co raz to więcej demotów, których tematyką jest seks. Niech admin się zastanowi do cholery bo na demotach siedzą nie tylko dorośli. Niby nic, niby tylko demoty. Ale jak tak powie każdy to potem nie dziwcie się, że młode dziewczyny zachodzą w ciążę i wielki kłopot, bo za młoda, bo aborcja, bo wina chłopaka szukanie źródła takiej sytuacji nie tam gdzie trzeba.
To moze wstawiaj cos lepszego, glosuj na inne demoty. Coz, jak ludzie chca dostawac takie demoty(dosc dobry wynik punktowy), to je dostaja. Jakby nie wchodzily na glowna, to by nikt takich juz nie robil. Idz byc mohrem gdzies indziej.
Slipku, czy ty zostałeś kiedyś zgwałcony? Bo masz w sobie tak wielki ból, rozgoryczenie, rozpacz, złość, nienawiść, którymi obarczasz wszystkich wokół... Modlimy się za ciebie (i wszystkich nieprzyjaciół Radia), biedny Slipku.
Ani to śmieszne ani prawdziwe. Admin ogarnij się, chyba że jesteś na poziome intelektualnym gimbazy. Demot na tym poziomie jest. Widać że twórca demota nie zna dobrze tz. informatyków. Nie jedna impreza przebija wasze wyobrażenia. Wiem po pracuje min. w tej branży a w zasadzie jednym z działów. Za tydz. mamy spotkanie branżowe. Każdy z nasz ma żonę, czy dziewczynę. Impreza zapowiada dość dobrze. Będzie ogień w szopie ;].
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 października 2014 o 8:48
Najprawdopodobniej nie. Na co informatykowi jakiś psycholog, lingwista czy coś takiego? Informatyk jak zatrudnia ludzi to najprawdopodobniej również informatyków. No chyba że chodzi o takie rzeczy jak położenie płytek... czy pomalowanie ścian.
Z tego wynika chociażby, że informatycy nie są homoseksualistami. A poza tym dzięki nim możecie się umawiać na seks bez zobowiązań ze swoimi przyjaciółmi na facebooku.
Bo sa Informatycy i Programisci/Admini/Sieciowcy/Bezpieczniki/...
Pierwszych jest cala masa. Z pewnoscia moga miec problem ze znalezieniem pracy, bo niewiele umieja. Mi juz jest glupio mowic "nie dzieki" za kazdym razem, kiedy kumple chca, zebym zaczal pracowac u nich w projekcie / w firmie. Zaznaczam, ze to nie jest kolesiostwo. Tak ta branza dziala - jesli ktos dobry zostanie polecony przez czlowieka zatrudnionego w danej firmie, to w przypadku zatrudnienia osoby polecanej czlowiek dostaje premie i to nie mala. Baranow sie nie poleca, bo to psuje opinie polecajacego.
ale również, w końcu ktoś musiał napisać CMS dla funkcjonowania witryn tego typu. A jestem w 100% przekonany, że żaden laik nie napisze strony opartej na MySQL i PHP :>
Z tymi informatykami to kłamstwo które lubi być rozpowszechniane. Później Ci informatycy zarabiają dobrze ponad 4 000 zł i zmieniają przez następne kilka lat laski co kilka numerków.
Przynajmniej nie martwiłam się żadnym niechcianym poczęciem czy chorobą weneryczną. Oraz niebywałym plusem jest to, że nie będę odczuwać dyskomfortu przy swoim mężczyźnie. Cieszę się, że moje ciało to świątynia, a nie dworzec kolejowy. I nie, nie chodzi mi o liczbę, tylko o łatwość dostępu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 października 2014 o 15:23
Więc co proponujesz? Mam poznać wszystkich facetów na Ziemi, dowiedzieć się, który z nich jest prawiczkiem i spośród nich wybierać sobie chłopaka? A może na pierwszej randce pytać czy jest prawiczkiem? Albo odrzucać mężczyzn, którzy mi się bardzo podobają i pociągają fizycznie, po kilku miesiącach znajomości, bo przyznają się, że lubili jednonocne przygody? A jak któryś z nich się nie przyzna (a ja będę przypuszczać, że kłamie), to co? Mam użyć wariografu? Skorzystać z usług detektywa? Może wypróbować na nim serum prawdy? "Jeśli i on chował się z cnotą do ślubu, ok, ale jeśli tylko jedno było cnotliwe, to tylko współczuć naiwności i ślepego podporządkowania tradycji". Widzisz jakieś rzeczy, których nie ma.
