Nie jest powiedziane, że panie tego nie robią. Tylko ktoś z brzydką i trądzikową cerą wie, że takie leczenie może trwać kilka lat, a i tak nie masz pewności, że się do końca wyleczy. Poza tym trzeba też na to niemało pieniędzy. Antybiotyki swoje kosztują. Naturalne metody też sukcesu nie gwarantują.
antybiotyki i inne maści - koszt około 300 zł. do tego dochodzą wizyty kontrolne, za każdą około 100. Nie każdego stać na takie leczenie, więc wolą kupić jakiś puder czy coś. A tak jak napisała @Takatamsobie nie ma pewnej gwarancji sukcesu. Chociaż to i tak nic w porównaniu z zabiegami jakie muszą przechodzić niektórzy. Wiem bo znam kilka osób mających ten problem.
leonkennedy - Ja sama mam taki problem, więc wiem o czym piszę. I teraz weź wybieraj: albo lecz się 8 lat u dermatologa (jak ja) z miernym skutkiem i chodź bez makijażu, to nazwą Cię brzydką i nie dbającą o siebie, albo maluj się, by jakoś wyglądać, to nazwą Cię głupią tapeciarą.
Ludzie bardzo lubią popadać w skrajności, ale niestety większość prawdziwych kobiet wygląda tak, jak na zdjęciach po lewej. Dobrze by było, żeby ludzie się dowiedzieli, jak wygląda prawdziwy człowiek, zamiast się wzorować na poprawianych zdjęciach z internetu i innych mediów. Nawet celebryci nie są piękni w rzeczywistości.
Rozumiem Cię dobrze, bo w wieku 18 lat sam miałem problem z trądzikiem, teraz wystarczy mi użycie maści y mieć spokój na kilka dni. Jednak jest różnica między "robię makijaż by ukryć trądzik" a "ładuję tonę tapety na już ładną cerę" o ile ta pierwsza grupa wie co robi, to ta druga nie bardzo.
Wiele kobiet ma też problemy z regulacją hormonów. To zawsze odbija się na twarzy. Zwłaszcza w okresie okresu, cera kobiety może być pokryta trądzikiem. I kobiety nic na to nie poradzą. Mogą co najwyżej stosować terapie hormonalną, ale i ona odbija się na ich zdrowiu. Zatem jedynym skutecznym sposobem jest właśnie makijaż. Po za tym uważam, że wiele z tych dziewczyn/kobietę nie musiałoby stosować go. Wiele z nich ma naturalny wdzięk i urodę. Makijaż powinien w ich wypadku podkreślać urodę twarzy.
wiele kobiet nie potrzebuje makijażu, wystarczy zadbanie o skóre..co do tych z problemami zdrowotnymi to jest wiele dobrych rozwiązań i leczeń...oczywiście są drogie, ale lepiej chyba przez kilka lat się pomęczyć z leczeniem i wydatkami na leczenie niż całe życie narzekać jakie to straszne, że muszę się malować, by ukryć ten pasztet...? po za tym na zdjęciach powyżej kobiet, które mają jakiś problem zdrowotny ze skórą, nie potrzeba aż tyle makijażu, bo potem wyglądają zbyt idealnie a to też nie jest tanie..... reszta ma poprostu zmęczoną skórę na twarzy od nakładania tej tapety na twarz
@zWinna a co robić w trakcie leczenia? Niektóre kobiety leczą problemy skórne latami i nic im nie pomaga. Ciężko trafić na dobrego dermatologa czy endokrynologa. Ja leczyłam trądzik 4 lata i co miałam robić w tym czasie, jak nie się "szpachlować"? Miałam chodzić ze świecącą, zaczerwienioną skórą i krostami? To by dopiero było gadania, że kobiety o siebie nie dbają! No i pobożne życzenia i bajki można odłożyć na bok - żaden nastolatek nie umówi się z pryszczatą dziewczyną.
Makijaż to co innego, a tona tapety co innego. Ale są dwie grupy. Są tacy że potrzebują tego, a są tacy bo chcą być fajni. Znam jedną dziewczynę, która w młodości ładowała tapetę na gładką idealną wręcz cerę. Teraz ma 28 lat a wygląda na 50. @Szwarcenator - pomęczyć kilka lat? Może Ciebie i stać na wydatki rzędu 400-500 zł. Mnie niestety nie byłoby stać na takie wydatki miesiąc w miesiąc. Trzeba porobić opłaty, kupić jedzenie. A w dzisiejszych realiach "przeciętniak" nie może pozwolić sobie na takie leczenia.
