http://www.ifitweremyhome.com/compare/HR/PL Świetne narzędzie do porównywania państw online. Ze statystyk wynika (a demot w końcu też posługuje się jakimiś tam statystykami) wynika, że gdybym żył w Polsce, a nie w Chorwacji (czyli tak jak teraz), to miałbym. ok 45% szans bycia zatrudnionym, używałbym ok. 40% mniej ropy naftowej, doświadczałbym ok. 20% więcej podziałów między ludźmi, używałbym 16% mniej prądu, miał 6% więcej szans na śmierć we wczesnym dzieciństwie, miałbym 4% więcej dzieci, zarabiałbym ok. 2% więcej i żył 4 miesiące dłużej.
nikt tego nie rozumie , co się dzieje z Tymi ludźmi ???? w Hiszpanii kwota wolna od podatku to 75 tyś zł a w Polsce 3 tyś , Ale ludzie tego nie rozumieją nie wiem dlaczego ????
Jestem przeciwny kwocie wolnej od podatki. Według mnie podatki powinny byc niskie, ale dla wszystkich. Wszystkie ulgi, zwolnienia, przywileje to patologia, która zachęca do kombinowania.
W Chorwacji 12% podatek dochodowy wynosi 1364zł, to znaczy, że roczny dochód wynosi: 11 366,67zł+14 475zł miesięcznie 2153,47zł, w Polsce 18% podatek wynosi 6145zł, to znaczy, że roczny dochód wynosi: 34 138,89zł+3091zł, miesięcznie:3102,49zł.
Chorwaci zarabiają 949,02zł mniej miesięcznie, tzn. 11 388,24zł rocznie, a podatki płacą niższe o 4780zł. Chyba nie jest tak kolorowo, ale 4780 wygląda imponująco.
No właśnie... Kolejny demot o podatkach, i kolejna ŚCIEMA. W Chorwacji podatek dochodowy dla średnich zarobków wynosi 25%, czyli ZNACZNIE WIĘCEJ niż w Polsce, a dla dochodów miesięcznych powyżej 5200 zł brutto, podatek wynosi aż 40% !. Wspomniana w democie stawka 12% dotyczy tylko dochodów poniżej 1298 zł BRUTTO! Natomiast podstawowa stawka VAT w Chorwacji to 25% (znowu więcej niż w Polsce), a stawka składki na ubezpieczenie zdrowotne to 13%, czyli prawie o 45% więcej niż w Polsce! Zatem zwiększając kwotę wolną od podatku podniesiono inne podatki, to proste: budżet musi się zgadzać. Więc po co w demotach te wszystkie ściemy? Czy to tylko niewiedza, czy ściema podyktowana ideologią libertariańską - że niby w innych krajach to rzekomo świetnie funkcjonują na niskich podatkach? Niestety rzeczywistość jest inna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 listopada 2014 o 18:16
Nie lepiej znieść te wszystkie podatki i zastąpić je jednym 15 procentowym podatkiem VAT? Dlaczego moja praca ma być opodatkowana ? Dlaczego rząd karze moją przedsiębiorczość podatkiem dochodowym( bo to jest kara za to, że dużo zarabiasz) Dlaczego nie mogęsam decydować o swych pieniądzach i oszczędnościach tylko musze płacić składki na emeryturę? ( z których połowa pieniędzy zniknie i zaproponują mi glodowe pieniadze)
POlszewickie lewackie złodzieje do takiego stopnia nasze państwo zadłużyli że trzeba teraz ze społeczeństwa doić coraz większą kasę poprzez nakładanie nowych podatków i między innymi podnoszenie wieku emerytalnego żeby zaspokoić potrzeby zrujnowanych finansów państwa. tak długo jak lewaki będą przy korycie tak długo będą na nasz kraj nakładane nowe obciążenia
