Heh, najlepsze jak laski przeświadczone o swojej "nietykalności", rzucają się z łapami na kolesi. Szczerze to jak dla mnie w tym momencie tracą wszelkie zwyczajowe prawa.
Facet nie ma prawa uderzyc kobiety w gniewie czy z innego powodu(nie dotyczy suki przylapanej na zdradzie), jednak to nie dotyczy sytuacji, gdy zostanie pierwszy uderzony - wtedy jak najbardziej ma prawo sie bronic.
Xar, interesująca teoria, a jeśli to kobieta przyłapała samca na zdradzie i ona go uderzyła, oznacza to, że on może też ją, w odwecie, uderzyć, tak? Przemoc jest zła, jakakolwiek, nie powinno być wyjątków czy usprawiedliwień, bo tak to ja mogę sobie tłumaczyć, że mimo wszystko uderzenie kobiety jest raczej słabsze niż cios mężczyzny, więc mogę go bić ile wlezie, ostatecznie on tego nawet nie poczuje. Jak kogoś rozpiera energia, niech sobie znajdzie sposób, żeby ją jakoś spożytkować, i czy to gniew, czy to frustracja, czy rozczarowanie, czy ból, czy euforia; czy nam się ktoś nie podoba z wyglądu, charakteru, upodobań - nie ma się prawa uderzyć drugiego człowieka.
No przecież facet tu zachował się co najmniej słabo. Oddając jej takiego "strzała" potraktował ją jak równą sobie, a to przecież tylko kobieta, a jako taka ma prawo działać pod wpływem emocji, w przeciwieństwie do mężczyzny, który powinien potrafić zachować zimną krew. Wystarczyło delikatnie przytrzymać ją za nadgarstki i poczekać aż jej przejdzie...
Yep. Legendarny Kodeks mów jasno, że w wypadku agresji ze strony kobiety facet może, bez żadnej ujmy na honorze, obezwładnić ją, choć powinien używać do tego jak najmniejszej dawki przemocy i robić to jak najdelikatniej się da w danej sytuacji (wyjątkiem są laski szczególnie agresywne, stwarzające realne niebezpieczeństwo, lub używające broni)..
Ten,komu sie logowac nie chce - to wg Ciebie facet ma stac i patrzec, jak(cytujac z klasyka) "baba go bije"? Nie, ma pelne prawo sie bronic. Od niego zalezy jak wiele sily uzyje, oczywiscie to powinno tez miec zwiazek z tym,jak gwaltownie zostal zaatakowany.
frajerskie zakompleksione ciołki, najpierw wkoło trąbicie, jacy to wy niedocenieni romantycy, którzy nieba by kobietom uchylili, a one was mają gdzieś, ale jak przyjdzie co do czego, to wyłazi z was cały prymitywizm, kompleksy i tępota godna łysego dresiarza... takie z was wrażliwe misie, a tu same komentarze o tym, jak rozkwasić mordę babie, gdy ośmieli się wystawić na próbę waszą lichą męskość... Tak już ten świat stworzony, że mężczyzna dominuje nad kobietą siłą fizyczną, więc jeśli baba was uderzy wystarczy ją odepchnąć albo złapać odpowiednio, by unieruchomić. Ale nie... wy drodzy niedoceniani romantycy wolicie rozwalić jej łeb za to, że odważyła się wyciągnąć przeciw wam swoje kolorowe tipsy... Jakie to bohaterskie i godne podziwu... Rycerzyki demotywatorów... Słabszych się nie bije, nawet jeśli się stawiają, bo to nierówna walka i tyle. Gdy widzicie chuderlaka bitego przez osiłka to wiecie co sądzić o tym osiłku - że jest niegodny bycia prawdziwym mężczyzną, nawet jeśli to chuderlak jako pierwszy zaczął bójkę, bo postanowił się z nim zmierzyć. Ale babie to już można dowalić. Bo przecież z łapami poleciała na was, a baba nie ma prawa się przeciwstawiać samcowi "alfa" (za takich się uważacie) w żaden sposób. Trzeba od razu ją nauczyć gdzie jej miejsce, co? choć jesteście w stanie zdmuchnąć ją jak płomień świecy.. Ograniczone prostaki... a potem się dziwicie, że kobiety was nie doceniają. Może jednak nie mają za co? Wiele kobiet tutaj nawet by na was nie spojrzała, gdybyście oddali tej babie u góry tak jak ten facet. Co prawda, głupia to baba, że bije inną osobę, ale prawdziwy mężczyzna potrafi powstrzymać złość i zachować się z klasą, czyli lepiej od niej. Bo i tak jest górą, dzięki darom natury w postaci siły fizycznej. Ale wy przecież nie możecie pozwolić, by ktoś myślał, że kobieta nad wami góruje, że to ona wymierzyła ciosy, a wy nie zareagowaliście. Przecież trzeba pokazać, jak łatwo wam przychodzi dowalenie jej, że aż się przewróci. Przecież trzeba udowodnić, że jest się męskim i walecznym, pff... Bardzo proszę później się przynajmniej nie żalić, jacy to wy pokrzywdzeni przez kobiety, które nie zwracają uwagi na waszą delikatność i szarmanckość (HA HA HA). Już tu w komentarzach pokazaliście swoje prawdziwe oblicze, nie mniej prostackie niż ta dwójka z demota. Żałosne prostaczki.