Ten makijaż na większości zdjęć jest zrobiony bardzo podobnie i sporej części z tych kobiet zwyczajnie nie pasuje. Mam tu na myśli podkreślenie oka, które dla niektórych z nich jest po prostu zbyt agresywne i niedopasowane kształtem do reszty twarzy, przez co wyglądają bardzo nienaturalnie... Gdyby każdej z nich zrobić delikatniejszy makijaż, specjalnie dobrany do urody każdej z nich, efekt byłby pewnie dużo lepszy ;)
hahaha ;D .. ale nie prowokuj, technologia idzie do przodu. Do Tajlandii nie chciałbyś jechać.. i przez przypadek polecieć na XY, a tak to tu masz pewność, że to XX ;) Szanujmy kobiety, bo są piękne, tylko, że czasem nie dbają o siebie żywieniowo i sportowo.. tak jak z resztą my też (i to dużo gorzej jest z nami), a przejmują się uwagami wynaturzeńców ;P Chapajmy błonnik, pijmy dożo wody i biegajmy!! ;)
A potem się dziwią, że po spędzonej razem nocy, gdy rano widzimy z czym naprawdę spaliśmy, my potem nie oddzwaniamy i urywamy za wszelką cenę kontakt... To oszustwo drogie panie. Push-up, makijaż, profilowane dżinsy i inne sztuczki, które stosujecie, a które nie mają znaczenia, gdy w końcu staniecie przed nami nagie... Dbajcie o siebie! Trening, dieta i jak najmniej szpachli!
Hm, tyle teraz takich obrazków w necie, że może sam się nauczę robić makijaż. Zostało mi trochę gipsu i farby z remontu, to mógłbym na kimś popróbować.
Jak dziewczyny są tak mocno zaszpachlowane to budzą we mnie jakiś niepokój. Pamiętam jak jedna z moich koleżanek mająca ładną cerę i ładną naturalną urodę nagle zaczęła robić sobie mocny makijaż. Wtedy mimo że wiedziałem, że to ta sama osoba to było w niej coś takiego, że wydaje mi się inną, mniej sympatyczną i naturalną(względem zachowania, nie wyglądu) osobą.
Wszystkie są pomalowane jednym sposobem..
To tylko dowód na to, że wszystkie kobiety nie powinny się malować tak samo, bo niektóre taki makijaż strasznie postarza :/
Konturowanie bronzerem też potrafi nieźle namieszać w głowie obserwującym. O ile umie się go nakładać, bo na tych zdjęciach widzę w większości jedynie brązowo-różowe plamy na policzkach, które nijak się mają do porządnego makijażu.
Powinni zrobić galerie, jak wygląda kobieta na wieczór i rano, tak zaraz po przebudzeniu i najlepiej z rozmazanym makijażem.. wtedy byłby dopiero hardcor ;D
Niektóre wyglądają ładniej niż z makijażem, bo na niektórych zdjęciach widać, że ktoś źle dobrał kolor podkładu/pudru do koloru naturalnej skóry... U kilku z tych kobiet widać wyraźną różnicę pomiędzy jasną szyją, a twarzą prawie że koloru gliny :)
Brzydką, zmęczoną cerę się leczy, nawilża, odżywia, a nie szpachluje i zatyka pory.
Nie jest powiedziane, że panie tego nie robią. Tylko ktoś z brzydką i trądzikową cerą wie, że takie leczenie może trwać kilka lat, a i tak nie masz pewności, że się do końca wyleczy. Poza tym trzeba też na to niemało pieniędzy. Antybiotyki swoje kosztują. Naturalne metody też sukcesu nie gwarantują.
antybiotyki i inne maści - koszt około 300 zł. do tego dochodzą wizyty kontrolne, za każdą około 100. Nie każdego stać na takie leczenie, więc wolą kupić jakiś puder czy coś. A tak jak napisała @Takatamsobie nie ma pewnej gwarancji sukcesu. Chociaż to i tak nic w porównaniu z zabiegami jakie muszą przechodzić niektórzy. Wiem bo znam kilka osób mających ten problem.
leonkennedy - Ja sama mam taki problem, więc wiem o czym piszę. I teraz weź wybieraj: albo lecz się 8 lat u dermatologa (jak ja) z miernym skutkiem i chodź bez makijażu, to nazwą Cię brzydką i nie dbającą o siebie, albo maluj się, by jakoś wyglądać, to nazwą Cię głupią tapeciarą.
