Wraca do domu z balkonu i mówi do mamy ze znów ktoś wywalił niedopałek na nasz balkon. Co za ludzie mamusiu wywalę go do kibla. Mama na to och jaki ten mój synuś jest dobry i grzeczny. :D
Moment, to skoro wiesz, ze mama "cie skrzyczy" i ze to przed nia ukrywasz, to czemu w ogole palisz? Zeby poczuc sie dorosly? Dwa, czy zeby nie rzucac niedopalkow(czyli nie byc chamem) trzeba miec taka motywacje?
Stara może nie jestem, ale dorosła na pewno i moja mama wciąż nie wie, że palę. :) Jakoś by mi chyba przykro było, bo jej by było przykro. Ale dziecko niedługo nauczy się mówić i wygada swojej babci, ech.
Xar, jestem dorosła, bo sama podejmuję decyzje o swoim życiu i sama mierzę się z ich konsekwencjami. Dodatkowo nie odpowiadam już tylko za swoje życie. Ile "dorosłych" może powiedzieć o sobie to samo? Po prostu nie lubię sprawiać przykrości mamie, uważam, że miała ich już dość w życiu.
Palenie na balkonie to sku*******wo. Ten dym leci do góry i czuć go nawet przez zamknięte okna i drzwi piętro wyżej - zmuszasz Bogu ducha winnych ludzi do biernego palenia, możesz wywołać u nich raka. Pal dalej. Smacznego.
Ten tekst, wbrew pozorom, pokazuje mechanizm poważnego problemu, który nas trawi - paranoicznej obsesji bezpieczeństwa. No bo skąd biorą się "zakazy gry w piłkę", trzymanie dzieci pod kloszem (a najchętniej w futerale), zamykanie i grodzenie wszystkiego? Właśnie z takiego myślenia.
Art. 75. Kodeksu wykroczeń:
§ 1. Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 ze złośliwości lub swawoli, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
Ja nie mam nic do palaczy niech sobie palą ich sprawa...ale najbardziej mnie wnerwia kobieta w zaawansowanej ciąży jak idzie ulicą i kopci na lewo i prawo przecież takie dziecko od poczęcia jest narażone na dym papierosowy który powoduje wiele negatywnych skutków zdrowotnych po narodzinach.Może i dziecko urodziło się zdrowe,ale skutki palenia w ciąży przez matkę wyjdą w późniejszych latach życia dziecka jak zacznie mieć problemy z pamięcią itp.U mnie skończyło się to niedotlenieniem mózgu i przez to mam kłopoty z koncentracją i pamięcią a mogło być gorzej.
Znam laskę, co paliła paczkę dziennie przez kilkanaście lat. Jak zobaczyła dwa paski na teście, niedopalona fajka pofrunęła do kibla i odtąd do końca karmienia piersią ani pół sztacha. Dzisiaj ma cudnego, mądrego brzdąca i znowu pali - ale elektroniczne.
Połyka.
Wraca do domu z balkonu i mówi do mamy ze znów ktoś wywalił niedopałek na nasz balkon. Co za ludzie mamusiu wywalę go do kibla. Mama na to och jaki ten mój synuś jest dobry i grzeczny. :D
Mieszkając na ostatnim piętrze może się to nie udać :)
Rzuć palenie bo nie znajdziesz faceta
*Nie znajdzie faceta nielubiącego palących kobiet. :)
Dziewczyny też nie znajdzie.:DDDDDDDDD
Moment, to skoro wiesz, ze mama "cie skrzyczy" i ze to przed nia ukrywasz, to czemu w ogole palisz? Zeby poczuc sie dorosly? Dwa, czy zeby nie rzucac niedopalkow(czyli nie byc chamem) trzeba miec taka motywacje?
Nawet jakbym miała 40 lat, jestem pewna, że moja mama czepiałaby się mnie, gdybym paliła.
Stara może nie jestem, ale dorosła na pewno i moja mama wciąż nie wie, że palę. :) Jakoś by mi chyba przykro było, bo jej by było przykro. Ale dziecko niedługo nauczy się mówić i wygada swojej babci, ech.
Dorosla,czy pelnoletnia?
Xar, jestem dorosła, bo sama podejmuję decyzje o swoim życiu i sama mierzę się z ich konsekwencjami. Dodatkowo nie odpowiadam już tylko za swoje życie. Ile "dorosłych" może powiedzieć o sobie to samo? Po prostu nie lubię sprawiać przykrości mamie, uważam, że miała ich już dość w życiu.
Lepiej ukrywać przed rodzicami palenie, niż homoseksualizm.
Masz porownanie?
ponad rok temu dodałem http://demotywatory.pl/4213612/Kiedy-pale
Biedny. Ludzie to świnie. Jak żyć?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2014 o 10:47
Bardziej bym się martwił o swoje zdrowie psychiczne.
Palenie na balkonie to sku*******wo. Ten dym leci do góry i czuć go nawet przez zamknięte okna i drzwi piętro wyżej - zmuszasz Bogu ducha winnych ludzi do biernego palenia, możesz wywołać u nich raka. Pal dalej. Smacznego.
To się nazywa teoria chaosu.
Mam ochotę pozrzucać z balkonów wszystkich tych, którzy mi dymią codziennie do pokoju. Potem całe pomieszczenie śmierdzi jak w pkp.
Dodatkowo ten śmierdzący zapach petów potem czuć w nosie ;/ mimo,że nikt nie pali obok.
Skąd ja to znam :)
Ten tekst, wbrew pozorom, pokazuje mechanizm poważnego problemu, który nas trawi - paranoicznej obsesji bezpieczeństwa. No bo skąd biorą się "zakazy gry w piłkę", trzymanie dzieci pod kloszem (a najchętniej w futerale), zamykanie i grodzenie wszystkiego? Właśnie z takiego myślenia.
Art. 75. Kodeksu wykroczeń:
§ 1. Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 ze złośliwości lub swawoli, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
Ja nie mam nic do palaczy niech sobie palą ich sprawa...ale najbardziej mnie wnerwia kobieta w zaawansowanej ciąży jak idzie ulicą i kopci na lewo i prawo przecież takie dziecko od poczęcia jest narażone na dym papierosowy który powoduje wiele negatywnych skutków zdrowotnych po narodzinach.Może i dziecko urodziło się zdrowe,ale skutki palenia w ciąży przez matkę wyjdą w późniejszych latach życia dziecka jak zacznie mieć problemy z pamięcią itp.U mnie skończyło się to niedotlenieniem mózgu i przez to mam kłopoty z koncentracją i pamięcią a mogło być gorzej.
Znam laskę, co paliła paczkę dziennie przez kilkanaście lat. Jak zobaczyła dwa paski na teście, niedopalona fajka pofrunęła do kibla i odtąd do końca karmienia piersią ani pół sztacha. Dzisiaj ma cudnego, mądrego brzdąca i znowu pali - ale elektroniczne.
Twoja matka jest potworem, skoro się jej boisz bardziej niż raka.