BlueAlien przeraża mnie jak ludzie tacy jak ty postrzegają wierzących. Widzicie nas jak jakichś klepiących paciorki ludzi wkładający sobie czosnek do pępka w czasie seksu.
Obudź się. Wierzący mają podejście do życia inne. Żyjemy w tym samym kraju. Chodzimy do takich samych szkół i mamy taki sam rozwój. Mamy prąd w domu wodę w kranie. Ba zdarza się nam nawet czasem telefonu komórkowego używać. Ja o zgrozo jak widzisz mam nawet PC i korzystam z internetu.
Jeśli więc kobieta postanowi zachować cnotę do ślubu to jej sprawa z jakiego powodu to robi.
Ale nie myśl sobie że się boi księdza. I że księża siedzą w katolickich łóżkach z kalendarzem w ręku.
My naprawdę nie żyjemy w średniowieczu -.-
"Nie mam zastrzeżeń", jakby kogoś to obchodziło... Nie rozumiem tego Twojego umiłowania do wpychania się w cudze związki. Ewentualnie, jak teraz, do czyjegoś łóżka.
BlueAlien, zasługuje czy nie zasługuje - główną cechą osoby wierzącej powinno być miłosierdzie. Nie będę potępiać mojego mężczyzny, za błędy z przeszłości. Wystarczy mi to, że szanuje moją wolę i jest cierpliwy. Cztery lata czekania nie ostudziło naszej miłości, wręcz ją umocniło. Chemia nie wygasła. Przykre natomiast było usłyszeć od koleżanki "To co wy robicie? Gdyby nie seks, to nie wiem co byśmy robili". Zdecydowanie w takim razie wolę moją opcję.
Przecież informatycy mają ogromne wzięcie, są ogarnięci w nowych technologiach i nieźle zarabiają. Sama bym chciała chłopaka informatyka. Serio myślicie, że dziewczyny wolą jakichś filozofów bez perspektyw?
Witam... jestem po informatyce. Dbam o siebie i dobrze zarabiam.... wczoraj w klubie wybawiłem się łącznie z 8 pannami.... z dwiema "poszliśmy" do mnie.... dziękuję i pozdrawiam tych co myślą, że informatyk to ofiara losu :) Dobre zarobki i obycie pozwalają na więcej....
Ja tam nie widzę nic złego w parze (bądź grupie ;]) ludzi, którzy lubią się poruchać. Idzie taki do klubu, znajduje podobnego/podobnych sobie i dupczy na potęgę. Pobawią się i zapomną. Najwyżej na coś zachorują, ale dziś wyleczenie chorób dupczycieli nie jest wielkim problemem (no, poza hivem). Jeden lubi pograć na komputerze, inny uprawia sport, kolejny fapuje całymi dniami, a tacy uprawiają seks. Rozsądny hedonizm nie jest chyba bardzo zły i godzien pogardy/współczucia. :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 października 2014 o 22:27
1. Nie dziwka, mam powodzenie. 2. Bylem w stalym zwiazku, teraz mam 'przerwe'. 3. To nie milosc, to rozrywka... moja i ich. To nie wybieranie 'dup' tylko dziewczyn ktore tego chca. 4. Na stale wole dziewczyne z innym podejsciem... i takich raczej w klubach nie szukam :) 5. Dla mnie odpychajace jest wtykanie nosa w nie swoje sprawy lub narzucanie swojego punktu widzenia. Ohydne i glupie jest zyc wedle ksiazki napisanej ponad 2000 lat temu "bo wszyscy tak mowia". :) to nie przechwalanie sie... zwyczajnie mowie ze jak sie chce to sie da. W 4 oczy nie rozmawiam o tym i nie chwale sie bo to moja sprawa a i nie chce obrabiac tych dziewczyn bo szanuje kobiety. Pozdrawiam zazdrosnikow, hejterow i reszte informatykow. aaa... PS: na nic nie choruje :P warto sie zabezpieczyc....