Ludzie bardzo lubią popadać w skrajności, ale niestety większość prawdziwych kobiet wygląda tak, jak na zdjęciach po lewej. Dobrze by było, żeby ludzie się dowiedzieli, jak wygląda prawdziwy człowiek, zamiast się wzorować na poprawianych zdjęciach z internetu i innych mediów. Nawet celebryci nie są piękni w rzeczywistości.
Rozumiem Cię dobrze, bo w wieku 18 lat sam miałem problem z trądzikiem, teraz wystarczy mi użycie maści y mieć spokój na kilka dni. Jednak jest różnica między "robię makijaż by ukryć trądzik" a "ładuję tonę tapety na już ładną cerę" o ile ta pierwsza grupa wie co robi, to ta druga nie bardzo.
Wiele kobiet ma też problemy z regulacją hormonów. To zawsze odbija się na twarzy. Zwłaszcza w okresie okresu, cera kobiety może być pokryta trądzikiem. I kobiety nic na to nie poradzą. Mogą co najwyżej stosować terapie hormonalną, ale i ona odbija się na ich zdrowiu. Zatem jedynym skutecznym sposobem jest właśnie makijaż. Po za tym uważam, że wiele z tych dziewczyn/kobietę nie musiałoby stosować go. Wiele z nich ma naturalny wdzięk i urodę. Makijaż powinien w ich wypadku podkreślać urodę twarzy.
wiele kobiet nie potrzebuje makijażu, wystarczy zadbanie o skóre..co do tych z problemami zdrowotnymi to jest wiele dobrych rozwiązań i leczeń...oczywiście są drogie, ale lepiej chyba przez kilka lat się pomęczyć z leczeniem i wydatkami na leczenie niż całe życie narzekać jakie to straszne, że muszę się malować, by ukryć ten pasztet...? po za tym na zdjęciach powyżej kobiet, które mają jakiś problem zdrowotny ze skórą, nie potrzeba aż tyle makijażu, bo potem wyglądają zbyt idealnie a to też nie jest tanie..... reszta ma poprostu zmęczoną skórę na twarzy od nakładania tej tapety na twarz
@zWinna a co robić w trakcie leczenia? Niektóre kobiety leczą problemy skórne latami i nic im nie pomaga. Ciężko trafić na dobrego dermatologa czy endokrynologa. Ja leczyłam trądzik 4 lata i co miałam robić w tym czasie, jak nie się "szpachlować"? Miałam chodzić ze świecącą, zaczerwienioną skórą i krostami? To by dopiero było gadania, że kobiety o siebie nie dbają! No i pobożne życzenia i bajki można odłożyć na bok - żaden nastolatek nie umówi się z pryszczatą dziewczyną.
Makijaż to co innego, a tona tapety co innego. Ale są dwie grupy. Są tacy że potrzebują tego, a są tacy bo chcą być fajni. Znam jedną dziewczynę, która w młodości ładowała tapetę na gładką idealną wręcz cerę. Teraz ma 28 lat a wygląda na 50. @Szwarcenator - pomęczyć kilka lat? Może Ciebie i stać na wydatki rzędu 400-500 zł. Mnie niestety nie byłoby stać na takie wydatki miesiąc w miesiąc. Trzeba porobić opłaty, kupić jedzenie. A w dzisiejszych realiach "przeciętniak" nie może pozwolić sobie na takie leczenia.
To ta płeć, która twierdzi że liczy się charakter ???
Akurat 80% tych pań, wygląda pięknie i zdecydowanie korzystniej bez mocnego makijażu.
Ogladnij galerie jeszcze raz. Zdjecia to prawej to sa te PO, a nie przed malowaniem.
