Oczywiście...
Tzw.. wcale nie musisz być na dnie, żeby tzw ,,przyjaciele,, wepchnęli cię tam.
Krytykowali każdą twoją decyzję i każde posunięcie, udając troskę obgadywali i wyśmiewali, rozprzestrzeniali fałszywe plotki i koniec końców udawali że cienie znają albo nie widzą. Przerabiałam to i jeden wniosek FAŁSZYWY PRZYJACIEL JEST GORSZY OD WROGA.
Oczywiście...
Tzw.. wcale nie musisz być na dnie, żeby tzw ,,przyjaciele,, wepchnęli cię tam.
Krytykowali każdą twoją decyzję i każde posunięcie, udając troskę obgadywali i wyśmiewali, rozprzestrzeniali fałszywe plotki i koniec końców udawali że cienie znają albo nie widzą. Przerabiałam to i jeden wniosek FAŁSZYWY PRZYJACIEL JEST GORSZY OD WROGA.
gorzej, jak raz ktoś skopał, próbujesz się podnieść, i dostajesz znowu , ludzie są beznadziejni
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2014 o 9:46
Nie - dopiero wtedy podnosisz się z przyjemnością ;D
"zawsze kiedy myślę, że jestem na dnie, ktoś rzuca mi łopatę."