Jakich zazdrośników pozdrawiasz? Nie wierzę, że ktoś może zazdrościć bycia z osobami, które są ze wszystkimi, z którymi mogą (dotyczy obu płci). Nie dlatego, że takie osoby "wszyscy już mieli", ale dlatego, że nikt nie zazdrości czegoś, co sam bez żadnego wysiłku mógłby osiągnąć, tylko zwyczajnie nie jest tym zainteresowany lub też uważa to za podłe lub odrażające.
Nikt nic ci nie wpycha, jak sobie chcesz to sobie żyj w taki sposób jak ci się podoba, po prostu dla nas będziesz męską dziwką. Przecież możesz mieć w dupie nasza opinię.
Ojej.... ale ból pupy tu widać. Podoba mu się to luzz. Hejtu (zazdrości?) widać tu tyle, że szkoda gadać ;d każdy ma swoje poglądy i jego sprawa co z nimi robi byle nie wciskał ich innym do gardła.
Tylko,że taki informatyk jak skończy studia to będzie zarabiał konkretny hajs i każa dziołcha mu kiecki podwinie,a pozostałe 2/3 pójdzie na takie kierunki które są dzisiaj tak potrzebne pracodawcom jak pryszcz na jaj.cach i wyrwą co najwyżej tępą 17-latke spod remizy która dałaby du.py za żubrówkę i dwa browary :D
przecież tak na serio to studenci nie są tacy źli, większość moich znajomych na roku wcale tak dużo nie imprezuje, część jest w stałych związkach czasem "długodystansowych", w zasadzie to nie słyszałam ani nie widziałam żadnych dzikich podrywów i akcji na mojej uczelni więc nie wiem o co wam chodzi :O
Żenujące. Rozumiem, że wśród studentów nie ma ludzi, którzy mają partnerów bądź partnerki i w związku z tym mogą się pieprzyć z kim popadnie nikogo przy tym nie zdradzając?
Tylko po co nam seks? Jak dla mnie programowanie jest znacznie ciekawsze i jeszcze za to płacą. A wiadomo jak jest z kobietą, trzeba się sporo na nią nainwestować.