@Lanalija, Widzę, ze emocje wzięły górę i są trudne do opanowania, tak jak i język. Facet bijący kobietę to nie facet. Tak zawsze było jest i będzie w Naszych obyczajach. Jednak oczekujecie od facetów rycerskości, a często zachowujecie się jak portowe dziwki, ale w lustrze widzicie księżniczkę. Żadna kobieta, która ma choć trochę godności i ogłady, nigdy nie da mężczyźnie powodu, by stracił opanowanie. Od mężczyzn wymaga się myślenia za kobiety? Szarpania się w miejscu publicznym i znoszenia fochów po alkoholu, narkotykach czy pod wpływem niekontrolowanych emocji? Coś Ci się chyba pomyliło. Nie potrafisz się opanować, to siedź w domu. Proste. Nie trzymajmy się kurczowo tych zasad, które są dla Nas wygodne pomijając całą resztę. Albo twardo trzymajmy się wszystkich, albo wszystkie odpuścmy na rzecz nowych zwyczajów. A odnośnie "słabszych się nie bije"... bicie słabszego to powód do wstydu, ale gdy słabszy sam zaczyna, bo wierzy, że mu ujdzie, to należy mu się porządne "potrząśnięcie", nie bicie, ale raz na ocucenie z głupich pomysłów. O ile częściej by do tego dochodziło, to by mniej awantury było. A laska na gifie została pchnięta. Szok, bo szyba poszła, ale gorzej jakby dostała porządnie w twarz, więc nie ma z czego afery robić, bo najwidoczniej ten gościu bardziej opanowany jest niż sądzicie.
Uderzony MA PRAWO DO SPRAWIEDLIWOŚCI skrzętnie ukryłeś słowa ,,pobicie kobiety która cię uderzyła" pod płaszczykiem słowa ,,obrona".Jest to wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę a to jest już anarchia i to co zrobiła osoba na gifie nie było sprawiedliwe bo ona została uderzona dużo mocniej od niego.Jeszcze raz podkreślę.Sprawiedliwość-tak ,samowola i zemsta-nie.
Jakby faceci przestali się tak przejmować, że zostaną kimś be, ciotami, damskimi bokserami, itd., to przestali by zachowywać się jak łajzy, a kobiety może bardziej zaczęły by ich szanować.
Czyli jak uderzę jakiegoś faceta, to już nie jestem kobietą, ale prostakiem? Bez względu na sytuację? Mniemam autorze, że nie wiesz co tam zaszło i z jakiego powodu dziewczyna zaatakowała tego jegomościa. Wypisujesz więc bzdury, bo nie znając sytuacji nie wiadomo czy laska zasługuje na miano prostaka.
