A Blue Alien nadal nie ma chłopaka, choć ma i tak ból d*py! A wiesz co? Weź się z Kydem zwiąż! Ciebie żaden normalny chłop nie chce, a jego rzekomo żadna normalna kobieta (chociaż szczerze wątnie), jesteście swoimi szansami.
Ależ to cy mówisz!!! Przecież równouprawnienie to przejęcie przez kobiety praw mężczyzn, a przez mężczyzn obowiązków kobiet!!!! Czy pomyślałeś o tym czy wstrętny macho?!
Już chciałem napisać komentarz dot. kolejnego demota kyda spod tego samego znaku, ale wiecie co? Strata energii? Ten facet ma mózgownicę nastawioną na tylko do odczytu, będzie napieprzał te same gówniane demoty, jakie napieprzał przez ostatnie lata, dopóki się nie zesra ze starości. Najlepiej po prostu ignorować. Nie będzie kliknięć - skończy się seks z adminem.
Jeżeli jeszcze on przejmie obowiązki przy dziecku, wywalczył roczną opiekę nad dzieckiem, narażając się na pomijanie w awansach, niższą pensję, pierwszeństwo w wykopaniu z roboty i niską emeryturę, to ona raczej wiosłuje z radością.
A Blue Alien nadal nie ma chłopaka, choć ma i tak ból d*py! A wiesz co? Weź się z Kydem zwiąż! Ciebie żaden normalny chłop nie chce, a jego rzekomo żadna normalna kobieta (chociaż szczerze wątnie), jesteście swoimi szansami.
Ale czy równouprawnienie nie wyglądałoby tak, że oboje by wiosłowali?
Wyglądałoby, ale durnie pokroju kyda nie są w stanie tego zrozumieć...
Albo tak, że raz jedna osoba wiosłuje, raz druga. Ja na takie równouprawnienie chętnie idę :-)
Nie do końca. Jeśli on wiosłował sam to i ona wiosłuje sama.
Ależ to cy mówisz!!! Przecież równouprawnienie to przejęcie przez kobiety praw mężczyzn, a przez mężczyzn obowiązków kobiet!!!! Czy pomyślałeś o tym czy wstrętny macho?!
Już chciałem napisać komentarz dot. kolejnego demota kyda spod tego samego znaku, ale wiecie co? Strata energii? Ten facet ma mózgownicę nastawioną na tylko do odczytu, będzie napieprzał te same gówniane demoty, jakie napieprzał przez ostatnie lata, dopóki się nie zesra ze starości. Najlepiej po prostu ignorować. Nie będzie kliknięć - skończy się seks z adminem.
Jeżeli jeszcze on przejmie obowiązki przy dziecku, wywalczył roczną opiekę nad dzieckiem, narażając się na pomijanie w awansach, niższą pensję, pierwszeństwo w wykopaniu z roboty i niską emeryturę, to ona raczej wiosłuje z radością.