Uśmiałem się z licznych obronnych komentarzy jakoby informatycy to tacy imprezowicze i bożyszcze kobiet. Programista licząc od urodzenia nie ma długo baby bo woli siedzieć czy kompilatorach i specyfikacjach technicznych, a jak już wokół niego zacznie się kręcić pierwsza płeć żeńska, to rzuca się do oświadczyn i współdzielenia konta. Kończy się na tym, że większość koderów, kumaci kolesie, zazwyczaj mają za partnerkę dziwa natury o końskim ryju.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 października 2014 o 23:54
Śmiem wątpić, czy wykształcony i dobrze zarabiający pracownik w branży IT będzie się rzucać i oświadczać pierwszej lepszej, która na niego spojrzy. Chyba nie sądzisz, że dobrze zarabiający informatyk będzie się kierował przy wyborze partnerki tylko i wyłącznie jej wyglądem ? Skoro potrafił się grubymi godzinami edukować dzień w dzień co najmniej parę lat, to znaczy, że stopa jego preferencji czasowej jest na prawdę niskim poziomie. Mówiąc po ludzku taki ktoś jest bardzo pragmatyczny, potrafi odłożyć teraźniejsze lub najbliższe przyjemności dla większych zysków w przyszłości. Znajdzie sobie ogarnięta, mądrą, niekoniecznie piękną jak z okładki (co nie znaczy, że będzie dla niego apatyczna, nawet wprost przeciwnie, ponieważ dobierze sobie taką, która go będzie satysfakcjonować) kobietę i będzie się z nią realizował w domu jako głowa rodziny. Zresztą, to się tyczy nie tylko dobrze zarabiających informatyków, także przedstawicieli innych branż, no i też pań(ale najczęściej się słyszy o bogaczach wykorzystujących małolaty, albo o bogatych kobietach, którym od*ierdoliło, a o normalnych za bardzo nie słychać, ale to z tego samego powodu, dla którego nikt nie rozpisuje się o zwykłym kowalskim, bo sobie żyją i nie od*ierdalają szopek). Pozdro
A skąd wiesz, że ta niezbyt urodziwa kobieta nie jest bardzo inteligentna? Może też zajmuje się programowaniem i dzięki temu on idealnie się z nią dogaduje? Na pewno lepiej tak, niż wybrać sobie dziewczynę na podstawie wyglądu, a potem całe życie narzekać, że ma się głupią żonę z którą nie ma nawet o czym rozmawiać.
Później będzie płacz, że 1/3 studentów bez problemu znalazła pracę i zarabia na początku przyzwoite pieniądze. Pozostałe 2/3 dalej sypia z przyjaciółmi i pracuje w McDonaldzie.
2/3 myślało o niezobowiązującym seksie z przyjaciółkami, do których nie mieli odwagi zagadać i im nie pykło,
1/3 po studiach informatycznych uprawia seks z tymi przyjaciółkami bo maja chajs i wzięcie,
a 2/3 nie maja ani dobrej pracy ani wspomnień o seksie z przyjaciółkami bo takowego nie było...
Będziesz miał .. Tylko z jakimś pasztetem ..
Byś się zdziwił jakie partnerki mają panowie w tej branży.
Dobrze się czujesz? czyli dla ciebie twoje dziecko to rzecz ;p
co raz to więcej demotów, których tematyką jest seks. Niech admin się zastanowi do cholery bo na demotach siedzą nie tylko dorośli. Niby nic, niby tylko demoty. Ale jak tak powie każdy to potem nie dziwcie się, że młode dziewczyny zachodzą w ciążę i wielki kłopot, bo za młoda, bo aborcja, bo wina chłopaka szukanie źródła takiej sytuacji nie tam gdzie trzeba.
To moze wstawiaj cos lepszego, glosuj na inne demoty. Coz, jak ludzie chca dostawac takie demoty(dosc dobry wynik punktowy), to je dostaja. Jakby nie wchodzily na glowna, to by nikt takich juz nie robil. Idz byc mohrem gdzies indziej.
Najlepiej uświadamia dzieci ksiądz, na indywidualnych konsultacjach na plebanii
Slipku, czy ty zostałeś kiedyś zgwałcony? Bo masz w sobie tak wielki ból, rozgoryczenie, rozpacz, złość, nienawiść, którymi obarczasz wszystkich wokół... Modlimy się za ciebie (i wszystkich nieprzyjaciół Radia), biedny Slipku.
Ani to śmieszne ani prawdziwe. Admin ogarnij się, chyba że jesteś na poziome intelektualnym gimbazy. Demot na tym poziomie jest. Widać że twórca demota nie zna dobrze tz. informatyków. Nie jedna impreza przebija wasze wyobrażenia. Wiem po pracuje min. w tej branży a w zasadzie jednym z działów. Za tydz. mamy spotkanie branżowe. Każdy z nasz ma żonę, czy dziewczynę. Impreza zapowiada dość dobrze. Będzie ogień w szopie ;].
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2014 o 8:48
Aha
Z którego palca wyssałeś tę statystykę? Może z "palca" przyjaciela albo z gwiazd?