Może rzuciła się, bo miała powód? My tego nie wiemy, bo nie znamy sytuacji. Fakt, jest taka możliwość, że zaatakowała go "bo tak", ale jest też taka sama szansa, że uderzyła go z jakiegoś powodu - bo ją obraził albo wcześniej sam do niej miał jakieś "ale" a ona uznała, że najlepszą obroną jest atak. Autor nazywając tą kobiete prostakiem, jednocześnie nie mając odpowiednich informacji na temat całego zdarzenia sugeruje, że bez względu na to jaka jest sytuacja (bo on przecież tej ukazanej na gifie nie zna i mimo to uznał tą kobietę za prostaka) dziewczyna bijąca faceta jest.... prostakiem.
Źle zinterpretowałeś moją wypowiedź. Przeczytaj ją jeszcze raz, jeśli trzeba będzie to kolejny, bo to co napisałeś nijak ma się do tego co ja napisałam.
"Facet nie ma prawa uderzyc kobiety w gniewie czy z innego powodu(nie dotyczy suki przylapanej na zdradzie)" - Xar! Od kiedy można być za zdradę? Czy zdrada to coś, co usprawiedliwia brutalne pobicia? NIE! A jak wytłumaczysz fakt, że kobieta po przyłapaniu faceta na zdradzie by go uderzyła? On miałby prawo jej oddać? Jeśli tak, to taka uderzona "zdradzająca suka" też ma prawo do obrony, bo przecież została zaatakowana. Twoje tłumaczenie kupy sie nie trzyma, więc zostaje jedno: Bić można wtedy i tylko wtedy, gdy nasze życie jest zagrożone lub grozi nam stały ubytek zdrowia. Na gifie nie wiadomo o co poszło, w tle widać wrzawę, może ludzie sie po prostu nawalali a ona w amoku kogoś walnęła, nie wiadomo. Widać również, ze ona wiekszej mu krzywdy nie zrobiła, a on wybił nią szybę. Skoro tak, facet powinien uważać na siłę ciosów, bo jeśli taką zabije, sąd nie uzna tego że się bronił. To tak jakby bronić się przed... dzieckiem. Lepiej jest złapać ją za rękę i porządnie wykręcić, zamiast tak mocno jej oddać i przy okazji rozwalać szyby w miejscach publicznych.
O komentarze w sam raz do mojej refleksji na temat demota o tym jak to kobiety rodzą się co raz piękniejsze a faceci są IDEALNI haha ja facet rocznik '74 nigdy nie uderzyłem kobiety a miałem wiele sposobności,30-40 kilo różnicy wagi robi swoje,ale co wy o tym wiecie współczesne cioty
W pełni popieram. Kobiety NIGDY nie uderzę. Ale śmiecia płci żeńskiej przeświadczonego o swojej nietykalności i rzucającego się na innych nawet nie rozpatruje w tej kategorii
Mężczyzna w żadnym wypadku nie ma prawa uderzyć kobiety nawet takim. Jeśli ktoś jest na poziomie to zapanuje nad emocjami a nie sądzę by mu mogła krzywdę zrobić. Mógł ją złapać za rękę i powiedzieć kilka dosadnych słów. Dziewczyna natomiast z takim zachowaniem jest warta wszelkiej pogardy. Ludzie od zwierząt różnią się tym że potrafią w cywilizowany sposób rozwiązywać spory.
To powiedz to niektórym kobietom aby zapanowały nad emocjami i nie wymachiwały łapkami bo mogą się zdziwić. Wolność każdej osoby kończy się przed nosem drugiej osoby i płeć atakującej w żadnym razie nikogo nie usprawiedliwia.
Dlaczego mężczyzna nie ma prawa uderzyć kobiety w sytuacji, gdy zostanie zaatakowany? Nie jesteśmy świętymi krowami. Jeśli nie panujemy nad emocjami, to trzeba nas sprowadzić na ziemię. To, że jesteśmy słabsze nie znaczy, że mamy zachowywać się jak prymitywy i rzucać się z pięściami. A facet ma nas jeszcze przeprosić może? Dziękuję za takiego dżentelmena. Mój facet wie, że jeśli kiedykolwiek go uderzę, to mam dostać w pysk na otrzeźwienie. Ale ja jestem feministką, więc podobno nie-kobietą.
Nie miałem pojęcia, że tyle damskich bokserów na tym forum. Mężczyznę balibyuście się uderzyć, ale podbudujcie się pustymi komentarzami, jakto byście przywalili kobiecie. Żałosne, do czego ten świat zmierza.