stachuW to bardzo dobry pomysł, moim zdaniem podatki powinny być zredukowane do jedynie kilku. Zbytnie różnicowanie podatków nie ma sensu ponieważ prowadzi do wysokich kosztów ich pobierania, jak np. z podatkiem dochodowym. Daje on bardzo małe wpływy do budżetu, większość kasy przejadają urzędnicy zajmujący się obsługą tego podatku. Czy sam podatek vat jest najlepszy i najtańszy w obsłudze? Nie do końca idąc twoim tokiem "czemu praca ma być opodatkowana?" to również "czemu produkty mają być opodatkowane?" dla kogoś kto sprzedaje jakieś drobiazgi lub dla osoby fizycznej która od czasu do czasu pozbywa się gratów sprzedając je, rozliczanie z vat jest niepraktyczne. Bardzo ciekawą rzecz zaproponował Pan Konrad z PodziemnaTV. Otóż najtańszym i najbardziej bezobsługowym "podatkiem" jest inflacja. Gdy zwiększa się ilość pieniądza w obiegu, ten traci swoją wartość proporcjonalnie do tego ile go przybyło. Wszyscy są obarczeni inflacją w ten sam sposób, jest to podatek niemal idealny. Innymi słowy, likwidujemy wszystkie urzędy skarbowe, zwalniamy urzędników przerzucających się papierkami, likwidujemy wszystkie podatki, zamiast tego państwo co roku dodrukowuje określoną ilość pieniędzy (np. 10% obecnych pieniędzy w obiegu) które będą stanowić budżet. Tyle, zamiast podatków co roku zmieszamy siłę nabywczą pieniądza, efekt ten sam (możemy mniej sobie kupić) ale nie musimy nic kontrolować i oszczędzamy na urzędnikach. Pytanie brzmi jak ustalać ile rząd może dodrukować pieniędzy w ramach "pobierania podatku", powinna być to kwota w jakiejś mierze zależna od wskaźników ekonomicznych. To tylko jedna z opcji i nie jest idealna, np. akcyza mimo wszystko jest przydatna, w szczególności gdy obstawiamy prze państwowej służbie zdrowia (np. ktoś to pali, od razu płaci za zwiększone ryzyko poważnych chorób obciążających służbę zdrowia). Jest wiele aspektów do omówienia, tak czy owak prosty i tani w utrzymaniu system podatkowy jest kluczem do dobrze prosperującego państwa. Obecny system podatkowy jest beznadziejny: skomplikowany, korupcjogenny, drogi i z armią urzędników którzy nie wnoszą nic do gospodarki (a wręcz hamują gospodarkę, przycinając skrzydła przedsiębiorcom).
Przestańcie już gadać, że Wam tak źle w tej Polsce.... Gdy KNP oferuje WAM wszystkim niższe podatki, to plujecie na nich jadem,,,, Boicie się tego że sami będziecie musieli wszystko ogarnąć bo państwo wg Korwina nic ludziom nie da.... a co daje teraz? NIc nie daje i radzimy sobie ze sporo mniejszą gotówką niż się nam należny, a jak byśmy sobie radzili gdyby ktoś w podatkach nam ich nie zabierał?
dlatego lepiej wyjehac za granice i pieprzyc ten kraj. ja wyjehalem 12 lat temu do UK i nie zaluje, zarabiam duzo kasy wracam do polski i laski na mnie leca ze moge miec kazda. co dwa miesiace jezdze inna fura, stac mnie na wlasny dom, robie co chce a wy polaczki cebulaczki charujecie za 1000zl hahah polaczki jak mi was zal
Andrzej.96 to pewnie twoja data urodzenoa,wiec w wieku 4 lat wyjechales do UK,po kilku latach dostales kompa i simsy,tam sie doroboles fortumy i wyrywales wirtualne kobiety.
http://www.ifitweremyhome.com/compare/HR/PL Świetne narzędzie do porównywania państw online. Ze statystyk wynika (a demot w końcu też posługuje się jakimiś tam statystykami) wynika, że gdybym żył w Polsce, a nie w Chorwacji (czyli tak jak teraz), to miałbym. ok 45% szans bycia zatrudnionym, używałbym ok. 40% mniej ropy naftowej, doświadczałbym ok. 20% więcej podziałów między ludźmi, używałbym 16% mniej prądu, miał 6% więcej szans na śmierć we wczesnym dzieciństwie, miałbym 4% więcej dzieci, zarabiałbym ok. 2% więcej i żył 4 miesiące dłużej.
tak tak, a w Ameryce bija murzynow...
nikt tego nie rozumie , co się dzieje z Tymi ludźmi ???? w Hiszpanii kwota wolna od podatku to 75 tyś zł a w Polsce 3 tyś , Ale ludzie tego nie rozumieją nie wiem dlaczego ????