Śmiejecie się z informatyków a najprawdopodobniej to będą wasi pracodawcy...
Najprawdopodobniej nie. Na co informatykowi jakiś psycholog, lingwista czy coś takiego? Informatyk jak zatrudnia ludzi to najprawdopodobniej również informatyków. No chyba że chodzi o takie rzeczy jak położenie płytek... czy pomalowanie ścian.
Informatykowi przyda się każdy murzyn do pracy. Nawet taki psycholog, będzie analizował statystyki graczy.
Z tego wynika chociażby, że informatycy nie są homoseksualistami. A poza tym dzięki nim możecie się umawiać na seks bez zobowiązań ze swoimi przyjaciółmi na facebooku.
Skąd wiesz że tylu studentów uprawia seks? Bo zdaje mi się, że to jest bzdura bo nie wiadomo, ilu tak naprawdę studentów się zabawia płciowo.
2/3 studentów nie może znelźć pracy po studiach, a 1/3 studiowała informatykę, to bardziej prawdziwe
informatycy tez maja juz problemy
Bo sa Informatycy i Programisci/Admini/Sieciowcy/Bezpieczniki/...
Pierwszych jest cala masa. Z pewnoscia moga miec problem ze znalezieniem pracy, bo niewiele umieja. Mi juz jest glupio mowic "nie dzieki" za kazdym razem, kiedy kumple chca, zebym zaczal pracowac u nich w projekcie / w firmie. Zaznaczam, ze to nie jest kolesiostwo. Tak ta branza dziala - jesli ktos dobry zostanie polecony przez czlowieka zatrudnionego w danej firmie, to w przypadku zatrudnienia osoby polecanej czlowiek dostaje premie i to nie mala. Baranow sie nie poleca, bo to psuje opinie polecajacego.
skad te liczby?
Z palca wyssane :)
Ahh beka z informatyków.. Tylko pamiętajcie że bez ich pracy (między innymi stworzenie tej strony) nie moglibyście cisnąć z nich beki ;)
Wierz mi, że praca informatyka to o wiele ważniejsze i bardziej skomplikowane sprawy niż tworzenie tego typu portali społecznościowych.
ale również, w końcu ktoś musiał napisać CMS dla funkcjonowania witryn tego typu. A jestem w 100% przekonany, że żaden laik nie napisze strony opartej na MySQL i PHP :>
Gdyby nie informatycy debilu to byś teraz nie siedział przy swoim laptopie z cukierkowym windowsem i zamieszczał durne demoty.
Z tymi informatykami to kłamstwo które lubi być rozpowszechniane. Później Ci informatycy zarabiają dobrze ponad 4 000 zł i zmieniają przez następne kilka lat laski co kilka numerków.
Przynajmniej nie martwiłam się żadnym niechcianym poczęciem czy chorobą weneryczną. Oraz niebywałym plusem jest to, że nie będę odczuwać dyskomfortu przy swoim mężczyźnie. Cieszę się, że moje ciało to świątynia, a nie dworzec kolejowy. I nie, nie chodzi mi o liczbę, tylko o łatwość dostępu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2014 o 15:23
Więc co proponujesz? Mam poznać wszystkich facetów na Ziemi, dowiedzieć się, który z nich jest prawiczkiem i spośród nich wybierać sobie chłopaka? A może na pierwszej randce pytać czy jest prawiczkiem? Albo odrzucać mężczyzn, którzy mi się bardzo podobają i pociągają fizycznie, po kilku miesiącach znajomości, bo przyznają się, że lubili jednonocne przygody? A jak któryś z nich się nie przyzna (a ja będę przypuszczać, że kłamie), to co? Mam użyć wariografu? Skorzystać z usług detektywa? Może wypróbować na nim serum prawdy? "Jeśli i on chował się z cnotą do ślubu, ok, ale jeśli tylko jedno było cnotliwe, to tylko współczuć naiwności i ślepego podporządkowania tradycji". Widzisz jakieś rzeczy, których nie ma.