A ja myslalem, ze zgodnie z dyrektywami UE jestesmy ROWNI, kobiety, mezczyzni i ta trzecia plec. Wiec skoro dostal w rylo w mysl tych zasad mial prawo oddam. No chyba ze komuna z UE wypusci kokejna dyrektywe ze nie wolno.
Jak się tępa baba rzuca z pięściami na faceta to na co liczy? Że ten będzie potulny jak baranek i da się okładać ile wlezie? Jeśli tak to ma ona naprawdę złe podejście. Nigdy nie respektowałem prawa " Nie bij kobiet", bo i z jakiej racji? Ludzie są równi, bez względu na płeć. Jak ktoś się na mnie rzuci z pięściami to nie będę się zastanawiał czy mogę tej osobie oddać czy nie. Dostaje w ryj i po wszystkim. Nie ma co się zastanawiać, ktoś Cię atakuje to się bronisz, prosta sprawa. Tylko trzeba też rozważyć co to było za uderzenie wymierzone przez kobietę. Co innego postąpić jak ta na gifie, a co innego ot tak lekko uderzyć lub szturchnąć w ramię. Wyjaśniam to bo zaraz pewnie znajdą się tu obrońcy biednych, słabych kobiet, którzy będą się czepiać wszystkiego.
Ta dziewczyna to pewnie autorka tego http://demotywatory.pl/4400235 myślała, że nietykalna i wszystko można... Niestety, jak to mówią, "na każdego kozaka znajdzie się większy kozak". ;)
Co ma oznaczać sformułowanie "bezczelny prostak w ciele kobiety"? Nie możesz nazywać rzeczy po imieniu? Kobieta to kobieta, bez względu na to, jak się zachowuje. A mężczyzna nadal jest mężczyzną, bez względu na to czy leje swoją żonę, gwałci czy bije dzieci. Płeć jest rzeczą niezbywalną. "Kiedy kobieta uderzy mężczyznę to przestaje być kobietą, a staje się bandytą" - co za pokrętna logika... Współczuję.
Widać, że babka to rozjuszona wariatka. Natomiast spójrzcie na ten gif i szczerze powiedzcie czy facet wygląda męsko lub honorowo w momencie gdy ją uderza... raczej nieszczególnie, zniża się do jej poziomu przez co traci i honor i męskość. Piszecie tutaj, że to był odruch i jej się należało - stek bzdur!!! Jesteś człowiekiem więc zacznij myśleć, bo wedle instynktów to tylko prymitywne zwierzęta działają.
Ta niech ten mężczyzna zacznie "wyglądać męsko lub honorowo" i niech poczeka aż ta panienka wyładuje ja nim swoją agresję. Ona jest typową "dresiara-cwaniara" co myśli, że jak sobie taką pobędzie to sama w pysk nie dostanie. Kobieta ma być kobietą, ma być delikatna, elegancka, wyrozumiała etc, zaś mężczyzna ma być mężczyzną i ma bronić kobiety. Tej dziewczynce coś się w główce poprzestawiało, nie wiedziała, że zło wraca ze zdwojoną siłą.
Heh, najlepsze jak laski przeświadczone o swojej "nietykalności", rzucają się z łapami na kolesi. Szczerze to jak dla mnie w tym momencie tracą wszelkie zwyczajowe prawa.
A potem są oburzone, że im ,,całe dobro wróci''.
"Jest różnica między kobietą, a samicą człowieka" - Ja.
Facet nie ma prawa uderzyc kobiety w gniewie czy z innego powodu(nie dotyczy suki przylapanej na zdradzie), jednak to nie dotyczy sytuacji, gdy zostanie pierwszy uderzony - wtedy jak najbardziej ma prawo sie bronic.
I ja to popieram :D
ciekawe na co ona liczyła
Xar, interesująca teoria, a jeśli to kobieta przyłapała samca na zdradzie i ona go uderzyła, oznacza to, że on może też ją, w odwecie, uderzyć, tak? Przemoc jest zła, jakakolwiek, nie powinno być wyjątków czy usprawiedliwień, bo tak to ja mogę sobie tłumaczyć, że mimo wszystko uderzenie kobiety jest raczej słabsze niż cios mężczyzny, więc mogę go bić ile wlezie, ostatecznie on tego nawet nie poczuje. Jak kogoś rozpiera energia, niech sobie znajdzie sposób, żeby ją jakoś spożytkować, i czy to gniew, czy to frustracja, czy rozczarowanie, czy ból, czy euforia; czy nam się ktoś nie podoba z wyglądu, charakteru, upodobań - nie ma się prawa uderzyć drugiego człowieka.