Jestem przeciwny kwocie wolnej od podatki. Według mnie podatki powinny byc niskie, ale dla wszystkich. Wszystkie ulgi, zwolnienia, przywileje to patologia, która zachęca do kombinowania.
W Chorwacji 12% podatek dochodowy wynosi 1364zł, to znaczy, że roczny dochód wynosi: 11 366,67zł+14 475zł miesięcznie 2153,47zł, w Polsce 18% podatek wynosi 6145zł, to znaczy, że roczny dochód wynosi: 34 138,89zł+3091zł, miesięcznie:3102,49zł.
Chorwaci zarabiają 949,02zł mniej miesięcznie, tzn. 11 388,24zł rocznie, a podatki płacą niższe o 4780zł. Chyba nie jest tak kolorowo, ale 4780 wygląda imponująco.
No właśnie... Kolejny demot o podatkach, i kolejna ŚCIEMA. W Chorwacji podatek dochodowy dla średnich zarobków wynosi 25%, czyli ZNACZNIE WIĘCEJ niż w Polsce, a dla dochodów miesięcznych powyżej 5200 zł brutto, podatek wynosi aż 40% !. Wspomniana w democie stawka 12% dotyczy tylko dochodów poniżej 1298 zł BRUTTO! Natomiast podstawowa stawka VAT w Chorwacji to 25% (znowu więcej niż w Polsce), a stawka składki na ubezpieczenie zdrowotne to 13%, czyli prawie o 45% więcej niż w Polsce! Zatem zwiększając kwotę wolną od podatku podniesiono inne podatki, to proste: budżet musi się zgadzać. Więc po co w demotach te wszystkie ściemy? Czy to tylko niewiedza, czy ściema podyktowana ideologią libertariańską - że niby w innych krajach to rzekomo świetnie funkcjonują na niskich podatkach? Niestety rzeczywistość jest inna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 listopada 2014 o 18:16
A jakie autostrady tam mają! I to kraj nie tak dawno po wojnie, do 2000 roku rządzony przez dyktatora...
Nie lepiej znieść te wszystkie podatki i zastąpić je jednym 15 procentowym podatkiem VAT? Dlaczego moja praca ma być opodatkowana ? Dlaczego rząd karze moją przedsiębiorczość podatkiem dochodowym( bo to jest kara za to, że dużo zarabiasz) Dlaczego nie mogęsam decydować o swych pieniądzach i oszczędnościach tylko musze płacić składki na emeryturę? ( z których połowa pieniędzy zniknie i zaproponują mi glodowe pieniadze)
Dlatego że podatki muszą być 80% aby było bogato jak w Finlandii. Lewaki gdzie jesteście? Kto z was to wytłumaczy koledze?
