Cieszę się, że mam komu podziękować ale prawda jest taka że czasem się o tym zapomina. Świat pędzi do przodu, my zabiegani i mimo wszystko trzeba jednak pamiętać o tym co się ma i to doceniać :)
niestety dla mnie jest to PRAWDZIWY demot. W ubiegłym roku straciłem dwóch przyjaciół i od tamtego czasu właściwie nawet nie zbliżyłem się z nikim do takich głębokich relacji jak z nimi. Ten demot sprawił, że po raz kolejny zadałem sobie pytanie: co jest ze mną nie tak?
ps. sorki- musiałem dać upust swej frustracji
Nie miałbym komu podziękować... całe życie mam wielkiego pecha do ludzi i w zasadzie spotykam tylko takich, którzy pojawiają się kiedy sami czegoś potrzebują a kiedy ja kogoś potrzebuję to staję się dla wszystkich niewidzialny. O ludzi z którymi mógłbym po prostu normalnie pogadać i wspólnie spędzić czas też bardzo trudno bo nagle każdy zaganiany i poświęcają komuś swój czas tylko jeśli mają w tym jakiś interes. W zasadzie to już dawno przestałem wierzyć w ludzi.
...Masz szczęście..ja niestety nie..wśród ludzi jestem jak statek na oceanie!?
Co za róznica i tak wszyscy zaraz zdechniemy, przedtem wypalając się w spirali szaleństwa.
Cieszę się, że mam komu podziękować ale prawda jest taka że czasem się o tym zapomina. Świat pędzi do przodu, my zabiegani i mimo wszystko trzeba jednak pamiętać o tym co się ma i to doceniać :)
mam już te kilkanaście lat, a nadal nie mam takiej osoby.. kiedys wydawało mi sie, ze mam..no, ale wydawało sie tylko
niestety dla mnie jest to PRAWDZIWY demot. W ubiegłym roku straciłem dwóch przyjaciół i od tamtego czasu właściwie nawet nie zbliżyłem się z nikim do takich głębokich relacji jak z nimi. Ten demot sprawił, że po raz kolejny zadałem sobie pytanie: co jest ze mną nie tak?
ps. sorki- musiałem dać upust swej frustracji
Dla mnie też.. To nie pocieszenie ale: nie jesteś z takim czymś sam, uwierz
zdaje sobie z tego sprawę.
Pozostaje mieć nadzieję, że i na nas przyjdzie pora :)
Pozdrawiam
bo prawdziwych przyjaciół poznaje się po tym, że lubią te same programy telewizyjne
Nie miałbym komu podziękować... całe życie mam wielkiego pecha do ludzi i w zasadzie spotykam tylko takich, którzy pojawiają się kiedy sami czegoś potrzebują a kiedy ja kogoś potrzebuję to staję się dla wszystkich niewidzialny. O ludzi z którymi mógłbym po prostu normalnie pogadać i wspólnie spędzić czas też bardzo trudno bo nagle każdy zaganiany i poświęcają komuś swój czas tylko jeśli mają w tym jakiś interes. W zasadzie to już dawno przestałem wierzyć w ludzi.