BlueAlien przeraża mnie jak ludzie tacy jak ty postrzegają wierzących. Widzicie nas jak jakichś klepiących paciorki ludzi wkładający sobie czosnek do pępka w czasie seksu.
Obudź się. Wierzący mają podejście do życia inne. Żyjemy w tym samym kraju. Chodzimy do takich samych szkół i mamy taki sam rozwój. Mamy prąd w domu wodę w kranie. Ba zdarza się nam nawet czasem telefonu komórkowego używać. Ja o zgrozo jak widzisz mam nawet PC i korzystam z internetu.
Jeśli więc kobieta postanowi zachować cnotę do ślubu to jej sprawa z jakiego powodu to robi.
Ale nie myśl sobie że się boi księdza. I że księża siedzą w katolickich łóżkach z kalendarzem w ręku.
My naprawdę nie żyjemy w średniowieczu -.-
"Nie mam zastrzeżeń", jakby kogoś to obchodziło... Nie rozumiem tego Twojego umiłowania do wpychania się w cudze związki. Ewentualnie, jak teraz, do czyjegoś łóżka.
BlueAlien, zasługuje czy nie zasługuje - główną cechą osoby wierzącej powinno być miłosierdzie. Nie będę potępiać mojego mężczyzny, za błędy z przeszłości. Wystarczy mi to, że szanuje moją wolę i jest cierpliwy. Cztery lata czekania nie ostudziło naszej miłości, wręcz ją umocniło. Chemia nie wygasła. Przykre natomiast było usłyszeć od koleżanki "To co wy robicie? Gdyby nie seks, to nie wiem co byśmy robili". Zdecydowanie w takim razie wolę moją opcję.
Dzięki temu demotowi przestałam się bać o mojego chłopaka. Jednak dobrze, że poszedł na informatykę.
Należę do obu grup. Jestem zmieszany OH NOES
Przecież informatycy mają ogromne wzięcie, są ogarnięci w nowych technologiach i nieźle zarabiają. Sama bym chciała chłopaka informatyka. Serio myślicie, że dziewczyny wolą jakichś filozofów bez perspektyw?
Chodzi o to, że panuje przekonanie, że informatycy to nolify, którzy nic nie robią poza siedzeniem przed kompem
bo zarabianie i perspektywy są najważniejsze
Nie podoba mi się stwierdzenie "z przyjaciółmi"...
Witam... jestem po informatyce. Dbam o siebie i dobrze zarabiam.... wczoraj w klubie wybawiłem się łącznie z 8 pannami.... z dwiema "poszliśmy" do mnie.... dziękuję i pozdrawiam tych co myślą, że informatyk to ofiara losu :) Dobre zarobki i obycie pozwalają na więcej....
i to jest powód do chwalenia?
wiku, to że jesteś męską dziwką nie jest żadnym powodem do dumy.
ło jeny, zgadzam się z BlueAlien, co to się dzieje
Ja tam nie widzę nic złego w parze (bądź grupie ;]) ludzi, którzy lubią się poruchać. Idzie taki do klubu, znajduje podobnego/podobnych sobie i dupczy na potęgę. Pobawią się i zapomną. Najwyżej na coś zachorują, ale dziś wyleczenie chorób dupczycieli nie jest wielkim problemem (no, poza hivem). Jeden lubi pograć na komputerze, inny uprawia sport, kolejny fapuje całymi dniami, a tacy uprawiają seks. Rozsądny hedonizm nie jest chyba bardzo zły i godzien pogardy/współczucia. :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2014 o 22:27
Zgredku, dla mnie to nienormalne i odpychające.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2014 o 22:35
1. Nie dziwka, mam powodzenie. 2. Bylem w stalym zwiazku, teraz mam 'przerwe'. 3. To nie milosc, to rozrywka... moja i ich. To nie wybieranie 'dup' tylko dziewczyn ktore tego chca. 4. Na stale wole dziewczyne z innym podejsciem... i takich raczej w klubach nie szukam :) 5. Dla mnie odpychajace jest wtykanie nosa w nie swoje sprawy lub narzucanie swojego punktu widzenia. Ohydne i glupie jest zyc wedle ksiazki napisanej ponad 2000 lat temu "bo wszyscy tak mowia". :) to nie przechwalanie sie... zwyczajnie mowie ze jak sie chce to sie da. W 4 oczy nie rozmawiam o tym i nie chwale sie bo to moja sprawa a i nie chce obrabiac tych dziewczyn bo szanuje kobiety. Pozdrawiam zazdrosnikow, hejterow i reszte informatykow. aaa... PS: na nic nie choruje :P warto sie zabezpieczyc....