Lewaki posnęły lub poszły bronić tęczy :P
POlszewickie lewackie złodzieje do takiego stopnia nasze państwo zadłużyli że trzeba teraz ze społeczeństwa doić coraz większą kasę poprzez nakładanie nowych podatków i między innymi podnoszenie wieku emerytalnego żeby zaspokoić potrzeby zrujnowanych finansów państwa. tak długo jak lewaki będą przy korycie tak długo będą na nasz kraj nakładane nowe obciążenia
stachuW to bardzo dobry pomysł, moim zdaniem podatki powinny być zredukowane do jedynie kilku. Zbytnie różnicowanie podatków nie ma sensu ponieważ prowadzi do wysokich kosztów ich pobierania, jak np. z podatkiem dochodowym. Daje on bardzo małe wpływy do budżetu, większość kasy przejadają urzędnicy zajmujący się obsługą tego podatku. Czy sam podatek vat jest najlepszy i najtańszy w obsłudze? Nie do końca idąc twoim tokiem "czemu praca ma być opodatkowana?" to również "czemu produkty mają być opodatkowane?" dla kogoś kto sprzedaje jakieś drobiazgi lub dla osoby fizycznej która od czasu do czasu pozbywa się gratów sprzedając je, rozliczanie z vat jest niepraktyczne. Bardzo ciekawą rzecz zaproponował Pan Konrad z PodziemnaTV. Otóż najtańszym i najbardziej bezobsługowym "podatkiem" jest inflacja. Gdy zwiększa się ilość pieniądza w obiegu, ten traci swoją wartość proporcjonalnie do tego ile go przybyło. Wszyscy są obarczeni inflacją w ten sam sposób, jest to podatek niemal idealny. Innymi słowy, likwidujemy wszystkie urzędy skarbowe, zwalniamy urzędników przerzucających się papierkami, likwidujemy wszystkie podatki, zamiast tego państwo co roku dodrukowuje określoną ilość pieniędzy (np. 10% obecnych pieniędzy w obiegu) które będą stanowić budżet. Tyle, zamiast podatków co roku zmieszamy siłę nabywczą pieniądza, efekt ten sam (możemy mniej sobie kupić) ale nie musimy nic kontrolować i oszczędzamy na urzędnikach. Pytanie brzmi jak ustalać ile rząd może dodrukować pieniędzy w ramach "pobierania podatku", powinna być to kwota w jakiejś mierze zależna od wskaźników ekonomicznych. To tylko jedna z opcji i nie jest idealna, np. akcyza mimo wszystko jest przydatna, w szczególności gdy obstawiamy prze państwowej służbie zdrowia (np. ktoś to pali, od razu płaci za zwiększone ryzyko poważnych chorób obciążających służbę zdrowia). Jest wiele aspektów do omówienia, tak czy owak prosty i tani w utrzymaniu system podatkowy jest kluczem do dobrze prosperującego państwa. Obecny system podatkowy jest beznadziejny: skomplikowany, korupcjogenny, drogi i z armią urzędników którzy nie wnoszą nic do gospodarki (a wręcz hamują gospodarkę, przycinając skrzydła przedsiębiorcom).
Przestańcie już gadać, że Wam tak źle w tej Polsce.... Gdy KNP oferuje WAM wszystkim niższe podatki, to plujecie na nich jadem,,,, Boicie się tego że sami będziecie musieli wszystko ogarnąć bo państwo wg Korwina nic ludziom nie da.... a co daje teraz? NIc nie daje i radzimy sobie ze sporo mniejszą gotówką niż się nam należny, a jak byśmy sobie radzili gdyby ktoś w podatkach nam ich nie zabierał?
Mają też 25% VAT, a o opłatach za parkowanie w Dubrowniku lepiej nie mówić...
Wow, wspaniale! Teraz wszyscy razem usiądźmy przed monitorami i zdenerwujmy się! W ten sposób na pewno coś osiągniemy...
Oni i tak mają niższy standard życia. Byliście kiedyś w Chorwacji? To jest namacalne.
dlatego lepiej wyjehac za granice i pieprzyc ten kraj. ja wyjehalem 12 lat temu do UK i nie zaluje, zarabiam duzo kasy wracam do polski i laski na mnie leca ze moge miec kazda. co dwa miesiace jezdze inna fura, stac mnie na wlasny dom, robie co chce a wy polaczki cebulaczki charujecie za 1000zl hahah polaczki jak mi was zal
Ktoś tu ma kompleks małego...
Andrzej.96 to pewnie twoja data urodzenoa,wiec w wieku 4 lat wyjechales do UK,po kilku latach dostales kompa i simsy,tam sie doroboles fortumy i wyrywales wirtualne kobiety.
hehe a to tylko dochodowy