No przecież facet tu zachował się co najmniej słabo. Oddając jej takiego "strzała" potraktował ją jak równą sobie, a to przecież tylko kobieta, a jako taka ma prawo działać pod wpływem emocji, w przeciwieństwie do mężczyzny, który powinien potrafić zachować zimną krew. Wystarczyło delikatnie przytrzymać ją za nadgarstki i poczekać aż jej przejdzie...
Yep. Legendarny Kodeks mów jasno, że w wypadku agresji ze strony kobiety facet może, bez żadnej ujmy na honorze, obezwładnić ją, choć powinien używać do tego jak najmniejszej dawki przemocy i robić to jak najdelikatniej się da w danej sytuacji (wyjątkiem są laski szczególnie agresywne, stwarzające realne niebezpieczeństwo, lub używające broni)..
Ten,komu sie logowac nie chce - to wg Ciebie facet ma stac i patrzec, jak(cytujac z klasyka) "baba go bije"? Nie, ma pelne prawo sie bronic. Od niego zalezy jak wiele sily uzyje, oczywiscie to powinno tez miec zwiazek z tym,jak gwaltownie zostal zaatakowany.
frajerskie zakompleksione ciołki, najpierw wkoło trąbicie, jacy to wy niedocenieni romantycy, którzy nieba by kobietom uchylili, a one was mają gdzieś, ale jak przyjdzie co do czego, to wyłazi z was cały prymitywizm, kompleksy i tępota godna łysego dresiarza... takie z was wrażliwe misie, a tu same komentarze o tym, jak rozkwasić mordę babie, gdy ośmieli się wystawić na próbę waszą lichą męskość... Tak już ten świat stworzony, że mężczyzna dominuje nad kobietą siłą fizyczną, więc jeśli baba was uderzy wystarczy ją odepchnąć albo złapać odpowiednio, by unieruchomić. Ale nie... wy drodzy niedoceniani romantycy wolicie rozwalić jej łeb za to, że odważyła się wyciągnąć przeciw wam swoje kolorowe tipsy... Jakie to bohaterskie i godne podziwu... Rycerzyki demotywatorów... Słabszych się nie bije, nawet jeśli się stawiają, bo to nierówna walka i tyle. Gdy widzicie chuderlaka bitego przez osiłka to wiecie co sądzić o tym osiłku - że jest niegodny bycia prawdziwym mężczyzną, nawet jeśli to chuderlak jako pierwszy zaczął bójkę, bo postanowił się z nim zmierzyć. Ale babie to już można dowalić. Bo przecież z łapami poleciała na was, a baba nie ma prawa się przeciwstawiać samcowi "alfa" (za takich się uważacie) w żaden sposób. Trzeba od razu ją nauczyć gdzie jej miejsce, co? choć jesteście w stanie zdmuchnąć ją jak płomień świecy.. Ograniczone prostaki... a potem się dziwicie, że kobiety was nie doceniają. Może jednak nie mają za co? Wiele kobiet tutaj nawet by na was nie spojrzała, gdybyście oddali tej babie u góry tak jak ten facet. Co prawda, głupia to baba, że bije inną osobę, ale prawdziwy mężczyzna potrafi powstrzymać złość i zachować się z klasą, czyli lepiej od niej. Bo i tak jest górą, dzięki darom natury w postaci siły fizycznej. Ale wy przecież nie możecie pozwolić, by ktoś myślał, że kobieta nad wami góruje, że to ona wymierzyła ciosy, a wy nie zareagowaliście. Przecież trzeba pokazać, jak łatwo wam przychodzi dowalenie jej, że aż się przewróci. Przecież trzeba udowodnić, że jest się męskim i walecznym, pff... Bardzo proszę później się przynajmniej nie żalić, jacy to wy pokrzywdzeni przez kobiety, które nie zwracają uwagi na waszą delikatność i szarmanckość (HA HA HA). Już tu w komentarzach pokazaliście swoje prawdziwe oblicze, nie mniej prostackie niż ta dwójka z demota. Żałosne prostaczki.