Jakich zazdrośników pozdrawiasz? Nie wierzę, że ktoś może zazdrościć bycia z osobami, które są ze wszystkimi, z którymi mogą (dotyczy obu płci). Nie dlatego, że takie osoby "wszyscy już mieli", ale dlatego, że nikt nie zazdrości czegoś, co sam bez żadnego wysiłku mógłby osiągnąć, tylko zwyczajnie nie jest tym zainteresowany lub też uważa to za podłe lub odrażające.
Nikt nic ci nie wpycha, jak sobie chcesz to sobie żyj w taki sposób jak ci się podoba, po prostu dla nas będziesz męską dziwką. Przecież możesz mieć w dupie nasza opinię.
Ojej.... ale ból pupy tu widać. Podoba mu się to luzz. Hejtu (zazdrości?) widać tu tyle, że szkoda gadać ;d każdy ma swoje poglądy i jego sprawa co z nimi robi byle nie wciskał ich innym do gardła.
@ MINTOR_ brzmisz jak ostatni prawiczek :( @lithium222 to raczej brzmi jak odpowiedź na tego demota ;d
3/4 i tak wyleci po pierwszej sesji. Ot, takie to "dorosłe" życie.
a pozniej ta 1/3 bedzie zarabiac grube pieniadze , a reszta szukac pracy
około 76,4% statystyk jest wzięte z kosmosu
Jak widać studiowali też bez zobowiązań
He he he he. Przynajmniej ta 1/3 będzie miała jako taka robotę po studiach.
bylem studentem i uprawialem seks...ale z przyjaciolkami a nie z przyjaciolmi :>
Wygląda na to, że nie istnieję...
Teraz wskaż tych z aids czy innym świństwem :P
98% moich znajomych programistów, programistów, adminów itp - ma rodziny.
A ilu wierzy jednak w miłość?
Tylko,że taki informatyk jak skończy studia to będzie zarabiał konkretny hajs i każa dziołcha mu kiecki podwinie,a pozostałe 2/3 pójdzie na takie kierunki które są dzisiaj tak potrzebne pracodawcom jak pryszcz na jaj.cach i wyrwą co najwyżej tępą 17-latke spod remizy która dałaby du.py za żubrówkę i dwa browary :D
przecież tak na serio to studenci nie są tacy źli, większość moich znajomych na roku wcale tak dużo nie imprezuje, część jest w stałych związkach czasem "długodystansowych", w zasadzie to nie słyszałam ani nie widziałam żadnych dzikich podrywów i akcji na mojej uczelni więc nie wiem o co wam chodzi :O
i psychologię
Seks bez zobowiązań to szczyt marzeń? Gdyby te statystyki był prawdziwe... Nieważne. I tak nie są.
Żenujące. Rozumiem, że wśród studentów nie ma ludzi, którzy mają partnerów bądź partnerki i w związku z tym mogą się pieprzyć z kim popadnie nikogo przy tym nie zdradzając?
Tylko po co nam seks? Jak dla mnie programowanie jest znacznie ciekawsze i jeszcze za to płacą. A wiadomo jak jest z kobietą, trzeba się sporo na nią nainwestować.
