Słabe to trochę jak na "fakty". Też mogę milczeć, bo słucham, co ktoś do mnie mówi, wpatrywać się w swojego chłopka z myślą, że to najfajniejszy facet na świecie albo dzwonić dlatego, że go kocham, a nie żeby zwrócić na siebie jego uwagę... bo po co, skoro już ją mam? Co do ostatniego, to niestety, ale niektórzy mówią "kocham cię" bez zastanowienia, za szybko, nie czując wcale nic poważnego i samo wyznanie nie daje żadnej gwarancji, że dana osoba naprawdę nas kocha. A to, że przeciwieństwa się przyciągają sprawdza się bardzo rzadko, najczęściej poszukujemy jednak ludzi w jakiś sposób do nas podobnych... ;)
...a kiedy ktoś NIE jest zakochany i mówi "kocham cię", to mówi NIEszczerze. To jak z rozpoznawaniem płci u łabędzia: rzucasz kawałek chleba. Jak zjadł, to samiec. A jak zjadła, to samica.
kiedy facet wpatruje sie w cb gapi ci sie na cycki
Gwoli ścisłości: to jest "cb" ;] http://www.trans.info/images/news/CB-Radio2.jpg
Słabe to trochę jak na "fakty". Też mogę milczeć, bo słucham, co ktoś do mnie mówi, wpatrywać się w swojego chłopka z myślą, że to najfajniejszy facet na świecie albo dzwonić dlatego, że go kocham, a nie żeby zwrócić na siebie jego uwagę... bo po co, skoro już ją mam? Co do ostatniego, to niestety, ale niektórzy mówią "kocham cię" bez zastanowienia, za szybko, nie czując wcale nic poważnego i samo wyznanie nie daje żadnej gwarancji, że dana osoba naprawdę nas kocha. A to, że przeciwieństwa się przyciągają sprawdza się bardzo rzadko, najczęściej poszukujemy jednak ludzi w jakiś sposób do nas podobnych... ;)
Ale kochany demot , aż miło :)
To, że facet kładzie głowę na klatce piersiowej innego faceta nie może mi się jakoś logicznie kojarzyć.
...a kiedy ktoś NIE jest zakochany i mówi "kocham cię", to mówi NIEszczerze. To jak z rozpoznawaniem płci u łabędzia: rzucasz kawałek chleba. Jak zjadł, to samiec. A jak zjadła, to samica.