Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
675 931
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M Mordoklapow
+26 / 32

Firmy telekomunikacyjne po prostu przeniosą koszty na klientów i tyle tego będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+21 / 33

Podatek ZAWSZE płaci konsument. Jeżeli nałoży Pan podatek na hipermarket, to on wrzuci ten podatek w ceny towarów, tak samo bank i dostawcy internetu. Przykre, że ludzie nie znajdą podstaw ekonomii, potem tak to się kończy, że głosują na PiS, PO, SLD, które gospodarczo NICZYM od siebie się nie różnią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2014 o 8:42

avatar Ajuto
+2 / 8

Prawdą jest, że rząd Węgier planuje taki podatek, ALE ODLICZANY OD PODATKU DOCHODOWEGO ! To oznacza, że firma telekomunikacyjna nie poniesie tego kosztu, jeżeli wykaże dostateczny podatek dochodowy. No właśnie... Jeżeli wykaże.... Teraz rozumiecie o co chodzi Orbanowi? To jest niezły gracz, a do takiego działania zmusiła go sytuacja na Węgrzech: tam wszystkie najważniejsze dziedziny przemysłu i usług zostały wyprzedane zagranicznemu kapitałowi - dokładnie tak samo jak w Polsce. I oni nie płacą podatków... Unikają jak mogą... Transferują zyski do swoich macierzystych krajów, do Francji, Niemiec, Włoch, itp. Właścicielem największego operatora telekomunikacyjnego na Węgrzech Magyar Telekom (odpowiednika naszej dawnej Telekomunikacji Polskiej) są oczywiście Niemcy, a konkretnie Deutsche Telekom... W Polsce telekomunikację przejęli Francuzi: France Telekom. Zagraniczni właściciele następnie transferują zyski z Polski do swoich krajów, np. takimi trickami księgowymi, że France Telekom zmienia nazwę polskiej Telekomunikacji na "Orange", po czym... każe sobie płacić za korzystanie z tego logo... To nie żart ! Polski Orange płaci francuskiemu Orange za prawo używania nazwy "Orange"... Płaci kilkaset milionów rocznie. Oczywiście polski Orange wrzuca to w swoje koszty, tym samym zaniża podatek w Polsce, a kilkaset milionów bez podatku wypływa do Francji.... Wszyscy zagraniczni właściciele tak robią (lub innymi sztuczkami np. cenami transferowymi). Tak się wyprowadza zyski z Polski do swojego macierzystego kraju. Dlatego w Polsce jest bezrobocie i brak perspektyw - śmietankę naszych pieniędzy spijają Francuzi, Niemcy, Włosi, Holendrzy, Duńczycy, itp. Nasz rząd nic z tym nie robi - ale Orban nie może spokojnie patrzeć na taki kolonialny wyzysk w swoim kraju. Dlatego spryciarz zaproponował podatek, który można odpisać od podatku dochodowego, a jak zagraniczny koncern zaniża ten podatek przy pomocy sztuczek lub przy pomocy cen transferowych, to ma problem... Bo nie ma od czego odpisać nowego podatku... Tak więc zagraniczny koncern zapłaci podatek na Węgrzech tak czy siak: albo wykaże podatek dochodowy i wtedy będzie miał z czego odpisać, albo nie wykaże dochodowego, a wtedy zapłaci pełny podatek telekomunikacyjny. O taaaak... Chciałbym mieć takiego premiera z w Polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~icoztegoze
+11 / 21

A co tam podatek za net, skoro niebawem będziecie pracować 6 dni w tygodniu. Mało tego, już teraz będziecie harować dłużej, nim przejdziecie na emeryturę. I was to nie oburza, a jakiś głupi, symboliczny podatek od internetu. To pokolenie chyba naprawdę jest stracone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pilgrim
+8 / 12

W Warszawie będzie Budapeszt jak ludzie przestaną się zgadzać na okradanie ich przez polityków, a tak się składa, że przez ostatnie 7 lat okrada nas PO, więc co do tego ma Kaczyński ?? Ludzie w Polsce już dawno powinni ruszyć cztery litery i zacząć protestować, a nie być jak te barany do strzyżenia (przykłady: VAT, OFE, minimalistyczna kwota wolna od podatku).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wyboorca
+8 / 10

popieram w 100% ale idioci i tak oplują za obecną sytuacje w Polsce PiS

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fifilifi
-1 / 9

Tez mi coś. . Jak ja dojde do wladzy zdelegalizuje internet i będziecie siedzieć z lampą naftową nad literaturą Sienkiewicza a nie głupoty przeglądać :p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomangelo
+2 / 4