Ten makijaż na większości zdjęć jest zrobiony bardzo podobnie i sporej części z tych kobiet zwyczajnie nie pasuje. Mam tu na myśli podkreślenie oka, które dla niektórych z nich jest po prostu zbyt agresywne i niedopasowane kształtem do reszty twarzy, przez co wyglądają bardzo nienaturalnie... Gdyby każdej z nich zrobić delikatniejszy makijaż, specjalnie dobrany do urody każdej z nich, efekt byłby pewnie dużo lepszy ;)
A ja sobie myślę że nawet z tapetą to ciągle pasztety...
jak to mówią, z gówna bata nie ukręcisz...
hahaha ;D .. ale nie prowokuj, technologia idzie do przodu. Do Tajlandii nie chciałbyś jechać.. i przez przypadek polecieć na XY, a tak to tu masz pewność, że to XX ;) Szanujmy kobiety, bo są piękne, tylko, że czasem nie dbają o siebie żywieniowo i sportowo.. tak jak z resztą my też (i to dużo gorzej jest z nami), a przejmują się uwagami wynaturzeńców ;P Chapajmy błonnik, pijmy dożo wody i biegajmy!! ;)
nie wiedziałam, że makijaż ma rączki, które układają również fryzurę :)
A potem się dziwią, że po spędzonej razem nocy, gdy rano widzimy z czym naprawdę spaliśmy, my potem nie oddzwaniamy i urywamy za wszelką cenę kontakt... To oszustwo drogie panie. Push-up, makijaż, profilowane dżinsy i inne sztuczki, które stosujecie, a które nie mają znaczenia, gdy w końcu staniecie przed nami nagie... Dbajcie o siebie! Trening, dieta i jak najmniej szpachli!
a powiedz mi jak ty o siebie dbasz, aby mówić nam jak mamy wyglądać?
Na szczęście ja bez grama szpachli ;D
I tak Japonki wszystko wygrywają :)
Japonki akurat to mistrzynie makijażu i ukrywaniu niedociągnięć natury.
Pani z nr 13 jak dla mnie petarda :) naturalnie piękna i bardzo miła dla oka :) szpachla jej niepotrzebna ,bo psuje caly efekt :P
A są zdjęcia na których mają takie same fryzury przed i po szpachlowaniu?
36.
bez makijażu wygląda na 15 lat, z makijażem na 25 :/
Hm, tyle teraz takich obrazków w necie, że może sam się nauczę robić makijaż. Zostało mi trochę gipsu i farby z remontu, to mógłbym na kimś popróbować.
80% tych dziewczyn bez tapety wygląda jak kupa... i jak tu szukać żony
Jak Ci nie pasuje rzeczywistość, możesz zostać gejem. Nikt Ci nie broni.
Wszystkie są wstrętne, a ich makijaże tandetne.
Jak dziewczyny są tak mocno zaszpachlowane to budzą we mnie jakiś niepokój. Pamiętam jak jedna z moich koleżanek mająca ładną cerę i ładną naturalną urodę nagle zaczęła robić sobie mocny makijaż. Wtedy mimo że wiedziałem, że to ta sama osoba to było w niej coś takiego, że wydaje mi się inną, mniej sympatyczną i naturalną(względem zachowania, nie wyglądu) osobą.
Wszystkie są pomalowane jednym sposobem..
To tylko dowód na to, że wszystkie kobiety nie powinny się malować tak samo, bo niektóre taki makijaż strasznie postarza :/
A większość facetów i tak nabierze się na tapetę!!!
Moc fryzury raczej. Makijażem raczej dużo się nie zmieni, mozna coś najwyżej podkreślić. To fryzura "zmienia kształt" twarzy.
Konturowanie bronzerem też potrafi nieźle namieszać w głowie obserwującym. O ile umie się go nakładać, bo na tych zdjęciach widzę w większości jedynie brązowo-różowe plamy na policzkach, które nijak się mają do porządnego makijażu.
jej, makijaż sprawił, że wyglądają 10 lat starzej! Magia po prostu!!!
float kobieta
Powinni zrobić galerie, jak wygląda kobieta na wieczór i rano, tak zaraz po przebudzeniu i najlepiej z rozmazanym makijażem.. wtedy byłby dopiero hardcor ;D
Nie przepadam za dziewczynami, które mają więcej szpachli na twarzy niż ja na swoim golfie
Niektóre wyglądają ładniej niż z makijażem, bo na niektórych zdjęciach widać, że ktoś źle dobrał kolor podkładu/pudru do koloru naturalnej skóry... U kilku z tych kobiet widać wyraźną różnicę pomiędzy jasną szyją, a twarzą prawie że koloru gliny :)
a mówio, że nie ma brzydkich kobiet...
Ogólnie wszystkie niezbyt piękne i przed i po....
Pier.... nie żenię się :d
No i znowu gwiazdy porno na tapecie
w żadnym przypadku makijaż nie pomógł ;)
Panie nr 2 i nr 18 sa ladne bez zbednego makijazu