mnie tylko zastanawia czemu na końcu filmu facet obejmuje faceta obok
@Lanalija, Widzę, ze emocje wzięły górę i są trudne do opanowania, tak jak i język. Facet bijący kobietę to nie facet. Tak zawsze było jest i będzie w Naszych obyczajach. Jednak oczekujecie od facetów rycerskości, a często zachowujecie się jak portowe dziwki, ale w lustrze widzicie księżniczkę. Żadna kobieta, która ma choć trochę godności i ogłady, nigdy nie da mężczyźnie powodu, by stracił opanowanie. Od mężczyzn wymaga się myślenia za kobiety? Szarpania się w miejscu publicznym i znoszenia fochów po alkoholu, narkotykach czy pod wpływem niekontrolowanych emocji? Coś Ci się chyba pomyliło. Nie potrafisz się opanować, to siedź w domu. Proste. Nie trzymajmy się kurczowo tych zasad, które są dla Nas wygodne pomijając całą resztę. Albo twardo trzymajmy się wszystkich, albo wszystkie odpuścmy na rzecz nowych zwyczajów. A odnośnie "słabszych się nie bije"... bicie słabszego to powód do wstydu, ale gdy słabszy sam zaczyna, bo wierzy, że mu ujdzie, to należy mu się porządne "potrząśnięcie", nie bicie, ale raz na ocucenie z głupich pomysłów. O ile częściej by do tego dochodziło, to by mniej awantury było. A laska na gifie została pchnięta. Szok, bo szyba poszła, ale gorzej jakby dostała porządnie w twarz, więc nie ma z czego afery robić, bo najwidoczniej ten gościu bardziej opanowany jest niż sądzicie.
Kobety bronić będę zawsze, ale paniusi która tak się zachowuje sam bym z chęcią wp###lił
Gdy podniesie rękę i uderzy, to to już nie jest kobieta, tylko zwykły bandyta. A uderzony ma prawo do obrony.
Uderzony MA PRAWO DO SPRAWIEDLIWOŚCI skrzętnie ukryłeś słowa ,,pobicie kobiety która cię uderzyła" pod płaszczykiem słowa ,,obrona".Jest to wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę a to jest już anarchia i to co zrobiła osoba na gifie nie było sprawiedliwe bo ona została uderzona dużo mocniej od niego.Jeszcze raz podkreślę.Sprawiedliwość-tak ,samowola i zemsta-nie.
Jakby faceci przestali się tak przejmować, że zostaną kimś be, ciotami, damskimi bokserami, itd., to przestali by zachowywać się jak łajzy, a kobiety może bardziej zaczęły by ich szanować.
Czyli jak uderzę jakiegoś faceta, to już nie jestem kobietą, ale prostakiem? Bez względu na sytuację? Mniemam autorze, że nie wiesz co tam zaszło i z jakiego powodu dziewczyna zaatakowała tego jegomościa. Wypisujesz więc bzdury, bo nie znając sytuacji nie wiadomo czy laska zasługuje na miano prostaka.
ok, prostakiem może nie jest, co nie zmienia faktu że pierwsza z łapami się rzucała - tak jak wynika z tego krótkiego gifa
Przecież wiesz, że nie bez względu na sytuację, więc po co szukasz słabych punktów na siłę?
Może rzuciła się, bo miała powód? My tego nie wiemy, bo nie znamy sytuacji. Fakt, jest taka możliwość, że zaatakowała go "bo tak", ale jest też taka sama szansa, że uderzyła go z jakiegoś powodu - bo ją obraził albo wcześniej sam do niej miał jakieś "ale" a ona uznała, że najlepszą obroną jest atak. Autor nazywając tą kobiete prostakiem, jednocześnie nie mając odpowiednich informacji na temat całego zdarzenia sugeruje, że bez względu na to jaka jest sytuacja (bo on przecież tej ukazanej na gifie nie zna i mimo to uznał tą kobietę za prostaka) dziewczyna bijąca faceta jest.... prostakiem.
@kateri, błędnie zakładasz, że wszystkie kobiety są dobre i sprawiedliwe. Ale cóż - babska solidarność często oznacza podwójną moralność.
Źle zinterpretowałeś moją wypowiedź. Przeczytaj ją jeszcze raz, jeśli trzeba będzie to kolejny, bo to co napisałeś nijak ma się do tego co ja napisałam.
I tu się kończy feminazizm. : )
Hah XD XD XD.....ale co ją kurvva opętało,żeby atakować takiego wysokiego gościa....tak czy siak dobrze suce...ja bym jeszcze poprawił...
"Facet nie ma prawa uderzyc kobiety w gniewie czy z innego powodu(nie dotyczy suki przylapanej na zdradzie)" - Xar! Od kiedy można być za zdradę? Czy zdrada to coś, co usprawiedliwia brutalne pobicia? NIE! A jak wytłumaczysz fakt, że kobieta po przyłapaniu faceta na zdradzie by go uderzyła? On miałby prawo jej oddać? Jeśli tak, to taka uderzona "zdradzająca suka" też ma prawo do obrony, bo przecież została zaatakowana. Twoje tłumaczenie kupy sie nie trzyma, więc zostaje jedno: Bić można wtedy i tylko wtedy, gdy nasze życie jest zagrożone lub grozi nam stały ubytek zdrowia. Na gifie nie wiadomo o co poszło, w tle widać wrzawę, może ludzie sie po prostu nawalali a ona w amoku kogoś walnęła, nie wiadomo. Widać również, ze ona wiekszej mu krzywdy nie zrobiła, a on wybił nią szybę. Skoro tak, facet powinien uważać na siłę ciosów, bo jeśli taką zabije, sąd nie uzna tego że się bronił. To tak jakby bronić się przed... dzieckiem. Lepiej jest złapać ją za rękę i porządnie wykręcić, zamiast tak mocno jej oddać i przy okazji rozwalać szyby w miejscach publicznych.
"Od kiedy można BYĆ za zdradę?" Być można zawsze ;)
Zastanawiam się czemu służą takie demotywatory. Pochwale? Czego? Że jedno prostak i drugie prostak i trafił swój na swego?
no trudno, widocznie większość użytkowników tego portalu pochwala prostackie zachowania typu ,,ładowania sobie w twarz''
O komentarze w sam raz do mojej refleksji na temat demota o tym jak to kobiety rodzą się co raz piękniejsze a faceci są IDEALNI haha ja facet rocznik '74 nigdy nie uderzyłem kobiety a miałem wiele sposobności,30-40 kilo różnicy wagi robi swoje,ale co wy o tym wiecie współczesne cioty
W pełni popieram. Kobiety NIGDY nie uderzę. Ale śmiecia płci żeńskiej przeświadczonego o swojej nietykalności i rzucającego się na innych nawet nie rozpatruje w tej kategorii
Mężczyzna w żadnym wypadku nie ma prawa uderzyć kobiety nawet takim. Jeśli ktoś jest na poziomie to zapanuje nad emocjami a nie sądzę by mu mogła krzywdę zrobić. Mógł ją złapać za rękę i powiedzieć kilka dosadnych słów. Dziewczyna natomiast z takim zachowaniem jest warta wszelkiej pogardy. Ludzie od zwierząt różnią się tym że potrafią w cywilizowany sposób rozwiązywać spory.
To powiedz to niektórym kobietom aby zapanowały nad emocjami i nie wymachiwały łapkami bo mogą się zdziwić. Wolność każdej osoby kończy się przed nosem drugiej osoby i płeć atakującej w żadnym razie nikogo nie usprawiedliwia.
Dlaczego mężczyzna nie ma prawa uderzyć kobiety w sytuacji, gdy zostanie zaatakowany? Nie jesteśmy świętymi krowami. Jeśli nie panujemy nad emocjami, to trzeba nas sprowadzić na ziemię. To, że jesteśmy słabsze nie znaczy, że mamy zachowywać się jak prymitywy i rzucać się z pięściami. A facet ma nas jeszcze przeprosić może? Dziękuję za takiego dżentelmena. Mój facet wie, że jeśli kiedykolwiek go uderzę, to mam dostać w pysk na otrzeźwienie. Ale ja jestem feministką, więc podobno nie-kobietą.