Uśmiałem się z licznych obronnych komentarzy jakoby informatycy to tacy imprezowicze i bożyszcze kobiet. Programista licząc od urodzenia nie ma długo baby bo woli siedzieć czy kompilatorach i specyfikacjach technicznych, a jak już wokół niego zacznie się kręcić pierwsza płeć żeńska, to rzuca się do oświadczyn i współdzielenia konta. Kończy się na tym, że większość koderów, kumaci kolesie, zazwyczaj mają za partnerkę dziwa natury o końskim ryju.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2014 o 23:54
Śmiem wątpić, czy wykształcony i dobrze zarabiający pracownik w branży IT będzie się rzucać i oświadczać pierwszej lepszej, która na niego spojrzy. Chyba nie sądzisz, że dobrze zarabiający informatyk będzie się kierował przy wyborze partnerki tylko i wyłącznie jej wyglądem ? Skoro potrafił się grubymi godzinami edukować dzień w dzień co najmniej parę lat, to znaczy, że stopa jego preferencji czasowej jest na prawdę niskim poziomie. Mówiąc po ludzku taki ktoś jest bardzo pragmatyczny, potrafi odłożyć teraźniejsze lub najbliższe przyjemności dla większych zysków w przyszłości. Znajdzie sobie ogarnięta, mądrą, niekoniecznie piękną jak z okładki (co nie znaczy, że będzie dla niego apatyczna, nawet wprost przeciwnie, ponieważ dobierze sobie taką, która go będzie satysfakcjonować) kobietę i będzie się z nią realizował w domu jako głowa rodziny. Zresztą, to się tyczy nie tylko dobrze zarabiających informatyków, także przedstawicieli innych branż, no i też pań(ale najczęściej się słyszy o bogaczach wykorzystujących małolaty, albo o bogatych kobietach, którym od*ierdoliło, a o normalnych za bardzo nie słychać, ale to z tego samego powodu, dla którego nikt nie rozpisuje się o zwykłym kowalskim, bo sobie żyją i nie od*ierdalają szopek). Pozdro
A skąd wiesz, że ta niezbyt urodziwa kobieta nie jest bardzo inteligentna? Może też zajmuje się programowaniem i dzięki temu on idealnie się z nią dogaduje? Na pewno lepiej tak, niż wybrać sobie dziewczynę na podstawie wyglądu, a potem całe życie narzekać, że ma się głupią żonę z którą nie ma nawet o czym rozmawiać.
1/3 bylych studentow zarabia powyzej 5000 zl miesiecznie. 2/3 bylych studentow wyjechalo na zmywak.
Później będzie płacz, że 1/3 studentów bez problemu znalazła pracę i zarabia na początku przyzwoite pieniądze. Pozostałe 2/3 dalej sypia z przyjaciółmi i pracuje w McDonaldzie.
I ta 1/3 będzie miała pracę, w której będzie zarabiać dobre pieniądze(nie McDonaldowe humany!).
I ta 1/3 zagłosowała na słabo
Lub elektronikę
Może dlatego, że ci z informy uprawiali seks z przyjaciółkami a nie z przyjaciółmi....
Brzmi prawdziwie.... a co kto robi pod kołdrą to jego sprawa.
Co oznacza że tylko 4/9 studentów informatyki uprawiało " seks bez zobowiązań ze swoimi przyjaciółmi"
1/3 studentów po studiach będzie zarabiać >4000zł na rękę.
A 2/3 nie studiowało informatyki.
2/3 myślało o niezobowiązującym seksie z przyjaciółkami, do których nie mieli odwagi zagadać i im nie pykło,
1/3 po studiach informatycznych uprawia seks z tymi przyjaciółkami bo maja chajs i wzięcie,
a 2/3 nie maja ani dobrej pracy ani wspomnień o seksie z przyjaciółkami bo takowego nie było...