary żart, z tym, że zamiast blondi był Breżniew :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2014 o 16:02
Żart stary jak świat.
Ruda też by spłonęła :P