Widzę, że niektórzy nie widzą różnicy pomiędzy czynnością szycia, a wyszywania. A jest mniej więcej taka, jak pomiędzy wyprodukowaniem papieru, a pisaniem po nim. Gimbaza i tak nie załapie...
Może być USZYTE metodą aplikacji. Czyli każdy pokemon jest wycięty z kolorowego materiału osobno i NASZYTY na biały prostokąt. Haft daje trochę inny efekt artystyczny.
Szacun dla babci.
Owszem. Też chciałbym mieć tyle czasu.
9 miesięcy zajęło babci uszycie prostokątnego kawałka materiału? To obrazki wyszywała chyba z 50 lat.
jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! ja też taki chcę :)
Jeśli już ty wyszycie a nie uszycie.
http://genophoria.files.wordpress.com/2012/11/shut-up-and-take-my-money.jpg
heh no szacun babciu, ale teraz się przygotuj na 5 kolejnych generacji (;
#wychawtowane
łomatko, jeden wyraz, dwa błędy.
Rekordu i tak nie pobijesz:
fzhut = wschód = 5 liter 5 błędów
Widzę, że niektórzy nie widzą różnicy pomiędzy czynnością szycia, a wyszywania. A jest mniej więcej taka, jak pomiędzy wyprodukowaniem papieru, a pisaniem po nim. Gimbaza i tak nie załapie...
Może być USZYTE metodą aplikacji. Czyli każdy pokemon jest wycięty z kolorowego materiału osobno i NASZYTY na biały prostokąt. Haft daje trochę inny efekt artystyczny.
Różnica jest taka jak pomiędzy piciem Szczawnicy a szczaniem w piwnicy
potrafię wymienić ich wszystkie nazwy, coś ze mną nie tak?
Nie tylko z Tobą. Też znam wszystkie imiona tych stworków.
Znam imiona wszystkich 151 i kilkudziesięciu więcej z późniejszych generacji. Tabliczki mnożenia nie umiem do dzisiaj...