Bardzo dobrze zrobił! Ja kiedyś też przywaliłem "prostakowi" w ciele kobiety prosto w zęby.
Jak pierwsza uderzy to nie ma że boli
Nie miałem pojęcia, że tyle damskich bokserów na tym forum. Mężczyznę balibyuście się uderzyć, ale podbudujcie się pustymi komentarzami, jakto byście przywalili kobiecie. Żałosne, do czego ten świat zmierza.
jest równouprawnienie więc walić ryja karka i blondynę jak trza!
Powiedzenie damski bokser jak sama nazwa mówi : dotyczy dam, jak jakaś szmata skacze z łapami to niech się liczy z tym że dostanie w czambo i tyle.
Pomyśl o tym następnym razem jak będziesz szła do damskiej toalety.
Kobieta albo szmata sąd i tak pewno nie rozróżni .
A ja myslalem, ze zgodnie z dyrektywami UE jestesmy ROWNI, kobiety, mezczyzni i ta trzecia plec. Wiec skoro dostal w rylo w mysl tych zasad mial prawo oddam. No chyba ze komuna z UE wypusci kokejna dyrektywe ze nie wolno.
Jak się tępa baba rzuca z pięściami na faceta to na co liczy? Że ten będzie potulny jak baranek i da się okładać ile wlezie? Jeśli tak to ma ona naprawdę złe podejście. Nigdy nie respektowałem prawa " Nie bij kobiet", bo i z jakiej racji? Ludzie są równi, bez względu na płeć. Jak ktoś się na mnie rzuci z pięściami to nie będę się zastanawiał czy mogę tej osobie oddać czy nie. Dostaje w ryj i po wszystkim. Nie ma co się zastanawiać, ktoś Cię atakuje to się bronisz, prosta sprawa. Tylko trzeba też rozważyć co to było za uderzenie wymierzone przez kobietę. Co innego postąpić jak ta na gifie, a co innego ot tak lekko uderzyć lub szturchnąć w ramię. Wyjaśniam to bo zaraz pewnie znajdą się tu obrońcy biednych, słabych kobiet, którzy będą się czepiać wszystkiego.
Ta dziewczyna to pewnie autorka tego http://demotywatory.pl/4400235 myślała, że nietykalna i wszystko można... Niestety, jak to mówią, "na każdego kozaka znajdzie się większy kozak". ;)
Co ma oznaczać sformułowanie "bezczelny prostak w ciele kobiety"? Nie możesz nazywać rzeczy po imieniu? Kobieta to kobieta, bez względu na to, jak się zachowuje. A mężczyzna nadal jest mężczyzną, bez względu na to czy leje swoją żonę, gwałci czy bije dzieci. Płeć jest rzeczą niezbywalną. "Kiedy kobieta uderzy mężczyznę to przestaje być kobietą, a staje się bandytą" - co za pokrętna logika... Współczuję.
life is brutal :) miał prawo się bronic
Szacun dla autora, wkońcu spotkałem kogoś kto popiera moje poglądy
Widać, że babka to rozjuszona wariatka. Natomiast spójrzcie na ten gif i szczerze powiedzcie czy facet wygląda męsko lub honorowo w momencie gdy ją uderza... raczej nieszczególnie, zniża się do jej poziomu przez co traci i honor i męskość. Piszecie tutaj, że to był odruch i jej się należało - stek bzdur!!! Jesteś człowiekiem więc zacznij myśleć, bo wedle instynktów to tylko prymitywne zwierzęta działają.
Ta niech ten mężczyzna zacznie "wyglądać męsko lub honorowo" i niech poczeka aż ta panienka wyładuje ja nim swoją agresję. Ona jest typową "dresiara-cwaniara" co myśli, że jak sobie taką pobędzie to sama w pysk nie dostanie. Kobieta ma być kobietą, ma być delikatna, elegancka, wyrozumiała etc, zaś mężczyzna ma być mężczyzną i ma bronić kobiety. Tej dziewczynce coś się w główce poprzestawiało, nie wiedziała, że zło wraca ze zdwojoną siłą.