A nie mieliśmy przypadkiem takiego Budapesztu jakoś w styczniu 2012 roku, gdy próbowano wprowadzić ACTA?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdzisiek15
+2 / 4

11 listopada 2014 roku na ulicach Warszawy będzie "Budapeszt" ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar chichotek
+4 / 8

Tak, słusznie. Tym strasznym człowiekiem niedługo będziemy straszyć dzieci w szkołach. Ale... chwila chwila, kiedy rządził, to co zrobił z podatkami... ? Zdaje się, że obniżył...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
-1 / 9

Orban obniżył podatki bardzo nieznacznie, a do tego nie zmniejszył wydatków tj socjali innego typu rozdawnictwa publicznych pieniędzy. Stąd Węgry jako gospodarka stoją coraz gorzej. Orban próbuje nieudolnie reformować socjalizm, co jest nierealne.... Ten system jest do cna zły i nieuczciwy i za każdym razem prowadzi kraj do ruiny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gracz90
+6 / 6

nie wierzę w fakty z faktopedii, przepraszam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~michal8203
+7 / 7

Do Autora i wszystkich którzy twierdzą jak to Węgry za rządów Orbana się staczają... proszę poczytać sobie dane ekonomiczne, a nie polską prasę. Węgry stały na skraju bankructwa gdy Orban zaczynał rządzić, teraz Węgrzy mają: niższe podatki, niższe bezrobocie, są niezależni od MFW, a deficyt utrzymuje się na stałym poziomie (w pozostałych krajach UE rośnie). Ale dla was Węgry już zawsze będą wrogiem publicznym, i to tylko dlatego, że Kaczyński wspomniał o Budapeszcie. Nie osłabiajcie ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
+2 / 6

Zainteresowanych danymi Eurostatu proszę o wpisanie w Google wyrazów: "eurostat real gdp growth rate". Kliknąć pierwszy link od góry, tam będą dane o Gross Domestic Product (PKB) krajów UE. Węgry mają wyższe tempo wzrostu PKB za rok 2013 niż Niemcy, Francja, Belgia, itp. Doprawdy, strasznie zdołowana ta węgierska gospodarka... Ha ha ha :))) Widzę, że jeszcze wiele osób czerpie wiedzę z Gazetki Wyborczej lub niemieckiego Newsweeka - a tam Orbana nienawidzą... Dla nich lepiej było jak rządził na Węgrzech ich ulubiony lewicowy Gyurcsany, który doprowadził Węgry na krawędź bankructwa. Teraz Węgry powoli odbijają się od dna, do którego doprowadziły rządy lewicy - a to jest mocno nie w smak lewicowej Wyborczej i Niemcom (Newsweek).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2014 o 23:18

avatar Ajuto
+1 / 1

,,,,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2014 o 23:16

avatar ~Meg0832
+1 / 3

Ciekawe ze wyszli na ulice, jak im podatek kaza placic, ale jak im ukradli emerytury to nie protestowali, wartosci sie jakos ludziom pozmienialy.... dlatego z Polandii wyjechałam jak mialam okazje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~preczzPIS
+5 / 5

No faktycznie problemem jest Kaczyński. W końcu podwyższył VAT z 22% do 23% i za WSZYSTKO płacimy 1% więcej państwu. Mogliby już go odsunąć od władzy, oh wait...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S superepickimegaziemniak
+7 / 7

Tak swoją drogą to w Polsce czasem wychodzi po 200tyś ludzi na ulice Warszawy (wiem bo byłem), ale media o tym nie mówią tylko pokazują debili, którzy rozwalają miasto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gracz90
+2 / 2

Sztuka manipulacji. Made by TVN&Wyborcza!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MaWaw
+2 / 2

Kaczyńskiemu kiedyś chodziło o to, żeby Polska była Polską. Viktor Orban wprowadził szereg reform, dzięki którym Węgry teraz są silnym, suwerennym państwem. Polska też pilnie potrzebuje takich reform. Tylko że ostatnio Orban coraz mniej podoba się środowiskom związanym z Prawem i Sprawiedliwością (prorosyjskość, sprzeciw wobec antyrosyjskich sankcji).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem